GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Julian Assange. Kim jest?

05.12.2010
08:46
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Julian Assange. Kim jest?

Kim jest Julian Assange? Trudno uwierzyć, że swoją działalność w Wikileaks prowadzi z dobrowolnych składek. Czy jest prawdziwym przedstawicielem "wolnych mediów", bezlitośnie odkrywającym zakulisowe działania rządów i organizacji? Czy jest agentem państw nieprzychylnie nastawionych do demokracji zachodnich? A może odmianą terrorysty, wysadzającym bez bomb struktury polityczne atakowanych krajów?

Złapią go? Bo ja czekam na zapowiadaną publikację materiałów o złodziejstwach i powiązaniach świata finansów i polityki.

05.12.2010
09:39
[2]

Da_Mastah [ Elite ]

Jest to wytwór ludzi, którzy są przekonani o tym, że to ICH prawda jest tą słuszną.

05.12.2010
09:57
[3]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Mi przypomina postać Elliota Carvera z któregoś z nowszych Bondów

06.12.2010
18:58
[4]

alpha_omega [ Legend ]

Ja bym raczej zapytał, jak to się dzieje, że raptem zostaje posądzony w Szwecji o gwałt i molestowanie seksualne (dwie różne kobiety); na podstawie statusu pożądanego świadka (a nie oskarżonego; w Szwecji chcą go na razie przesłuchać, taki ma status prawny) raptem zaczyna go ścigać Interpol (co - ktoś się postawił - dziwi policję ang.; niedługo pewnie to się zakulisowo załatwi i ogłosi nagłą jasność), bank Szwajcarski zamyka mu kontro pod pretekstem podania fałszywego miejsca zamieszkania (o tak, Szwajcarów to zazwyczaj obchodzi), likwidują mu konto na PayPalu, wyrzucają z serwerów Amazonu itd.

Nie dziwi Was to? Myślicie, że te instytucje działają tak na co dzień i wobec każdego? W żadnym wypadku! I to pokazuje ile są warte prawo, równość, wolność słowa i demokracja, jak się komuś nieodpowiedniemu nadepnie na palce. Nie mówię, że popieram wszelkie jego działania, a jednak - nagonka jest zastanawiająca.

A kim jest to można poczytać - od małego miał przekonania, które bardzo łatwo mogły go do tego punktu zaprowadzić, jeśli wierzyć gazetom i ang. Wikipedii.

06.12.2010
19:03
[5]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

I co z tego? Pewnie, że Assange jest niewygodny dla USA i praktycznie całego 'zachodniego świata'... Nie dziwi mnie bynajmniej, że chcą go usunąć tak czy inaczej.

Nie podoba mi się też jego udawanie mesjasza... Tak na prawdę to zwykł złodziej, który używa zdobytych nielegalnie informacji dla własnych zysków. Nie dość tego, poprzez staranne ich dozowanie sam kreuje rzeczywistość.

W skrócie - niebezpieczny manipulator i hipokryta, może nie terrorysta sensu stricto...

06.12.2010
19:05
[6]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Nie rozumiesz; nawet jeśli się z tym zgodzić, to te zjawiska świadczą o tym, że można sfingować oskarżenie, potraktować gościa we wszelkich firmach i instytucjach (również śledczych - Interpol) jakby poza prawem (na pewno poza przyjętą praktyką), tylko dlatego, że komuś na tym zależy.

Żeby coś takiego popierać, trzeba mieć nierówno pod sufitem. Przyjmując, że ten zasłużył - następny nie zasłuży, a działania będą te same. Jak to się mówi: ideały nie są na czas pokoju, bo każdy może sobie wtedy o nich pitolić, a na czas wojny. Doskonale pasuje to do tej sytuacji. I co z tymi ideałami? O kant d*** potłuc - szczują gościa na międzynarodowym, sięgającym również sfer biznesowych, szczeblu.

06.12.2010
19:10
[7]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

I? Ujmę to tak - a mogli zabić.

Uważam po prostu, że postępowanie niezgodnie z prawem automatycznie powinno oznaczać wyjęcie spod ochrony tego prawa. Trochę na zasadzie oko za oko...

Pisanie, że następny może nie zasłużyć jest teoretyzowaniem. Assange to przykład wszystkiego co jest złe w wolności słowa. To manipulator, który udaje idealistę... Kłamca, który rzekomo robi wszystko w imię prawdy.

Autentycznie czuje do niego większą odrazę niż np. do Stalina czy Hitlera... Trochę mi przypomina Ames'a...

P.S W czasie wojny każdy szanujący się naród by gościa po prostu z miejsca rozstrzelał za tego typu akt szpiegostwa.

06.12.2010
19:13
[8]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Nie mój drogi, nie jest teoretyzowaniem. Tak zawsze było i jest, że albo prawo działa, albo nie działa. Nie ma nic pomiędzy. Nie ma żadnego wyjmowania spod prawa - to już wymyślił Hitler i inni i do tego zawsze dopuszczanie "wyjątków" wiedzie. Podstawowa zasada prawa, to równość wobec niego.

A żeby czuć do niego większe obrzydzenie, niż do Hitlera itp. to trzeba mało o nich wiedzieć. Tak to już jest - jak się nie zna i nie potrafi czuć historii, to później się szafuje absurdalnymi porównaniami.
No bo ten przecie nasz, współczesny, czujemy go, więc mocniej nas irytuje. Ale tak czują tylko Ci, dla których taki Hitler to tylko etykietka: zbrodniarz.

06.12.2010
19:19
[9]

Taikun44 [ Legend ]

to przecież oczywiste

06.12.2010
19:20
[10]

Trael [ Mr. Overkill ]

Nie dziwi Was to?

Nie, nie dziwi mnie. Tak to się zwykle dzieje jak się nadepnie na odcisk komuś wielkiemu. Cóż gość doskonale wiedział co robi i z kim zaczyna. No, ale chciał z siebie zrobić gwiazdę i "rycerza prawdy", to ma. Nie żal mi go ani trochę, bo uosabia to co najgorsze w dziennikarstwie (jeśli to dziennikarstwem można nazwać).

