głen dżonson [ Chor��y ]
prośba o wyliczanie żałośnie śmiesznej macierzy :)
witam
moglibyscie mi wyliczyc na szybko ta śmieszną macierz, bo coś mi wyniki źle wychodzą:
l1 -3 1 0l
l2 1 -2 -1l
l1 4 -3 -1l
l3 -2 -1 -1l
głen dżonson [ Chor��y ]
aaaaa oczywiście metoda mr. gaussa :))
Lansdowne [ Pretorianin ]
Ja pierd*** to jest forum o grach :D wyluzuj stary :)
jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]
0
Likfidator [ Generaďż˝ ]
Co to znaczy wyliczyć macierz?
Rozumiesz w ogóle czym są macierze?
Posiedź nad teorią.
A co do samej macierzy, to pewnie chcesz policzyć jej wyznacznik. Skorzystaj z rozwinięcia Laplace'a
bo to najwygodniejsza metoda liczenia wyznaczników na kartce. Szczególnie, że masz nawet jedno 0 w macierzy:)
głen dżonson [ Chor��y ]
ciszej tam na dole ! <głuche echo>
edit posiedziec nad macierza to ty musisz skoro nie rozumiesz pytania :) nie prosze o wyliczenie znacznika tylko wyliczenie niewiadomych macierzy
david_fc [ Generaďż˝ ]
Juz nie mozesz sie doczekac nowego semestru:]?
Kowal172 [ Music Producer ]
Ja pierd*** to jest forum o grach :D wyluzuj stary :)
na tym forum gry to może 25 % tematów więc wiesz...
Loczek [ El Loco Boracho ]
Jakich niewiadomych?
tomazzi [ Flash YD ]
głen dżonson - macierz nie ma znacznika, ma wyznacznik. Musisz trochę posiedzieć nad macierzami.
Chciałeś abym wyliczył niewiadome macierzy, proszę:
l1 -3 1 0l
l2 1 -2 -1l
l1 4 -3 -1l
l3 -2 -1 -1l
Niewiadomych w tej macierzy już nie ma :) Wszystko jest wiadome :)
głen dżonson [ Chor��y ]
Loczek, rozwiązuje układ równań z niewiadomymi x y z zapisałem je w postaci macierzy nie nadmieniłem faktycznie na poczatku, bo pisze z rozbiegu troche zabiegany jestem
Heretyk [ Generaďż˝ ]
Kowal172 --> 25% to gry, 70% to pierdoły, a 5% to sensowne tematy zamieniające się w mniej lub bardziej lotne dyskusje. :)
Z takimi pytaniami lepiej wejść na Masz od razu narzędzia by ładnie te macierze zapisać. Jednak tam lepiej stosować znaki interpunkcyjne.
Likfidator [ Generaďż˝ ]
Podaj mi definicję: "wyliczyć macierz". Z czego ją mam wyliczyć?
To co podałeś, to mogę co najwyżej zinterpretować jako wyznacznik (klamry |).
Ja próbuję pomóc...
Jestem matematykiem i to co piszesz nie ma najmniejszego sensu.
Po pierwsze zadawaj precyzyjne pytania, bo z podejściem "wyliczyć macierz", to na moich studiach nawet byś ćwiczeń nie pozaliczał na pierwszym semestrze.
EDIT: OK. No teraz bardziej precyzyjnie, ale układ równań liniowych zapisuje się w postaci AX=B, a Ty podałeś dopiero macierz A.
pecet007 [ Fallout NV ]
glen -- może ci się pomyliło i zapomniałeś podać parametrów i wyrazów wolnych, nie chodziło np. o układ Cramera?
