GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI

01.12.2010
09:43
smile
[1]

Yans [ Więzień Wieczności ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w lipcu 2011.

Fantasy:
1. Martin George R.R. - “Pieśń Lodu i Ognia”: 28 (głosów)
2. Tolkien J.R.R. - „Władca pierścieni”: 26
3. Pratchett Terry - „Świat Dysku”: 23
4. Erikson Steven - „Opowieści z malazańskiej księgi poległych”: 18
5. Zelazny Roger - “Amber”: 17
6. Le Guin Ursula K. - „Ziemiomorze”: 16
7. Cook Glen - „Czarna kompania”: 15
8. Dickson Gordon R. - ”Smok i jerzy”: 12
9. Cook Glen - “Detektyw Garrett”: 11
10. Anderson Poul - „Trzy serca i trzy lwy”: 10

Science Fiction:
1. Herbert Frank - „Diuna“: 24 głosów
2. Card Orson Scott – “Gra Endera” (cykl): 17
3. Simmons Dan – „Hyperion”: 13
3. Strugaccy Borys i Arkadij – „Piknik na skraju drogi”: 13
5. Dick Philip K. – “Ubik”: 12
6. Asimov Isaac – „Fundacja/Roboty”: 11
7. Dick Philip K. – „Opowiadania”: 10
8. Morgan Richard – “Takeshi Kovacs”: 9
9. Aldiss Brian W. – “Non-stop” : 8
9. Harrison Harry – “Planeta śmierci”: 8
9. Heinlein Robert – „Kawaleria kosmosu“: 8

Polska fantastyka:
1.Andrzej Sapkowski – „Wiedźmin” (w tym 7 na same opowiadania): 29 głosów
2.Janusz Zajdel – „Limes Inferior”: 17
3.Jacek Piekara – „Mordimer Madderdin cykl”: 11
4.Feliks Kres – „Księga Całości”: 10
4.Jarosław Grzędowicz – „Pan Lodowego Ogrodu”: 10
4.Stanisław Lem – „Solaris”: 10
7.Andrzej Sapkowski – „Trylogia husycka” ( w tym 3 na sam "Narrenturm"): 9
8.Stanisław Lem – „Dzienniki gwiazdowe”: 8
8.Jacek Dukaj – „Inne pieśni”: 8
9.Marek S. Huberath – „Gniazdo światów”: 6
9.Maja Lidia Kossakowska – „Cykl o aniołach”: 6
9.Feliks Kres – „Piekło i szpada cykl”: 6
9.Rafał Kosik – „Vertical”: 6
9.Andrzej Ziemiański – „Zapach szkła” (zbiór): 6

Inne:
1. Michaił Bułhakow - "Mistrz i Małgorzata": 17 głosów
2. Umberto Eco - "Imię róży": 14
3. George Orwell - "Rok 1984": 8
4. Stephen King - "Lśnienie": 7
4. Stephen King - "Miasteczko Salem": 7
4. Stephen King - "Mroczna Wieża": 7
7. Neil Gaiman - "Amerykańscy bogowie": 6
7. H.P. Lovecraft - opowiadania: 6
9. Anthony Burgess - "Mechaniczna pomarańcza": 5
9. Jonathan Carroll - "Kraina Chichów": 5
9. Lewis Carroll - "Alicja w Krainie Czarów": 5
9. Joseph Heller - "Paragraf 22": 5
9. Stephen King - "Smętarz dla zwierzaków": 5
9. Marek Krajewski - cykl o Eberhardzie Mocku: 5

Komiks:
1. Rosiński, van Hamme – „Thorgal”: 13 głosów
2. Polch, Parowski, Rodek – „Funky Koval”: 8
2. Garth Ennis, Steve Dillon – „Kaznodzieja”: 8
4. Rosiński, van Hamme – „Szninkiel”: 7
4. Neil Gaiman – „Sandman”: 7
6. Vance, van Hamme – „XIII”: 6
6. Goscinny, Uderzo – „Asteriks”: 6
6. Mike Mignola – „Hellboy”: 6
6. Alan Moore – „V jak Vendetta”: 6
6. Alan Moore, Dave Gibbons – „Strażnicy”: 6

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10309112&N=1


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - Yans
01.12.2010
09:50
smile
[2]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Kto zgadnie czyja to grafika ? (prościzna ;)

01.12.2010
10:05
[3]

paściak [ carpe diem ]

Royo?

01.12.2010
10:31
smile
[4]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Nie, Royo byłby zbyt oczywisty ;)

01.12.2010
10:34
[5]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

W prawym dolnym rogu jest podpis :)

01.12.2010
10:50
smile
[6]

Yans [ Więzień Wieczności ]

pani_jola ====> Miałem nadzieję na rozpoznanie po stylu autora ale punkt za spostrzegawczość :)

Robert Foryś - SZTEJER - z twórczością Roberta Forysia spotkałem się dzięki opowiadaniu "HETMAŃSKA METRESA" opublikowanym w Nowej Fantastyce. Jest to jedno z opowiadań z cyklu przygód królewskiego instygatora Joachima Hirsza, których, z resztą, jestem wielkim fanem. Zbiory "Za garść czerwońców" oraz "Początek nieszczęść królestw" pochłonąłem w tempie hiperekspresowym, a na wieść o powieści w klimatch P/A aż zacierałem szpony z radości. Powiem tak, przygody Vincenta Sztejera również pochłonąłem w tempie wygłodniałego zombie ale w porównaniu do przygód Joachima Hirsza oceniam je jednak niżej. Świat P/A, który serwuje na RF w SZTEJERZE nie jest klasycznym nuklearnym P/A ale mieszanką tegoż z fantasy. Sam Vincent Sztejer przypomina mi trochę bohaterów Miroslava Żambocha ale ma nad nimi zdecydowaną przewagę, ponieważ faktycznie jest dosyć wrednym (przeważnie) i bezlistosnym (przeważnie) killerem, a nie tylko takiego udaje. Tak czy siak, podoba mi się bezkompromisowość i ostrość stylu RF i z niecierpliwością oczekuję, zarówno na dalsze przygody Joachima Hirsza, jak i Vincenta Sztejera !!! Moja ocena 7/10 - dobre czytadło ale raczej zdecydowanie bez głebokiej ekstazy duchowej i traumy do końca życia :)

Notka promocyjna:
Dobrych ludzi już nie ma - są tylko kanalie, źli i trochę mniej źli. Czyli ofiary.
Mówiono o nim, że nadszedł do miasta od północy, prowadząc siwą klacz, uzbrojony w dwa miecze skrzyżowane na plecach. Sęk w tym, że w ludzkim gadaniu, rzadko jest prawda, częściej zaś pół prawda i gówno prawda. Z tą klaczą to akurat - to trzecie... Z mieczami zresztą też. Obrzyn poręczniejszy.
Nazywam się Vincent Sztejer i zabijam dla srebra.
Roboty nie brakuje. Zagładę przetrwały właściwie tylko trzy gatunki: karaluchy, szczury i sukinsyny. Mutanci w chórkach u Najświętszej Panienki też raczej nie śpiewają.
Za odpowiednią sumkę pakuję się w ten syf i przerabiam cele na nawóz.
Że śmierdzi? Ty co? Nietutejszy? Tak teraz pachnie cywilizacja...


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - Yans
01.12.2010
11:55
smile
[7]

COREnick [ Hunter ]

Witam, jestem tu pierwszy raz i chyba będę tu zaglądał często, bo ostatnio nie wiem za co się brać do czytania, a już widzę parę tytułów w tzw. wątkowym kanonie, które to bym "ugryzł". ;)

Niepokoi mnie jednak to, jaka książka Strugackich trafiła na wątkowy kanon. Przecież Strugaccy mieli dużo lepsze książki, niż "Piknik"... Choćby z ostatnio przeze mnie przeczytanych "Ślimak na zboczu". Czyżby niektórzy ludzie tu piszący byli na tyle mało ambitni i przeczytali tylko "Piknik na skraju drogi", bo S.T.A.L.K.E.R. z niego czerpał? Nie chcę być złośliwy, ale innego wytłumaczenia nie widzę...

Wypadałoby coś o sobie powiedzieć. Czytam różne książki, jednak to właśnie fantastyka najbardziej mnie pociąga. Moi ulubieni twórcy to bracia Strugaccy i Sapkowski. Czytałem trochę Bułhakowa i Kinga. Lema przeczytałem jedną książkę - "Powrót z gwiazd" i niezbyt mnie przekonała. Moim zdaniem zbyt duży nacisk kładzie na płytkie sprawy, jak na przykład pociąg seksualny. Wolę gdy książka skupia się na czymś głębszym i wymaga myślenia, dlatego tak lubię twórczość Strugackich.

Ostatnio czytałem wspomnianego "Ślimaka na zboczu" i książki Paoliniego, czyli "Eragona" oraz jego kontynuacje. "Ślimak na zboczu" bardzo mnie zaskoczył (pozytywnie oczywiście), nie spodziewałem się czegoś takiego - ten specyficzny klimat, miejsce akcji i to, jak jego mieszkańcy żyją. Początkowo aż ciężko to ogarnąć. Nie będę jednak nic więcej opowiadał, bo nie chcę nikomu psuć czytania, w każdym razie polecam. Powieści Paoliniego mają mnóstwo fanów i ja ich doskonale rozumiem, bo książka ma w sobie to coś, co wciąga i nie puszcza, chociaż książka jest dosyć płytka. Szczególnie mocno to odczułem po powrocie do twórczości Strugackich. Nie jest to, w każdym razie, wcale straszna wada książki - dzięki temu, że jest lekka, czyta się ją szybko i przyjemnie, co jest świetną odmianą po "ciężkich" książkach. Czasem po prostu trzeba dać mózgowi odpocząć. ;)

Niedawno upolowałem powieść "Robot" Adama Wiśniewskiego-Snerga - książkę, z której ponoć zgapili twórcy filmu "Matrix", swoją drogą z pochodzenia Polacy. Nawet chyba był reportaż w "Uwadze" na ten temat. Jak ją już przeczytam, to napiszę coś więcej o niej.

