GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wariat na drodze... jak mam do tego podejsc??

18.10.2010
11:13
[1]

Iverson#3 [ Generaďż˝ ]

Wariat na drodze... jak mam do tego podejsc??

Witam. Otóz dzis rano zdarzyła mi sie niemiła przygoda na drodze.. jechałem z domu na uczelnie.. była najpierw nieduza górka a nastepnie zjazd z niej. Na tym zjeździe chciałem wyprzedzic tira. Z przeciwka jechały 2 auta po których miałem zamiar zaczac wyprzedzac..

Z tyłu, jakies 150m za mną jechał facet starym Audi, który wyprzedził 2 samochody i zblizał sie do mnie (jechał b. szybko). Wyprzedził 2 samochody z tyłu i zjechal na prawą strone jezdni. Ja w tym czasie miałem juz właczony kierunek sygnalizujacy ze mam zamiar wyprzedzac tira przed soba.. No i ok... przejechały samochody z przeciwka i zaczałem wyprzedzanie. facet w tym audi był na tyle zapedzony ze chyba chciał byc z calych sił jeszcze przede mna.. Ale nic to.. przepuscił mnie i obaj wyprzedzalismy tira...

W czasie wyprzedzania tir przyspieszał,( było z górki a tir pewnie zaladowany). Z naprzeciwka zaczał sie wyłaniac terenowy Mercedes (ktory tez nie oszczedzał pedału gazu). Wobec tego starałem sie szybko wykonac manewr. Wyprzedziłem tira, koles z tyłu równiez ale nie miał juz zbyt wiele czasu zeby zjechac na prawa strone...

No i tu sie zaczeło.. Facet sie wsciekł. Mnie wyprzedził na: 1) przejsciu 2) podwójnej ciagłej 3) na wysepkach. po przejechaniu paruset metrów pokazał mi zebym sie zatrzymal sie na poboczu. Głupi byłem ze to zrobiłem.. Ale miałem przekonanie o swojej racji i nie rozumiałem pretensji faceta..

Ten wyskoczył z samochodu..Bez podania swoich racji zaczał mnie wyzywac od takich i owakich a zeby tego bylo mało to jeszcze dał mi po twarzy.. wpieniłem sie i zagroziłem ze zadzwonie na policje.. Ten odwrócił sie na pięcie i wsiadł do swojego samochodu...

I po tym długim wywodzie moje pytanie... Co moge zrobic w takiej sytuacji? Pewnie zgłaszanie tego bedzie wiazało sie z długim procesowaniem sie.. Warto w to brnąć?

18.10.2010
11:15
smile
[2]

Azerko [ Alone in the wild ]

trzeba było mu oddać i powiedzieć komuś zeby zaczał kręcić i potem wrzucic na yt

18.10.2010
11:16
[3]

wysiak [ Legend ]

Teraz to juz po ptakach, trzeba bylo nie dac gnojkowi odjechac, i po prostu dzwonic, a nie tylko grozic dzwonieniem. Swoja droga niezla pipa jestes.

18.10.2010
11:16
[4]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Łamanie przepisów i pobicie - dzwoń na policje, o ile spisałeś numery .

18.10.2010
11:17
[5]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Wpierdolic? A co możesz zrobić? teoretycznie obraza to ścigane przez prawo wykroczenie, czy co tam innego, praktycznie powiedzieć komuś możesz co chcesz, póki nie robisz tego "publicznie" (czytaj we wszelkiej maści mediach).

Zgłaszanie tego będzie się wiązało z niczym, bo jak mu udowodnisz że to on, że zrobił to, tamto, siamto - pójdziesz na obdukcję i Ci wykażą spoliczkowanie?

Na przyszłość - albo się nie zatrzymuj, ale reaguj agresją na agresję. Popełniłeś błąd że się zatrzymałeś, trzeba było popukać się w czoło i jechać spokojnie dalej - wszystko co mógłby zrobić to jawna napaść, a jawna napaśc to co innego niż "wyzwanie od takich i owakich".

18.10.2010
11:19
[6]

Iverson#3 [ Generaďż˝ ]

Max_101>> jasne ze mam numery.. Ale to pewnie każą najpierw zrobic obdukcję... praktycznie mnie przejechał ręką po oku.. jest zaczerwienione ale pewnie nawet symbolicznej śliwy z tego nie bedzie...

