GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Heńka, przestań kłamać!" czyli fałszywa legenda Krzywonos

07.09.2010
14:11
smile
[1]

Raziel [ Action Boy ]

"Heńka, przestań kłamać!" czyli fałszywa legenda Krzywonos

i mit tramwajarki upadł;)



no i powoli wychodzi kto tu tak naprawdę kłamał. Ciemny lud jednak kupuje w ciemno wszystko co wymierzone jest w kaczyńskiego i spółkę. Ile jeszcze tej obłudy? ile jeszcze nienawiści? pytam tych co tak mocno sapali w wątku o krzywonos na wszystkich, którzy ośmielili się dyskutować na temat tej "bohaterki".

Jak Kaczor przegrał w sądzie z Komorowskim to lemmingi krzyczały "kłamca, kłamca!" - proszę teraz też być konsekwentnym, w końcu tak wam zależy na prawdzie:)

07.09.2010
14:16
[2]

albz74 [ Legend ]

->


"Heńka, przestań kłamać!" czyli fałszywa legenda Krzywonos - albz74
07.09.2010
14:16
smile
[3]

Deser [ neurodeser ]

Kaczor kłamca konsekwentny :)

Tylko ostatni wyraz nie pasuje. Osoby z zaburzeniami rzadko są konsekwentne.
Fajna stronka - > nie miałeś gumki? co teraz? :D

edit: przy okazji sprawdź czy moga jeszcze urosnąć ci piersi :D

edit 2: nie pojechałem :) Cytowałem Twoje źródło wiedzy, które nastawione jest na reklamę bylejaką i równie prawdziwą jak rewelacje jakie przytacza :)

07.09.2010
14:18
[4]

Raziel [ Action Boy ]

pardon to pardon, taki polityczny pudelek, ale strona wynajduje afery po jednej i po drugiej stronie.

super, ale mi pojechałeś. Next

07.09.2010
14:20
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

Im dalej od tamtych wydarzeń tym więcej bohaterów. Normalne, po wojnie było to samo i trwa do dzisiaj.

07.09.2010
14:21
smile
[6]

Cremek [ Generaďż˝ ]

To jest tylko kolejny temat dla czwartej wladzy aby odwrocic uwage ludzi od rzeczywistych problemow kraju...

07.09.2010
14:23
[7]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Pardon jest niezmiernie miarodajnym źródłem informacji. Jak gdzies jakiś oszołom wyssie sobie z palca jakąś bzdurę, to jak widzę niektórzy chetnie wspierają sie tym jako dokumentem. Może ja tez założę sobie gazetkę internetową i pogaworzę, bedę równie miarodajny.

A co do faktów, to od dawna wiadomym jest, że zanim Krzywonos zatrzymała tramwaj w niektórych zajezdniach tramwaje wogóle nie wyjechały. Niemniej pracownicy tych zakładów to ją właśnie wybrali swoim przedstawicielem i jej akcja była podaniem do wiadomosci ogółu, że tabory strajkuja.
Prowadzenie nagonki na kolejnego lidera Solidarnosci przez popleczników Kaczora, jest zenujace.

07.09.2010
14:36
smile
[8]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Prowadzenie nagonki na kolejnego lidera Solidarnosci przez popleczników Kaczora, jest zenujace.


Dooobre :)


Zresztą ... Ci w PO to mają samych takich bohaterów :]


Edit: To ona biografie wydała? Aaa .. to rozumiem teraz cały ten spektakl :]

07.09.2010
14:39
[9]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

Twój link mnie gówno obchodzi ale łap, ten jest ciekawy. Żona polityka okazała się prostytutką! :o



I cytat:

"Oraz cennik. Jak się okazuje, żona brytyjskiego polityka za 70 funtów (ok. 340 zł) gwarantuje seks oralny (bez prezerwatywy) oraz "standardowy" seks (w prezerwatywie). Pani pracuje na zmianę w trzech burdelach i ceni sobie swoje zajęcie."

07.09.2010
14:41
[10]

misiek345 [ Generaďż˝ ]

Żałosne jest to że każdy kto źle wyrazi sie o kaczorze jest potem mieszany z błotem przez pisowców. Zresztą, ostatnim listem jarek pokazał co sądzi o swoich kolegach partyjnych. W piękne słówka ubrał; Albo mnie słuchacie albo wypierdalac

07.09.2010
14:53
[11]

smalczyk [ Senator ]

Raziel ---> skupiłbyś sie na pisaniu o Gothicu, a nie głupot politycznopodobnych :)

07.09.2010
15:05
smile
[12]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Cokolwiek by Krzywonos powiedziała niezgodnego z prawdą, to i tak nie przebije kłamcę i psychola roku 2010 - Jarkacza. Aż tak Cię boli, Raziel, że ta kobieta publicznie powiedziała prawdę o Twoim "wodzu"?

07.09.2010
15:08
[13]

kombinator [ Konsul ]

Zacytowałbym Frasyniuka.

07.09.2010
15:32
smile
[14]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Hahahaha, to nic, nasz premieruńcio pojechał w delegacje do Indii, a tamci go przyjęli W PIŻAMIE. Nikt go nie szanuje, wszyscy sie smieja z premiera!


"Heńka, przestań kłamać!" czyli fałszywa legenda Krzywonos - Loon'
07.09.2010
15:35
smile
[15]

miki [ Too Deep ]

Raziel nie napisał najważniejszego - wszyscy poza Jarkiem i Leszkiem Kaczyńskimi z dawnej Solidarności to uzurpatorzy, kłamcy i agenci ubecji. No, może za wyjątkiem Macierewicza i innych członków obecnego PiS-u. To własnie Lech Kaczyński przy pomocy Jarosława obalił komunę, pozostali tylko szkodzili i przeszkadzali w tym wielkim dziele. To najczystsza prawda.

Polskojęzyczne media próbują teraz na zamówienie wiadomych sił zakłamać obraz tych wydarzeń. Raziel to wie i ja to wiem, bo słuchamy tylko naszego polskiego Radia Maryja. Inni mieszają w głowach ogłupionemu przez pozostałe media narodowi.

07.09.2010
15:55
[16]

Runnersan [ Generaďż˝ ]



Tu jest wykładnia. Jarosław za cel postawił sobie uczynienie z Lecha symbolem Solidarności, zamiast Wałesy

07.09.2010
15:56
smile
[17]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

To własnie Lech Kaczyński przy pomocy Jarosława obalił komunę, pozostali tylko szkodzili i przeszkadzali w tym wielkim dziele.

No ba! Kaczyńscy obalali komunę przy stole mamusi, z dziobami w talerzach z pierogami. Prawdziwi bojownicy!

07.09.2010
15:59
smile
[18]

miki [ Too Deep ]

macie mózgi sprane przez agentów z TVN i GW... Tylko Jarkacz! Jarkaaacz biaaało-czerwooony! Jarkacz biało czerwony!!

07.09.2010
16:05
[19]

Baron Samedie [ Generaďż˝ ]

No ba! Kaczyńscy obalali komunę przy stole mamusi, z dziobami w talerzach z pierogami. Prawdziwi bojownicy!

Skąd wiesz?

07.09.2010
16:09
smile
[20]

Lukis' [ POZnanska Pyra ]

Dla mnie liczy się tylko jedna prawda!




