bob destruktor [ Eksterminator ]
Żywność Genetycznie Modyfikowana. Jesteście za tym?
Ja osobiście jestem przeciwko takiej żywności, ponieważ:
1. Nie lubię dodatków chemicznych w pożywieniu.
2. Takie pożywienie tylko ładnie wygląda... Nie smakuje i nie pachnie jak naturalna żywność.
Oczywiście wiem, że technologia idzie naprzód, ale daleko im jeszcze do perfekcji.
Jedyne plusy (dla mnie) żywności genetycznie modyfikowanej, to długa data "świeżości" takiego pożywienia.
Jakie jest wasze zdanie? Jesteście za żywnością genetycznie modyfikowaną?
[2] Na pewno "coś tam dosypują"...
[4] Tak, ale tego jest coraz więcej.
Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]
Moje zadnie jest takie, że gów** się n tym znasz.
1. Nie lubię dodatków chemicznych w pożywieniu. - lol, to to ma coś wspólnego z GMO
Kravas [ Niepokonan ]
Genetycznie modyfikowana czy nie - i tak jest zasypywana tonami konserwantów. Nie mamy na to wpływu.
redan [ Wiking ]
od kilku(nastu) lat jesz GMO i nawet o tym nie wiesz. szybko się obudziłeś
Gmp3 [ Chuck ]
Żywność Genetycznie Modyfikowana.
1. Nie lubię dodatków chemicznych w pożywieniu.
To zdecyduj się czy pytasz o GMO czy o chemię w żarciu.
knouffo [ Chor��y ]
bystrzacha - tacy właśnie protestują
Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]
Żywność Genetycznie Modyfikowana.
1. Nie lubię dodatków chemicznych w pożywieniu.
To zdecyduj się czy pytasz o GMO czy o chemię w żarciu.
Popatrz:
Ja osobiście jestem przeciwko takiej żywności, ponieważ:
1. Nie lubię dodatków chemicznych w pożywieniu.
Autor myśli, że modyfikowanie genów to sama chemia.
William_Wallace [ Generaďż˝ ]
Zauwazyłem, że mało kto przykłada wagę do tego co je. Mało kto kupując towar patrzy na etykietę i skład chemiczny. Pozniej narzekają, że choroba dopadła, ze ma raka itd. Duzo osób chyba nie wie, ze żwyność jest naszym najlepszym lekarstwem + ruch. Od kąd moja dieta jest bogata w kasze, warzywa, owoce, zdrowe tłuszcze, orzechy i od kąd nie jadam żadnego pieczywa, ciastek, wyrobów pseudo cukrowych, nie pije napojów to naprawde czuję się innym człowiekiem. Jest we mnie dużo więcej pozytywnej energii, siły, sprawności, lepszego samopoczucia, do tego pozbyłem się kłopotów żołądkowych i od ponad roku czasu na nic nie zachorowałem. Mysle, ze doskonale zrozumie mnie osoba, która sama przeszła na zdrowe żywienie.
wysiak [ Legend ]
Owszem, lubie rodzynki.
marjan19999999999999 [ Legionista ]
William_WallacePiszesz tak pięknie że prawie się wzruszyłem:D
bob destruktor [ Eksterminator ]
MacioraMZ [ Civilized Pig ]
Co ja mogę na to poradzić? Grunt, że smakuje. Po za tym żywność niemodyfikowana de facto też jest modyfikowana ;)
Ogon. [ półtoraken fechten ]
<--- William_Wallace
Milka - sam gówno wiesz. Większość roślin jest modyfikowana w taki sposób żeby były odporne na dane środki owadobójcze/roślinobójcze. Są to mocne środki które zabijają wszystko poza daną rośliną. Tak więc GMO=więcej mocniejszej chemii w roślinach.
Nie mówiąc już, że tworzy to uprawy monokulturowe które wyniszczają glebę co wymusza większe użycie chemii wspomagającej wzrost roślin.
redan - kto je ten je :) Przecież nikt Cię nie zmusza i masz całkowity wybór.
Gmp3 -> jak wyżej w odpowiedzi do usera Milka.