18.10.2010
11:19
[7]

Davidian [ Generalissimus ]

Nigdy nie zatrzymuj się na czyjeś żądanie nikt oprócz policji nie może Ci tego nakazać.

Ciesz się że dostałeś tylko po ryju we Wrocławiu taka akcja zakończył się zabiciem kierowcy.

Nauczka na przyszłość.

Na policje nie ma sensu tego zgłaszać szkoda czasu i fatygi.

Po drugie to ty złamałeś przepisy:
Z kodeksu

art. 24

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu,
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania,

18.10.2010
11:25
[8]

ksips [ Legend ]

Z doświadczenia wiem (i to wożę), że dźwięk rozsuwanej pałki teleskopowej łagodzi każdego napaleńca ;)

18.10.2010
11:26
[9]

Kyahn [ Rossonero ]

Czubów na drogach nie brakuje, jak ja widzę jakiegoś narwańca z tyłu to zawsze go puszczam,
bo cholera wie co mu strzeli do głowy.

18.10.2010
11:27
[10]

Iverson#3 [ Generaďż˝ ]

Davidian>> tak ale on nie rozpoczął wyprzedzania przede mną.. ja miałem kierunek włączony i w momencie kiedy zaczałem wyprzedzac tira on jeszcze nie wlączył kierunku

18.10.2010
11:28
[11]

Zhar the Mad [ Konsul ]

po przejechaniu paruset metrów pokazał mi zebym sie zatrzymal sie na poboczu.

Trzeba bylo mu faka pokazac i jechac dalej co Ci bedzie nakazywal ? Albo zatrzymac sie na poboczu, jak bedzie szedl w Twoja strone przygazowac i po hamulach przed jego nogami haha to by go ostudzilo. Wez to sobie do serca i nigdy nie wysiadaj z auta jak nie ma takiej potrzeby :) Wpierdol az wisial w powietrzu.

18.10.2010
11:29
[12]

Snakepit [ aka Hohner ]

Swoja droga niezla pipa jestes.

podpisuje się, zatrzymałeś się bo Ci jakiś koleś machał, zbluzgał Cię, dał w papę a Ty...NIC...

odpuść i następnym razem po prostu pokaż mu faka, wjedź mu w dupę (a co tam, parę stówek mandatu, ale jaka satysfakcja!) albo jak dostaniesz w papę to oddaj...

18.10.2010
11:32
[13]

Maverick [ Konsul ]

Po pierwsze zadzwonic na policje, chocby dlatego ze tir przyspieszal kiedy go wyprzedzaliscie.
Po drugie, wyprzedzac z glowa, a nie byle tylko kogos przeskoczyc, bo czasu na tym i tak nie zaoszczedziles.
Po trzecie, to ze masz wlaczony kierunkowskaz to niestety nie znaczy ze masz pierwszenstwo przed kims kto jedzie z tylu i juz wyprzedza, nawet gdyby przecinal podwojna ciagla czego robic mu nie wolno, to ty masz zachowac ostroznosc i nie mozesz zajechac mu drogi.

A wogole to wiecej myslenia i przewidywania na drodze, takich idiotow jak on jest niestety wielu. Jak sie robi po 70-80k km rocznie to latwo i czesto mozna ich zauwazyc. Ja zawsze wykrecam 112 kiedy widze takiego oszoloma, zbyt wielu ich jezdzi zeby im z lenistwa odpuszczac... nastepnym razem moze cie zabic przy takich zabawach.

18.10.2010
15:04
[14]

AmeRicaN95 [ Centurion ]

Zgadzam się z Zhar the Mad, tak powinno się zrobić. Ewentualnie oddać.

18.10.2010
15:30
[15]

smalczyk [ Senator ]

Dołaczam się do powyższych - pipa jesteś :)

18.10.2010
15:36
[16]

Emil22 [ Generaďż˝ ]

Swoja droga niezla pipa jestes.


Podpisuje się.Zatrzymałeś się na zawołanie pierwszego lepszego buraka.Dwa dostałeś w jape i zamiast mu oddać straszyłeś, że pójdziesz na skarge.Gratulacje.