edit: i tak w przypadku układu równań liniowych możesz również skorzystać z Gaussa
edit2: zastanów się trochę i sformuj lepiej pytanie, a na przyszłość polecam
$ebs Master [ Profesor Oak ]
głen dżonson moze jednak faktycznie wez sie do nauki bo w macierzach nie wylicza sie niewiadomych. Metoda Gaussa mozesz obliczyc wyznacznik, rzad oraz macierz odwrotna. Jedyna niewiadoma jest to czy zaliczysz czy nie :D
głen dżonson [ Chor��y ]
chodzi mi o znalezienie rozwiązań układu równań metodą gaussa nie rozumiem czego nie rozumiecie i w czym problem ? Jak macie jakies pytania to oczywiscie jeszcze odpowiem, ale już chyba wszystko podałem :)
Loczek [ El Loco Boracho ]
Napisz układ równań jaki masz do rozwiązania.
poczytaj
głen dżonson [ Chor��y ]
kurde stary zapisałem ten układ już w postaci macierzowej, chciałem żebyście pomogli mi doprowadzić do postaci schodkowej te macierz tylko. Tak wyglada wyjsciowy uklad rownan, a zapisujac w formie macierzy mamy to co napisalem na poczatku.....
x- 3y + z= 0
2x+y- 2z= -1
x+4y-3y= -1
3x -2y-z = -1
Likfidator [ Generaďż˝ ]
chodzi mi o znalezienie rozwiązań układu równań metodą gaussa nie rozumiem czego nie rozumiecie i w czym problem ?
Dajmy na to układ równań, dla ułatwienia składający się z jednego równania:
5x=10.
Zapiszmy go w postaci macierzowej:
AX=B, gdzie A=[5], X=[x], a B = [10].
Ty do tej pory podałeś tylko macierz A. Aby rozwiązać układ równań potrzeba macierzy A i macierzy B lub rozszerzonej macierzy układu w tym przypadku [5|10]. Jest to macierz A z dodatkową kolumną, gdzie jest wstawiona macierz wyrazów wolnych.
EDIT: Czyli zapisałeś w pierwszym poście rozszerzoną macierz układu.
EDIT2: Nad jakim ciałem rozpatrujemy ten układ, nad liczbami rzeczywistymi?
głen dżonson [ Chor��y ]
No... to w takim razie jak to będzie rozwiązaliście ?
Zhar the Mad [ Konsul ]
jestem takk sttranszni-e nietzyezwy, hahahaaaaaaaaaaaaaa koles zadal pytanie rownanie dal i prosil o rozwiązanie , iiiiile ainasznatajnow sie znalaaazo kazdyy zma wlasna teroiae i sopasow brownawzania NAIKR NIE ROZWAIAAZAL!!!!!! ekaaperci matematyczne genauiusze hahahahah kazdy jest madry ale ajak przychodzi co cdo czego to niket rozawiazac nie umie
piaprzoene koszmary
DEXiu [ Senator ]
Brakuje kolumny wyrazów wolnych. Jeżeli to co nam napisałeś to wszystko, to może nam wyjść układ sprzeczny, ale to wyjdzie po drodze.
Na przyszłość naucz się wypowiadać składnie i precyzyjnie, bo najpierw piszesz niezrozumiały bełkot w pierwszym poście (wyliczcie mi macierz - sorry, ale to nic nie znaczy; równie dobrze mógłbym napisać "przekręćcie mi okno" mając na myśli jego zamknięcie i przekręcenie klamki), później przez kilka postów się czepiasz, że inni z tego bełkotu nie wysnuli "co autor miał na myśli", żeby wreszcie podać nam o co tak właściwie chodziło (posty [6], [11]); a na koniec pytasz jak z rozwiązaniem, tak jakbyś już od kilkunastu postów na nie czekał i prosił :)
Metoda Gaussa:
Bierzesz pierwsze równanie, patrzysz przez ile należy je obustronnie przemnożyć (w pamięci albo gdzieś na boku - pierwotne równanie w układzie pozostawiasz niezmienione), żeby wyrugować jedną zmienną - dla przykładu z z drugiego równania (poprzez dodanie/odjęcie stronami); później znowu wymnażasz pierwsze obustronnie, żeby wyrugować tą samą zmienną z trzeciego równania; analogicznie dla czwartego. Następnie bierzesz drugie - już zredukowane o jedną zmienną - równanie i patrzysz przez ile je trzeba przemnażać, aby wyrugować kolejną zmienną (niech to będzie y) kolejno z trzeciego i czwartego równania (z pierwszego nie). Wyliczasz z ostatniego równania jedną zmienną i cofając się wstawiasz to co wyliczyłeś do poprzedniego równania i wyliczasz kolejną zmienną. Voila :)
głen dżonson [ Chor��y ]
ja jakoś jak mi tak podyktowali zadanie wszystko zrozumiałem :). Kolumna wyrazów wolnych ? Dodaj sobie pionową kreskę po prawo i już będziesz miał i nie rób problemu, napisałem na szybko, bo mówie że się spiesze. Dexiu ładny bełkot :) ciekawe czy jest to ktos w stanie zrozumieć. Eh nevermind już mi koledzy z forum to wcześniej policzyli normalnie w 5 min :)
kurde a ten mi tłumaczy jak rozwiązywać gaussem...