MacioraMZ -> niektórzy z takiego myślenia wyrastają :)
"Po za tym żywność niemodyfikowana de facto też jest modyfikowana ;) " -mógłbyś to rozwinąć?
wysiak -> też lubię, ale jedynie takie bez polewy z dwutlenku siarki - ciężko znaleźć ale polecam się postarać :)
S(1/2), S9, S26, S36/37/39, S45
R23, R34
niebieski 3
bob destruktor [ Eksterminator ]
No chociaż jeden mądry się tu znalazł...
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
krzyżówki -taka inżynieria genetyczna w wydaniu prymitywnym :D
A, też lubię rodzynki i winogron bez pestek :D Pomarańcze, cytryny...
A ze jestem niekumaty, to za chChiny Ludowe nie wiem, co ma SO2 do rodzynek? Moze wytłumaczysz zamiast rzcać linkami z Wikipedii o oznaczeniach? Ja ani jedneo na apczce rodznek nei widziałem, zwłaszcza kolorowych amerykańksich kwadrcikow...
XineX [ nacosiegupkupatrzysz!? ]
Pomarańczowa marchewka i banany (nie pomarańczowe :P) też są niezłe! :D
EspenLund [ Senator ]
I mam plus mieszkania na wsi!
Za domem mam świeżą sałatę, cebulę, marchewkę, pomidorki itp, i to jest świetne. Kilka dni temu gdy zjadłem kawałek kupionego pomidora, to podziękowałem. O ile w lecie jeszcze można bez problemu zjeść tak teraz to smakuje jak... jak nie wiem co
Devilyn [ Storm Detonation ]
Nie
Belert [ Legend ]
jakie to ma znaczenie juz to zremy i bedziemy zarli .
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
I mam plus mieszkania na wsi!
i uczenia sie w technikum!
Charles Earl Grey [ Pretorianin ]
"
Za domem mam świeżą sałatę, cebulę, marchewkę, pomidorki itp, i to jest świetne. Kilka dni temu gdy zjadłem kawałek kupionego pomidora, to podziękowałem. O ile w lecie jeszcze można bez problemu zjeść tak teraz to smakuje jak... jak nie wiem co"
Fakt, pomidory zw wsi FTW.
Ale i tak wolę mieszkać w mieście.
Montera [ Michael Jackson zyje ]
Takie pożywienie tylko ładnie wygląda... Nie smakuje i nie pachnie jak naturalna żywność.
Zauważ, że w prawie każdej jadalnej rzeczy jest chemia. Przez to nasze pokolenie będzie żyło znacznie krócej niż poprzednicy.
Azerko [ Alone in the wild ]
Przez to nasze pokolenie będzie żyło znacznie krócej niż poprzednicy.
jak narazie to srednia dlugosc zycia sie zwieksza...
Dessloch [ Legend ]
2. Takie pożywienie tylko ładnie wygląda... Nie smakuje i nie pachnie jak naturalna żywność.
ty chyba pomyliles z wynoscia ekologiczna/organiczna... bo to one ladnie wygladaja, niby zdrowe a bez smaku...
co do "chemii" i twojego pojecia o gmo juz sie nie bede wypowiadal bo juz pare osob napisalo.
Milka - sam gówno wiesz. Większość roślin jest modyfikowana w taki sposób żeby były odporne na dane środki owadobójcze/roślinobójcze. Są to mocne środki które zabijają wszystko poza daną rośliną. Tak więc GMO=więcej mocniejszej chemii w roślinach.
wiesz specjalista to nie jestem, ale bredzisz ;) wlasnie modyfikuja tak, zeby chorobska i owady nie chcialy tych roslin dotykac, dieki czemu MNIEJ chemii sie stosuje, bo rosline same w sobe sa "nieatrakcyjne" dla chorob/bakterii/owadow
a tak poza tym wole maliny bez denerwujacych pestek...
wole pomarancze bez pestek.
EspenLund [ Senator ]
Bullzeye_NEO
<-
Lutz [ Legend ]
Dessloch nie ma to jak nie miec pojecia o czym sie pisze, ale I tak pisac (bzdury)
Poczytaj o Monsanto.
