ksips [ Legend ]
Lotnisko w Szymanach, CIA i polak porwany w Iraku - co to wszystko ma ze...
... sobą wspólnego?
Był prezesem spółki PPL Mazury w latach 2003-2004, a więc w chwili, gdy w Szymanach lądował boeing CIA. Los prezesa Kosa związał się przedziwnie z amerykańskimi operacjami specjalnymi.
W maju 2004 r. dwa miesiąca po odejściu z Szyman jako przedstawiciel wrocławskiej firmy budowlanej Jedynka Kos poleciał do Iraku. Miał nadzorować budowę trzech osiedli w Bagdadzie. Po kilku dniach pobytu został uprowadzony z biura razem z Radosławem Kadri. Współpracownik Kosa zdołał jednak uciec z samochodu. Sam Kos zniknął. Ponoć między przedstawicielami Jedynki a porywaczami trwały negocjacje na temat uwolnienia Kosa za okup.
Tydzień później Kosa odbili z rąk porywaczy amerykańscy komandosi. Do dziś nie ujawniono, jak Amerykanie odnaleźli kryjówkę terrorystów.
- Amerykanie niechętnie narażają życie swoich ludzi do odbijania obywateli innych państw. Chyba że ten ktoś jest dla nich bardzo ważny - komentuje polski specjalista od operacji specjalnych.
Ot, ciekawostka ;)
Gdyby ktoś nie widział akcji odbicia:
LooZ^ [ intermarum ]
ksips: Od dawna sie sugerowalo, ze Kos to po prostu Agent Wywiadu ;) A ci maja ponoc chipy naprowadzajace, chociaz nie wiadomo czy to juz nei zbyt grubymi nicmi szyte ;) No i GROM ponoc jednak tez bral udzial w jego odbijaniu, ale prawdopodobnie zostali w oslonie obszaru, a nie wchodzili do srodka.
ksips [ Legend ]
Całkiem sprawna historia szpiegowska z tego wychodzi. Współpraca z WSI i CIA, porwania, jeńcy, tortury - aż się prosi o film
ksips [ Legend ]
Wieczorny up :D
simian-raticus [ Generaďż˝ ]
Obetną mu pewnie łeb jak dla świni.
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Najśmieszniejsza w tym wszystkim jest nazwa tej firmy :)