18.10.2010
16:16
[17]

mirencjum [ operator kursora ]

Zgadza się. Spotkałeś psychola za kierownicą. Sytuacja przykra i stresująca, nic już teraz nie zrobisz. Możesz mieć tylko sporą pewność, że debila wyeliminuje jego własny samochód. Z taką agresją na drodze szybko znajdzie swój finisz wiekuisty.



18.10.2010
16:28
[18]

Drackula [ Bloody Rider ]

no tak ale to twoja wersja wydarzen, na 100% wersja tego "psychola" bylaby zgola odmienna.

Ja osobiscie aniolkiem na drodze nie jestem ale tacy kierowcy ktorzy to uwarzaja sie ze wszelkie rozumy pozjadali i dodatkowo starajacy sie edukowac innych to niezle lajzy sa. Sa dni kiedy przy nadmiarze tego typa na drodze faktycznie czlowiekowi moga nerwy nie wytrzymac.

Takze w pewnym sensie irytacji tego kolesia sie nie dziwie, tez mnie wpienia niemilosiernie jak jeden debil z drugim zaczyna wyprzedzanie w ostatniej chwili bo przeciez "jemu wolno". A skad wiesz, moze koles pedzil bo sprawa zycia i smierci a ty byles kolejny ktory mu cisnienie podwyzszyl i facet nie wytrzymal.

Ja debili na drodze pozdrawiam symobolem malego fiutka kiedy mam tylko okazje. Choc domyslam sie ze niejeden o mnie tak mysli z powodu siedzenia na zderzaku badz wyprzedzania z drugiej strony na autostradzie.

18.10.2010
16:31
smile
[19]

_MyszooR_ [ Senator ]

ale fail, zatrzymac sie i dostac w ryj :D

18.10.2010
16:35
[20]

heaton1910 [ Pretorianin ]

a zeby tego bylo mało to jeszcze dał mi po twarzy.

niemoge haha co miales fajny dzień haha

18.10.2010
16:37
smile
[21]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

Na ile zrozumiałem, to on nie złamał żadnego przepisu, ponieważ pierwszy rozpoczął manewr wyprzedzania. Czytajcie ze zrozumieniem.

Mnie kiedyś taki ścigał po Krakowie. Facet się wystraszył jak omijałem studzienkę i odbiłem w stronę jego pasa, nie przekraczając linii, bo doskonale go widziałem w lusterku. No ale wyprzedził mnie i usiłował zatrzymać hamując przede mną. Ominąłem go i pojechałem dalej, sądząc że gość pojedzie swoją drogą. Ale nie, dojechałem do czerwonego światła, a ten się ustawił ze dwa samochody za mną i biegnie do mnie. Zapaliło się zielone, więc odjechałem, a gość został, komicznie to wyglądało. Następnie mnie dogonił jak już dojechałem do celu, ale z samochodu nie wysiadł, skończyło się na żalach przeplatanych przekleństwami. Ot taki sfrustrowany idiota, ale lepiej na takich uważać, żeby kiedyś życia nie stracić bez powodu. Teraz mam z niego polew, ale wtedy na miejscu nie wiedziałem co ten gość zrobi, bo równie dobrze mogła być bijatyka.

18.10.2010
16:48
[22]

dave_mgs [ Senator ]

"Na ile zrozumiałem, to on nie złamał żadnego przepisu, ponieważ pierwszy rozpoczął manewr wyprzedzania. Czytajcie ze zrozumieniem." - Poza tym, że wyprzedzał na przejściu, no i jeszcze wysepka.

Co do tematu, w mordę było lać i tyle. Teraz to daj sobie spokój, bo NIC nie zdziałasz.

18.10.2010
16:50
[23]

ksips [ Legend ]

Naprawdę polecam rozwiązanie z [8] - działa, co potwierdza wielu posiadaczy takiej zabawki ;)

18.10.2010
17:12
[24]

qLa [ MPO Medic ]

Ja debili na drodze pozdrawiam symobolem malego fiutka kiedy mam tylko okazje. Choc domyslam sie ze niejeden o mnie tak mysli z powodu siedzenia na zderzaku badz wyprzedzania z drugiej strony na autostradzie.