P.S.: Czy Wy też odnosicie wrażenie, że większość okładek do książek zdobią obrazki dobrane przez kogoś, kto przeczytał maksymalnie pierwszą stronę, albo cośtam, gdzieśtam usłyszał o książce? Strasznie mnie to irytuje - na przykład do "Ślimaka na zboczu", powieści science fiction, ktoś dobrał obrazek przypominający "Władcę Pierścieni". Dodam, że z tyłu książki, w krótkim opisie było coś wspomniane o baśniowym świecie... Ten ktoś, kto wybrał taki obrazek, na pewno nie czytał książki, nie mam co do tego żadnych wątpliwości...

Yans ---> Nie podoba mi się to, moim zdaniem oczywiste (nie uwierzę, że to przypadek), odniesienie do opowiadania "Wiedźmin" w notce promocyjnej... Nie lubię takich rzeczy, cenię oryginalność, bo łatwo jest zrobić coś śmiesznego, czy ciekawego odnosząc się do czyjegoś tekstu, jednak prawdziwa sztuka to rozśmieszyć lub/i zaciekawić bez takich "zabaw".
Tak poza tym - jestem trochę nie w temacie - "P/A" znaczy "postapokaliptyczny"?

01.12.2010
12:05
[8]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Myślę, że większość głosujących przeczytała "Piknik" najpóźniej wtedy, kiedy wśród gier królował Prince of Persia. 2D oczywiście. :)

Co do Lema to zawsze możesz spróbować z czymś mniej płytkim (mówię trochę w ciemno, bo "Powrotu z gwiazd" nie czytałem, ale znam Lema z głębszej strony), choćby Solaris. Nawet pilot Pirx, którego kiedyś nie wiedzieć czemu wsadzili w kanon szóstej klasy podstawówki, to poważna literatura.

A co do okładek to niektóre wydawnictwa się w tym specjalizują. Kiedyś nawet Amber (a może to był Zysk) dał tę samą okładkę do dwóch zupełnie różnych książek.

Szenk, ups wtopa. :)

01.12.2010
12:26
[9]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Heh, Strugackich czytałem w czasach, kiedy komputery miały gabaryty sporej szafy trzydrzwiowej... Snerga zresztą też wtedy czytałem. Ciekawe czy Robot mocno się zestarzał... wtedy zrobił na mnie spore wrażenie.

01.12.2010
14:29
[10]

Yans [ Więzień Wieczności ]

COREnick ====> Podobnie jak przedmówcy Strugackich i Snerga czytałem eony lat świetlnych temu i to były książki od których praktycznie zaczynałem przygodę z fantastyką. Skoro tak mocno podkreślasz, że gustujesz raczej w "książkach skupiających się na czymś głębszym i wymagających myślenia", to faktycznie zadziwia trochę towarzystwo Paoliniego obok Strugackich ?!?! Ale jak sam widzisz nie tylko ciężka artyleria się liczy, czego w moim przypadku przykładem jest taki SZTEJER.
Co do okładek, to już dawno się przestałem kierować ich wyglądem przy zakupie książki, choć boli mnie jak akurat coś "muszę" kupić, a okraszone to jest jakimś badziewnym bohomazem, nieiwele mającym wspólnego z treścią.
Odnośnie porównania Sztejera do Wiedźmina, to wcale nie jest to przypadek i jakieś kompletne nieporozumienie, ponieważ można się łatwo doszukać wielu podobieństw. Z tym, że po pierwsze jakościowo Sapkowski i Forysia dzieli spora przepaść, a z drugiej strony Geralt był "niepoprawnym romantykiem", który nie chciał ale musiał , a Sztejer to fajnie wredny cynik, który nie musi ale chce ;)
P/A się zgadza.

01.12.2010
18:56
[11]

COREnick [ Hunter ]

Yans ---> Skąd Paolini obok Strugackich? Ja po prostu staram się czytać każdą poleconą/popularną książkę i dopiero wtedy ją oceniać. I tak było z "Eragonem" i kontynuacjami - niby książka ma nie wiele nowego ani głębokiego do zaoferowania czytelnikowi takiemu, jak ja, a jednak ma w sobie to nieokreślone coś, co przyciąga do siebie i nie pozwala zobojętnieć wobec losów bohaterów. Na tyle, że totalnie skopane ekranizacja i egranizacja zirytowały mnie w takim stopniu, że nosiłem się z zamiarem wyłożenia wszelkich ich "grzechów" na jakimś blogu.

01.12.2010
21:08
smile
[12]

Szenk [ Master of Blaster ]

Hy, hy, to jakiś ogólnowątkowy trynd z tym "starożytnym" "Piknikiem" - gdyż ja również czytałem go dawno temu, w pierwszej połowie lat 70-tych jeszcze.

Dodam także, że zarówno "Piknik" właśnie, jak również "Człowiek w labiryncie" Silverberga, to pierwsze książki, jakie kupiłem zapoczątkowując swój księgozbiór - a było to w 74 roku.
Od nich również wzięło się moje zainteresowanie SF - zacząć przygodę z fantastyką od takich książek, oznacza wsiąknąć w ten gatunek kompletnie :)

01.12.2010
22:44
smile
[13]

COREnick [ Hunter ]

A propos wcześniejszego posta Yansa, o książce "Sztejer", donoszę, że "Początek nieszczęść królestwa" Roberta Forysia pojawił się w nagrodach na kompanii graczy. Książkę można odebrać za 400 punktów, chociaż - patrząc na koszt wysyłki (kurierem: 15 PLN; pocztą: 19,90 PLN) - chyba średnio się opłaca, bo książka kosztuje w sklepie jakieś 30 PLN. Ja potrzymam moje punkty na coś innego. ;)


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - COREnick
02.12.2010
00:37
[14]

Zyga [ Urpianin ]

Szenk, "zacząć przygodę z fantastyką od takich książek, oznacza wsiąknąć w ten gatunek kompletnie".
Ja zacząłem moją przygodę chyba od Lema (bo Verna nie liczę) i ten - pogardzany obecnie - Lem, a później jeszcze Boruń z Trepką, sprawili właśnie, że wsiąkłem :-)
Co do "Pikniku...", to moje wydanie jest z 1974 r, ale czytałem na pewno inne, jeszcze wcześniejsze :-)
Zresztą, może to i było w 74 r.

02.12.2010
08:04
[15]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Heh, ja zaczynałem od kompletnie dzisiaj zapomnianej książki "Komisarz Hard i błękitni ludzie" kompletnie zapomnianego autora Pawła Bagriaka a druga to nie mniej zapomniane "Dalekie szlaki", nie mniej zapomnianego Siergieja Sniegowa.

02.12.2010
08:06
smile
[16]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zyga ---> Z całym szacunkiem dla dorobku Lema, to nie wiem, czy gdybym od niego zaczął swą "fantastyczną przygodę", ciągnąłbym ją dalej :)

Chociaż, gdyby padło na "Śledztwo", albo "Pirxa", czy "Astronautów", to może... Ale na przykład po takiej "Cyberiadzie" omijałbym SF szerokim łukiem :)

el f ---> Obie pozycje pamiętam dobrze i równie ciepło wspominam. Choć boję się teraz do nich wrócić :D

02.12.2010
09:25
[17]

smalczyk [ Senator ]

Jak już nam się zebrało na wspominki :) to ja zacząłem manie zbieracko-czytacką jeśli chodzi o fantasy od -nie mogło byc inaczej :) - Roberta Howarda i jego nieposkromionego herosa :)
Był to rok 88-ty, małe książeczkowe wydanie Conan: Droga do Tronu (dośc tandetne, ale who cares :) - z pewnościa wielu z was wie o co chodzi bo w tamtych czasach kupowało się wszystko jak leci :)
Pewnie dlatego do dnia dzisiejszego mam tk wielki sentyment do przygód sympatycznego Cymeryjczyka bo wyobraźnie dziecka poruszał jak cholera.
Zwłaszcza, że pierwszym opowiadaniem jakie przeczytalem były klimatycznie 'Czerwone ćwieki'.

aż mi się łezka w oku zakręciła na to wspomnienie :))

02.12.2010
11:56
smile
[18]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Aż wstyd sie przyznawać ale po "Piknik..." siegnąłem dopiero jakoś w 2006-07 roku
po wczesniejszej fascynacji "Trudno być Bogiem"
Dlatego właśnie uwielbiam ten wątek i dla mozliwosci wypowiedzi w nim zarejestrowałem sie na GOL-u
Człowiek urodzony w połowie lat 80 może sie poczuc jak młodzieniaszek ;)

02.12.2010
12:44
smile
[19]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Moje pierwsze zetknięcie z fantastyką to "Bajki Robotów" niejakiego Stanisława Lema, gdzieś na samym początku podstawówki (początek lat 80-tych). Książki nie zmęczyłem, a do tego na jakiś rok, dwa zraziłem się do fantastyki. W międzyczasie przeczytałem wszystkie Szklarskie Tomki, Złoto Gór Czarnych, wszystkie Londony, czyli sporo pzrygodówek i westernów, aż po fascynacji Verne'em znowu sięgnąłem znowu do fantastyki. Pierwsze były Wojna Światów i Dzień Tryfidów, potem Planeta Śmierci, Robot i Przenicowany Świat. Później już dokładnie kolejności nie pamiętam ale do jednych z pierwszych należały też Hobbit i reszta wiadomo czego, cykl Borunia i Trepki, Diuna oraz wszytsko co było Edmunda Coopera, którego książki pożerałem wręcz !!! Poza tym, podobnie jak smalczyk, bardzo szybko zapadłem na wirusa zwanego Howard-Conan, zaczynając od xeropodobnego wydania klubowego kupionego za chore pieniądze na nieistniejącej już giełdzie na warszawskiej Skrze (Na okładce był Arnie z mieczem !!!). Do LEMA próbowałem jeszcze wrócić i dwa razy nawet z sukcesem przy pomocy Dzienników Gwiazdowych oraz Pokoju Na Ziemi.


