ile zdaze się nauczyć w 2-3 noce?

Garret Rendellson [ Krwawy Hegemon ]

Zasady są proste. A co do taktyk itp to raczej wątpie byś się przez tyle nauczył.

Asmodeusz [ Legend ]

Zasad nauczysz sie w 15-30 minut. Grac aby wygrywac? Czasami ludzie przez cale zycie nie potrafia sie tego nauczyc :)

EDIT:
i prawde mowiac marnie widze twoje szanse jesli zamierzasz uczyc sie 2-3 noce przeciwko komukolwiek kto gra od roku czy dluzej. Tutaj duzo zalezy od ilosci rozegranych partii (bo po prostu kojarzysz istniejace ustawienia i mozliwosci ruchu twoje/przeciwnika jakie z nich wynikaja). No chyba ze jestes genialnym dzieckiem ktore potrafi przewidywac 100 czy wiecej ruchow do przodu. Wtedy wystarczy ci nauczyc sie samych zasad :)

Fett [ Avatar ]

Zamiast zarywać nockę przed niedzielą, lepiej się wyspać. To po pierwsze.
Po drugie - nie sądzę żebyś nawet po 3 rozgrywce z komputerem będziesz jeszcze w stanie myśleć, więc zamiast spędzić ten czas na katowaniu szachów, lepiej sobie rozegraj partyjkę co kilka godzin plus poczytać jakieś artykuły o szachach.
Po trzecie, zawodów nie musisz wygrywać, wystarczy jak weźmiesz w nich udział.
Po czwarte, nie lekceważ rywali. Rozniesie Cię 7 latek i co powiesz? Skoro zawody są organizowane, to jednak ktoś musi w to grać.

Asmodeusz [ Legend ]

[5]

Zabawne ale prawde mowiac tez wyobrazilem sobie to, ze rozniesie go jakis dzieciak :)

Niestety (a moze stety) szachy to nie qłejk.

pisasz98 [ Chor��y ]

Snakepit > pisze wierszem, poniewaz
rzadko kiedy tu zagladam, a tak to
przynajmniej bede zapamietywalny :)
Podejrzewam, ze gdy zobaczysz jeszcze
jeden taki post to na mysl przyjdzie Ci
tylko garstka uzytkownikow, w tym ja :)

Garret Rendellson > z tego co pamietam,
to zasady faktycznie sa bardzo proste, ale
gorzej wlasnie z sama gra... Ja chce po
prostu nauczyc sie gac na tyle, aby nie
zrobic sobie wstydu :)

Asmodeusz > j/w

Fett > zawady sa orgaznizowane przez
fanatykow szachow po to aby
spopularyzowac te gra w okolicy, wiec
chyba wlasnie o to chodzi, ze mala ludzi
w to gra, a oni chca tych ludzi zachecic.


Chyba jednak dam sobie spokoj i
sproboje za rok albo przy najblizszej
okazji. ;)

Snakepit [ aka Hohner ]

no ok, mozesz miec w tym troche racji :)

a co do samej nauki, jesli chcesz wziac udzial, to po prostu naucz sie podstaw i ruchow, co jak sie rusza i co moze zrobic a potem tej wiedzy uzywaj, chocbys przegrywal nie daj po sobie poznac ze nei znasz podstaw

Asmodeusz [ Legend ]

[7]

I ja powiem j/w. Duzo zalezy od tego ile zagrales, ile rozstawien pamietasz, ile krokow na przod potrafisz wykonac. Moje zdolnosci szachowe koncza sie na macie szewskim (jesli nie chcesz dac sie pojechac jak zupelny poczatkujacy - radzilbym zobaczyc co to jest). W 3 dni nie masz szans nauczyc sie nic wiecej niz kilka podstaw. Aby osiagnac cos wiecej musisz grac i grac i grac. I po trzech dniach raczej nadal bedzie widac ze jestes poczatkujacy.

karnisterniak [ Pretorianin ]

Naprawdę imponujący temat :D
Hmm co prawda to prawda, taktyki i trików niektórzy uczą się całe życie.
Ja przyznam się że marzyłem kiedyś o graniu w szachy ale byłem totalnie inny w tej dziedzinie i porzuciłem ogólnie grę. Jednak od czasu do czasu próbuję grać z komputerem i powiem tylko że mam chyba najłatwiejszy program szachowy a i tak jedyne co uzyskałem to tylko 2 remisy i zero zwycięstw :)