06.12.2010
19:21
[11]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Ujmę to inaczej - nie mam nic przeciwko nagonce, jaką USA przeprowadza na Assange'a. Pewnie - byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby zwyczajnie go aresztowali, deportowali do USA i skazali na dożywocie. Problem w tym, że wykorzystuje on nieudolność co niektórych państw europejskich i zwyczajnie unika wymiaru sprawiedliwości.

Skoro wg. Ciebie Assange jest okej, dlaczego ucieka?

Zupełnie inna kwestia to Paypal i Amazon - firmy amerykańskie, które podjęły decyzję biznesową, że zwyczajnie nie opłaca im się wspierać kogoś kto w oczach rządu USA jest terrorystą.

W Szwajcarii po prostu zastosowano obowiązujące tam prawo - dura lex, sed lex.

Podtrzymuje swoją opinię, że szumowiny takie jak Assange powinny być zwyczajnie likwidowane... No, ale to tylko moje zdanie.

EDIT:
Stalin i Hitler to zwyczajni zbrodniarze, mordercy, ludobójcy. Nic więcej. Assange to zdrajca. Jeśli nie czujesz wagi tej zbrodni popatrz chociażby do Biblii, gdzie to nie Cezar jest najbardziej potępiany, a właśnie Judasz.

06.12.2010
19:22
[12]

alpha_omega [ Legend ]

Trael --

Nie rozumiesz, że rozumowanie w kategoriach "żal", czy "nie żal" jest infantylne w takich kwestiach? Takim działaniom należy dawać opozycję - zawsze, bez względu na to czy do gościa pałasz sympatią, czy go nienawidzisz.

06.12.2010
19:26
[13]

Trael [ Mr. Overkill ]

alpha_omega --> Ale jaką opozycję? Przecież jak słusznie zauważył fresherty wszystko jest zgodne z prawem. Więc ja tu nie widzę problemu?

Takim działaniom należy dawać opozycję - zawsze, bez względu na to czy do gościa pałasz sympatią, czy go nienawidzisz.

Tak samo jak takiemu nierzetelnemu "dziennikarstwu" jakie uprawia ten pan. Jednak z tego powodu jakoś nie protestujesz.

06.12.2010
19:26
[14]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Nie - nie byłoby lepiej. Tak POWINNO BYĆ. Ja go tutaj nie bronię, szkoda, że tego nie rozumiesz. Bo to właśnie dokładnie ten sam brak zrozumienia, zawsze wiódł do totalitaryzmu. W komunizmie broniło się wyzyskiwaczy, w czasie Rewolucji Francuskiej wrogów ludu i wolności, za Hitlera złodziei i mącicieli, którzy podkopują Niemcy.

06.12.2010
19:27
[15]

Mac94 [ TF2 Player ]

Shitstorm ahead...

Nie ciekawiłem się tym zbytnio, ale z tego co gdzieś tam przeczytałem/usłyszałem to te "tajne" materiały które ten koleś udostępnia nie odkrywają nic wielkiego co by mogło zmienić coś na świecie.. Ciekawi mnie też czemu jeszcze go nie zhakowano. Przecież taki rząd USA na pewno ma jakąś grupę hakerów do takich wypadków..

06.12.2010
19:31
[16]

graf_0 [ Nożownik ]

On, on nie jest tak naprawdę nikim wyjątkowym. On tylko stworzył stronę internetową na której ludzie mogli wrzucać dowolne POTWIERDZONE informacje i mieli pewność że nie zostaną wyrzucone, skasowane i wyciszone.

Pamiętajmy że to nie wikileaks, Assange ujawnia tajne/poufne czy zastrzeżone informacje. To inni ludzie, mający uprawnienia kradną te informacje ze swoich źródeł i wysyłają do wikileaks jako źródła niezależnego. A wikileaks rozsyła je do WIELU mediów oraz aby uniemożliwić im wybiórcze cytowanie i manipulacje - puszcza to co ma w formie źródłowej.

Niestety, poprzez prawdopodobnie nieco megalomańską naturę samego Assange wikileaks jest wykorzystywana przez rządy i służby kontroli do toczenia wojny o umysły zmanipulowanej populacji.

Doskonały tego przykład to ostatni "news" z ujawnieniem listy instalacji o strategicznym znaczeniu dla USA. Nosz ludzie... z małymi wyjątkami to każdy kto przysiądzie do googla i zainteresuje się polityką i gospodarką międzynarodową może wynaczyć jakie obiekty na świecie są istotne dla USA.
Tak samo cablegates - naprawdę myslicie że opublikowanie depsz dyplomatycznych przez wikileaks to taka sensacja i zagraża zachodniemu światu?
No to przypomnę że te dane wyciągnął nic nie znaczący analityk wojskowy w Bagdadzie bo depesze latały po całym świecie i miało do nich dostęp kilkaset tyś osób. Doprawdy, jeśli USA mają na świecie poważnych wrogów, to ci wrogowie na 100% mają dostęp do takich informacji znacznie szybciej niż wikileaks.

Natomiast jeśli politykom i spindoktorom uda się "przekonać" publikę że to jest działanie niebezpieczne, że trzeba wikileaks zablokować, skasować a assangę zlikwidować albo co najmniej zamknąć, to w rezultacie będziemy mieli dalsza kontrolę internetu i reglamntacje informacji nt. tego co się na świecie dzieje i przepuszczanie tylko tych informacji które są zgodnie z planem władz. Tak przecież wygląda "relacjonowanie" z Iraku i Afganistanu. Już z Korei północnej niedługo będzie można wiarygodniejsze info wyciągnąć.
Przypomnę że niektóre materiały z Afg i Iraku "nie mogły" ujrzeć światła dziennego bo w przeciwnym wypadku dana redakcja miałaby bana na Irak/Afg.

06.12.2010
19:31
[17]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Tyle, że to Ty właśnie bronisz zbrodniarza w tym rozrachunku... W idealnym świecie osoba taka jak Assange nie powinna w ogóle mieć prawa uzyskania tych informacji, a co dopiero publikacji, bez uprzedniej interwencji odpowiednich organów ścigania.

W idealnym świecie środowisko dziennikarskie zjadłoby Assange na śniadanie za działanie wbrew jakimkolwiek zasadom etyki czy lojalności wobec czytelnika. Z miejsca skrytykowałoby dozowanie przecieków wybranym mediom, stopniową publikację informacji dopiero po uprzedniej selekcji, przetworzeniu i skomentowaniu.