A pardon.pl to kpina.

07.09.2010
16:38
[21]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Dobry fragment z tego wywiadu na WP:

Jak Pan ocenia wypowiedź Tadeusza Mazowieckiego, który ujawnił, kogo Pan obwiniał o ugodowość wobec komunistycznej władzy w czasie strajku?


Mam kilka zasad, których nigdy nie łamię. Wśród nich jest ta, że nie komentuję i nie opowiadam prywatnych rozmów. Dziwię się, że pan Mazowiecki w mediach cytuje strzęp prywatnej rozmowy ze mną. To w mojej ocenie nie przystoi. Ale każdy odpowiada za siebie i kieruje się swoim sumieniem. Za zachowanie ze wszech miar niegodziwe uważam okazywanie braku szacunku dla zmarłych. To nie tylko sprzeczne z zasadami, które tworzą naszą cywilizację, ale też jakże niskie. Atakowanie człowieka, który nie może się obronić, nie wymaga żadnej odwagi, do tego wystarczy jedynie bezczelność.

edit.

Czy walka o wyrzucenie Krzyża Pamięci z Krakowskiego Przedmieścia nie jest ujawnieniem od dawna przygotowywanego planu przez środowiska antychrześcijańskie ataku na obecność chrześcijaństwa w życiu publicznym?

Nie mam wątpliwości, że tak właśnie jest. (...)

edit 2.

(...) Podobnie jak nie mogę się pogodzić z tym, że władze Rzeczpospolitej pozwalały i pozwalają bezkarnie atakować tych, którzy modlą się pod Krzyżem Pamięci. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż to polski rząd i władze Warszawy swoją biernością zachęciły te pijane hordy, by rzucały się na bezbronnych ludzi, profanowały znaki pamięci, portrety ofiar katastrofy smoleńskiej. Wystarczyłaby jedna akcja policji i straży miejskiej, by definitywnie skończyć te napady. Z jakiegoś powodu takiej interwencji nie było. Jestem pewien, że decyzja o tolerowaniu łamania prawa wobec obrońców krzyża nie została podjęta w policji. Nawet nie w MSWiA. Odpowiedzialność za napady na Krakowskim Przedmieściu spada na szefa rządu. (...) W wymiarze moralnym sytuację oceniam równie jednoznacznie – to jest lumpenproletaryzacja polskiego życia społecznego i tylko okupanci albo zaborcy mogliby sobie tego życzyć.

edit ostatni:

Pan był na miejscu katastrofy kilkanaście godzin później. Czy widział Pan wrak samolotu?

Tak, widziałem. I pamiętam dokładnie, że poza najmocniejszą, środkową częścią samolotu tej maszyny jakby nie było. To zupełnie niewyobrażalne, gdyż upadek z tej wysokości – bez wybuchu – nie powoduje tak straszliwych zniszczeń. Co się zatem stało z Tu-154M, z polską delegacją, że część tej maszyny po prostu zniknęła?

No właśnie, co się stało, też chcę wiedzieć co się stało. Jeśli nie mógł to być wynik katastrofy, to proszę mi podać pozostałe możliwości, bo ja nie rozumiem, co się mogło stać?


A w konkluzji - chyba muszę zacząć kupować Gazetę Polską:)

07.09.2010
16:40
[22]

Shaggeh [ Pretorianin ]

Akurat, to Kurski powiedzial ze "ciemny lud to kupi". ;)

Btw. poczytajcie zyciorysy Kaczynskich, ile razy ich aresztowano etc, w tym ich wypasionym jak na tamte czasy mieszkaniu...

07.09.2010
16:42
[23]

smalczyk [ Senator ]

Lindil ---> chyba mu nie przyszło na myśl, że owe słowa pasują nie tylko do brata :)

07.09.2010
16:46
[24]

ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]

Wszyscy wiedzą, że prawdziwa historia wyglądała tak:

Rok 966 (ok.) - Lech i Jarosław chrzczą Polskę. "Gazeta Prawdziwie Polska" ujawnia, że bracia z Żoliborza od trzech tysięcy lat wyznają chrześcijaństwo. Chamscy wyznawcy Tuska sami pożerają św. Wojciecha. Lech i Jarosław głodują, bo kumpel Tuska zajął ich krzesło przy stole. Lech płaci złotem za ciało pożartego.

1226? - Mazowiecki (Konrad) sprowadza Krzyżaków, by złupili Polskę. Lech protestuje. Jarosław robi śniadanie.

1410 - Lech i Jarosław pokonują Krzyżaków pod Grunwaldem. Lech sam rusza na Malbork. Jagiełło ulega doradcom mającym inne instrukcje. Idąc na odsiecz bratu, Jarosław przedziera się przez błota Sahary. Pobratymcy Geremka sypią mu piach w koła. Rycerz Cymański z Malborka schodzi do podziemia wraz z oboma giermkami.

1683 - triumf Lecha pod Wiedniem. Na widok hufców PiS-u islamiści pierzchają. Tusk brata się z sułtanem. Jarosław czuwa w taborach.

Koniec XVII w. - konfederacja PiS-owska próbuje zapobiec rozbiorom, gdy Komorowscy oddają się uciechom z Litwinkami. Lech i Jarosław kładą się reytanem, by zapobiec hańbie (Matejko z braku farby namaluje jednego). Lech na czele insurekcji przysięga na krakowskim rynku. Jarosław zatyka armatę czapką.

Przełom XIX i XX w. - Lech i Jarosław konstruują lampę naftową oraz odkrywają rad i polon. W wolnych chwilach pod pseudonimami piszą "Pana Tadeusza", "Etiudę rewolucyjną", "Quo vadis" i "Chłopów".

1920 - Lech doradza Piłsudskiemu zrobienie cudu nad Wisłą. Jarosław ratuje świat, dając temu świadectwo.

1939 - tajny pakt Sikorski - Pawlak. Tusk ostrzeliwuje Westerplatte. Lech i Jarosław bronią się do końca.

1944 - po rozszyfrowaniu enigmy Lech i Jarosław wraz z mamą samotrzeć wygrywają Powstanie Warszawskie. Hitler na kolanach. Spisek dziadka z Wehrmachtu i rodziców z KPP chwilowo niweczy ich triumf.

1980 - Lecha strajkującego w Stoczni odwiedzają tysiące Polaków, na czele z Matką Boską. Henryka Krzywonos złośliwie zatrzymuje tramwaje, by Jarosław nie mógł dowieźć bratu kanapek.

1989 - Lech i Jarosław obalają komunizm. Stają się idolami Polaków. Wygrywają 14 wyborów z rzędu oraz wojnę w Iraku i Afganistanie.

07.09.2010
17:55
smile
[25]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

[24] Genialne. Otworzyły się me ślepia na prawdę! Ave Kaczor!

07.09.2010
18:03
smile
[26]

Raziel [ Action Boy ]

o kurde:D

i znowu to samo. Dzieci Schetyny próbują odwrócić kota ogonem na zasadzie "cholera, co tu zrobić, tak! szybko coś o kaczyńskim".

