Prośba o ocenę fragmentu powieści.

03.12.2010

20:44

[3]

COREnick [ Hunter ]

No cóż, jestem trochę rozdarty.

Z jednej strony piszesz bardzo fajnym stylem, lekko się Ciebie czyta, zdania są dobrze zbudowane, nie zauważyłem błędów itp. Czyli od strony technicznej jest bardzo dobrze.

Z drugiej strony nie podobają mi się przede wszystkim bohaterowie. Mentalnie odpowiadają ludziom z filmów pokroju American Pie, czyli krótko mówiąc są pustymi, płytkimi idiotami. To po pierwsze. Po drugie pierwsze dwa, przedstawione przez Ciebie rozdziały przypominają fabułą pierwsze lepsze romansidło. Pod koniec zaczyna się coś dziać, ale to nie rozgrzesza reszty. Po trzecie - czemu angielski imiona? Polskie wcale nie są głupie, jeśli książka jest dobra, to ludziom nie będzie robiło różnicy jak się nazywają bohaterowie (no ale nie nazywaj ich Juzio i Balbinka, chyba, że będziesz miał w tym jakiś konkretny cel ;P). Czyli, podsumowując, Twojemu tekstowi brakuje głębi i ciekawych bohaterów.

To tyle, ale pamiętaj, że to tylko moje zdanie, może akurat ludziom się spodoba - wielokrotnie zaskakiwało mnie to, kto wygrywa różne konkursy literackie. Czy warto kontynuować powinieneś odpowiedzieć sobie sam, powinieneś to po prostu czuć.

Powodzenia.

caramucho [ Generaďż˝ ]

Pytający

Pisz, ćwicz styl, trenuj, ale przede wszystkim dużo czytaj. Samo opowiadanie, bo na powieść to trochę mało jest niezłe jak na 12 latka jeśli masz więcej lub mniej powinieneś sobie stosowanie dodać punktów lub odjąć.
Widać ze lubisz bawić się słowem to na plus. Minusem są za to związki frazeologiczne i zdania które tworzysz przekombinowane np. Ulewa ta już na dobre sprawiła, że byli mokrzy w każdym zakątku ciała. Naprawdę ciężko być mokrym w każdym zakątku ciała podczas deszczu a jeśli nawet to opisanie tego w ten sposób romantyczne nie jest.
Nie rozplanowałeś powieści piszesz z głowy co może jest wygodne ale w ten sposób łatwo o błędy fabularne np. Po przegadanych godzinach przez telefon, po wypisaniu tysiąca smsów, po wymienieniu milionawiadomości na komunikatorze... Wreszcie postanowili się spotkać..
wynika z tego ze bohaterowie się nie widzieli ale w zdanie: Troszeczkę czasu minęło od naszych wakacji w Barcelonie -stwierdziła z uśmiechem dziewczyna które znajduje się na następnej stronie powoduje konsternacje wybijającą czytelnika z rytmu.
Postacie są drętwe, a ich zachowanie jest sztuczne (scena spotkania po długiej nieobecności, ludzie raczej się tak nie zachowują, brak odrobiny zmieszania ciekawości brzmi to raczej jak flirt z przypadkowo spotkana osoba). Innym przykładem jest dialog w którym wzdychają jak kochankowie filmowi z lat 30'. Fundujesz na początek rys charakterologiczny postaci co raczej się nie zdarza w powieściach. Pozwól postaciom się rozwijać z biegiem wydarzeń, tak by czytelnikowi mógł je sam odkrywać. Podobnie z wyglądem lepiej wyglądałby jego opis w interakcji z otoczeniem (które zresztą praktycznie nie istnieje) czy z punktu widzenia bohatera niż garść suchych faktów rzuconych przez wszechwiedzącego narratora.
Sceny erotyczne to porażka fragmenty:
Wędrowały wszędzie tam, gdzie tylko poniosławyobraźnia ich właścicieli. (...) Ich ręce zawędrowały dosłowniewszędzie. Żaden fragment ludzkiego ciała nie został ominięty.
dowodzą ze nie masz pojęcia jak się za nie zabrać. Scenka miłosna chyba zresztą Cie zbyt wymęczyła bo próbowałaś przyspieszyć akcje zdaniem: Piękna, ciepła noc, a od ich pocałunku minęło kilkaset minut.Dochodziła godzina druga. Te kilkaset minut brzmi strasznie niezręcznie
w dodatku dowiadujemy się ze jest późna na noc a rodzice dziewczyny są dość tolerancyjni na jej nocne eskapady z nieznajomymi co znów brzmi mało wiarygodne ale niech będzie. Widać ze spieszyłeś się do sceny porwania która jest mało dynamiczna i brak w niej dramatyzmu.