To ja bym tym twoim malym fiutkiem polecal siebie pozdrowic - nie cierpie takich ciulow, co mi pod zderzak podjezdzaja, a najlepiej jeszcze swiatlem miga, bo on sobie pruje 200km/h autostrada i ja mam uciekac, bo szanowny panicz autostrada jedzie i moje 150km/h mu nie odpowiada, szczegolnie, gdy kretyn widzi, ze wyprzedzam np. sznur TIRow :/

Takze w pewnym sensie irytacji tego kolesia sie nie dziwie, tez mnie wpienia niemilosiernie jak jeden debil z drugim zaczyna wyprzedzanie w ostatniej chwili bo przeciez "jemu wolno".
Mnie natomiast wpieniaja buce, ktore widzac, ze samochod przed nim ma wlaczony kierunkowskaz i przygotowywuje sie do manewru, szybko wpieprzaja sie na lewy pas, uniemozliwiajac mu wyprzedzenie.

Iverson
Trzeba bylo od razu dzwonic na psiarnie, albo po prostu facetowi oddac strzala w pysk - teraz to mozesz ewentualnie lod przylozyc do oka i wkurzac sie, ze sie zatrzymales.


Co do teleskopu - rowniez polecam, mily, slodki i poreczny, a jak pociagniesz po nozce to pacjent od razu lezy.

18.10.2010
17:38
[25]

Xenrocs [ Pretorianin ]

Petycja:
Czy użytkownik Iverson#3 to pipa?
Zbieram podpisy!

18.10.2010
21:27
[26]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

qLa - Ty też byś się tym fiutkiem pozdrowił jak po autostradzie jeździć nie potrafisz.

18.10.2010
21:38
[27]

erton [ Fink ]

A nie bylo przypadkiem tak, ze zjechales na prawy zaraz po wyprzedzeniu tira i gosciu nie mial miejsca zeby tez zjechac? Swoja droga nie kazdy musi miec ochote sie bic z wariatami na drodze, ale jak juz zjezdzasz w takiej sytuacji na pobocze i jestes wielce zdziwiony, ze dostales po gebie, to faktycznie musisz byc pipa ;)

18.10.2010
21:40
[28]

Hitmanio [ Legend ]

Jak masz podejść?

1) Nie zatrzymywać się na rozkaz jakiegoś ciula.

Lesson learned, I hope.

spoiler start
Co do pipy to się zgadzam.
spoiler stop

18.10.2010
22:20
[29]

smokinnhobo [ czolgista ]

Jezdzisz jak te dziady po drogach? Widza, ze jedzie rozpedzone auto to i tak sie wpierniczą. Pomijajac to, ze postapiles prawidlowo bo zasygnalizowales zmiane pasa ruchu. Ale w poruszaniu sie po drodze nie pomoze ci podrecznikowy manerw zasygnalizowania zmiany pasa. Trzeba troszke umiec przewidywac. Skoro ktos tak pedzi, ze wjedzie ci w zad, to chyba wiadome, ze cie wyprzedzi?

18.10.2010
22:29
smile
[30]

battle man [ Crystal Skull ]

Wiesz co nie zasłużył na to żeby go tak puścić bez dzwonienia na policję. Dałeś ciała ostro złamał przepisy i może stanowić zagrożenie dla innych takie coś trzeba zgłosić. Potem może się okazać że ten sam gnojek którego puściłeś potrącił dziecko albo spowodował śmiertelny wypadek dlatego że myślał że mu wszystko wolno i to dzięki tobie ! Powinieneś zareagować w końcu sumienie cię dopadnie i zostanie ci tak i będziesz miał prawdopodobnie uraz do siebie do końca życia. Głupio postąpiłeś, upadłeś w moich oczach

18.10.2010
22:37
smile
[31]

tygrysek [ behemot ]

nie będę powtarzał słów kolegów o byciu pipą, bo nie ma sensu ale zapamiętaj sobie jedną ważną lekcję, że jeśli masz jakiegoś oszołoma na drodze który zagraża innym użytkownikom z powodu prędkości albo niebezpiecznego zachowania wystarczy zadzwonić na policję i przedstawić fakty. policja zapyta się o rejestrację, kierunek i miasto i zobaczysz, że najbliższy patrol go ostudzi

to moja metoda na pędzące tire, wyprzedzacze na trzeciego i innych patałachów drogowych

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.