W idealnym świecie Assange już dawno stanąłby przed sądem, dostał odpowiedni wyrok i wylądowałby w pace.

Problem w tym, że prawo okazało się bezsilne. Działania Assange'a są jednak tak szkodliwe, jak widać tolerowane, a nawet pochwalane, że na brudne chwyty trzeba odpowiedzieć brudnymi chwytami.

To co robi USA jest na identycznej zasadzie co naszego kochanego rządu w walce z dopalaczami - a wtedy jakoś mało kto protestował...

graf_0 -> Może i tak było kiedyś - teraz Wikileaks dozuje informacje, komentuje i udostępnia je 'ekskluzywnie' określonym koncernom medialnym... Trochę to jednak zmienia postać rzeczy w stosunku do pierwotnego profilu ich działalności.

Same informacje nie są zresztą - tak jak zauważyłeś - niebezpieczne. Odpowiednio skomentowane i wyselekcjonowane mogą mieć jednak siłę rażenia bomby atomowej jeśli chodzi o wpływ na opinię publiczna.

06.12.2010
19:34
[18]

alpha_omega [ Legend ]

Trael --

Nie protestuję? Co ty w ogóle za temat zaczynasz? Toż to typowe: a u Was Murzynów biją; albo lepiej - Hitler jest niebezpieczny; a u Was jest Bereza Kartuska, czemu jej nie krytykujesz. Normalnie czysty absurd argumentacyjny.

Zgodne z prawem? Niekoniecznie - ściganie przez Interpol kogoś o statusie prawnym świadka jest prawnie wielce wątpliwe (przyczepili się do tego Anglicy dopiero).

Poza tym: "zgodne z prawem" - toż to typowa nowomowa. Jak z tym, że kopiując plik (tu założenie, że NA PEWNO bym go nie kupił), kradnę. Bo wymyślono słuszne skądinąd ze względów praktycznych pojęcie prawne własności intelektualnej. Ale to pojęcie prawne właśnie, praktyczne, a nie jakiś nowy byt. A współcześnie dyskutujesz z kimś, że jak i tak byś nie kupił, to nie ma kradzieży, bo nie ma straty, chociaż wiesz, że prawnie tak musi być, a on: jest strata, bo kradniesz własność intelektualną. No normalnie czysty debilizm intelektualny. Błędne koło. prawo mylone z rzeczywistością i bezwzględną słusznością (żadnej refleksji o intencji, sposobie użycia, sytuacji użycia itd.)

I tak samo jest tutaj: owszem, zgodne z prawem, ale nie z praktyką. Połowie osób można zgodnie z prawem dokopać; po prostu się tego nie robi. Kiedy raptem jednej osoby zaczyna dotyczyć ogrom takich kopnięć, to coś jest nie tak. I żadne "to zgodne z prawem" niczego tu nie tłumaczy.

_____________________

fresherty --

Nie, to nie jest idealny świat. To o czym mówisz, to totalitaryzm. Spoko, może Ci się coś takiego podoba.

06.12.2010
19:36
[19]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Czyli co? Jednak uważasz, że należy selektywnie stosować prawo i działać poza nim, czy może nie? A może po prostu prawo należy stosować tak, jak Ci wygodnie - a to już jest dokładnie to, za co przed chwilą mnie skrytykowałeś... :)

Zacytuje:

Nie mój drogi, nie jest teoretyzowaniem. Tak zawsze było i jest, że albo prawo działa, albo nie działa. Nie ma nic pomiędzy. Nie ma żadnego wyjmowania spod prawa - to już wymyślił Hitler i inni i do tego zawsze dopuszczanie "wyjątków" wiedzie. Podstawowa zasada prawa, to równość wobec niego.


i

I tak samo jest tutaj: owszem, zgodne z prawem, ale nie z praktyką. Połowie osób można zgodnie z prawem dokopać; po prostu się tego nie robi. Kiedy raptem jednej osoby zaczyna dotyczyć ogrom takich kopnięć, to coś jest nie tak. I żadne "to zgodne z prawem" niczego tu nie tłumaczy.


Czyli jak to w końcu jest? Reżim totalitarny to ten który stosuje prawo bezwzględnie, czy może selektywnie? :) Bo sam sobie przeczysz.


EDIT:
Błędne koło. prawo mylone z rzeczywistością i bezwzględną słusznością (żadnej refleksji o intencji, sposobie użycia, sytuacji użycia itd.)

Tylko jaka jest intencja Wikileaks? Hm? Bezwzględne głoszenie prawdy? To gdzie są >wszystkie< depesze i dlaczego tyle czasu zajmuje ich 'przetwarzanie'? A może manipulacja i kłamstwo?

06.12.2010
19:41
[20]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Czyli co? Jednak uważasz, że należy selektywnie stosować prawo i działać poza nim, czy może nie? A może po prostu prawo należy stosować tak, jak Ci wygodnie - a to już jest dokładnie to, za co przed chwilą mnie skrytykowałeś... :)

Człowieku - uruchom trochę szarych komórek i rozróżnij sytuację zastosowania prawa, powody jego zastosowania, intencję prawa, od samego prawa. Zgodnie z prawem większość umów możesz wypowiedzieć; w usługach zazwyczaj bez podania przyczyny. Takie jest prawo. Chcesz, żeby operator wyłączył Ci złośliwie internet? Ma do tego przecież prawo. Bank szwajcarski też ma prawo zamknąć mu konto - tylko dlaczego zamyka jest właśnie teraz? Przypadkiem? Z własnej woli? Bez jakichś sugestii służb specjalnych? Nacisków? To są uzasadnione pytania, bo mamy zatrzęsienie tych "przypadków".

Kapujesz już?

PS. A co ma do tej dyskusji intencja Wikileaks? Nic!

06.12.2010
19:47
[21]

Trael [ Mr. Overkill ]

Nie protestuję? Co ty w ogóle za temat zaczynasz?

Napisałem jasno i wyraźnie we wcześniejszym poście. Dla mnie po prostu to jest trochę zabawne. Z jednej strony jesteś tak oburzony na "nagonkę" a może tak bardzo oburzony, że nie zauważasz, że jest też druga strona tej sprawy. Niemniej ważnej bo to przecież dziennikarze dostarczają nam informacje. Chyba wystarczająco jasno napisałem.