Co ma do tego kaczyński? czy podczas strajku spał, jadł pierogi czy naleśniki z dżemem - Krzywonos kłamie i próbuje z siebie zrobić bohaterkę na co ma przyzwolenie od władzy, w której rękach są media i samo potwarzanie przez nich tych bredni tylko pokazuje kto tu tak naprawdę rządzi. Możecie więc sobie gadać, dowcipkować - ale odchodzicie, zapewne celowo, od niewygodnego tematu, rozpoczynając nowy.

Zaślepia was nienawiść do kaczora i to widać jak na dłoni.

07.09.2010
18:08
[27]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Was zaś zaślepia przekonanie o własnej wyjątkowości. O tym, że, w przeciwieństwie do bandy lemmingów, wy myślicie samodzielnie i znacie prawdę. Ale sorry, Neo, there is no spoon.

A co do Henryki Krzywonos, to nie wypowiem się, bo mnie - w przeciwieństwie do Ciebie, Raziel, nie było wtedy w Trójmieście.

07.09.2010
18:09
[28]

Soulcatcher [ end of winter ]

[26]Raziel ---> Prezes Kaczyński sam przyznał w TV (sam widziałem) że okłamywał wszystkich podczas wyborów i kreował się na kogoś kim nie jest.

07.09.2010
18:09
[29]

Raziel [ Action Boy ]

no widzisz, tylko, że ja bazuje nie na własnych doświadczeniach ale na wypowiedziach osób, które tam były. I nikt nie potwierdza wersji Krzywonos, tylko ona i całe PO

Soulcatcher --> nie wiem co przyznał, co to ma do tematu jaki założyłem? czy tutaj gdzieś jest napisane - Kaczyński to świętoszek i bohater? dyskusja miała być na temat kłamstw pani Krzywonos, a nie wiem czemu schodzi na Kaczora. Czy każda krytyka PO i ich "autorytetów" musi pochodzić od zwolenników Kaczyńskiego?

07.09.2010
18:10
[30]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

No dokładnie tak jak pisze Raziel, ja fanem Kaczyńskiego nie jestem, ale w tej sprawie coś jest niezrozumiałe - ludzie zaczynają strajkować od rana, a ta pani wyjeżdża sobie na miasto, odłączają prąd na trakcji, stwierdza fakt, że jednak nie pojedzie dalej(bo nie ma prądu) a po 30 latach robią z niej bohaterkę(no "Wprost" w rękach nie miałem, ale tak wynika z tego "Pardonu"). Oczywiście warto teraz poszukać dokumentów, ale wrzucanie na Kaczyńskiego nie jest rozwiązaniem problemu...

07.09.2010
18:10
smile
[31]

eJay [ Quaritch ]

Zaślepia was nienawiść do kaczora i to widać jak na dłoni.

Zaślepia nas jego zajebistość!

07.09.2010
18:12
[32]

Lindil [ Lumpenliberal ]

I nikt nie potwierdza wersji Krzywonos, tylko ona i całe PO

To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne:*

07.09.2010
18:14
[33]

Raziel [ Action Boy ]

wiesz dobrze o co mi chodziło, ale dobrze skupmy się na składni, jakieś jeszcze błędy tam widzisz?

07.09.2010
18:15
[34]

Shaggeh [ Pretorianin ]

Tak naprawde, ja zazdroszcze Kaczynskiemu. Byc takim kur*a klamca i jeszcze 47% z ~20mln Polakow go poparlo. :D Zna sie chlopak na polityce.

07.09.2010
18:16
[35]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Raziel

Fakt czy Ona rozpoczęła strajk czy nie jest kwestią całkowicie nieistotną. Krzywonos jest sygnatariuszem porozumień, do Prezydium Komitetu Strajkowego została wybrana w demokratycznych wyborach zwiazkowych. Niezależnie od tego który tramwaj nie wyjechał pierwszy istotniejszym jest kto był inicjatorem tego strajku a chociaż nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat to chyba jednak nie można zaprzeczyć, że Krzywonos była jedną z osób taka decyzje podejmujacą - inaczej nie byłaby reprezentantką środowiska,
Natomiast próby deprecjonowania Jej i jej znaczenia, wpisujace się na długa listę podobnych działań w przeszłości, tylko dlatego, że w sposób bardzo kulturalny i rozważny skrytykowała Kaczyńskiego są żałosne ale i PODŁE. A Ty w tym podłym procederze uczestniczysz który nie służy prawdzie lecz budowaniu kultu jednostki jawnie szkodzacej społeczenstwu poprzez fałszowanie historii i tworzenie podziałów.
Nie możesz też mnie określić "Dzieckiem Schetyny" bo jak wielokrotnie sie deklarowałem jestem przeciwnikiem PO, ale jestem także obywatelem tego kraju i bedę reagować na wszelkie próby zniewag osób zasłużonych dla odzyskania wolnosci przez Polske wysuwanych z niskich pobudek przez fanatyków tej czy innej opcji politycznej.

07.09.2010
18:18
[36]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Doskonale wiem, o co Ci chodziło. O to, że PO [szeroko w tamtym zdaniu rozumiane, więc pewnie również ja;) W zasadzie lepiej brzmiałoby "tylko ona i lemmingi"] to kłamcy, ponieważ wszyscy jak jeden mąż głoszą nieprawdę o zasługach Krzywonos, by dokopać Kaczyńskiemu. Fakty, na które się powołują zwolennicy Krzywonos faktami nie są. Fakty, na które powołuje się Pardon, faktami są. Dlaczego? Dlatego, że to oczywista oczywistość. Ten, kto nie jest zaślepiony, to widzi. Reszta jest podpięta do TVN'owego Matrixa.
Ale jak przez pisanie tego posta rozwalą mi drugi czołg z rzędu, to już się poważnie na Was, Pisiorów, wkurzę:D

07.09.2010
18:19
smile
[37]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Raziel -> Zjeżdżam(y) na z tematu Krzywonos na temat Kaczyńskiego, bo to właśnie jego dotyczyła wypowiedź, która sprawiła, że o Krzywonos zrobiło się głośno. A że teraz Kaczyński odwraca Alika ogonem i próbuje odciągnąć od siebie uwagę mediów, to inna sprawa. Tak czy inaczej - kiepsko mu to wychodzi.

07.09.2010
18:25
[38]

Raziel [ Action Boy ]

mr Kalgan ---> kolejna bzdura. Krzywonos została wybrana na przedstaiwcielkę WPK "na szybko", nie w żadnych demokratycznych wyborach. O jej nieprzydatności świadczy zaś fakt, że już po miesiącu ją wywalili i we wrześniu był już inny przedstawiciel WPK, tym razem wybrany demokratycznie. Krzywonos wzięli na szybko bo właśnie szybkiego działania wymagała sprawa postulatów sierpniowych.

nie obchodzi mnie czy Krzywonos krytykowała kaczora czy nie. Jej zdanie jest mi całkowicie obojętne tak jak zdanie wielu innych. Protestuję jednak przeciwko zakłamaniu, czyli uznawaniu jej za jakąś ikonę Solidarności, podczas gdy jak się okazuje nie tylko strajku nie rozpoczęła, ale nawet go zignorowała i dopiero odcięcie prądu zmusiło ją do wyjścia z tramwaju. Zajrzyj sobie teraz do Wprost - ona tam wyraźnie twierdzi, że ten strajk rozpoczęła i opowiada jakieś bajki. Kłamie, tylko po to aby się wypromować. To jest dopiero PODŁE.