DEXiu [ Senator ]
Nie skomentowałbym tego, ale mam cień nadziei na poprawę wiedzy i umiejętności twych. Napisałem o kolumnie wyrazów wolnych bo macierz, którą podałeś jest macierzą kwadratową. Typowa macierz układu równań z dołączoną kolumną w. w. powinna mieć o jedną więcej kolumnę niż ma wierszy. Już rozumiesz?
Tłumaczę jak rozwiązać Gaussem bo o to prosiłeś, a najwyraźniej masz z tym ogromne problemy, skoro nie potrafisz trywialnego przykładu tą metodą rozwiązać. A prościej już się raczej nie da. I nie nauczysz się rozwiązywać takich zadań tą metodą (ani żadną inną), jeśli będziesz prosił innych o wyręczenie cię, zamiast wytłumaczenia i nie będziesz rozwiązywał samodzielnie na podstawie wskazówek.
Jeżeli nie rozumiesz "mojego bełkotu" a jednocześnie uważasz "swój bełkot" za zrozumiałe matematycznie wypowiedzi, to życzę dalszych sukcesów w edukacji i mam cichą nadzieję, że nie studiujesz budownictwa albo czegoś w tym stylu - mogłyby ucierpieć osoby postronne :/
simian-raticus [ Generaďż˝ ]
Na co komu macierze liczyć skoro ma dyskalkulię albo umrze po otrzymaniu klasówki do ręki z oceną celującą? Bez sensu to jest wtedy! na co humaniście macierz liczyć albo psychologowi? Po co komu liczyć maierze jak świnią się stanie i w kojcu zaknie się w oborze i żarlo donosic mu będą? Po co komu macierze czy pacierze, gdy jest nie człowiek. . . a zwierze!
głen dżonson [ Chor��y ]
to jak wy byscie to wyliczyli madrale. Podajcie mi swoj sposob chetnie go poznam, bo z macierzy najlepszy to nie jestem i glownie to zajmuje sie nimi nie do szkoly, ale w ramach poglebiania wiedzy hobbystycznie .
Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]
[1 -3 1 l 0]
[2 1 -2l-1]
[1 4 -3l-1]
[3 -2 -1l 1]
Zerujemy pierwszy słupek dokonując operacji elementanych
[1 -3 1 l 0]
[0 7 -4l -1]
[0 7 -4l -1]
[0 7 -4l 1]
I tu widać, taką nietypową sytuację. Wywalamy pierwszy i drugi wers
zostaje, więc nam układ
x - 3y + z= 1
7y - 4z= 1
i teraz trza będzie za z podstawić t ( alfa tylko, że nie mamy na klawie)
7y-4t=1
7y=1+4t
y=1/7 + 4/7t to jest nasze y, które podstawiamy dalej do równania
x- 3(1/7 + 4/7t) + t=1
x- 3/7 -12/7t + t =1
x- 3/7 -5/7t=1
no i z=t ( czyli nasze alfa )
chyba tak to będzie, niech mnie ktoś sprawdzi
głen dżonson [ Chor��y ]
no włąśnie :) I cały czas próbuję zrozumieć co poeta dexiu miał na myśli z tym swoim tłumaczeniem. Jak można to obliczyć standardowym sposobem przekształceń to niech mi to zaprezentuje :)
AloneInTheDark [ AITD ]
DEXiu napisał Ci to, co masz zrobić. To nie jest żaden bełkot, tylko sposób rozwiązania podany. Coś jak przepis na jakieś jedzenie.
