GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Druga część hitu Rihanny i Eminema.

04.11.2010
19:29
smile
[1]

Will Barrows [ take one shot fo my pain ]

Druga część hitu Rihanny i Eminema.



Mowa oczywiście o Love the Way You Lie. Co sądzicie?

part II



Które lepsze? :)

04.11.2010
19:36
[2]

mefsybil [ Legend ]

Pierwszego się lepiej słucha i Eminem lepszy tekst nawet napisał. W drugim też zresztą nie najgorszy, ale i tak pod każdym względem jest słabsze od I części.
Poza tym mam wrażenie, że na siłę to robili, ale może z czasem mi się spodoba. I tak Eminema stać na więcej, co pokazał np. w "Space Bound" czy "Going Through Changes", utworach z Recovery dużo lepszych od "Love The Way You Lie".

Ale najlepszy kawałek o miłości jaki kiedykolwiek stworzył to "Kim" i tego raczej nie zmieni nic.

04.11.2010
19:57
[3]

sebekg [ Legend ]

Kim ? zapodaj czyj, kogo napisz dogłębniej bo ja nie w temacie:)

04.11.2010
19:58
[4]

dave_mgs [ Senator ]

Nie takiego Eminema lubię. Nie żeby tu było jakoś bardzo źle, ale kiedyś nie musiał być dodatkiem do gwiazdek. Nie musiał mieć tysiąca gości na płycie. Eh.

sebek - Eminema właśnie.

04.11.2010
19:59
[5]

_MyszooR_ [ Senator ]

Zalosny kawalek, jak i partacze ktore go skrzecza.

04.11.2010
20:03
[6]

Łoker men [ Generaďż˝ ]

Tragiczne tak to jest jak się połącza słabi przedstawiciele różnych gatunków muzyki

04.11.2010
20:09
smile
[7]

General E'qunix [ Arena Master ]

Lubię Eminema, ale "Love the way you lie" jest chyba jedną z najbardziej irytujących mnie piosenek puszczanych na okrągło w radiu.

04.11.2010
20:15
[8]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Nie wytrzymałem po 1 minucie, a Eminema w ogóle nie słyszałem.

04.11.2010
20:15
[9]

King Klick [ Generaďż˝ ]

Druga cześć słabsza od pierwszej i to dużo, co nie znaczy bynajmniej że pierwsza część jest dobra.

04.11.2010
20:15
[10]

spamer [ Never Register ]

Eminem jest prawie tak dobry jak Mezo.

04.11.2010
20:25
[11]

vien [ Evocati ]

Eminem jest artystą, który sprzedał najwięcej płyt w pierwszej dekadzie 3-ciego millenium ale tak...
wszyscy przecież wiedzą, że jest żałosnym partaczem i słabym przedstawicielem swojego gatunku...

chyba po prostu haters gonna hate...

a w temacie..
dla mnie part 1 jest o wiele przyjemniejszym i dynamicznym utworem
part 2 podchodzi już trochę pod smęty

04.11.2010
20:29
smile
[12]

mefsybil [ Legend ]

Eminem jest artystą, który sprzedał najwięcej płyt w pierwszej dekadzie 3-ciego millenium ale tak..
Dobra, coś tu napisałem, ale po co mi kolejny flejm? Ważne, że Em ma szacunek u innych zajebistych raperów, to jest chyba ważniejsze niż zdanie pseudo znaffców na tym forum? :)))

04.11.2010
20:36
[13]

Coy2K [ Veteran ]

najwyraźniej Rihanna po pierwszym kawałku czuła niedosyt, więc Eminem pozwolił się wyszaleć dziewczynie w tym "part II", bo coś mało go tam słychać :)

04.11.2010
20:47
[14]

Azerko [ Alone in the wild ]

hah jak jego tam słychac tylko z 1min

04.11.2010
20:57
smile
[15]

bartek [ Legend ]

Em, czekamy na Akona i Lady Gagę.

A nie, czekaj, Akon już był.

04.11.2010
21:07
smile
[16]

General E'qunix [ Arena Master ]

Lady Gaga to jeszcze nic!
---> ;o


Druga część hitu Rihanny i Eminema. - General E'qunix
04.11.2010
21:08
smile
[17]

bartek [ Legend ]

Pas.

04.11.2010
21:44
smile
[18]

Wiil.i.aM [ P! ]

[14]
A zauważyłeś, że to Rihanna ft. Eminem, a nie Eminem ft. Rihanna? :)

[16]
<-

04.11.2010
22:06
[19]

inssaane [ panda ]

Niestety nie podoba mi się. Jedynka lepsza, choć po notorycznym puszczaniu w radiu, obrzydła na maxa. Skoda, że fitowała Rijana, bo tej nie trawię.

Co do Eminema, to fenomenu IMHO nie można mu odmówić, a Recovery w sumie udana, choć mi najbardziej w ucho wpadł W.T.P.

04.11.2010
22:08
smile
[20]

Azerko [ Alone in the wild ]

[18] o rzeczywiście :P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.