Krzyżówki to margines, podstawowa rzecz to właśnie wydajność upraw.
Imak [ Generaďż˝ ]
Zdaje się, że żyto, pszenicę itp. modyfikuje się, żeby były mniej podatne na owady, ciekawe tylko, czy żywność ta coś na tym traci, lub nawet nam szkodzi, bo przecież bez powodu te owady nie rezygnują ze zjedzenia takich roślin.
wilqu [ wilk medyczny ]
Obecnie GMO jest nawet w kit katach jeśli chodzi o ścisłość, a szkodliwość? Niby nie ma żadnej, ale w paru przypadkach są kontrowersje
Novus [ Generaďż˝ ]
Einsteinom, którzy bezkrytycznie krytykują GMO z powodu zaslyszanych niesprawdzonych poglosek - bo komu chce sie dotrzec do zrodla albo sie szerzej zastanowic nad tym co czyta? Polecam lekturę . To czy ratowanie milionow istnien jest dobrem czy zlem to jest juz kwestia sporna, ale chyba warto było.
Nie nalezy trzyliterowych skrótow wrzucac do jednego worka. GMO to nie jest ZLO o ktorym przeczytalo sie na forum prowadzonym przez geniuszy od NWO. ITP. Ale rowniez - czy wmawianie ludziom ze szczepionki sa zle, a ze samoloty opryskuja nas trucizna, jest zle czy dobre - kwestia sporna. Jest nas w koncu za duzo...
Dzikouak [ Konsul ]
@Kravas - Genetycznie modyfikowana czy nie - i tak jest zasypywana tonami konserwantów. Nie mamy na to wpływu.
Po pierwsze, konserwanty dodawane są na ogół wyłącznie do żywności przetworzonej. Nikt nie broni zaś kupować surowych produktów i przyrządzać sobie posiłki czy przetwory samodzielnie. Po drugie, niektóre konserwanty nie tyle nie są szkodliwe, co mogą mieć dobroczynny wpływ na ludzki organizm (kwas askorbinowy, tokoferole). Po trzecie, nie przesadzałbym z tymi "tonami", bo człowiek nie żałujący sobie zwykłej soli kuchennej może wyrządzać sobie w ten sposób większą krzywdę niż jedząc przetworzoną żywność zawierającą konserwanty.
@William_Wallace - Tu nawet nie chodzi o skład chemiczny. Tak jak piszesz, cała ta "chemia" jest nieporównywalnie mniej szkodliwa niż nieodpowiednia dieta.
@EspenLund - Zależy, co się hoduje. Część popualrnych warzyw i owoców średnio rośnie w naszym klimacie. Na przykład pomidory najlepiej wyrastają kiedy lato jest wyjątkowo gorące. Ale korzenie i bulwy na dobrym czarnoziemie naprawdę daje radę :o)
@Montera - Jak na razie wszystkie prognozy wskazują, że obecne pokolenie będzie żyć dłużej poza rejonami, w których panuje głód albo wręcz przeciwnie - złe nawyki żywieniowe (USA i popularność diety wysokocukrowej).
@bob destruktor - Pytanie nie ma większego sensu. Rośliny ulegają modyfikacjom genetycznym w sposób naturalny, więc samo w sobie GMO są mniej lub bardziej obojętne dla zdrowia czy jakości pożywienia. Dużo ważniejszym pytaniem jest nie "czy", ale "jak" i "po co". Jeśli zmiana genetyczna ma polepszać walory odżywcze i estetyczne to jest pożądana (każdy normalny człowiek chce jeść zdrowiej i smaczniej). Jeżeli jednak, tak jak pisze Ogon, ma to na celu głównie ochronę rośliny przed herbicydami w celu ułatwienia hodowli [1], to ja bardzo podziękuję. Nie dlatego, że to GMO, ale dlatego, że jedzenie pomidorów pół na pół z Azotoksem średnio mi się uśmiecha :o) Ale GMO "nie pryskane" i hodowane na nawozach naturalnych mogą być bardzo w porządku.