Co zgodnego z prawem to tak dla mnie to wygląda i tyle mi starczy. Widzisz tak to już jest na tym świecie, że jedni łamią całe życie prawo i jakoś ich nikt nie ma chęci złapać a drudzy mają tego pecha, że im się lekko noga powinie i już im ktoś na plerach siedzi. Przykładów na co dzień masz multum zarówno w kraju jak i na świecie. Z "rycerzem prawdy"było to samo. Zaczął z nie z tymi co potrzeba i ktoś postanowił znaleźć na niego kwity. Jak widać zgłosiły się jakieś kobiety więc muszą go przesłuchać. Czy słusznie czy nie tego nie wiemy bo pan Assange nie poszedł na przesłuchanie. Podał niewłaściwy adres zamieszkania, ktoś akurat sprawdzał jego dane i mu się trafiło. Paypal i Amazon mogą współpracować z kim chcą, nie ma przymusu. Więc jak widać można.

06.12.2010
19:50
[22]

alpha_omega [ Legend ]

Trael --

Kolejny raz: a u Was to Bereza Kartuska, dlaczego jej nie krytykujesz :)

Co do reszty - tak, to wszystko działo się przypadkiem. Zupełnym: ktoś przypadkiem przeglądał status konta, ktoś doszedł do wniosku, że trzeba zwolnić trochę miejsca na serwerach Amazonu, ktoś wysłał list gończy, niechcący, za osobą o statusie świadka; nie bądźmy śmieszni.

06.12.2010
19:53
[23]

graf_0 [ Nożownik ]

Fresherty - problem w tym że dziennikarstwo śledcze aktualnie prawie nie istnieje, czy też raczej ma zerowe szanse przebicia się do opinii publicznej. Te środowisko dziennikarski o którym mówisz dozuje informacje nie gorzej od wikileaks i profiluje je tak aby pasowały do odpowiedniej wizji świata. W związku z tym zrobią BARDZO wiele aby się władzom nie narażać.

To co robi USA jest na identycznej zasadzie co naszego kochanego rządu w walce z dopalaczami - a wtedy jakoś mało kto protestował...


Zgadzam się prawie całkowicie - tak samo jak w przypadku dopalaczy mamy doczynienia z JAWNYM ŁAMANIEM PRAWA przez władze. A w przypadku Assange mamy dodatkowo jeszcze autocenzurę, lub też cenzurę wymuszoną przez służby, w wykonaniu amazona, paypalla, banków itp itd.
A przecież nie stwierdzono aby wikileaks czy jej twórca łamał prawo. Wystarczyło że publikuje rzeczy NIEWYGODNE.

Tak, niewygodne, bo chyba nie wierzycie że tak naprawdę tu chodzi o walkę z terrorystami wysadzającymi się w samolotach czy motorówkach? Tu chodzi o walkę o rzad dusz na społeczeństwem zachodnim.

06.12.2010
19:55
[24]

Trael [ Mr. Overkill ]

alpha_omega -> A dlaczego ty krytykujesz tylko bicie murzynów? Widzisz dla ciebie sprawa prawa jest najważniejsza dla mnie ważna jest też ta druga strona.

Co do reszty to nigdzie nie pisałem o przypadkach. Napisałem dokładnie, że jak się komuś naciśnie na odcisk to zawsze jako bardzo szybko się papiery znajdują do przejrzenia i coś się może przykleić. Proste. Takie rzeczy dzieją się na co dzień z mniej medialnymi osobami albo ktoś stoi ponad prawem albo ktoś wykorzystuje prawo. Jakoś nie widzę codziennie nowych wątków z protestami. Widać nie są tak medialni jak Assange.

W związku z tym zrobią BARDZO wiele aby się władzom nie narażać.

graf_0 -> A gdzie się podziało rzetelne dziennikarstwo? Bo co albo można być spolegliwym albo przywalić rządowi? A nie można pop prostu napisać rzetelnie.

06.12.2010
19:58
[25]

alpha_omega [ Legend ]

Trael --

A dlaczego ty krytykujesz tylko bicie murzynów?

Kpisz? A dlaczego nie mówisz nic o głodzie w Afryce?

Co do reszty: a ja napisałem, że trzeba to piętnować. Tym czasem: gość nie leży, a niech go zakopią. Co to za myślenie? graf_0 ma rację co do istoty tych informacji, ich wagi. Jeśli już to Wikileaks się nie popisało w przypadku publikacji z Afganistanu (nie wykreślono niektórych nazwisk informatorów). Tak czy owak - nie widzę powodu, ażeby czynić na gościa nagonkę. Zastanawiające czy to nie jakiś sprawdzian reakcji społecznej, czy insze widowisko (np. celowy przeciek z teatrem). Bo jeśli gość nie wszedł w posiadanie czegoś o czym nie wiemy, to wręcz dziwi mnie, że władza tak otwarcie spuściła psy gończe.

06.12.2010
20:01
[26]

Trael [ Mr. Overkill ]

alpha_omega --> To idź w świat piętnuj, a nie teraz ci się przypomniało bo w TV pokazują. Gdzie są ci wszyscy obrońcy i protestujący gdy przypadki naginania, wykorzystywania czy stania ponad prawem są bardziej lokalne? Czy też w innych wypadkach gdy sprawy nie można ruszyć pomimo, że wszyscy widzą?

06.12.2010
20:01
[27]

Maxblack [ SalieriMT ]

Na podstawie ostatnich wydarzeń z Assagnem na czele może powstać świetny film kiedyś. Wielki spisek, udział banków i rządów na całym świecie... :).

Sam popieram w całości działania WikiLeaks... o ile informacje o określeniach polityków przez dyplomatów nie mają dla mnie żadnego znaczenia (taka luźna szydercza gadka), to już te pozostałe informacje pokazują na jakich prostych i prymitywnych zasadach funkcjonuje dyplomacja i w ogóle negocjacje między rządami.