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - Yans
02.12.2010
18:08
[20]

Zyga [ Urpianin ]

Szenk ---> Ja właśnie zacząłem od "Astronautów", i do tej pory mam do tej powieści spory sentyment (choć nie polecałbym jej chyba teraz, a jeżeli już, to po solidnym przygotowaniu podłoża). Zaraz wkrótce był "Obłok Magellana" i inne powieści, i to mi ugruntowało pozycję Lema.
Z tym, że jeśli chodzi o SF, to miałem już wcześniej przygotowany grunt przez "Wokół księżyca" Verna i "Na drugą planetę" Umińskiego. Więc Lem spadł na mnie jak ziarno na zaoraną i czekającą glebę :-)

Co do pozycji wymienionych przez elfa, to "Komisarza Harda" chyba teraz lepiej nie próbować, ale Sniegowa (za wyjątkiem "Pętli wstecznego czasu", której nigdzie nie mogę dorwać) odkurzyłem sobie tak ze 2 lata temu i całkiem nieźle mi się to czytało :-)

03.12.2010
11:37
[21]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Przed i w trakcie czytania "Domu Łańcuchów" wiadomokogo trafiałem na powtarzające się opinie, że Malazańska saga to dobre "Ogrody Księżyca", genialne "Bramy Domu Umarłych", wciąż bardzo dobre "Wspomnienie lodu", ale dalej poziom już zjeżdża. Że jeszcze czwarta część może się podobać, ale bez przesady, Erikson formę gubi. A od następnej to już w ogóle bieda. Można się uprzedzić, ale głupio się przyznać, "Dom Łańcuchów" mi się podobał. I to bardzo. Wyjaśnienia ścigają się tu z kolejnymi komplikacjami, poznajemy dziesiątki nowych bohaterów (a wydawać by się mogło, że już było ich wielu) i co ważniejsze, wciąż oni są interesujący i oryginalni, a wszystkiemu przyświeca hasło "konwergencja" czyli tu nagromadzenie przeróżnych sił prowadzące do ich starcia. Brzmi trochę pompatycznie, ale nastrój udziela się nawet zdystansowanemu i cynicznemu czytelnikowi. Można by się trochę uczepić tego kreowania bohaterów, wielu mamy lubić, wielu mamy nie lubić, a tych szarych od mieszanych uczuć jest niezbyt wielu. Ale jak już są to na całego - myślę tu głównie o czołowym bohaterze tej części - Karsie Orlongu. I to jest na dobrą sprawę jedyna rzecz, która mi wadziła, a największa zaleta czyli budowanie rozległego wciągającego świata wciąż oszałamia. Scena wizji Heborika mocno się w tej dziedzinie wyróżnia - oby tylko nie schrzanić tego w rozwinięciu w kolejnych częściach. Poza tym to co zwykle - gorzki, brudny nastrój, gdzie wygrane bitwy pełne są przegranych, a większą cnotą od waleczności bywa współczucie i litość. Wciąż wielki fan.

03.12.2010
11:59
[22]

Nises [ Chor��y ]

sparrhawk-->"Dom Łańcuchów" moim zdaniem także trzyma dobry poziom, spadek formy zaczyna się z następnym tomem: "Przypływy Nocy" - po raz pierwszy książka Ericksona mnie męczyła. Z następnymi tomami jest podobnie, chociaż to może być kwestią gustu, mi akurat nie spodobała się zmiana bohaterów oraz głównego wątku. Teraz robię sobie przerwę od Malazańskiej, może to pomoże - gdyż styl tego pisarza bardzo mi się podoba.

03.12.2010
12:10
[23]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ja już wiem, że Przypływy Nocy są zupełnie oderwane od dotychczasowych (bo o Tiste Edur gdzieś tam za morzem) i mi to nie przeszkadza. Więc może następna relacja też będzie entuzjastyczna. ;)

03.12.2010
12:44
[24]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Wątek Edur połączy się z głównymi w kolejnym tomie.

03.12.2010
12:50
[25]

Nises [ Chor��y ]

sparrhawk-->Jak przeczytasz "Przypływy Nocy" to pogadamy :) Ostatnio miałem wrażenie że Erikcson pisze dość nierówno, np. weźmy Przypływy - 3\4 książki takie sobie a końcówka naprawdę dobra. W następnych tomach zauważam podobny trend z lepszymi i gorszymi kawałkami, autor chyba się trochę pogubił w swoim świecie.

elf-->No fakt można to uznać za wstęp do następnych wydarzeń, ale ze wstępu zrobić opasłe tomisko to chyba lekka przesada - za bardzo pochłaniają go drobne detale.

03.12.2010
13:14
[26]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ale mnie też pochłaniają drobne detale! :) To właśnie w detalach widzę siłę cyklu.

Elf, tak, to już zdążono mi zaspoilerować. ;)

06.12.2010
13:15
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wróciłem, ale na razie jestem bez neta na stałe w domu. Do aktywności wrócę pewnie w przyszłym tygodniu. W międzyczasie przeczytałem m.in. "The Complete Robot" Asimova - zbiór zawierający jego (prawie) wszystkie opowiadania o robotach. Trochę ramotki, ale przyjemne.

A, rozumiem, że Dżordżi nic na razie nie napisał?

06.12.2010
13:49
[28]

IceManEk [ Konsul ]

kiedy wyjdzie wreszcie następna część MArtina? Jest na to w ogóle jakaś szansa czy będzie jak z Duke Nukem Forever (choć to może nietrafne porównanie bo DNF wreszcie wyjdzie:)?

07.12.2010
19:37
smile
[29]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Rozumiem, że iść (kupować) jak w dym? ;-)





07.12.2010
20:03
smile
[30]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

"Zaginioną flotę" właśnie sobie poczytuje - i kurde muszę przyznać, że lepsza jest imho od Resnickowego Starshipa ;]

07.12.2010
23:27
[31]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Paudyn

Najlepsza wersja mitu arturiańskiego jaką czytałem. Bardzo wierna realiom historycznym i napisana tak, że się nie mogłem oderwać...

08.12.2010
08:50
[32]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Cornwell jest świetny. Jakieś dwa tygodnie temu skończyłem Pieśń łuków. Odwlekałem lekturę, bo gabaryty tej książki mnie odstraszały. Ale wciągnąłem ją w niecały tydzien zarywając noce. Trylogii o Arturze przeczytałem na razie pierwsza część, Nieprzyjaciel czeka na półce. Słabsze niż łucznicy(Jeżdżcy z piekieł, Wagabunda i Pieśń), ale to wciąż bardzo dobra książka.

Ja z kolei polecam w przerwie od fantastyki Dehnela Jacka i jego Balzakianę. Jedna z lepszych książek przeczytana w tym roku.

08.12.2010
09:24
[33]

smalczyk [ Senator ]

Ja zamówiłem w końcu ostatnio wydanego Cooka oraz najnowszego Głowackiego - i to będzie na tyle jesli chodzi o tegoroczne zakupy - bo brak mi już nie tylko kasy, ale i czasu na czytanie zaległych lektur :)

08.12.2010
12:12
[34]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Pani Jola

Też bardzo lubię Cornwella, ale mnie się Zimowy Monarcha podobał dużo bardziej niż Jeźdźcy z Piekieł, może dlatego że okres historyczny początku średniowiecza jest dla mnie znacznie bardziej interesujący niż późne średniowiecze.

08.12.2010
19:11
[35]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

el f--> może to osoba, która prowadziła powieść (bliżej mi do młodego chłopaka), może sam okres-przyznam, że bitwy z udziałem tysięcy osób robią większe wrażenie niż potyczki z Zimowego monarchy. Mniej też jest wyeksponowany element fantastyczny(chociaż w Wagabundzie już wyraźniej)w łucznikach. Zobaczymy przyznam się, że odkładam od jakiegoś czasu Nieprzyjaciela i wyprzedzają go inne powieści. Chociaż wynika to z tego, że styl Cornwella już znam i wiem czego się spodziewać w jego książkach.

Mówiłem, że polecam Dehnela? A to jeszcze mogę pochwalić Peake'a Tytus Groan (pierwsza część trylogii o zamku Gormenghast). Fantastyka z połowy XX wieku, gdzie bohaterem jest zamek. Miło się czyta, styl który za 20 lat już będzie raził i pewnie wyda się archaiczny. Wziąłem z ciekawośc i zostałem sympatycznie zaskoczony. W sumie to dzieki el fowi, bo to on polecał Dedalusa, strasznie tanią księgarnię, w której można znaleźć takie perełki.

08.12.2010
22:29
[36]

Miszak [ Konsul ]

A ja mam do Was takie pytanko...
Jakie byscie polecili powiesci sci-fi, ktore jezeli chodzi o fabule prezentuja ciekawy, wielowatkowy swiat a z drugiej strony sa ladnie wydane na dobrym papierze (twarda okladka, przykladowo: cykl Hyperion) ?

09.12.2010
07:53
[37]

Szenk [ Master of Blaster ]

Może wznowienia "Diuny" i "Fundacji"?