@Imak - Nie ma żadnego przełożenia. Oczyszczanie ran za pomocą larw owadów opiera się na zasadzie, że larwy żywią się wyłącznie tkanką zmartwiałą, która u żywego człowieka jest źródłem zakażenia. Dlatego brak atrakcyjności dla owadów nie musi (ale może) przekładać się na nieatrakcyjność dla człowieka.
[1] Nawiasem mówiąc, przejście do mniej destruktywnych form hodowli jest moim zdaniem kwestią czasu, bo kraje rozwinięte już w tej chwili mają nadprodukcję żywności (na tyle istotną, że wiele krajów wprowadza ograniczenia handlowe w celu ochrony włąsnego rynku), więc nie mają powodu forsownego rozwijania wydajności.
Dessloch [ Legend ]
Dessloch nie ma to jak nie miec pojecia o czym sie pisze, ale I tak pisac (bzdury)
sprecyzuj, mam dzisiaj wolna chwile i z checia ci naprostuje mozg (w polityce nie chce mi sie).
Wiem o ktorej czesci wypowiedzi mowisz, ale tym pokazujesz jak malo ogarniety na slowo pisane i mowione jestes.
Wal.
oswiec mnie,oczywiscie poza nazwa firmy o ktorej pewnie gdzies zaslyszales, alewarto dodac bo to ci daje +5 do inteligencji. Ale musisz bardziej sie postarac.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Herr Pietrus -> byłem niedawno w tesco i wszystkie rodzynki (chyba ze 4 rodzaje) były konserwowane w SO2... jak w ogóle większość suszonych owoców.
Dessloch -> gadasz głupoty, żywność tzw organiczna/ekologiczna to żywność uprawiana bez żadnych ulepszaczy i sztucznych nawozów. Pomidorki takowe są brzydsze, ale one nawet pachną pomidorem.
Natomiast wszystko to co leży w marketach jest zazwyczaj piękne, świecące, bez żadnych plamek i o cudnych kształtach - niestety smaku toto nie ma wcale.
No i fakt - specjalistą nie jesteś. Poczytaj o roślinkach ready for roundup - na tym opiera się całe gmo.
Novus -> Ale generalnie całe to GMO idzie w kierunku "więcej płodów rolnych z m^2", a to mi się nie uśmiecha. Na świecie jest nadprodukcja żywności i nie jest nam to potrzebne, bardziej przydałoby się mniej, a lepszej żywności.
...bo chyba nie przykładasz wielkiej wagi do ryżu z wit c czy jakichś innych super wynalazków poprawiających PR?
Dzikouak -> Nie do końca bym się zgodził - przynajmniej dla mnie fakt, że dana roślinka nie była modyfikowana przez naukowców jest ważniejszy niż jej wygląd. Wolę też naturalne walory smakowe oraz ilość składników odżywczych.
...a maliny bez pestek to jakiś horror musi być - uwielbiam jak zgrzytają :)
_MyszooR_ [ Senator ]
Obojetne mi to, jem co lubie i tyle.
Lutz [ Legend ]
dessloch, dostales slowo klucz, teraz uzyj masy szarej i znajdz troche informacji, moze nawet bedziesz wiedzial tyle co ja na ten temat.
a za godzine dosc wysoko sie cenie wiec nie wiem czy korepetycje ci spasuja.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
A w kwestii smaku.. czy wszystkie truskawki hodowane w Polsce to odmiany GMO? Śmiem twierdzic, zę nie, a jednka smakuja jak kartofle, wygladja jeszcze gorzej no i są cholernie kwaśne...
Nie smao GMO, ale chyba właśnie wydajność z ha zabija smak. A ze wydajność mozę być osiągnieta przez GMO takze, to inna sprawa. Niemniej mozna wszzystko spaprać prościej - konska dawką nawozu, jak to w truskawkach... któryhc przez to od dawna nie jadam, albo robię to sporadycznie, w dodatku niezdrowo, bo z konieczna dużą ilością cukru :)
Chyba, ze sąsiadka z działki przywieie. Małe, słodkzie, i mają kształt truskawek! Kształtne, ładne, a nie modyfikowane genetycznie! To ci ciekawostka... :)
A ordzynki musze psrawdzic przy najblizszej okazji :D
inssaane [ panda ]
Jestem za GMO.