I żebyście nie gadali, że stoję za jarkiem murem. Oto cytat z bloga Leszka Sopota - zagorzałego PRZECIWNIKA Kaczyńskich:

15 sierpnia1980 r. strajk podjęła trójmiejska komunikacja
. Od około godz.4.30, na trasy nie wyjechali kierowcy z zajezdni autobusowej przy ul. Karola Marksa (dziś Józefa Hallera) w Gdańsku. Zostały spisane postulaty i wybrano Komitet Strajkowy, którego przewodniczącym został Jan Wojewoda. Postulaty przekazano dyrektorowi Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Gdańsku. Od rana rozpoczął się także strajk w zajezdni tramwajowej we Wrzeszczu przy ul. Wita Stwosza. Pracownicy spisali swoje postulaty i przedstawili dyrektorowi WPK oraz sekretarzowi Komitetu Zakładowego PZPR. Przewodniczącym Komitetu Strajkowego został motorniczy Stanisław Bagnecki. Motorniczowie z dwóch pozostałych zajezdni tramwajowych w Gdańsku Nowym Porcie i przy ulicy Łąkowej mimo wezwań do strajku pod naciskiem kierownictwa zakładów wyjechali na trasę. Pierwszym tramwajem, który wyjechał z zajezdni w Nowym Porcie kierowała Henryka Krzywonos. Przed nią dwóch motorniczych odmówiło wyjazdu na trasę - jeden gdzieś się zapodział, a drugi dostał raptem biegunki. Gdy raptem przerwano zasilanie trakcji tramwajowej wszystkie tramwaje które wyjechały na miasto stanęły. Krzywonos porzuciła swój tramwaj i poszła do stoczni.


Lindil --> nie kompromituj się już. Pardon nie bazuje na swoich, osobistych tezach redakcji, tylko na - uwaga uwaga - wypowiedziach historyków IPNu (niedawny biuletyn IPN) oraz uczestników strajku. Łyso?

07.09.2010
18:33
[39]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Lindil --> nie kompromituj się już. Pardon nie bazuje na swoich, osobistych tezach redakcji, tylko na - uwaga uwaga - wypowiedziach historyków IPNu (niedawny biuletyn IPN) oraz uczestników strajku. Łyso?

Istotny argument. IPN rzeczywiscie cieszy sie niesłychanym mirem wśród historyków, zwłaszcza po akcji przeciw sędziom Trybunału Konstytucyjnego i wydawaniu kolejnych fałszywek na temat Wałęsy czy Walentynowicz.

Powtarzam, nie zatrzymanie tramwaju rozpoczęło strajk, ale czas i miejsce w którym o strajku zdecydowano. Jeśli sugerujesz, że z taką decyzją Krzywonos nie miała nic wspólnego, to należy TO udowodnić a nie czepiać sie kiedy zatrzymała tramwaj.

07.09.2010
18:34
[40]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Łyso. IPN w końcu. Druga strona sporu bazuje przecież tylko na zdaniu dwudziestoletnich lemmingów z PO.
Swoją drogą dziwne, że na zjazd Solidarności nie tylko zapraszają, ale jeszcze dopuszczają na nim do głosu przypadkowych ludzi.

07.09.2010
18:39
smile
[41]

Raziel [ Action Boy ]

spoko - wszelka krytyka waszych idoli to wyssane z palca, podłe oskarżenia. Natomiast na jawne kłamstwa ludzi przychylnych PO trzeba się zgadzać i nie komentować.

Spoko, macie już media publiczne, komercyjne, bez obaw niedługo będzie jak za starych, dobrych czasów - jedna partia, jedna racja.

Kalgan --> to, że zartrzymanie tramwaju zaczęło strajk było śmieszne od samego początku. Tylko, że to właśnie Krzywonos i lemmingi zaczęły tą bajeczke. To konto na fb mnie rozwala:D

Myślę, że już wystarczy z mojej strony. W dalsze dyskusje szkoda wchodzić bo wiadomo jak się skończą, dziękuję za uwagę

07.09.2010
18:43
smile
[42]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Spoko - wszelka krytyka waszych idoli to wyssane z palca, podłe oskarżenia. Natomiast na jawne kłamstwa ludzi przychylnych PIS trzeba się zgadzać i nie komentować.

Myślę, że już wystarczy z mojej strony. W dalsze dyskusje szkoda wchodzić bo wiadomo jak się skończą, dziękuję za uwagę

07.09.2010
18:47
[43]

Raziel [ Action Boy ]

mylisz się, ja sam w wielu wątkach krytykowałem Kaczyńskiego, zaś obecnie to co robi bardzo mi się nie podoba.

Ciężko to jednak zauważyć, jak się ma klapki na oczach i każde słowo przeciw "swoim" jest równoznacznie z byciem pieskiem Kaczynskiego, tudzież w tym wypadku kotkiem.

Ech, ja proponuję abyśmy uczcili tych, którzy faktycznie strajk zaczęli, a nie jakiś bajkopisarzy, którzy pasują jedynie dlatego, ze są antypis...

07.09.2010
18:48
[44]

Shaggeh [ Pretorianin ]

jak za starych dobrych czasow, jedna partia, jedna racja

Rzady PiS'u, tak?

07.09.2010
18:49
[45]

Soulcatcher [ end of winter ]

[29]Raziel ---> Pani Krzywonos NIE kłamie. I to było by na tyle, jeżeli chodzi o twój temat.

07.09.2010
18:54
[46]

Raziel [ Action Boy ]

oczywiście, że KŁAMIE. W dodatku bezczelnie, ale to norma dla ludzi tego pokroju, Wałęsa w końcu robi to samo.

07.09.2010
18:54
smile
[47]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Raziel, czy Ty poważnie nie zauważasz tego? Jesteś w stanie bez mrugnięcia powieką przypisywać innym klapki na oczach, nie dostrzegając jednocześnie idealnej symetrii sytuacji? Jesteś autentycznie przekonany do zarzucania innym jednostronności, nie widząc jednocześnie jednostronności własnej?
To powyższe to jeszcze nic złego, ale smaczku sytuacji dodaje fakt, że jednocześnie stylizujesz się na "samodzielnie myślącego".

Toż przeca taka konwersacja jest kwintesencją absurdu wszystkich dyskusji politycznych na tym forum:

Pani Krzywonos NIE kłamie.

oczywiście, że KŁAMIE.


You stupid!

No, U!

07.09.2010
18:57
smile
[48]

Trael [ Mr. Overkill ]

oczywiście, że KŁAMIE. W dodatku bezczelnie, ale to norma dla ludzi tego pokroju

No jakiego pokroju? Bo nie bardzo wiem jakiego pokroju jest Jarosław, król kłamców?

07.09.2010
18:59
smile
[49]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Przecież to oczywista oczywistość, że kto nie trzyma z "wodzem", jest nie-prawym Polakiem, zdrajcą i stał tam, gdzie stało ZOMO. Gdy Wałęsa wywalił Kaczyńskich, to od razu nazwali go "zdrajcą". PiS niby taki pokojowy, taki chrześcijański (a Chrystus mawiał, że należy miłować bliźniego swego), a do skłócania ludzi to są pierwsi.