11.12.2010
19:01
[38]

paściak [ carpe diem ]

Ja mam bardzo male doswiedczenie z SF (Solaris, Diuna, cos tam jeszcze by sie moze znalazlo..., no i opowiadania Martina) i wlasnie przez te opowiadania Martina napalilem sie bardzo na jakas space opere, moze byc kilka tomow, ale wiecie - ogromny wszechswiat, mnostwo planet, ludzie + duuzo innych ras, wojna, polityka, intrygi :)

12.12.2010
22:55
[39]

Zyga [ Urpianin ]

paściak, tylko jedno: "Dysfunkcja rzeczywistości" Petera Hamiltona.
Odpowiada wymaganiom w 100% :-)

13.12.2010
17:15
smile
[40]

paściak [ carpe diem ]

Dzieki :) Zainteresuje sie

13.12.2010
17:19
smile
[41]

Kazuya_3 [ Calm Like A Bomb ]

Witam, chciałbym zakupić na gwizdkę coś z literatury sci-fi. Kupiłem już pierwszą cześć Mass Effect, obecnie zastanawiałem się nad Limes inferior Zajdla, Metro 2033/2034(bo jak rozumiem jest to całość?) lub coś innego z twórczości Zajdla co moglibyście polecić :) Chciałbym aby powieść była co najwyżej dwu-tomowa, nie chcę Świata Dysku czy Diuny :p

Z góry dziękuję

13.12.2010
20:55
[42]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Mi Zajdel nie podchodzi w długich formach. Wolę jego opowiadania. Ale nie słyszałem o wznowien opowiadań, więc zostaje antykwariat, ale to na prezent chyba się nie nadaje. Ja będę uparty i z dylogii polecę Ilion/Olimp Simmonsa, ewentualnie Terror(to jednotomowa cegła). Może Stephensona, są ładne wydania, więc na prezent jak znalazł, no i oczywiście Dukaj teraz wyszedł. Jest cała Uczta wyobraźni z Maga, w której można przebierać(z nowszych chyba Maszyna różnicowa). Jest tyle dobrych książek, że musiałbyś zwęzić zainteresowania. Chyba, że nie znasz, więc moze jakiś zbiór opowiadań np. Kroki w nieznane.

13.12.2010
21:28
[43]

Kazuya_3 [ Calm Like A Bomb ]

^Ogólnie nie czytam zbyt wiele, nie jestem "koneserem", toteż chciałem jakąś dobrą, sprawdzoną powieść sci-fi(wolę coś typowo w deseń cyberpunku jak choćby Blade Runner), szczególnie właściwie chodziło mi o jakiś komentarz nt. w/w prze zemnie tytułów ;]

13.12.2010
22:28
[44]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

Kazuya, daj sobie 'siana' z Zajdlem - jego dzieła (książki, bo opowiadań nie widziałem na oczy) są wartościowe bardziej z socjologicznego punktu widzenia niż stricte literackiego. A już na pewno nie dadzą Ci typowego 'funu'.

Chcesz klasykę cyberpunka? Łykaj Neuromancera W. Gibsona albo Zamieć N. Stephensona, palce lizać!

13.12.2010
22:35
[45]

Kazuya_3 [ Calm Like A Bomb ]

^ Neuromancer zamówiony, dzięki :* W takim razie zostaje tylko sprawa Metra - warto?

14.12.2010
10:12
[46]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Z postapokalipsy czytałem Dicka Dr. Bluthgeld- to była z resztą pierwsza moja książka s-f. Dobry jest też "Kantyk Dla Leibowitza", no i mi weszła książka Kinga "Bastion", grubaśna, ale czyta się szybko i sympatycznie.
Co do Metra to się nie wypowiem, bo nie czytałem i kojarzy mi się jedynie z jakąś grą. A książki, które mi się tak kojarzą omijam z daleka.

14.12.2010
10:26
[47]

barejn [ El Magnifico ]

Nie wiem czy wszyscy sobie zdaja sprawe ale Dżordż bedzie w Nidzicy w czerwcu:
June 16-19, 2011
Miêdzynarodowy Festiwal
Fantastyki,
Nidzica, Poland

15.12.2010
21:01
[48]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Dobra nowina:


Strasznie dużo tych książek po nowym roku będzie do kupienia.

15.12.2010
21:27
smile
[49]

Garak [ Szpieg ]

Kazuya_3 --> Jestem swiezo po przeczytaniu Metra 2033. Bylem bardzo zadowolony z ksiazki ale szczeze mowiac byla ona zupelnie inna niz sie spodziewalem. Jesli wiec oczekujesz ksiazki o tym jak rusek z kalachem strzela sobie do mutantow w moskiewskim metrze (a takie byly moje prognozy) to sie srodze zawiedziesz.

A tak wogole to niezaleznie czy chcesz jednotomowe czy dwutomowe cokolwiek z okolic sf to Diuna i tak wciaga to nosem :-) Wlasciwy cykl to tylko 6 tomów i ją ci polecam kupic szczegolnie jak duzo nie czytasz - skoro nie przeznaczasz na czytanie zbyt duzo czasu to czytaj to co jest najlepsze. A taka wlasnie jest Diuna .... najlepsza :)

15.12.2010
21:40
[50]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

Poleci mi ktoś jakieś książki w stylu Wiedźmina? Nie czytam zbyt wiele więc mogą być jakieś podstawowe książki (Władca Pierścieni odpada). Wymogiem jest dość fajny świat przedstawiony, wiecie elfy, krasnoludy, magia itp.

16.12.2010
01:20
[51]

malodobry [ Junior ]

forgotten relams może...ale to nie są arcydzieła ;p;p;p
Może nie te rasy co wymieniłeś ale magii i bitew dużo a i fabuła zakręcona - Malazańska Księga Poległych.
Pieśń Lodu i Ognia Martina. Ale czy on to skończy;p
Kearney Paul - Boże Monarchie.
Grzędowicza są też fajne.

16.12.2010
09:33
smile
[52]

Yans [ Więzień Wieczności ]

pani_jola ====> REWELACYJNA wiadomość !!!

16.12.2010
10:42
[53]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Yans-->w tym linku jest odnośnik do "Po Pyrkonie:wydawnicze zapowiedzi" i tam jest jeszcze lepsza wiadomość. Może w następnym roku uda się wydać dwie nowe pozycje i jedno wznowienie.

16.12.2010
11:04
smile
[54]

Yans [ Więzień Wieczności ]

pani_jola ====> Faktycznie, Huberath x 2, Wegner, Kosik, miodzio !!!

16.12.2010
15:59
smile
[55]

Kazuya_3 [ Calm Like A Bomb ]

Garak ----> NO zobaczę jak przebrnę przez obecną kolejkę, ME i Neuromancer dziś doszły, w szkolnej bibliotece wyczaiłem Limes Inferior, toteż jednak postanowiłem się za to zabrać. Jeśli wszystkie tytuły łyknę dość szybko, to Diuna powinna być następna w kolejce :)

22.12.2010
02:46
[56]

codeine [ Konsul ]

Nie znacie moze jakiegos serwisu ktory sprzedaje ladnie oprawione ksiazki( twarde oprawy)? Na Amazonie z reguly tylko uzywane mozna kupic.

22.12.2010
09:47
[57]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Może sobie jakiś filtr na wyszukiwanie nałożyłeś. Ja właśnie na Amazonie kupuję ładniejsze wydania książek, na przykład na prezent. Zakładam, że chodzi Ci o oryginalne wydania - w Polsce jest zresztą z tym biednie.

22.12.2010
13:28
[58]

codeine [ Konsul ]

Chyba nie, szukam ksiazek Martina i na Amazonie jest tylko jedna z twarda oprawka. Na Ebay widzialem pierwsze 6 w twardej ze Stanow wiec wiem, ze istnieja. Na marginesie, nie znam za bardzo sie na tym ale orginalne wydanie nie jest przypadkiem pierwszym wydaniem i nie ma znaczenia czy jest w miekkiej czy twardej okladce?

22.12.2010
13:36
[59]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Książki na Zachodzie ukazują się zwykle najpierw w twardej oprawie i dużym formacie; kosztują też swoje. Jak już fani wydadzą kasę, to po 6-8 miesiącach wychodzi paperbaack, czyli tanie wydanie masowe.

W połowie stycznia będzie nowa książka Huberatha. Czytałem, dobra :)

A poza tym dwa linki do recek. Pierwszy to najnowsze "Kroki w nieznane" - całkiem niezłe, ale bez powalających czy zaskakujących tekstów. Niemniej warto przeczytać. Druga to "Następcy" Edwarda M. Lernera - książka z serii sygnowanej logo NF, rozczarowanie. Słaby thriller o tematyce sfowo-medycznej.


22.12.2010
13:37
[60]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Mówiąc "oryginalne" mam na myśli pierwowzory, nie tłumaczenia na przykład polskie.

A jeśli na Amazonie jest mało, a na Ebay możesz coś znaleźć to znaczy, że akurat tych książek od jakiegoś czasu w ładniejszej formie nie wydawano. Więc ciężko Ci będzie znaleźć jakikolwiek serwis (aukcyjnych nie licząc), który je będzie oferował.

23.12.2010
01:59
[61]

codeine [ Konsul ]

Rozumiem, czyli albo eBay albo czekac na premiere i kupowac u wydawcy.

23.12.2010
21:38
[62]

codeine [ Konsul ]

Zamowilem 3 i 4 ksiazke z Pieśni Lodu i Ognia(w sumie to tylko 3 ksiazke ale podzielona w dwie), jak narazie bardzo dobrze sie czyta, mam nadzieje, ze im dalej tez bedzie dobrze. Dodatkowo, kupilem pierwsza ksiazke z malazanskiej z Amazonu w ladnej limitowanej edycji:


Pod koniec stycznia wychodzi nowy Abercrombie i on sam przyjezdza do mojego miasta podpisywac ksiazki. Nigdy nie bylem na czyms takim, orientuje sie ktos czy autorzy podpisuja tylko nowe ksiazki czy mozna otrzymac podpis na starszych tez?

24.12.2010
07:18
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wszystkie podpisują... albo prawie wszystkie - ogranicznikiem nie jest starość, a ilość przyniesionych książek. Niemniej większość autorów podpisuje wszystko, nawet jeśli przyniesie się kilkanaście/kilkadziesiąt pozycji - wtedy zwykle jednak bez dedykacji, jeśli autor ma taką w zwyczaju.
Czytasz "Pieśń..." od środka? Zacznij od początku, wiele tracisz.