Suma summarum WL robi świetną robotę. Sam chciałbym wiedzieć czy nasz rząd odpowiada za jakieś ludobójstwo, czy inne zbrodnie, bo sami jesteśmy pośrednio za to odpowiedzialni. Wolę wiedzieć i niech się świat pierd*li i staje na głowie, niż żyć w różowych okularach.

06.12.2010
20:03
[28]

Trael [ Mr. Overkill ]

Maxblack --> Tego nie wiesz bo pan Assange tak samo manipuluje jak inni. Tyle, że ma duży bęben z napisem USA i w niego wali i tak sobie nutki dobiera żeby mu ładnie na tym bębnie zagrało.

06.12.2010
20:04
[29]

alpha_omega [ Legend ]

Trael --

Znowu: A Berezy Kartuskiej to nie krytykujesz! Fajnie się myśli w takich erystycznych kategoriach? Pewnie wygodnie. Śmieszne.

Poza tym: to właśnie o to chodzi, że problem nie jest lokalny (wąskie, zamknięty w regionie). Więcej nie powiem, bo to chyba oczywiste.

06.12.2010
20:04
[30]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

alpha_omega -> Wiesz co? Zastanów się co piszesz... okej?

Z jednej strony uważasz, że od prawa nie ma wyjątków - okej, mogę się z tym zgodzić. Tyle, że z drugiej strony rozgraniczasz prawo od powodów jego zastosowania. Czyli jednak od prawa można stosować wyjątki? No w porządku, też mogę się z tym zgodzić - ot, jestem otwarty na propozycje. Oczywiście jedno i drugie się wzajemnie wykluczają...

Powołujesz się na przykład dostawcy internetu wypowiadającego mi umowę - pewnie, jeśli w jego interesie nie leży dostarczanie mi usługi ma jak najbardziej prawo mi tą umowę wypowiedzieć. Np. jeśli istnieje podejrzenie że przy pomocy internetu popełniłem przestępstwo. A tak by było gdyby dostawcą był jakiś amerykański provider, a ja nazywał się Assange. W każdej umowie znajdują się odpowiednie klauzule które można zastosować w takiej sytuacji.

Szwajcarzy zawiesili mu konto, bo założył je on całkiem niedawno - po tym jak PayPal wypiął się na niego. Podał przy okazji fałszywy adres mając nadzieję, że w ten sposób ochroni go prawo szwajcarskie bardzo mocno nastawione na ochronę bankowości. Przeliczył się, bo bank po prostu sprawdził jego dane i szydło wyszło z worka.

W sprawie gwałtu - cóż, Assange wolał zrobić wrzawę medialną jak to jest pokrzywdzony i ścigany przez służby USA i zwiać z kraju... Ciekawe zachowanie jak na niewinnego człowieka nieprawdaż? :) Pewnie - może to być zupełnie bezpodstawny zarzut. Może być też dokładnie odwrotnie.

Twoje oburzenie nie wynika z idealizmu, a właśnie z manipulacji mediów i WikiLeaks. Ot, powiedzieli jak to cierpi Assange, jak to go prześladuje USA, no i mamy wielce oburzonego forumowicza.

graf_0 -> Pewnie, dlatego piszę o 'idealnym świecie' - środowisko dziennikarskie jest niewiele lepsze od WikiLeaks....

Maxblack -> Sęk w tym, że informacje przekazywane prze WL niczym się nie różnią od tego, czym karmiły nas rządy przez ostatnie kilka lat. Jest równie stronnicze i nierzetelne... To nie jest 'surówka', a starannie wyselekcjonowane danie, które zostało zaprojektowane by wywrzeć konkretny efekt. Jest publikowane partiami, często niekompletnymi, ba - często jedynie fragmentarycznie. Używając takich metod z Twoich wypowiedzi można zrobić obraz gwałciciela, mordercy i pedofila jednocześnie.

06.12.2010
20:05
[31]

graf_0 [ Nożownik ]

Treal - a kto rzetelnie napisze o więzieniach CIA w Polsce? No kto? Chyba tylko "NIE" a to przecież nie jest mainstream.

06.12.2010
20:05
[32]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Z jednej strony uważasz, że od prawa nie ma wyjątków - okej, mogę się z tym zgodzić. Tyle, że z drugiej strony rozgraniczasz prawo od powodów jego zastosowania. Czyli jednak od prawa można stosować wyjątki? No w porządku, też mogę się z tym zgodzić - ot, jestem otwarty na propozycje. Oczywiście jedno i drugie się wzajemnie wykluczają...

Wróć - nie zrozumiałeś.

Powołujesz się na przykład dostawcy internetu wypowiadającego mi umowę - pewnie, jeśli w jego interesie nie leży dostarczanie mi usługi ma jak najbardziej prawo mi tą umowę wypowiedzieć. Np. jeśli istnieje podejrzenie że przy pomocy internetu popełniłem przestępstwo. A tak by było gdyby dostawcą był jakiś amerykański provider, a ja nazywał się Assange. W każdej umowie znajdują się odpowiednie klauzule które można zastosować w takiej sytuacji.

I to się tyczy też konta w banku, listu gończego na mętnych podstawach, PayPalu itd.? Kpina. Zresztą co, Amazon raptem się dowiedział, czym jest Wikileaks?

Szwajcarzy zawiesili mu konto, bo założył je on całkiem niedawno - po tym jak PayPal wypiął się na niego. Podał przy okazji fałszywy adres mając nadzieję, że w ten sposób ochroni go prawo szwajcarskie bardzo mocno nastawione na ochronę bankowości. Przeliczył się, bo bank po prostu sprawdził jego dane i szydło wyszło z worka.

O tak, banki Szwajcarskie, znane z tego, że ich nic nie interesuje zazwyczaj, teraz wykazały gorliwość. Naiwny jesteś.

W sprawie gwałtu - cóż, Assange wolał zrobić wrzawę medialną jak to jest pokrzywdzony i ścigany przez służby USA i zwiać z kraju... Ciekawe zachowanie jak na niewinnego człowieka nieprawdaż? :) Pewnie - może to być zupełnie bezpodstawny zarzut. Może być też dokładnie odwrotnie.

Poczytaj wypowiedzi samych oficjeli ze Szwecji m.in. pewnej pani prokurator, która z miejsca mówiła, że zarzuty są absurdalne.