07.09.2010
18:59
[50]

Raziel [ Action Boy ]

oczywiście, że myślę samodzielnie. Dużo czytam, z różnych źródeł. Radykalne przekazy staram się omijać, także np. RM nie słucham. Kiedy gadam to staram się jednak powoływać na odpowiednie dokumenty bądź zdania historyków. Tutaj masz naprawdę sporo wypowiedzi i analiz świadczących o tym, że nie tylko pani Krzywonos nie zatrzymała tego tramwaju, ale nawet nie było to możliwe bo strajk zaczął się dużo wcześniej. Także ta cała opowiastka o buncie pani K to brednie wyssane z palca.

Wy zaś powołujecie się na jej, przesiąkniętą samouwielbieniem wersję. Potwierdzają ją jedynie osoby, których "tam nie było" (idąc ostatnim, modnym tokiem rozumowania).

Lindil --> no no, sprytna próba ośmieszenia mojej argumentacji z tym porównaniem do wypowiedzi Soulcatchera. Nie trudno jednak nie zauważyć, że jedna z tych wypowiedzi jest poparta znanym "bo tak", a druga jednak nie. Ja nie wywalam swoich osobistych twierdzeń i tez bo mi tak pasuje.

07.09.2010
19:03
smile
[51]

Sirserl [ Chor��y ]

Raziel mam pytanko, po co tworzyć kolejny wątek o tym samym, jeden już był, nawet się w nim wypowiadałeś

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10620835&N=1

chcesz to przeczytaj sobie ten temat jeszcze raz.

07.09.2010
19:06
[52]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Widzisz, ja nigdzie nie napisałem, że Henryka Krzywonos mówi prawdę. Skąd niby mam wiedzieć? Dziwi mnie tylko, że do tej pory nie budziła większych kontrowersji jako osoba zasłużona, oszustką stałą się dopiero, jak nadepnęła komuś na odcisk.


no no, sprytna próba ośmieszenia mojej argumentacji z tym porównaniem do wypowiedzi Soulcatchera.

Dobra rada - nie czytaj już tak dużo.

07.09.2010
19:09
[53]

Raziel [ Action Boy ]

chyba żartujesz. Ja nawet nie wiedziałem,że ona istniała, a tu nagle trąbią w mediach o niej nazywając ją "ikoną Solidarności". Prawda jest taka,że większość osób nie widziała kto to jest dopóki kobieta nie wyskoczyła na mównicę i powiedziała co ustaliła z Tuskiem. To środowisko PO zrobiło z niej bohaterkę po 20 latach, to niech teraz się tłumaczą z tych bajek.

Mogę się założyć o grubą kasę, że jakby wyszła na mównicę i poparła Kaczora to byłaby dziś znana jako głupia, gruba, brzydka, stara baba. Bohaterką by była, ale demotywatorów.

07.09.2010
19:11
smile
[54]

Trael [ Mr. Overkill ]

i powiedziała co ustaliła z Tuskiem.

Na to też masz wiarygodne dowody jak rozumiem?

07.09.2010
19:11
[55]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

No na pewno Krzywonos jest lepszą ikoną Solidarności niż Kaczyński. Swoją drogą: mówimy o tej starej Solidarności, czy nowej?

07.09.2010
19:18
[56]

Sinic [ Senator ]

Rod -->
Pamietaj, ze jest tylko jedna Solidarnosc. Reprezentowana przez Sniadka, zalozona przez Lecha Kaczynskiego i wspierana zza kulis przez Jaroslawa Kaczynskiego.
O jakich dwoch mowisz w ogole? :0

07.09.2010
19:19
[57]

Soulcatcher [ end of winter ]

[46]Raziel ---> w przeciwieństwie do ciebie ja PAMIETAM te czasy.

Tak jak Lech Wałęsa stał się symbolem Solidarności choć to nie tylko on lecz dziesiątki tysięcy anonimowych robotników strajkowało i walczyło, tak Pani Krzywonos stała się rozpoznawalnym symbolem strajku komunikacji choć tworzyło go również setki innych pracowników.

Nie trzeba daleko szukać wystarczy że otworzysz sobie wikipedię i przeczytasz:

Henryka Krzywonos

W dniu 15 sierpnia 1980 zatrzymała prowadzony przez siebie tramwaj nr 15 przy Operze Bałtyckiej i obwieściła pasażerom, że "ten tramwaj dalej nie jedzie", co stało się symbolem strajku pracowników gdańskiej komunikacji.

16 sierpnia tego samego roku udała się do Stoczni Gdańskiej ogłosić przyłączenie komunikacji do strajku. Wtedy właśnie komitet strajkowy podpisał porozumienie z dyrekcją. Gdy Lech Wałęsa ogłosił koniec strajku, wykrzyknęła: "Jeśli nas porzucicie, będziemy zgubieni! Stocznię zostawią w spokoju, ale małe zakłady rozgniotą jak pluskwy! Nie przerywajcie strajku, autobusy nie zwyciężą czołgów!". Wraz z Aliną Pieńkowską, Anną Walentynowicz i Ewą Osowską zatrzymała na bramach robotników opuszczających stocznię. M.in. pod wpływem tych wydarzeń Lech Wałęsa ogłosił strajk solidarnościowy. Henryka Krzywonos weszła wówczas w skład prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, a 31 sierpnia znalazła się wśród sygnatariuszy porozumień sierpniowych.

Z prezydium MKZ została odwołana przez zakładowy Komitet Założycielski NSZZ "Solidarność" w gdańskim WPK.

W stanie wojennym zajmowała się pomocą internowanym. Represjonowana przez władze, podczas jednej z rewizji została dotkliwie pobita, na skutek czego straciła ciążę.


I tak było.

Pan Jarosław Kaczyński był zaledwie jednym z wielu doradców Regionu Mazowsze Solidarności.
I prawda jest tak że Henryka Krzywonos była i jest symbolem straiku komunikacji w Gdańsku w 1980 roku.

A ty w porównaniu z Wałęsą, Krzywonos i ludźmi ich pokroju jesteś tylko małym szczękającym kundelkiem który siedział by w domu i płakał ze strachu. Nic nie wiesz o tamtych czasach.

Ale ja ci powiem. Strzelano do ludzi z ostrej amunicji na ulicach. A za to co zrobiła Henryka Krzywonos szło się na lata do więzienia. Dlatego nie masz żadnego moralnego prawa do oceniania czy Henryka Krzywonos kłamie czy nie, gdyż nic nie wiesz na temat tego co się tedy w Polsce działo.

07.09.2010
19:26
[58]

Soulcatcher [ end of winter ]

[53]Raziel

chyba żartujesz. Ja nawet nie wiedziałem,że ona istniała, a tu nagle trąbią w mediach o niej nazywając ją "ikoną Solidarności"

bo nic nie wiesz o tamtych czasach, a to co piszesz to medialny bełkot tworzony przez ludzi któzy byli wtedy dziećmi i pisany przez ludzi którzy się jeszcze wtedy nie urodzili.

07.09.2010
19:31
smile
[59]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

Raziel <<<<<<

Prosić cię tylko mogę o to abyś nie wypowiadał się na tematy o których nie masz pojęcia. Ciebie jeszcze w planach nie było jak to wszystko miało miejsce więc co ty mi tu będziesz wciskać jak było skoro ja w tych czasach żyłem i je pamiętam a ty masz tylko obraz serwowany ci przez PiS, książki i Wikipedię. Możesz sobie studiować prawo, i uczyć się historii ale ma to się nijak do ówczesnej rzeczywistości. Także daj se siana i unikaj tematu PRL bo chwaląc się cytatami z książek nie robisz na mnie wrażenia.