W szachach na serwisie Kurnik gdzie można za darmo się zmierzyć z ludźmi ani razu nie wygrałem, jedynym przeciwnikiem którego pokonałem była moja młodsza siostra z tym że ja wygrałem z 40 procent rozegranych z nią partii a ona resztę :)

Mi chyba po prostu brak
1. szybkiego myślenia
2. spostrzegania przestrzennego (nie jeden raz straciłem pionek tylko dlatego że nie zauważyłem iż stoi na zagrożonym polu, a przecież szachy to gra wielowymiarowa że tak to ujmę po swojemu)

Innymi słowy
1. dobrze jest mieć talent
2. dużo praktyki

A na zawody i tak możesz iść gdyż będzie to twój trening, jeśli myślisz tylko o jednorazowym wypadzie na konkurs to bez znaczenia lecz jeśli planujesz w tym posiedzieć dłużej to tylko skorzystasz z nowego doświadczenia.

Marcelek aka m1ol [ OM OM OM ]

mam rozwiazanie twojego problemu !



zakładasz konto i grasz z żywym graczem :)

Fett [ Avatar ]

Naprawdę nie widzę przeszkód żebyś w tym turnieju wystartował. Zobaczysz na co się stać, jakie masz mocne strony, a nad czym musisz popracować. Może podłapiesz jakieś kontakty z kim mógłbyś grać w przyszłości. Nie musisz wygrywać pierwszych zawodów.

Asmodeusz [ Legend ]

[11] to chyba najlepsze wyjscie :)

pisasz98 [ Chor��y ]

Fett > ale jak to ma wygladac,
siadam do stolu i nic nie robie,
bo nic poza ruchami o szachach
nie wiem? :D No prosze Cie,
jednak zrobie tak jak wiekszosc
pisze czyli najpierw troche mocniej
zapoznam sie za sama gra, a potem
bede myslec o zawodach.

karnisterniak [ Pretorianin ]

Haha to idź ja wypadną ci czarne to graj jak białe to się poddaj :D
Jak będziesz miał czarne to będziesz naśladował ruchy przeciwnika - jest to najkrótsza droga do porażki , ale słyszałem że niektórzy potrafili to wykorzystywać zmieniając zapewne pod koniec taktyk - z drugiej strony nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi koniec, a w szachach można dostać mata już w dwóch posunięciach jak wiadomo.

Do nauki gry w szachy najlepsze są książki dla dzieci , miałem kiedyś jedną była rewelacyjna z tym ze tytułu nie pamiętam. Z tym że właśnie ja już jak poznałem podstawy i autor zaczął opisywać posunięcia poprzez nadawanie samych oznaczeń typu e4, b2 itd to przy natłoku tych informacji dostawałem fioła, nie potrafiłem tego ogarnąć gdyż brak mi chyba wyobraźni ;]

Fett [ Avatar ]

karnister - takie książki najlepiej czytać z szachownicą u boku ;)

pisasz - a ja jednak namawiam, żebyś na zawody poszedł :)

11.11.2010

14:59

[17]

matisf  [ Konsul ]

Popieram Fett, nie wygrana się liczy a satysfakcja przed samym sobą że się starałeś.

11.11.2010

15:03

[18]

adrem [ Mroczny Rycerz ]

Snakepit > pisze wierszem, poniewaz
rzadko kiedy tu zagladam, a tak to
przynajmniej bede zapamietywalny :)

<-

żeby być zapamiętanym na golu trzeba jednak czegoś więcej niż postów pisanych wierszem.

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Przez 3-4 noce nauczysz sie jak sie nazywaja figury, i jak sie nimi rusza oraz na czym polega notacja szachowa.

GDybys sie uczyl 3-4 lata to powiedzialbym, ze poznalbys uczciwie podstawy teorii szachow.

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Zasady gry w szachy są do poznania w kwadrans. Kilka różnych figur, proste zasady ich poruszania, zaledwie kilka specjlanych ruchów.
Jak masz talent, to będziesz od razu niezły. Praktyką, można być najwyżej dobrym.
Naucz się zasad, zagraj kilkanaście partii z programem jakikmkolwiek albo online (chyba na kurniku też są szachy) i już będziesz wiedział :)

codeine [ Konsul ]

Kup sobie Chessmastera sa tam nawet niezle tutoriale.

edit, widze, ze juz masz to zacznij grac i sie uczyc.