24.12.2010
11:00
[64]

codeine [ Konsul ]

Chodzilo mi wlasnie o ilosc, ogolnie event jest poswiecony promocji nowej ksiazki( i czy w ogole bedzie na to czas) nie wiedzialem czy taktownie jest sie pytac o podpisanie takze starszych. Co do Piesni do oczywiscie dwie pierwsze ksiazki juz przeczytalem.

24.12.2010
13:41
[65]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie powinno być z tym problemów. Do Silverberga czy Aldissa przyszedłem z całymi stosami, Card też nie odmawiał.

24.12.2010
13:57
[66]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Gaiman też nie. Choć do niektórych miał niezłe dedykacje, a na inne mu inwencji nie starczało. ;)

24.12.2010
14:13
smile
[67]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Znad pierwszego tomu Księgi Poległych Eriksona życzę wszystkim bywalcom zdrowych, pogodnych i wesołych Świąt.

24.12.2010
22:15
[68]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A ja znad drugiej części "Chorągwi Michała Archanioła" czyli "Białych Nocy" - Wesołych Świąt!

25.12.2010
09:31
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja z przerwy między posił... znaczy między lekturami (wczoraj wieczorem skończyłem "Szaleństwo aniołów" Kate Griffin", a dziś zacznę albo "Miasto i miasto" Mieville'a, albo łączone "Pompa nr 6 i inne opowiadania" i "Nakręcaną dziewczynę" Bacigalupiego... albo coś jeszcze innego) również życzę samych udanych lektur.

29.12.2010
23:52
[70]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Czytam właśnie Opowieści z meekhańskiego pogranicza wschód- zachód
I choć od 30 stron sobie mówie, że każda nastepna ma byc ostatnią,
bo jutro trzeba wczesnie wstać, to nie moge sie od książki oderwać
Już pierwsza cześć(Północ-Południe) była świetna- moim zdaniem najlepsze rodzime opowiadania od czasów Sapkowskiego
ale ta jest jeszcze lepsza - a o ile napisać jedną dobrą książkę to jedna rzecz, i może się udać hmm przypadkowo - o tyle nie zejść poniżej tego poziomu w kolejnej,
a nawet, jak piszę wyżej, poziom ten momentami przewyższyć to już duża sprawa
Liczę, ze tendencja zwyżkowa utrzyma się dalej w planowanych powieściach
a tym co się nie zdążyli zapoznać- szczerze polecam -bo naprawde warto przeczytać

30.12.2010
09:45
smile
[71]

Yans [ Więzień Wieczności ]

bridgeburner =====> Miałem to samo ! Absolutny, pozytywny szok odnośnie obydwu tomów meekhańskich opowieści Wegnera !!! Obecnie to bezkonkurencyjny numer 1 polskiej fantasy !!!

30.12.2010
10:05
[72]

el f [ RONIN-SARMATA ]

A ja zrobiłem przerwę w Malazańskiej i przeczytałem "Białe noce" Przechrzty (mnie się bardzo podobały - świetna, rozrywkowa fantastyka sensacyjna) a teraz czytam trylogię wampirzą Kozakowej - "Nocarza" skończyłem i jestem w trakcie "Renegata". Niezłe, choć nie ma takiej lekkości jak Przechrzta.

30.12.2010
17:42
[73]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mój kontakt z powieściową częścią twórczości Przechrzty skończył się na "Chorągwi...". Akcji sporo, ale strasznie miałkie. Kozak zresztą nielepsza, chociaż "Nocarz" był jeszcze przyzwoity.

Poniżej link do recki "Vatran Auraio" - nowej powieści Marka S. Huberatha.

08.01.2011
10:16
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Pojawiły się ploty, że Dżordżi kończy. Powody są dwa:
Na blogu napisał, że miał nadzieję ogłosić coś wielkiego, ale trafił do szpitala, więc nie wykonał planowanej roboty.
Strona serii zarzuciła info, że manuskrypt ma 1500 stron - w tym kilka niedkończonych rozdziałów, a Dżordżi chce, by książka była trochę cieńsza niż "Nawałnica mieczy", która miała 1530 stron. Czyli należy zakładać, że dokończy co ma dokończyć, a potem przerzuci część rozdziałów do tomu 6 :P

A poza tym hurtowo wrzucam recki. Trzech pierwszych książek nie polecam (tamplariuszowo-spiskowy "Chaos w zakonie" Whyte'a, kolejny odcinek smoków w XIX wieku, czyli "Języki węży" Novik oraz młodzieżowe, lekko steampunkowe romansidło Clare - "Mechaniczny anioł"), ale trzecia warta uwagi fanów sf - łączone wydanie Bacigalupiego "Nakręcana dziewczyna. Pompa nr 6".




08.01.2011
10:58
[75]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Tak sie właśnie zastanawiam nad Bacigalupim
Od Welina się odbiłem, tak samo od Accelerando, wiec mam obawę przed Ucztą Wyobraźni
Na pewno się przełamie dla Maszyny różnicowej, bo to musze mieć i w końcu przeczytać
a jak jest z tym?? Blisko temu w odbiorze do tych 2 pierwszych?/
Bo jeśli tak to sobie chyba daruje

08.01.2011
11:35
[76]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie, Bacigalupi to lajcik, nie wiem czy nie najbardziej przystępna książka w UW.

08.01.2011
12:19
[77]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

Czytal ktos S. Lyncha - Klamstwa Lockea Lamorry i Na Szkarlatnych Morzach? Jakies opinie? Jaki jest styl pisania autora? Warto wydac na to kase skoro ksiazki teraz takie drogie? Czytalem, ze ksiazki sa fajne ale chcialbym jeszcze tu skonsultowac.

Aha sorki ze bez polskich znakow ale pisze z niemieckiej klawiatury :)

08.01.2011
12:43
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Bardzo fajne łotrzykowskie fantasy, sporo humoru i niezła akcja. Ja bym kupował w ciemno, szczególnie pierwszy tom.

08.01.2011
12:54
[79]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Czytali prawie wszyscy udzielajacy sie w watku
Świetnie książki, złodziejsko-przygodowo-pirackie klimaty
Bardzo pomysłowe, z dozą humoru, acz momentami az zadziwiajaco powazne i ...smutne
W zasadzie jedyna wada- fakt, że autora dopadł syndrom GRRM tzn może napisze kolejne tomy
(całość zaplanowana jest na 7 części) ale nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jaki beda miały poziom
Poza tym cos ostatnio wyczytałem o chorobie autora, więc nie wiadomo także czy w ogole skończy to co zaplanował

08.01.2011
13:03
[80]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@Shadowmage i bridgeburner - dziekuje za szybka odpowiedz. No nic trzeba chyba bedzie zakupic :)

Btw. bridge~~ ja za to gdzies czytalem (tylko nie wiem gdzie) ze ponoc jakas kontynuacja ma wyjsc. I chyba bylo nawet podnae kiedy. Wiecie cos na ten temat moze?

08.01.2011
13:53
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tak, autor ostatnio był chory i premiera została przełożona - na 17 listopada 2011. Mowa oczywiście o premierze zachodniej, ale u nas powinna być pewnie z niewielkim poślizgiem - wydawca ma dostać tekst jak tylko będzie po redakcji. A, raczej nie będzie kolejnego przekładania premiery, bo książka jest już w wydawnictwie (zachodnim).

08.01.2011
15:24
smile
[82]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

^ Mowa o George'u?

08.01.2011
17:40
[83]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@Vangray - nie, o S. Lynchu.

08.01.2011
18:41
[84]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

O Martinie było wcześniej. Ale dużej różnicy nie ma - też książki nie ma, też chory...

08.01.2011
18:47
[85]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Przeczytałem zbiór opowiadań polskich autorów pt "Jeszcze nie zginęła" . Całkiem fajne a ze trzy nawet bardzo mi się spodobały :)

Teraz wziąłem "Samotność Anioła Zagłady" Szmidta. Zapowiada się nieźle...

08.01.2011
20:32
[86]

Szenk [ Master of Blaster ]

Mnie się Lynch też podobał, ale tylko pierwszy tom.
W drugim tomie za dużo "wodolejstwa", jak dla mnie. Gdyby autor wyrzucił zbędne rzeczy i przydługie opisy, książka tylko by na tym zyskała.

08.01.2011
23:28
smile
[87]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Cześć.

Mało piszę w wątku, ale dziś chciałbym troszkę dłużej i polecić pewną książkę, o której oczytałem się samych dobrych recenzji w sieci i strasznie się na nią nakręciłem. I tak chodziła za mną rok czasu, aż znalazłem ją po względnie atrakcyjnej cenie i mogę żałować tego, że tak długo odkładałem jej kupno.
Ja jestem po połowie "Źródła Mamerkusa" Leszka Białego. Połowa to ponad 400 stron, więc można już coś napisać o książce. Na wstępie informacja, że jest to debiut powieściopisarksi, wcześniej działał jako tłumac Rękopis znaleziony w Saragossie, ale bez takiej przesady(nie ma opowieści w opowieść w opowieści...-prawie jak Incepcja).
Historia dzieje się w czasie pierwszej wyprawy krzyżowej(i w książce opisane są dwie chłopska i rycerska, jeśli dobrze rozszyfrowałem autora). Główny bohater podróżuje do Ziemi Świętej i spotyka na swojej drodze ludzi, z którymi dużo rozmawia, przez większą część towarzyszy mu Saracen, który ze sługi i niewolnika staje się przyjacielem. Obaj mają ten sam cel wyprawy i na pewno nie jest to odzyskanie grobu pańskiego, ale o tym nie zdradzam. I tak jak mówiłem przewija się wiele postaci z różnych krajów, środowisk, zawodów i każda napotka osoba niesie za sobą jakąś historię. Są to na przykład mnich prawosławny, który tłumaczy o co chodzi w czczeniu ikon i komu nie podobają się takie praktyki, tytułowy Mamerkus, wskrzeszeniec Denis, człowiek świadczący usługi odbywania pokuty za rycerzy i wielu innych. Oprócz tego dochodzą jeszcze rozmowy między głównym bohaterem i jego sługą np. dlaczego Żydzi kłamią albo murzyni są czarni.
Wszystko utrzymane jest w humorystycznym tonie lub tak to odbiera człowiek współczesny, za duża różnica czasowa, kulturowa. Ale zakładam jednak, że jest książką pisaną na wesołą po to, aby część informacji(dzięki lekkiemu tonowi) trafiła do czytelnika. A informacji jest dużo. Widać, że autor siedzi mocno w tym okresie i chce sprzedać wszystkie znane wiadomosci, które sam posiada. Czasami ma się wrążenie, że czyta się nie beletrystykę, ale książkę naukową(chociaż bardziej trafnie porównać do dobrego wykładu historycznego). Język jest lekki i pozwala cieszyć się przygodami, nie ma archaizacji, co sprawia, że książke czyta się jeszcze chętniej i połyka się kolejne strony.