A Twoim problemem jest to, że nie potrafisz zrobić zadania, nie potrafisz nawet zrozumieć zrobionego zadania, bo wtedy byś wiedział, że Rebel Mr Spanky się pomylił, trzeba wywalić 2 i 3 wiersz, a nie 1 i 2, ponieważ usuwa się takie same wiersze w macierzy : ) (zresztą zrobił dobrze, napisał źle).
To co napisał DEXiu to tzw. przekształcenia elementarne.
głen dżonson [ Chor��y ]
jak zakładałem wątek to właśnie nie wiedziałem co zrobić z tą macierzą z postu 28
[1 -3 1 l 0]
[0 7 -4l -1]
[0 7 -4l -1]
[0 7 -4l 1]
i tylko oto mi chodzilo co dalej z tymi rozwiazaniami bedzie jak mam uklad dwoch równan, a ten mi pisze jakies podstawy jak dojsc do tej sytuacji
Nerka [ Pretorianin ]
Przydał by się Andrzej :D
DEXiu [ Senator ]
Cieszymy się, że na początku wątku pytasz o sprawy na poziomie matematyki średniej/akademickiej (przy czym w końcu okazuje się, że jednak wykładasz się na podstawach a nie na głównej części rozwiązania), po czym przez cały wątek motasz się i nie potrafisz wysłowić, czego tak właściwie oczekujesz, nie używasz podstawowych pojęć matematycznych, oczekujesz, że każdy jest jasnowidzem, który w mig pojmie, że "moglibyscie mi wyliczyc na szybko ta śmieszną macierz metodą mr. Gaussa" = "prosiłbym o rozwiązanie parametryczne układu dwóch równań, które wychodzą pod koniec rozwiązywania układu zadanego taką macierzą uzupełnioną" i obrażasz wszystkich, którzy tego daru jasnowidzenia nie posiedli :/ Najpierw prosisz o "wyliczenie macierzy" co samo w sobie jest prośbą idiotyczną, później rzucasz mięsem, że się ludzie nie połapali od razu, że chodziło o układ równań, później znów lecą niemiłe słowa, że się nie kapnęli, że tam już jest dodana kolumna wyrazów wolnych, potem jeszcze raz się pieklisz o to, że tłumaczy ci się podstawy (o które SAM PYTAŁEŚ!!!).
Wiem że to nieładnie wyganiać człowieka z jego własnego wątku, ale... może już się nie kompromituj? Każdy chce pomóc, a ty wyładowujesz na nim swoje frustracje powodowane indolencją i ignorancją matematyczną.
Von Zay [ Pretorianin ]
Arogancja autora wątku jest wkurzająca ;]
Jest taki, dość kultowy, cytat: "przebacz im Panie, bo nie wiedzą co czynią". Ja jednak, mając na co dzień dość ludzi, którzy "nie wiedzą co czynią" (np. idiotów na drodzę nie zdających sobie sprawy z zagrożenia i błędów), wołam przeważnie tymi słowami: "ześlij nindżów Panie, by uwolnili od nich świat" ;]
Do autora - majca to nauka naprawdę fajna i przejrzysta, wszystko to w praktyce da się wytłumaczyć na jabłkach i bananach. Okręśl tylko realnie swoje umiejętności, bo braki wydajesz się mieć totalne. Bo jeśli trzecia osoba mówi Ci, że jesteś koniem - to trzeba się już tylko dosiodłać ;]
głen dżonson [ Chor��y ]
przestańcie najeżdzać na mnie już, pisałem to będąc bardzo zdenerwowany teraz też jestem . Zamykam wątek i nie chce wywolywac tu klotni.