Brzmi to jakby prawiczek rozprawiał o seksie lub szesnastolatek o starości. Owszem możesz mieć ogólne pojęcie ale zawsze to nie będzie to samo. Dlatego trochę głupio się czyta twoje słowa o czasach których tak naprawdę nie znałeś. Mnie na przykład bardziej to śmieszy niż interesuje.

oczywiście, że myślę samodzielnie. Dużo czytam, z różnych źródeł. Radykalne przekazy staram się omijać, także np. RM nie słucham. Kiedy gadam to staram się jednak powoływać na odpowiednie dokumenty bądź zdania historyków. Tutaj masz naprawdę sporo wypowiedzi i analiz świadczących o tym, że nie tylko pani Krzywonos nie zatrzymała tego tramwaju, ale nawet nie było to możliwe bo strajk zaczął się dużo wcześniej. Także ta cała opowiastka o buncie pani K to brednie wyssane z palca.

Wy zaś powołujecie się na jej, przesiąkniętą samouwielbieniem wersję. Potwierdzają ją jedynie osoby, których "tam nie było" (idąc ostatnim, modnym tokiem rozumowania).


No tak...

07.09.2010
19:44
[60]

miki [ Too Deep ]

Raziel uprawia pissing jak widzę. Nie ma się co dziwić, szukanie haków na przeciwników to stara, sprawdzona metoda pislamistów, że przypomnę tylko dziadka z Wermachtu czy szukanie papierów na sędziów TK w nocy w IPN przez posła PiSs Arkadiusza Mularczyka.

07.09.2010
19:45
[61]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Raziel, miałeś zakończyc, ale tak się nie stało. Bulwersuje Cię fakt, że Krzywonos jest uważana za osobę która rozpoczęla strajk tramwajarzy. Nie mam wystarczajacej wiedzy jak było, zatem, niestety wbrew logice, ale powiedzmy, że przyznam Ci rację. Odpowiedz mi jednak na pytanie DLACZEGO TO STAŁO SIĘ DLA CIEBE TAK ISTOTNE ? W imię historycznej prawdy ? A zakładajac nawet, że masz rację, to przeciez miałbyś do czynienia z jednym z wielu takich przekłamań a jednak to jedno tak niezwykle Cię porusza. DLACZEGO ? Czy dlatego, że w stoczni skrytykowała Kaczyńskiego ? Czy w tej krytyce Twoim zdaniem, człowieka który takze krytykuje Kaczynskiego, nie miała racji? Czy gdyby wogóle nie była uczestnikiem strajków roku 80 jej słowa byś był skłonny zdezawuować ? Jeśli coś tak bardzo emocjonalnie Cię porusza to warto zadać sobie pytanie co jest przyczyną tego emocjonalnego poruszenia. Bo jeśli przyczyną jest zachwianie jednosci Solidarności w solidarności z Kaczyńskim, to warto to sobie uzmysłowic. Z całą sympatią i pozdrowieniami.

07.09.2010
19:47
smile
[62]

Backside [ Senator ]

Raziel - strasznie silisz się na stworzenie kontrtematu, w którym obiektywnie przedstawisz kłamstwa i nie dość, że tworzysz to na bazie linku do plotkarskiego portalu...., to zarzucasz wszystkim "zwolennikom PO" zakłamanie podczas, gdy sam piszesz takie brednie jak " i powiedziała co ustaliła z Tuskiem", "krytyka waszych idoli", "macie już media publiczne, komercyjne".

Chcesz, aby wszyscy trzymali się tematu i nie zajmowali się przeszłością Kaczyńskich, podczas gdy sam napieprzasz powtarzane za prawackimi mediami głupoty o lemingach i trzymanych przez władzę mediach, czyli również rzeczy totalnie niezwiązane z tematem (i w większości wyimaginowane).

Na co Ty do cholery liczysz?


No, ale w końcu 'nas' "zaślepia nienawiść do kaczora i to widać jak na dłoni", a Ty piszesz tylko jak jest. Powodzenia!

07.09.2010
19:54
smile
[63]

Loon' [ Generaďż˝ ]

W tym temacie roi się od lemmingów, zaślepia was to, co mówią wam media i zafałszowana wikipedia.

07.09.2010
19:59
[64]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Lemmingi mają to do siebie, że się roią. Lemming zasadniczo w liczbie pojedynczej w przyrodzie nie występuje. Rojenie się generalnie leży w naturze lemmingów.

07.09.2010
20:00
[65]

Soulcatcher [ end of winter ]

Loon ---> jak mi się na szczerość zebrało to powiem ci, nie pisz o lemingach, bo sam jesteś ich królem, a twoja wypowiedź, cytuję:

"nasz premieruńcio pojechał w delegacje do Indii, a tamci go przyjęli W PIŻAMIE. Nikt go nie szanuje, wszyscy sie smieja z premiera!"

powinna znaleźć się na herbie twojego królestwa głupoty.

07.09.2010
20:01
smile
[66]

Qverty™ [ Legend ]

[34] Ja Tuskowi też zazdroszczę. Stworzyć drugą Zieloną Wyspę którą tylko on widzi a reszta Polaków już nie...A nie sorry, wyznawcy kultu Boga Słońca Peru żyją jak pączki w maśle, w kraju żyje im się bogato i dobrze i wogóle w Wisle zamiast wody mleko płynie :)

07.09.2010
20:02
smile
[67]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Soulcatcher -> czy królestwo głupoty jest w stanie wojny z królestwem niewyczuwania ironii?

07.09.2010
20:03
[68]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Interesująca dygresja: w języku polskim "Lemming" pisze się "Leming". To ja tutaj - analfabeta jeden - błędy ortograficzne robię. Ale to wina tych gier komputerowych:D

07.09.2010
20:05
[69]

Sinic [ Senator ]

Loon' -->
Szczerze twoj tekst na jakies 70% ocenialem na ironie, ale tylko znajac twoj styl pisania. Bo w sumie poza ta glupawa kolorowa emotka nic na to nie wskazuje ;p

07.09.2010
20:06
[70]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Loon'

"nasz premieruńcio pojechał w delegacje do Indii, a tamci go przyjęli W PIŻAMIE. Nikt go nie szanuje, wszyscy sie smieja z premiera!"


Ja tak to odczytałem, jako kontekstową ironię. Ale nie przejmuj się, wielokrotnie doznawałem identycznego zrozumienia, Ironia jest niebezpieczna, wymaga...., mniejsza z tym.