Pozdrawiam

11.01.2011
13:56
smile
[88]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Dżordżi wypowiedział się hiperoptymistycznie o serialu i kolejnych tomach sagi. Jak ktos naiwny, to pewnie uwierzy ;)


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - Yans
11.01.2011
14:05
[89]

bridgeburner [ Pretorianin ]

W życiu nie uwierzę, ze HBO sobie pozwoli na 10 sezonów jakiegokolwiek serialu
nie mówiąc o fantasy
Co nie zmienia faktu, że serial bede ogladał a i właśnie chyba nadchodzi dobry czas, zeby sobie książkę przypomnieć

11.01.2011
14:24
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Prędzej uwierzę w 10 sezonów serialu niż w to, że Dżordżi cykl skończy ;p

11.01.2011
14:34
smile
[91]

paściak [ carpe diem ]

Niech on to pisze!! AAAAAAAAaaa!
Przeczytalem juz PLiO dokladnie 3 razy, ale odkad dowiedzialem sie Jon jest Ciekawe Czy Tez Wiecie Kim :P mam cholerna ochote przeczytac znowu - tyle smaczkow ukrytych miedzy wierszami bedzie :-)

11.01.2011
14:37
[92]

koobon [ part animal part machine ]

Voldemortem?

11.01.2011
22:52
smile
[93]

paściak [ carpe diem ]

Lepiej

12.01.2011
13:00
smile
[94]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

paściak, wiesz o czymś, o czym my nie wiemy!? Mógłbyś w spojlerze napisać, co miałeś na myśli?

Ja też jestem właśnie w trakcie odświeżania PLiO, nie żeby to potrzebne było, bo cały cykl mam mocny wyryty w pamięci, ale radocha z czytania zawsze ogromna :) Tyle że kłóci się to niestety ze zbliżającą sesją... Ech!

17. kwietnia coraz bliżej!

12.01.2011
13:38
[95]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Chyba chodzi o to, że jest on

spoiler start
synem Lyanny i Rhaegara.
spoiler stop

Plotki o tym krążą w sieci już od dawna :)

12.01.2011
23:52
smile
[96]

paściak [ carpe diem ]

Shadowmage --> O to :P Ja sam na to nie wpadlem chociaz analizowalem kazda ksiazke tysiac razy i w ogole az niezdrowo sie podniecam tym wszystkim :) W necie to gdzies znalazlem i od razu mam ochote po raz kolejny sie zabrac za calosc... Ale mysle ze przed serialem dopiero to zrobie ;)

Zainteresowalem sie tym Peterem Hamiltonem... Mysle ze to moze byc to na co teraz mam ochote. W tym watku polecano mi Dysfunkcje Rzeczywistosci, ale znalazlem jeszcze jeden jego cykl z pierwsza ksiazka pt. Gwiazda Pandory - Ekspansja i z opisu wydaje mi sie ciekawszy. Moze ktos sie wypowiedziec? Dodam ze bedzie to moj debiut z space opera.

13.01.2011
00:04
[97]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

W życiu bym na to nie wpadł, choć trza przyznać,

spoiler start
że Ned specyficznie się odnosi do Jona, a i wzmianki o Lyannie się często pojawiają :o
spoiler stop


Będę czytać jeszcze uważniej! :D

13.01.2011
00:22
smile
[98]

paściak [ carpe diem ]

Vangray -->

spoiler start
na moje oko to prawda, teksty Neda do Cat ze "w Jonie plynie jego krew", jego oburzenie na slowa Roberta ze dla niego wszystkie pomioty Targaryenow powinny umrzec, wzmianki tej wiezy i lozku pelnym krwi gdzie konala Lyanna, itd... Bardzo ciekawe jest jakie to wprowadzi komplikacje do calej intrygi - bedzie bekarcim bratem Dany, bekarcim synem prawowitego nastepcy tronu... A przeciez Rhagal nie byl zly, a Dany i Jon to sa juz wyjatkowo zajebisci hihihi :-)
spoiler stop

13.01.2011
09:23
smile
[99]

Yans [ Więzień Wieczności ]

paściak ====> GWIAZDA PANDORY jest dynamiczniejsza i bardziej mi się podobała od DYSFUNKCJI RZECZYWISTOŚCI, zdecydowanie polecam !!! A jak już po GP stwierdzisz, że Hamilton Ci podchodzi, to wtedy weź sie za DR :)

13.01.2011
10:33
[100]

draco666 [ Draculus Drak'ko ]

Mógłby się Martin streścić, ja już ledwo pamietam kto to jest Jon :(
Shadow, czytałeś "Cryptonomicon"? Warto sie skusić, bo cena masakryczna :/

13.01.2011
11:05
[101]

Miszak [ Konsul ]

paściak --> Polecam cały cykl Petera Hamiltona o Wspolnocie z 4 ksiazkami "Gwiazda Pandory: Ekspedycja" i "Gwiazda Pandory: Inwazja" oraz "Judasz Wyzwolony: Śledztwo" i "Judasz Wyzwolony: Pościg". Sporo sie w nich dzieje, świat jest szczegółowo opisany i w/g mnie dosyć oryginalny. Jest dużo wątków, postaci. Polecam.
A w tej chwili czekam na przesyłkę z Dysfunkcją.

13.01.2011
12:35
smile
[102]

paściak [ carpe diem ]

Draco666 --> Jon Snow? :)

Ok to juz zmykam na allegro i kupuje ekspedycje, dzieki! (i wszystkie dostepne ksiazki G RR M oprocz restrospektyw, tufa i piesni :P ) - (prezent urodzinowy bo wczoraj mi 22 stuknelo - starosc, nie radosc :( )

13.01.2011
18:18
[103]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Vangray, paściak-->to jest tylko jedna z możliwości, które podsuwa Martin w książce, ale najbardziej, hmm... medialna :)

paściak-->Lepsza jest "Gwiazda Pandory". "Dysfunkcja..." ma bardzo dobry początek, ale później jest coraz gorzej.
Mag zaczął wydawać jego jeszcze jeden cykl, powiązany z "GP" - "Pustka: Sny". Na razie jeden tom (ze zgubionym fragmentem podobno :P)
No i najlepszego!

draco666-->warto :) Na Katedrze jest moja recka. Jak nie chcesz kupować, to poszukaj na allegro starego wydania, powinno potanieć.
Jona Snowa nie pamiętasz? Bękart Neda, trafił na Mur.

bridgeburner-->W linku jest jedno opko z książki Bacigalupiego, daje niezłe pojęcie o tym jaka ona jest... jeśli rzecz jasna nie czytałeś żadnego innego z jego opowiadań (kilka wyszło u nas, kilka innych po angielsku w sieci można przeczytać).

13.01.2011
19:04
[104]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Dzieki, nie czytałem jeszcze niczego z jego dorobku
Zabieram się za lekturę.

A tak btw, skoro nowy rok juz nastał, to robimy w tym roku plebiscyt/głosowanie??
Bo od ostaniego mieło już dobre 18 miesięcy

13.01.2011
19:15
[105]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@bridge ---> masz napisane u samej gory, ze nowa edycja dopiero w lipcu tego roku :p

14.01.2011
10:34
[106]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Xinjin-->tyle, że to tekst z roku poprzedniego :)

bridgeburner--->Hmm... też o tym myślałem. Jak tylko ogarnę rzeczy z nową robotą, to możemy ruszać. Czyli proponuję przeciągnąć tą część i za jakiś tydzień-dwa wystartować.

Nikt nie ma zgłoszeń i pretensji do trybu głosowania z zeszłego roku?

14.01.2011
11:55
[107]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Nikt nie ma zgłoszeń i pretensji do trybu głosowania z zeszłego roku?

Jako, że takowego nie było to chyba nie :D
A tak powaznie można pozostawic tydzień na ewentualne nowe pomysły,
ale przynajmniej ja uważam, że zasady były w porządku

14.01.2011
13:12
[108]

Zyga [ Urpianin ]

paściak ----> Mnie bardziej pasował wszechświat stworzony w "Dysfunkcji rzeczywistości", jednak jeśli chodzi o samą fabułę, to pewne rzeczy (nie będę pisał jakie aby nie spojlerować), niezbyt mi podchodziły w miarę upływu akcji.
Możliwe nawet, że to są te same o których myśli Shadow.

16.01.2011
11:25
[109]

Ashaard [ enjoy the silence ]

Krótka piłka - która książka jest lepsza - "Związek żydowskich policjantów" Chabona czy "Miasto i miasto" Miellville'a?