Twoje oburzenie nie wynika z idealizmu, a właśnie z manipulacji mediów i WikiLeaks. Ot, powiedzieli jak to cierpi Assange, jak to go prześladuje USA, no i mamy wielce oburzonego forumowicza.

To Twoje rozumowanie wynika z manipulacji: potrafisz uwierzyć i wytłumaczyć zgęstnienie przypadków tak nieprawdopodobne, że aż śmieszne. Owszem - to teraz chwytliwy temat i naturalne, że dużo wiemy. Ale to nie pierwszy ścigany, którego losy śledziłem. Podobnie traktują terrorystów. Tylko w tym wypadku wszystkie zarzuty to fikcja, gościa chcą UCISZYĆ, a to jest ZASADNICZA różnica.

06.12.2010
20:15
[33]

graf_0 [ Nożownik ]

Fresherty - z tymi amerykańskimi firmami to jest bardzo duży problem. Bo nagle, bez wyroku sądowego, okazujesz sie niewygodny i, choć prowadzisz działalność natury dziennikarskiej nie możesz.
- Publikować, bo firma hostingowa mówi spadaj i nigdzie w kraju nie możesz znaleźć takiej która zechce cię obsłużyć,
- Nie możesz zarabiać, bo kanał przez który dokonujesz transakcji jest zablokowany,
- dlaczego mu jeszcze prywatnego dostępu do internetu nie wyłączyć, albo pozbawić dostępu do sieci komórkowej - w końcu na pewno wykorzystuje ją do komunikacji w sprawach wspierania terroryzmu.

Innymi słowy Twoja działalność staje się nagle "persona non grata" i nawet nie masz jak tego zaskarżyć. To naprawdę JEST GROŹNE.

Zresztą zawłaszczanie przestrzeni publicznej i usług "publicznych" przez prywatne firmy to jest dyskusja na inny temat. Kiedyś można było zrobić manifestację na rynku i ludzie o tym usłyszeli - teraz ludzie siedzą w centrach handlowych, a tam nie pomanifestujesz.
Kiedyś, na początku internetu mogłeś postawić serwer, skontaktować się z ludźmi przez WŁASNEGO maila czy grupy dyskusyjne. Teraz serwery są w 99,9% na korporacyjnym hostingu, a żeby skontaktować się z dużą grupą ludzi musisz skorzystać z Facebooka czy usługi innej korporacji, a jeśli google uzna cię za niewygodnego to z internetu praktycznie znikniesz. TO jest problem. Ale innej natury.

06.12.2010
20:16
[34]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

alpha_omega -> Zrozumiałem, to Ty po prostu nie rozumiesz o czym piszesz. :) Za dużo pseudoprawniczego bełkotu.

Z jednej strony uważasz, że należy postępować zgodnie z prawem.
Z drugiej - że należy postępować zgodnie z obowiązującą praktyką, a wbrew prawu.
Jednocześnie twierdzisz, że stosowanie wyjątków od obowiązującego prawa jest cechą reżimów totalitarnych.
Potem uważasz, że jest nią bezwzględne trzymanie się obowiązującego prawa.


To są wzajemnie wykluczające się sytuacje. I nie ma tutaj pola do interpretacji. Oczywiście zaraz powiesz, że 'obowiązująca praktyka' jest nadrzędna w stosunku do obowiązującego prawa, i wszyscy powinni być traktowani równo. Oczywiście się z tym zgodzę, tyle, że Ty chcesz równać do stanu bezprawia, gdzie każdy sobie rzepkę skrobie (czym zaprzeczasz samemu sobie). Ja z kolei uważam, że 'obowiązująca praktyka' powinna być stosowana, o ile leży w granicy prawa.

Piszesz:
Nie - nie byłoby lepiej. Tak POWINNO BYĆ. Ja go tutaj nie bronię, szkoda, że tego nie rozumiesz. Bo to właśnie dokładnie ten sam brak zrozumienia, zawsze wiódł do totalitaryzmu. W komunizmie broniło się wyzyskiwaczy, w czasie Rewolucji Francuskiej wrogów ludu i wolności, za Hitlera złodziei i mącicieli, którzy podkopują Niemcy.


... i bronisz kłamcę i zdrajcę.

Uważasz, że sytuacja w której prawo działa sprawnie, a media są rzetelne to:

Nie, to nie jest idealny świat. To o czym mówisz, to totalitaryzm. Spoko, może Ci się coś takiego podoba.

06.12.2010
20:18
[35]

Trael [ Mr. Overkill ]

a kto rzetelnie napisze o więzieniach CIA w Polsce? No kto? Chyba tylko "NIE" a to przecież nie jest mainstream.

graf_0 --> Wiem jaki artykuł chciałbym przeczytać. Taki, który pokazywał by obie strony medalu, z argumentami zarówno za jak i przeciw. Zamiast tego dostaję albo "nie było więzień" albo "rany boskie zbrodnia". Pan Assange zalicza się do tej drugiej grupy. Potwierdzeniem jest sprawa ze śmigłowcem, która swego czasu wyciekła. Armia mówiła, że nie było sprawy Assange, że to morderstwo na cywilach i zbrodnia. A gdzie były wyważone komentarze zawierające choćby zdjęcia z aparatu zabitego dziennikarza, gdzie były fragmenty o ROE, o tym, że uczula się zawsze cywilów żeby nie zbliżali się do rannych i zabitych w walkach z amerykanami, gdzie było tło całej sytuacji. Tego trzeba było szukać osobno, ale podobno pan Assange ujawnił całą "prawdę" a według niego prawda miała brzmieć: amerykanie to zbrodniarze. Gdyby to wszystko o czym pisałem wcześniej znajdowało się w tym "materiale" wtedy mógłbym powiedzieć, że ktoś się silił na rzetelność. Tak samo chciałbym przeczytać o tych więzieniach.

06.12.2010
20:20
[36]

alpha_omega [ Legend ]

fresherty --

Z jednej strony uważasz, że należy postępować zgodnie z prawem.
Z drugiej - że należy postępować zgodnie z obowiązującą praktyką, a wbrew prawu.
Jednocześnie twierdzisz, że stosowanie wyjątków od obowiązującego prawa jest cechą reżimów totalitarnych.
Potem uważasz, że jest nią bezwzględne trzymanie się obowiązującego prawa.