07.09.2010
20:09
smile
[71]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Szczerze mówiąc w sytuacji, gdy osobiście jestem w stanie wymienić przynajmniej 15 forumowiczów, którzy całkiem na poważnie mogli wyciągnąć argument z piżamą i szlafmycą, w sumie nawet nie jestem w stanie Soulcatchera winić. W takich czasach przyszło nam żyć :)

07.09.2010
20:20
[72]

Raziel [ Action Boy ]

Soulcatcher --> Cytujesz znane wszystkim wydarzenia. W dodatku z wolnej, internetowej encyklopedii. Fakty są jakie są, tylko że Krzywonos lansuje się na jakąś obrończynię sprawiedliwości a nią nie jest. Tak, wyszła z tramwaju i udała się do Stoczni Gdańskiej, ale jak ją postawili pod ścianą. Była łamistrajkiem, lecz gdy tramwaj stanął na skutek braku prądu poszła poszła do Stoczni. Wybrana została na przedstawicielkę WPK na ochotnika, tak aby jak najszybciej doszło do podpisania porozumień sierpniowych. Wyleciała jednak zaraz po tym bo była po prostu niekompetentna. Już we wrześniu wybrano nowego przedstawiciela WPK, tym razem demokratycznie.

I nie wyjeżdżaj mi z tym kaczyńskim do cholery jasnej. Wyraziłem się chyba jasno, że nie o nim tu mowa więc co mi tutaj go wciskasz. Chcesz mnie na siłę przyporządkować do zwolenników Kaczora? Musisz w końcu zrozumieć, że nie każdy kto krytykuje obecną obłudę i propagandę jest od razu PISowcem.

A ty w porównaniu z Wałęsą, Krzywonos i ludźmi ich pokroju jesteś tylko małym szczękającym kundelkiem który siedział by w domu i płakał ze strachu. Nic nie wiesz o tamtych czasach.

To mi przygadałeś. Widzisz jednak, Ty już jesteś starszy facet a kundel z Ciebie taki jak ze mnie, tyle że dobrze wytresowany. Położy się jak mu powiedzą, łapę też poda.

Poza tym taki argument jest głupi, bo zauważ, że Twoi idole też kiedyś byli takimi nic nieznaczącymi "pieskami", a właśnie poprzez swoje zaangażowanie i usilne "szczekanie" doszli do celu. Szkoda tylko, że połowie drogi wybrali swoją wygodę ponad dobro całego kraju.

nie mam prawa oceniać tego co robiła pani K? ależ ja oceniam to, czego nie robiła.

Gandalf --> Bla bla bla. Możesz sobie sapać i pluć, tak jak Ty twierdzisz bez dowodów, że Kaczyński jest winien katastrofy Smoleńskiej, tak ja, choć tutaj z dowodami twierdzę, że Krzywonos kłamie.

Samo życie w czasach strajków niczego nie tłumaczy. Zapewne tak jak krytykowany przez was jarek, zajadaliście racuchy z jabłkami, a teraz mnie pouczacie. No i co? odwróciły się wasze szyderstwa przeciwko wam?:D


edit: hehehe:



no proszę was...:D

07.09.2010
20:34
[73]

Soulcatcher [ end of winter ]

Loon ---> nie wiem o jakich czasach piszesz, bo jeżeli o czasach internetowych trolli to się zgadzam, jak chcesz to zacytuję inne twoje wypowiedzi:

"Ja rzucilem prace i studia. Po co sie meczys skoro dzieki temu programowi zarabiam grubo ponad srednia krajowa?"

o wynajmowaniu pokoju z dziewczyną w kontekście braku partnera seksualnego:

"No już nawet przez moment rozkminialiśmy z kolegą, że te 400 zł to byłaby dobrze ulokowana inwestycja."

Naprawdę ciężko doszukać się w tym ironii, jest słabej jakości dowcip i pogarda dla rozmówców.

Temat do którego się dopisałeś nie jest w żadnym wypadku śmieszny ani zabawny, jest tragiczny. Tragiczny dlatego że opluwamy ludzi którzy poświęcili swoje życie abyś mógł teraz się swobodnie lansować i tragiczny dlatego że żyjemy w czasach kłąmstwa i przeinaczania historii.

Mr.Kalgan ---> Tak oczywiście ironia wymaga inteligencji, nawet jeżeli nie potrafisz napisać tego słowa. Tyle że inteligencja wymagana jest nie od czytającego tylko głównie do piszącego. Nie wystarczy napisać czegoś głupiego i powiedzieć "HA HA HA to była ironia" aby zdanie stał się ironiczne.

Z drugiej strony ironia nie jest niczym pozytywnym, ironia to zawoalowane wyśmiewanie się z tematu wypowiedzi, stosowane najczęściej przez ludzi którzy boja się napisać wprost że coś im się nie podoba.

Twoje wykropkowanie słowa inteligencja nie miało na celu rozbawienia nikogo poza samym tobą, było po prostu złośliwością która miała na celu ośmieszenie twoich rozmówców. I tego również nie znoszę, ludzi którzy bojąc się napisać komuś że jest debilem, piszą "jesteś taki na D, a ostatnia litera jest M, a w środku jest EBILE", niby ma cię to usprawiedliwiać, niby stoisz obie z boku, niby taki z ciebie mentor i spryciarz. A prawda jest taka że brak ci pewności siebie.

07.09.2010
20:39
smile
[74]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Soulcatcher -> to już kwestia gustu, zapewne gdybym lepiej odnajdował się w patosie, czytałbym w tym momencie wiersze. Forum ma być dla mnie zabawą, a mnie bawi udolne mniej lub bardziej podśmiewywanie się z rozmówców, którzy tak jak Raziel w tym temacie są niepoważni z wysnuwanymi przez siebie tezami.

07.09.2010
20:43
[75]

Soulcatcher [ end of winter ]

[72]Raziel ---> cytuję ci wikipedię gdyż wydaje mi się ona wystarczajacym autorytetem dla kogoś takiego jak ty kto wiedzę czerpie z internetu. Jeżeli ci to nie wystarczy, choć są tam opisane fakty, zapewniam cię że w 1980 roku nikt poza wąskim kręgiem działaczy z Mazowsza nie słyszał o Jarosławie Kaczyńskim, natomiast o Krzywonos słyszeli wszyscy. Z kobiet które wtedy walczyły tylko Anna Walentynowicz była popularniejsza. A autorów tych wszystkich kłamliwych wypowiedzi powinno się cofnąć w czasie i postawić pod barmą stoczni.

07.09.2010
20:43
[76]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Soulcatcher-> Pisanie komuś, że jest debilem jest niezgodne z regulaminem tego forum. Chyba, że coś się w tej materii zmieniło.
I tak ad pewności siebie - najwięcej w Internecie przejawiają jej debile właśnie, co prowadzi do typowo internetowego napinactwa i wzajemnego bluzgania się między "dyskutantami". To ja już wolę ironię.

07.09.2010
20:47
[77]

Raziel [ Action Boy ]

Soulcatcher --> no to masz tu wypowiedź Walentynowicz o Krzywonos i co teraz mi powiesz? pewnie, że stara i głupia wariatka?

07.09.2010
20:49
[78]

Soulcatcher [ end of winter ]

[76]Lindil ---> właśnie tak, więc jak jesteś gościu to napisz "uważam że brak ci inteligencji" zamiast pisać "Ironia jest niebezpieczna, wymaga...., ".
Słowo debil zostało użyte jako przykład. Jeżeli wierzysz w to co piszesz lepiej nawymyślać komuś od "debili" i dostać bana niż lawirować w słowach myśląc o tym jak komuś naubliżać tak aby nikt nie mógł się przyczepić a żeby gościa szlag trafił. Bo to nie jest ironia tylko chamstwo.