16.01.2011
12:22
[110]

bridgeburner [ Pretorianin ]

"Związek..." to bardzo dobra ksiażka
ale głównie przez kreacje świata i postaci.
Nawet trzecioplanowi bohaterowie bogato opisanie i nieźle schrakteryzowani.
Fajny pomysł na alternatywną historię, jednak nie do końca wykorzystany
Fabularnie jak na kryminał to jest przeciętnie
"Miasta..." niestety jeszcze nie czytałem, ale recenzje miał bardzo entuzjastyczne

17.01.2011
20:07
[111]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Miasta i miasta" też nie czytałem, ale mam nadzieję zrobić to jeszcze w tym miesiącu... co prawda czytanie beletrystyki zupełnie mnie nie idzie ostatnio, za dużo różnych rzeczy do pracy czytam. W każdym razie "Związek..." jest ok, nie do końca zgadzam się z zastrzeżeniami bridgeburnera; znaczy wątek detektywistyczny jest słaby, ale odbieram go na zasadzie pretekstu do opowiedzenia innych historii.

21.01.2011
16:57
smile
[112]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Potrzebuje na prezent jakaś dobra ksiażke o tematyce wojennej
Najlepiej II wojna światowa
Im grubsza tym lepsza, byle w miare nowa bo nie dokładnie wiem co ten obdarowywany ma, a ma sporo.
Aktualne do niedzieli rano.

21.01.2011
17:14
[113]

koobon [ part animal part machine ]

Kurnafa, właśnie HBO puściło trailer "Gry o tron"; aż mnie ciary przeszły.

BTW.
Nie wiedziałem, że gra tam jeden z moich ulubionych aktorów - Sean Bean.
Pewnie Eddarda Starka, bo jego zawsze zabijają :|

21.01.2011
17:32
[114]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

koobon-->dokładnie tak, Bean gra Neda :)

21.01.2011
17:33
[115]

koobon [ part animal part machine ]

D'oh!
To było do przewidzenia.

21.01.2011
19:35
[116]

el f [ RONIN-SARMATA ]

bridgeburner

A to ma być beletrystyka czy książka historyczna?
Jakieś preferencje co do rodzaju sił zbrojnych (marynistyka, lotnictwo, wojska lądowe) czy TDW?

21.01.2011
20:42
[117]

bridgeburner [ Pretorianin ]

historyczna , moze biografia jakaś
Coś dobrego co ostatnio wyszło, raczej wojsko lądowe
generalnie chodzi o to zeby był w miare wysoki poziom merytoryczny a nie jakies bzdury
albo teorie spiskowe

Ah no i optymalnie by było zeby to było dostepne w Empiku czy ogólnie w dużych ksiegarniach

21.01.2011
22:30
[118]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Może to -> ?
Temat ciekawy i nieco... hmmm... "zapomniany" a sama książka prócz walorów merytorycznych, jest też ładnie wydana więc na prezent powinna się nadać.

24.01.2011
09:51
smile
[119]

Szenk [ Master of Blaster ]

Moja znajoma załapała się na zrobienie - na próbę na razie - krzyżówki do Science Fiction Fantasy i Horror. Ciekawy jestem, czy coś z tego wyjdzie :)

24.01.2011
21:47
[120]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

@bridge --- juz nie aktualne ale co tam. Polecam biografie R. Wintersa "Najwiekszy Brat" autor Larry Alexander, "Kompanie Braci" S. Ambrose'a albo "Pacyfik - Pieklo bylo za oceanem" H. Ambrose'a. Ksiazki aktualnie "na topie" (szczegolnie Pacyfik).

01.02.2011
01:23
[121]

Zyga [ Urpianin ]

Ktoś coś wie nt. książki pod nieco pokrętnym tytułem "Przedwiośnie Żywych Trupów" (nie wiem czy tam są jakieś znaki przestankowe) autorstwa Stefana Żeromskiego i niejakiego (chyba) Śmiałkowskiego? Widziałem toto w empiku ale na okładce nie ma żadnych wyjaśnień.
Co to u diabła jest za zespół literacki? I co to za książka?

01.02.2011
01:29
[122]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Tu masz coś więcej:

01.02.2011
01:45
[123]

codeine [ Konsul ]

[113] i jeden z moich ulubionych Tyriona :)

01.02.2011
09:14
[124]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Zyga--książka nie zbiera zbyt dobrych recenzji, a raczej Śmiałkowski, którego oceniali za dopisanie kilku zdań. Czasami można nawet nie zauważyć jego ingerencji w Żeromskiego.

01.02.2011
09:21
[125]

Xinjin [ Bending Unit 22 ]

dokładnie, ta książka to słabizna. Ponoć nie warto....

01.02.2011
09:35
[126]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nie czytałem, tylko przeglądałem. Ogólnie jest to Żeromski, tylko miejscami są dopisywane fragmenty, niezbyt obszerne, które dodają zombiaki etc. To ostatnio dosyć popularne na zachodzie, chyba np. Jane Austin też tak przerobili.

01.02.2011
09:45
[127]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Duma i uprzedzenie zombie śmiesznie się zaczyna, ale też nic ciekawego dalej nie ma.

01.02.2011
17:42
[128]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

Czytam znów Pieśni Lodu i Ognia (całość po raz drugi) i nie przestaję być oczarowany. Jakich to przekonujących, tak prawdziwych, że aż namacalnych chciałoby się rzec, Martin potrafi stworzyć bohaterów. Wczułem się w nich jak mało kiedy.

Dobra, wszyscy bywalcy wiedzą, jakaż to wspaniała książka. Do rzeczy, parę pytanek dla koneserów. Sprawy pewnie oczywiste, ale pierwszym razem pochłaniałem książkę chyba zbyt szybko, tak że coś mi umknęło:

spoiler start
A propos "krwawych godów": to Bolton zdradził Robba? Wyszedł wcześnie z imprezy, później weszli ludzie z Północy i też zaatakowali ekipę Starka, a na końcu dobił go rycerz w ciemnej zbroi, z różowym płaszczu z drobinkami krwi - sam Roose czy jego człowiek po prostu? W dodatku wznosząc toast wspomniał o zakładnikach - wnukach Freya - w Dreadfort. Robił to pod publiczkę? Jest dogadany ze swoim bękartem, o którym wiedział, że żyje (jako Fetor)?

Te domysły odnośnie pochodzenia Jona to jakoś umotywowane? Tzn. poza tym, że Lyanna się przewijała, aura tajemniczości, niechęć Neda do mówienia o tym etc. Czy ktoś taką plotę rozpuścił, rzekomo sam Martin?
spoiler stop

01.02.2011
21:43
[129]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Vangray-->Z tego co pamiętam, to:

spoiler start
Później chyba wprost powiedziane było, że to Bolton. Chociaż, jak to zwykle bywa u Martina, na zasadzie relacji, które nie zawsze są wiarygodne.
Jest sporo zdań rozrzuconych w tekście, które to sugerują. Same oddzielnie niewiele znaczą, ale zebrane stanowią solidną podstawę. Np. Ned mówiący, że to "nasza krew", a nie, że jego itp., itd. Poszukaj w sieci, a jak nie znajdziesz, to poprzeklejam co właściwsze fragmenty jak je odnajdę.
spoiler stop

01.02.2011
23:34
[130]

Zyga [ Urpianin ]

pani_jola ---> No właśnie przekartkowałem trochę ją w empiku i widziałem tylko teksty Żeromskiego (jakoś te zombiaki mi się nie rzuciły w oczy). Myślałem, że może na końcu trochę facet swojego dopisał, ale też nic nie zauważyłem.
Zagrał po prostu na ciekawości czytelnika podpierając się znanym nazwiskiem.
Czekam teraz aż ktoś "Potop" tak przerobi. :-/

02.02.2011
10:18
[131]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

"Potop" to o topielcach będzie :)

02.02.2011
13:01
[132]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

Shadowmage -> A, faktycznie, Tywin mówi już jasno o tym w dalszym fragmencie :) Nie wiem, jak to mogłem przeoczyć.

Odnośnie Jona:

spoiler start
Czy to, jak wygląda (ciemne włosy, rysy Starkowe) nie przekreśla go jako syna Targaryena (którzy mieli srebrne włosy i w ogóle prezencję lepszą? Tak tylko rozkminiam :>
spoiler stop

02.02.2011
14:26
[133]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Widać:

spoiler start
Geny Starków są silniejsze, Targaryenów od chowu wsobnego osłabły :P
spoiler stop

02.02.2011
17:19
[134]

Kentril [ fechmistrz ]

Ja po obejrzeniu tego trailera: (troche się ładuje) zmieniłem zdanie co do ulubionej postaci z Gry o Tron. Daenerys kosi wszystkich ;p

02.02.2011
17:53
[135]

Miszak [ Konsul ]

Hej, wlasnie koncze "Druga fundacje" Asimova. Wiem ze do przeczytania jest jeszcze "Agent fundacji" i "Fundacja i Ziemia".
Wczesniej przeczytalem tez "Preludium" i "Narodziny".
Fundacja, Fundacja i Imperium, Druga fundacja imo byly rewelacyjne i zdecydowanie ciekawsze od Preludium i Narodzin.

A jak wyglada sprawa z powiesciami Benforda, Beara, Brina z tego cyklu ?
Czytalem niezbyt pochlebne opinie.

02.02.2011
18:43
[136]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kentril

Dzięki za link - kurcze, mam nadzieję że całość okaże się równie dobra jak na to się zanosi...