Czytaj ze zrozumieniem, bo odechciewa mi się Twoje posty czytać. Chodzi o to, że nie zastosowano prawa, dlatego, że jest takim prawem, że do czegoś zobowiązuje, tylko wykorzystano prawo - którego w innej sytuacji by nie wykorzystano - do działania na szkodę gościa, który jest obiektem nagonki. Prościej się nie da. Wykorzystano mechanizmy prawne jako element nagonki (po prostu Assange nie leży pewnym osobom mającym władzę) i z tego względu, by utrudnić gościowi ucieczkę (i zrobiły to, z założenia całkowicie postronne wobec takiej sytuacji, firmy i instytucje). I to jest niebezpieczne. Assangemu nie postawiono przecież żadnych twardych zarzutów (a nawet gdyby - z założenia jest niewinny do udowodnienia winy). Te firmy (z założenia prywatne i niezależne) zrobiły to niejako "idąc na rękę" władzy. Jeśli nie widzisz tutaj absurdu i zagrożenia, to nie wiem jak Ci to wytłumaczyć.

Przede wszystkim, w Twoim pojęciu, nie istnieje elementarne rozróżnienie między "prawem do", a wykorzystaniem tego prawa. Masz prawo oskarżyć kumpla, który w kłótni Cię wyzwał. W Twoim pojęciu nie można powiedzieć, że zrobiłeś źle, bo przecież "zgodnie z prawem". W moim, gdybyś tak zrobił, byłbyś bufonem, prostakiem i ch**** Teraz czaisz o co mi chodzi?

BTW. Jaki to zdrajca, jeśli gość jest Australijczykiem? :)

06.12.2010
20:38
[37]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]


listu gończego na mętnych podstawach


Nie chcę żyć w świecie, gdzie status podejrzanego w sprawie o gwałt oraz desperackie próby uniknięcia kontaktu z wymiarem sprawiedliwości to mętne podstawy wystawienia listu gończego...

Zresztą co, Amazon raptem się dowiedział, czym jest Wikileaks?

Nie, Amazon zaczął hostować WikiLeaks dosłownie kilkadziesiąt godzin przed wypowiedzeniem umowy. Po prostu proces decyzyjny wygląda tam tak, że ktoś z niższego szczebla wyraził zgodę, a potem jego decyzja została zanegowana...

O tak, banki Szwajcarskie, znane z tego, że ich nic nie interesuje zazwyczaj, teraz wykazały gorliwość. Naiwny jesteś.


Nie masz pojęcia jak funkcjonuje system szwajcarskiej bankowości - weź się trochę zainteresuj zanim napiszesz bzdury.

Poczytaj wypowiedzi samych oficjeli ze Szwecji m.in. pewnej pani prokurator, która z miejsca mówiła, że zarzuty są absurdalne.


Mylisz 'panią prokurator' z 'panią mecenas'.

Czytaj ze zrozumieniem, bo odechciewa mi się Twoje posty czytać. Chodzi o to, że nie zastosowano prawa, dlatego, że jest takim prawem, że do czegoś zobowiązuje, tylko wykorzystano prawo - którego w innej sytuacji by nie wykorzystano - do działania na szkodę gościa, który jest obiektem nagonki. Prościej się nie da. Wykorzystano mechanizmy prawne jako element nagonki i z tego względu, by utrudnić gościowi ucieczkę (i zrobiły to, z założenia całkowicie postronne wobec takiej sytuacji, firmy i instytucje).


Najpierw Ty pisz ze zrozumieniem. Potem ja mogę zacząć domyślać się o co Ci chodzi. I nie zgodzić się z tym.

Po pierwsze - w sytuacji postawienia zarzutów o gwałt (niezależnie od statusu politycznego Assange'a) jak najbardziej by zastosowano w/w mechanizmy prawne.

Po drugie - wspomniane przez ciebie firmy, czyli Paypal i Amazon, mają obowiązek działać we własnym interesie. Assange i Wikileaks są de facto w świetle amerykańskiego prawa i amerykańskiej opinii publicznej oskarżone o działalność szpiegowską. Współpraca z nimi nie jest w żaden sposób ekonomicznie uzasadniona. Współpraca była często zrywana ze zdecydowanie bardziej błahych powodów - np. czyjejś nieostrożnej wypowiedzi o lekkim nawet zabarwieniu rasistowskim...

Po trzecie - banki szwajcarskie działają co do najmniejszej literki prawa szwajcarskiego. Jest ono jednak tak skonstruowane, że pozwala bankom chronić interesy swoich klientów w wręcz ekstremalny sposób. Przepisy te uległy ostatnio sporej liberalizacji - m.in. pod wpływem nacisku USA - i te 'ekstremalne metody protekcji' są stosowane tylko wobec osób na stałe mieszkających w Szwajcarii. Stąd próba Assange'a zarejestrowania konta na adres w Genewie.

Po czwarte - jeśli Assange to faktycznie taki rycerz na białym koniu i idealista - niech stawi czoła konsekwencjom i uczni z siebie męczennika w sprawie wolności słowa. Nie robi tego, bo albo oskarżenia w Szwecji są słuszne, albo jest skończonym hipokrytą. Mimo, że powinniśmy zastosować zasadę domniemanej niewinności trudno to zrobić w kontekście ucieczki i bardzo mętnych tłumaczeń prawnika, że owszem, kobieta zgodziła się na seks, ale z zabezpieczeniami, a odbył się bez...


Edit:
Jest zdrajcą, dlatego, że poprzez swoje działania szkodzi interesom nie tylko USA, ale też praktycznie wszystkim krajom tzw. 'wolnego świata'. Zyskują za to na tym: Korea Północna, Iran, Chiny, Birma i inne kraje totalitarne.

06.12.2010
20:41
[38]

alpha_omega [ Legend ]

Powiem tylko jedno, bo uciekam. On ma status ŚWIADKA, a nie podejrzanego. Mam to powtarzać przez cały dzień, żebyś zrozumiał? Po prostu zarzuty są tak mętne i niejasne, że trudno się na podstawie zeznań tych kobiet nawet doszukać znamienia czynu karalnego; Assange ma się stawić jako ŚWIADEK w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy.