Swoją drogą, wielkie wzruszenie i zdziwienie wywołał we mnie fakt, że tak wielu mądrze się tutaj wypowiedziało i zajęło stanowiska obronne GMO.
Le szok. jest jeszcze nadzieja dla biotechnologii w tym kraju.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Novus -> aha i jeszcze jedno co do twierdzenia "Jest nas w koncu za duzo..." - podziel sobie liczbę ludności świata przez km^2 (lub ha) lądów... dla ułatwienia polecam sprawdzenie powierzchni Teksasu lub Australii.
inssaane -> może coś niedowidzę, ale w tym wątku tylko Novus próbował coś tam bronić i ew. Dzikouak.
dzony600 [ Generaďż˝ ]
Się naoglądali w TVNie to wiecie :)
Dessloch [ Legend ]
ogon---> "Dessloch -> gadasz głupoty, żywność tzw organiczna/ekologiczna to żywność uprawiana bez żadnych ulepszaczy i sztucznych nawozów"
bzduuury.. ile razy nie kupie zywnosci organicznej to mysle... WTF? przeciez to nie ma smaku.
naprawde od lat probowalem rozne z oznaczeniem organiczne/ekologiczne, bez nawozow srawozow, chemii... bez smaku, niejadalne, smakujace marchewkami... sorry ale jak robie ekologicna, nienawozona zywnosc (znaczy nie ja, bo zdolnosci ogrodnizych nie mam) to SMAKUJE WYSMIENICIE. ze sklepu? syf.
gluppi kurczak oznaczony "organiczny" czy freerange czy jakkolwiek sie to nazywa w PL... jest identycznie hodowany do normalnego, jedynie w ostatni dzien wypuszcza sie w pole zeby se pobiegal... ot glupi chwyt maretingowy. Albo karmiony kukurydza... tylko ladnie wyglada, bo jest zolty. Do rosolu normalnego juz sie nie nadaje.
"Natomiast wszystko to co leży w marketach jest zazwyczaj piękne, świecące, bez żadnych plamek i o cudnych kształtach - niestety smaku toto nie ma wcale"
nie zgodze sie... nie wiem jak w PL ale w anglii np mozna kupic pomidora basic, zwyklego i z wyzszej polki, cena oczywiscie rozna... pomidor "wybrany", "specjalny" ma zapach pomidora.
zwykly ma pol smaku pomidora, basic ma brzydki ksztalt i ma smak zwyklego... nie super slodki, ale od bidy w kanapke sie wsadzi.
organiczny... do niczego sie nie nadaje, moze i okragly, ciut mniejszy, ladny, ale bez smaku.
ps ogon.
"nie jestem specjalista", nie jest moja skromnoscia, ale sugestia odnosnie Ciebie. Bo chyba nie zalapales
@lutz.
oblales test.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Dessloch -> ha, to już wiem skąd to nieporozumienie - ja pomidorów w sklepie ze zdrową żywnością nie kupuję :) To po prostu kolejny dobry biznes, siakieś specjalne oznaczenia i certyfikaty - i cena 2x wyższa, bo to niby zdrowa żywność*
Ja kupuję z pierwszej ręki - idę na targ i kupuję od osoby która ma własną szklarnię/ogródek. A to jak dużo chemii jest ładowane w danego pomidorka i czy jest sztucznie pompowany to widać po cenie i wyglądzie właśnie. Bo jak pomidorek jest cudny i wymuskany i kosztuje 5-6 zł to ja podziękuję, bo nie raz takiego jadłem i koło pomidora to nawet nie stało. A jak jest ciut brzydszy, ma jakieś plamki i kosztuje 2-3 zł to biorę - w smaku na pewno jest świetny.