02.02.2011
18:56
smile
[137]

bridgeburner [ Pretorianin ]

świetna scenografia, charakteryzacja
znakomici aktorzy, serial HBO
genialny pierwowzór, GRRM pilnujący całości
Tego sie nie da spier..., to musi być rewelacyjne

02.02.2011
20:02
[138]

Zyga [ Urpianin ]

Miszak ---> Bez straty możesz sobie je odpuścić.
Chyba, że masz dużo wolnego czasu i się nudzisz. To wtedy tylko po to aby móc się chwalić, że zaliczyłeś wszystko z tego uniwersum :-)
Ale raczej i wtedy proponowałbym przeczytać cykl Roboty

10.02.2011
11:45
smile
[139]

smalczyk [ Senator ]

Nabyłem ostatnimi czaasy nowe wydania le Guin, której nie czytałem od maleńkości... i wciągnąłem sie jak diabli.
Własnie kończę Czarnoksiężnika z.., za chwilę zacznę Świat Rocannona.

Są na szczęście książki, które nie starzeją się bez względu na to ile lat mają one jak i ich czytelnicy.

Swoją drogą bardzo się cieszę, że po Kronikach Amberu i Czarnej Kompanii to już kolejne wydawnictwo wznowione po latach - tak trzymać!
Teraz jeszcze cykl Wagnera o Kane'ie i Zima świata Rohana (która zresztą to seria dziwnym trafem zupełnie została w naszym watku pominięta - a szkoda, i żal że nie wszystkie tomy ukazały się w Polsce) i będzie dobrze :)

10.02.2011
13:59
[140]

bridgeburner [ Pretorianin ]

Wznowieniem cyklu o Garretcie bym nie pogardził również
Najlepiej w jednym - dwóch tomach jak Amber właśnie
Ale to zdaje sie nierelane

10.02.2011
15:09
[141]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Garrett'a, to przede wszystkim, mogliby dokończyć !

13.02.2011
13:39
[142]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garretta nie skończą z tego co wiem. Zresztą, nawet jakby się zdecydowali na wydawanie, to pewnie najpierw by serię od początku musieli wznowić. Niemniej, wątpliwe by to nastąpiło. Może inny wydawca, nie Mag?

Ostatnio przeczytałem "Miasto i miasto" Mieville'a. Całkiem niezły kryminał fantastyczny, co prawda końcówka nieco skopana, ale z niespodziewanym rozwiązaniem (znaczy niespodziewane jest jedno, a sknocone coś innego). Niemniej czytało się bardzo przyjemnie, nawet jeśli uwierzenie w sensowność świata przedstawionego jest dosyć ciężkie. W każdym razie książka zupełnie inna, niż Bas-Lagowe dokonania tego autora.
Teraz czytam "Burzę" Parowskiego - miałem spore obawy, ale okazały się bezpodstawne. Po 100 stronach mi się podoba.

I jeszcze linki do recenzji:
"Instytut" Jakuba Żulczyka - nawet całkiem niezły horroro-thriller, o ile może to oceniać osoba za takimi książkami nieprzepadająca...

"Kwantowy złodziej" Hannu Rajaniemiego - mnie się bardzo podobało, przygodowe coś a'la hard sf, tak bym to określił.

"Pierwsi w boju" Cragga i Shermana - militarne sf, pean pochwalny dla marines. Niestety bez ikry i z baaardzo długim wstępem. Pierwszy tom, więc może dalej będzie bardziej żywiołowo...

"Dżozef" Jakuba Małeckiego - też powieść grozy, trochę inna od dotychczasowej twórczości tego autora. Podobało się nawet.

13.02.2011
13:48
[143]

Salado. [ Generaďż˝ ]

Nie wiem czy wszyscy sobie zdaja sprawe ale Dżordż bedzie w Nidzicy w czerwcu:
June 16-19, 2011
Międzynarodowy Festiwal
Fantastyki,
Nidzica, Poland


shit, akurat w środku sesji :/ oby się terminy ułożyły bo takiej okazji może już przez długi czas nie być

13.02.2011
13:51
[144]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

W czasie studiów jakoś zawsze mi się udawało pojechać do Nidzicy - często zdawałem w czwartek rano egzamin i wsiadałem do autobusu; raz miałem jeden po powrocie w poniedziałek, nie powiem bym poszedł na niego w najlepszej formie :)

13.02.2011
20:14
[145]

drago14 [ Konsul ]

Witajcie!
Wpadło komuś w ręce ostatnie wydanie "Elantris" Brandona Sandersona? Czy to, że od około 300 strony zaczyna się jakaś inna, dziwna książka to zupełnie normalne czy to błąd wydania i biec do sklepu i reklamować? Nie pasuje to tam za grosz, a zarówno w wersji z biblioteki jak i tej kupionej z neta ta anomalia występuje. Wie ktoś coś?

13.02.2011
20:19
[146]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Czytałem to dawno temu, ale nie pamiętam żadnego dziwnego przejścia. A o czym jest ten wtręt?

13.02.2011
21:22
[147]

drago14 [ Konsul ]

Ciężko mi sprecyzować. Strasznie chaotycznie to wygląda, ma ze 300 stron, raz są jakieś listy, raz coś o wyglądzie scenariusza. Czasem występuje nagłówek errata, gdzieś tak w połowie jest strona tytułowa z napisem "tom czwarty, wschodnia żałoba". Nie czytałem tego ale wygląda na to, że traktuje o aniołach.

14.02.2011
08:54
[148]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ciekawe :) Nie przypominam sobie nic takiego w "Elantris", ale egzemplarza pod ręką nie mam, by sprawdzić. Napisz do Maga, jeśli to faktycznie błąd, poproszą cię o odesłanie zerwanej okładki i w zamian przyślą dobry egzemplarz.

14.02.2011
16:11
smile
[149]

drago14 [ Konsul ]

Dziękuję bardzo za radę, puściłem im już maila, czekam na odpowiedź.

Pozdrawiam.

15.02.2011
23:42
[150]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jakby ci nie odpisywali, to męcz ich i ew. pisz na ich forum, czasem mają opóźnienia w odpisywaniu.

16.02.2011
00:25
smile
[151]

drago14 [ Konsul ]

Odpowiedź już dotarła, dokładnie tak jak mówiłeś, mam wysłać okładkę, oni odeślą dobrą książkę.

Swoją drogą, takie podejście to miła odmiana po moich ostatnich walkach o gwarancję wadliwej karty graficznej, spodziewałem się większych komplikacji, to się chwali.

16.02.2011
23:44
smile
[152]

@d@m [ En Ami ]

Witam!

Moze pytanie nie do konca na miejscu, ale wiem, ze wielu z Was ma zainteresowania nie tylko fantastyczne ;) Szukam dobrej ksiazki (w sensie, nie same suche fakty) opisujacej komunizm w Polsce (od poczatkow do jego obalenia) - bez skupiania sie np. tylko na sluzbach specjalnych ale - o ile jest to mozliwe - ogolnie: wplyw na kulture, edukacje, polityke, bunty ludnosci etc. Poszperalem na stronie eMpiku i wynalazlem m.in. to:






Z opisow sklanialbym sie ku pierwszej pozycji. Ale moze czytaliscie cos innego i mozecie polecic lub znacie zupelnie inna ksiazke?

17.02.2011
11:01
[153]

Shergar [ Darth Revan ]

Może kogoś zainteresuje news:
https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=57207

17.02.2011
15:38
[154]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

Na swoim różowym blogasku Dżordż podzielił się informacją, że pracuje teraz nad rozdziałami o krakenach i wilkach. Z jednej strony fajnie, że w ogóle coś robi, a nie tylko mecze NFL ogląda, z drugiej - to oznacza, że jeszcze kupę czasu minie, nim książkę ujrzymy. Czytałem (może nawet ktoś - Shadowmage? - w tym wątku to podawał), że skrypt w wydawnictwie już był etc., ale najwyraźniej to bujda na resorach. Życzę facetowi zdrowia (przy takiej tuszy i takim trybie życia będzie trudno), ale już chyba możemy sobie jasno powiedzieć, że zakończenia sagi się nie doczekamy :(

18.02.2011
10:58
[155]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NFL nie ogląda, bo się właśnie sezon skończył :) Ale za to się ożenił ;o
Skrypt (niepełny, bo chyba nigdzie nie pojawiła się informacja, że całość jest skończona) mógł być w wydawnictwie - jak zależy na czasie, to pisarze wysyłają partiami. Poza tym mylisz pojęcia - na zakończenie sagi nikt nie liczy chyba poważnie, mamy jedynie nadzieję na następny tom :D

18.02.2011
11:36
[156]

Shergar [ Darth Revan ]

No jak się chajtnął z 20+ to pewnie czasu na pisanie za dużo nie będzie miał. Byleby go kobieta nie wykończyła przedwcześnie...

Choć z drugiej strony wydana książka == kasa, więc może nowy żon go jednak przyciśnie, żeby mieć na fryzjera :D

18.02.2011
11:46
[157]

Kentril [ fechmistrz ]

Ta żona to raczej kasę wydaje na figurki z wladcy pierscieni i konwenty xeny: warrior princess niż na fryzjera -->

A żeby nie offtopować, polecę dobrą książkę, moją ostatnią zdobycz - "Zielone Piekło" Raymonda. Nie jest to fantastyka, ale taka samotna podróż w głąb dżungli ma w sobie coś niezwykłego. O ile ktoś lubił Robinsona, powiesci o wędrówkach w nieznane (bez obecności orków i elfów), to powinien to przeczytać. Tym bardziej, że to jakis dziennik podobno; choć czyta się jak fabułę.


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CCVI - Kentril
18.02.2011
11:55
[158]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

To taka stara-nowa żona, ze trzydzieści lat ze sobą mieszkają :P

W temacie rzucę linka do recenzji książki Martina, a raczej z pomysłu Martina:

25.02.2011
20:22
[159]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Przeczytałem ostatnio "Kłopoty w Hamdirholm" Świdziniewskiego. Przyjemne, humorystyczne fantasy, parodiujące klasyczne ujęcie tematu. Dobrze się bawiłem.

26.02.2011
10:42
[160]

shawnz [ Pretorianin ]

popieram smalczyk Wagner i jego saga o Kane był naprawdę bardzo dobra,

27.02.2011
11:47
[161]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=11113209&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.