06.12.2010
20:43
[39]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Miał status podejrzanego, potem świadka, potem znowu podejrzanego (i ten ma nadal). Poszukaj sobie :).

06.12.2010
20:45
[40]

alpha_omega [ Legend ]

Miał status podejrzanego, potem świadka, potem znowu podejrzanego (i ten ma nadal).

Genialne! I to też jest przypadek? Intrepol się kapnął, że nie ściga się listem gończym świadków? Jeszcze kilka dni temu miał status świadka. Jeden wielki LOL.

PS. To ciekawe - w USA, gdzie społeczeństwo powszechnie popiera działania w stylu Wikileaks, gdzie walczy się o ustawy o jawności danych, społeczeństwo nie lubi Assange'a. Albo propaganda już zrobiła swoje (nasi dzielni chłopcy zginą przez niego w Iraku), albo bredzisz. Zresztą i tak bredzisz, bo bojkot Amazonu lub Paypala (tu już w ogóle) to bajka dla infantylnych dzieci. Rozumiem, że Afroamerykanin mógł się unieść i nie kupować, ale nikt nie będzie bojktował Amazonu dlatego, że jakieś depesze dyplomatyczne ktoś umieszcza na serwerach wypożyczonych przez tę firmę. W tamtych wypadkach mieliśmy zresztą do czynienia z petycjami użytkowników, w tym - NIE (przynajmniej nie słyszałem).

Zresztą - i w tamtych wypadkach Amazon postąpił żałośnie. Dla paru dolarków różnicy. To tylko potwierdza do jak żałosnych, cynicznych zagrań wykorzystuje się przysługujące prawo.

06.12.2010
20:48
[41]

graf_0 [ Nożownik ]


Edit:
Jest zdrajcą, dlatego, że poprzez swoje działania szkodzi interesom nie tylko USA, ale też praktycznie wszystkim krajom tzw. 'wolnego świata'. Zyskują za to na tym: Korea Północna, Iran, Chiny, Birma i inne kraje totalitarne.


Wiesz co, jeśli więcej prawdy szkodzi krajom "wolnego świata" to kiepska ta wolność...

06.12.2010
20:51
smile
[42]

bartek [ Legend ]

Czytałem, że zdarzenia to polegały na tym, że gościu bzykał dwie panienki i gdy te dowiedziały się o sobie wzajemnie (lub gdy ktoś je do tego zmusił/przekonał) postanowiły wkroczyć na drogę sądową, bo Assange uprawiał z nimi seks bez prezerwatyw.

Ponoć poddał się odpowiednim badaniom (na HIV), ale sąd uznał, że powinien to zrobić przed stosunkami.

Swedish prosecutors told him that Assange is wanted not for allegations of rape, as previously reported, but for something called "sex by surprise", which he said involves a fine of 5,000 kronor or about $715.

"We don't even know what 'sex by surprise' even means, and they haven't told us," Stephens said, just hours after Sweden's Supreme Court rejected Assange's bid to prevent an arrest order from being issued against him on allegations of sex crimes.


Prawda to? Żadne wiarygodne źródło nie podaje tych danych (o ile w tym wypadku jakiekolwiek są wiarygodne). Jeśli tak, to ładny mi "gwałt".

06.12.2010
21:01
[43]

graf_0 [ Nożownik ]

"sex by surprise"
Ty na 4chanie tego przypadkiem nie wyczytałeś? :D

06.12.2010
21:01
[44]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Pamiętaj, że obecnie w USA są nastroje republikańskie. A jeden z bardzo prawdopodobnych republikańskich kandydatów na prezydenta (obecny gubernator Arkansas) wzywał nawet do egzekucji ;osób odpowiedzialnych za przecieki', Sarah Palin stwierdziła, że Assange powinien być "hunted down" etc. Z kolei jeden z doradców premiera Kanady stwierdził (cytuję):I think Assange should be assassinated, actually.

Amazon czy eBay (Paypal) nie boją się bojkotu konsumentów, boją się negatywnego stosunku polityków do tych korporacji... Zresztą, patrz akapit wyżej. I jedna niewinna ustawa nie po ich myśli decyduje o być albo nie być, a nie 'kilku dolarach'...

graf_0 -> Już pisałem - to co publikuje WikiLeaks nie ma nic wspólnego z prawdą. Prawdą byłaby publikacja >wszystkich< utajnionych dokumentów USA. Tak mamy w najlepszym wypadku nadal niepełny obraz, a w najgorszym jesteśmy karmieni socjotechniczną papką przygotowaną przez WikiLeaks w celach czysto zarobkowych.

06.12.2010
21:03
[45]

graf_0 [ Nożownik ]

Fresherty
No dobrze - czyli wikileaks to biznes, biznes dla którego najwyraźniej nie ma miejsca w "wolnym świecie" choć jest póki co legalny. Ciekawe...

06.12.2010
21:25
[46]

JasterMereel [ Konsul ]

Dziwni trochę jesteście ;p
Człowiek ujawnia złe rzeczy, którzy wyprawiają 'ci na górze' i które oczywiście starają się ukryć. Jest na niego nagonka, robią sobie co chcą, niezgodnie z prawem. I według was to jest dobrze? W jakich my czasach żyjemy, jeżeli wam się podoba sposób rządzenia w stylu (jak ktoś wcześniej napisał) "oko za oko, ząb za ząb"? Od kiedy to, jeżeli ktoś działa niezgodnie z prawem, państwo również działa niezgodnie z prawem aby go ująć?

07.12.2010
11:32
[47]

ksips [ Legend ]

Brytyjczycy go aresztowali - sam się zgłosił :>

07.12.2010
12:49
[48]

mirencjum [ operator kursora ]

Może nie będzie miał "wypadku" jak to w naszych więzieniach bywa często.

08.12.2010
06:38
[49]

alpha_omega [ Legend ]

Jak widać, ujawnianie tajnych dokumentów przez prasę i kłopoty rządu z tym związane, to w USA nic nowego:

09.12.2010
17:41
[50]

alpha_omega [ Legend ]

Pomyślałem, że można z tego wątku uczynić pewną kronikę wypadków, zachęcam, żeby zamieszczać tu ciekawsze informacje dotyczące sprawy WikiLeaks.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.