...pomijając już fakt, że staram się jeść to co aktualnie rośnie naturalnie - także pomidorków się nażarłem przez ostatnie parę miesięcy, weki porobiłem i jest git :) Teraz mamy okres dyniowy :)
Załapałem, a Ty poczytałeś już o tych roślinkach?
*zdrowa żywność... jak ja nie lubię tego określenia. A jakie ma być to czym się odżywiamy? Niezdrowe? No to chyba już nie jest żywność, tylko trucizna.
Także pyszny niepryskany pomidorek gruntowy to pożywienie, jedzenie w MC to śmieci, a zdrowa żywność to świetny biznes.
simian-raticus [ Generaďż˝ ]
Bardzo smaczna i zdrowa żywność! jem ja codziennie!
inssaane [ panda ]
Ogon. ---> dla mnie dwie osoby to już sukces :)
Odchodząc od tematu GMO,ale poruszając inny kontrowersyjny temat, ostatnio na debacie o in vitro, za opcją najbardziej liberalną, gdzie IV miałoby być dofinansowane i do którego mieli by prawo nawet homo, opowiedziało się na 45 osób, aż 5. Szaleństwo.
Wiadomo, że GMO źle się kojarzy dla zwykłego człowieka. Ale jak zadasz mu pytanie: czy jadłeś obce DNA, to zaczyna świrować i myśli o mutacjach. I jeszcze Ci odpowiada, że nie jadł i nigdy by nie zjadł. :).
Ale co tu mówić o świadomości, jak na około jej brak, a takie filmy jak Istota, gdzie zwierzęco-ludzka hybryda ewoluowała od gąsienicy do ludzia ze skrzydłami, przy czym w trakcie współżyła ze swoim ojcem, by na koniec zmienić płeć i zgwałcić swoją matkę.
Trzeba by więcej o takich rzeczach mówić. Bo czasami strach wynika z niewiedzy, a nie z ukształtowanego zdania.
Ogon. [ półtoraken fechten ]
inssaane -> polecam poczytać co to jest liberalizm. Bo na pewno nie ma on nic wspólnego z dopłatami do czegokolwiek :)
A co do GMO to faktycznie ludzie niewiele wiedzą. Jednak fakt jest faktem że chodzi w tym głównie o "więcej za mniej", co się jednak kłóci z moją filozofią jedzenia :) Rzecz prosta i nie trzeba tu wcale mieć specjalistycznej wiedzy o tym co dzieje się z roślinkami w laboratoriach.
inssaane [ panda ]
Ogon. --> Trochę przeze mnie odbiegliśmy od tematu ;/ Co ma liberalizm do tego, że nadzwyczajna podkomisja pracuje już nad dwoma lewicowymi projektami ustaw, które regulują kwestie związane z metodą in vitro. Zakładają one m.in. dopuszczenie tworzenia wielu ludzkich zarodków i zamrażania ich oraz finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego ze środków NFZ.
Oczywiście, że nie trzeba, ale dlaczego wielu pytanych mówi, że nie spożywało obcego DNA? A wszystko co jesz ma DNA. No, ja tam przyjmuje Twe zdanie i mówię ok. W końcu Ty wiesz co chcesz jeść. Umiesz chociaż logicznie podać powód. Nie wiem jednak czy to co się dzieje z roślinami, nie jest aż nadto demonizowane. Nie widzę jednak tu powodów do jakichś większych sporów. Niech każdy sobie je to, co lubi. To jest liberalizm :)
Ogon. [ półtoraken fechten ]
Nie bardzo wiem o co z tymi ustawami chodzi - jakoś mnie to ominęło. Wiem tyle, że przeciwny jestem wszelkim dofinansowaniom ze strony państwa.
Bo lud jest głupi i często nie ma pojęcia o sprawach w których lubi zabierać głos - dlatego też nie lubię demokracji ;P
...ale trzeba uciąć te dywagacje, bo kategoria wątku nie jest odpowiednia :)
Fakt, niech każdy je co chce... ale jednak kwestii spornych jest tu kilka (już pomijam te osobiste zdrowotne, bo nic mi do tego) - negatywny wpływ na pszczoły, wypieranie gatunków naturalnych, itp...