07.09.2010
20:53
smile
[79]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Moim zdaniem pod "..." kryło się "astygmatyzmu". Mr Kalgan mógłbyś ocenić, który z nas - Soulcatcher czy ja był bliżej? Ktoś trafił w sedno? Są przewidziane jakieś nagrody?

07.09.2010
20:55
[80]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Widzisz, mi osobiście brakuje wiary w cokolwiek, która zmotywowałaby mnie do ubliżania ludziom na forach. A że ironia może być chamska? Może, chociaż w mniejszym stopniu niż rzucanie debilami. Zresztą to wszystko zupełnie nieważne.
Ludzie po prostu mogliby czasem dać sobie lekko na wstrzymanie i postarać się o odrobinę dystansu do siebie i swoich dyskusji na forach, myślę, że wszystkim byłoby w rezultacie przyjemniej.

07.09.2010
20:57
[81]

Soulcatcher [ end of winter ]

[77]Raziel ---> ja nie odbieram prawa Annie Walentynowicz do tego że jest bohaterem w przeciwieństwie do ciebie w sprawie Krzywonos. Sam napisałem o tym że Walentynowicz była najlepiej rozpoznawalną kobietą opozycji. Ale oczywiście nie zgadzam się z tym co pisze gdyz od wielu lat umniejsza rolę w ruchu związkowym wszystkich ludzi których nie lubi.

Powiem więcej, Walentynowicz jest osobą której WOLNO mówić wszystko na temat strajków, ma do tego moralne prawo, ale ani ty, ani Jarosław Kaczyński ani mierni dziennikarze rozdmuchujący ta sprawę nie mają takiego prawa.

Chętnie napiszę coś więcej, co być może Cię zdziwi. O ile Jarosła Kaczyński nie ma prawa przypisywać sobie znaczących zasług z tamtych lat, to Lech Kaczyński miał prawo i on nigdy niczego złego o Krzywonos nie powiedział. Podobnie jak Mazowiecki, Wałęsa i inni ludzie którzy wtedy rzeczywiście działali.

07.09.2010
21:02
[82]

Soulcatcher [ end of winter ]

[79]Loon' ---> no i właśnie zaserwowałeś kolejną wypowiedź która umocniła mnie w przekonaniu że nie powinieneś się wypowiadać w żadnym wątku w którym ma miejsce dyskusja na jakiekolwiek ważniejsze tematy niż "jakie piwo dzisiaj wypije".

No ale jak napisałeś w takich czasach żyjemy, a od siebie dodam że w czasach w których osoba posiadajaca komputer i umiejętność trafiania w klawisze na klawiaturze ma tak samo silny głos jak laureat nagrody Nobla.

07.09.2010
21:07
[83]

Raziel [ Action Boy ]

no widzisz, a ja jednak jestem zdania, że wszyscy są równi i nie ma "nietykalnych" osobistości. Jeśli Wałęsa był SBkiem to pokrzywdzeni przez niego koledzy i koleżanki mają prawo wiedzieć, kto na nich donosił.

Jeśli więc Krzywonos nie zaczęła strajku, to ogłoszenie tego jest po prostu zachowaniem uczciwym wobec osób, które faktycznie ów strajk zaczęły.

Całe szczęście, że historycy nie mają podobnych do Ciebie poglądów bo byśmy mieli wypunktowane tylko datami wydarzenia, bez żadnych analiz przyczyn, skutków, sensu czy też prawidłowości bo przecież kim jest taki historyk wobec Piłsudskiego, Dmowskiego, Sikorskiego i tak dalej i tak dalej.

Wracając jeszcze do Krzywonos. Mi nie chodzi o publicznie wyśmianie tej Pani i wyzwanie jej od kłamców, ja tylko przeciwstawiam się lansowaniu na siłę nieprawdy przez samą zainteresowaną, która biega od gazety do gazety sprzedając swoją zmyśloną bajeczkę.
Nie ma moralnego prawa przypisywać sobie czegoś, czego nie dokonała.

07.09.2010
21:10
[84]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

Soulcatcher ---> z pewnymi osobami dyskusja jest bezcelowa, ponieważ uznają tylko swoją "prawdę".

07.09.2010
21:11
[85]

Loon' [ Generaďż˝ ]

Soulcatcher -> ponieważ dyskusje z administratorem rządzą się swoimi własnymi prawami, pragnę delikatnie zauważyć subtelną chęć wytknięcia ci w [79] próby manipulacji, zbudowania własnej filozofii na podstawie jedynie domysłów, a następnie oparcia o niej kilku kolejnych postów dyskusji, co jest metodą zapewne skuteczną, ale głównie w stosunku do osób, które internet mają nie dłużej niż miesiąc.

Choć dzieli nas aż dwadzieścia lat różnicy, ty się uważasz za znacznie bystrzejszego ode mnie, a ja znacznie bystrzejszego od ciebie. W tak delikatnych tematach przeważnie ciężko dowodzić swojej racji na równej płaszczyźnie, a co dopiero w sytuacji, kiedy z powodów "technicznych" stoję na z góry przegranej pozycji :)

07.09.2010
21:14
smile
[86]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Jeśli Wałęsa był SBkiem to pokrzywdzeni przez niego koledzy i koleżanki mają prawo wiedzieć, kto na nich donosił.
Jeśli więc Krzywonos nie zaczęła strajku, to ogłoszenie tego jest po prostu zachowaniem uczciwym wobec osób, które faktycznie ów strajk zaczęły.


W takim razie niech Jarkacz zamknie japę i przestanie świecić na wystąpieniach Solidarności.

07.09.2010
21:16
[87]

r_ADM [ Senator ]

zapewniam cię że w 1980 roku nikt poza wąskim kręgiem działaczy z Mazowsza nie słyszał o Jarosławie Kaczyńskim

Akurat w sierpniu 1980 Jaroslaw dzialal we Wroclawiu, wiec znali go nie tylko na Mazowszu.

07.09.2010
21:20
smile
[88]

Kyahn [ Rossonero ]

Przecież Jarka i Lecha to wszyscy znali od 1962r, więc w sumie to i w 1980 musieli ich znać :)

07.09.2010
21:25
[89]

Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]

Loon'

Bliżej był Soul, choc tak w rzeczywistosci chodziło mi o poczucie humoru, ale to z kolei istotnie łączy sie z inteligencją, więc nagroda dla Soula. On przeciez ma zawsze rację.

07.09.2010
21:27
[90]

Soulcatcher [ end of winter ]

[83]Raziel ---> rozmowa teoretycznie ma na celu przekonanie swojego rozmówcy do własnych racji. Ja rozpoczynając z tobą dialog nie miałem takich intencji. Już się nauczyłem że to nie ma sensu. Moje wypowiedzi są moim protestem przeciwko zalewającej nas głupocie i idiotycznemu przeinaczaniu faktów którego przypłądem jest zarówno cytowany przez ciebie aktykuł jak i twoje wypowiedzi.

piszesz że:
"Mi nie chodzi o publicznie wyśmianie tej Pani i wyzwanie jej od kłamców"

A oczywiście że wyśmiewasz się z niej, twierdzisz że kłamie. Wyśmiewasz się z innych, wysmiewasz się ze swoich przeciwników politycznych i z rozmówców.

Proszę cytaty z tolerancyjnego Raziela:

"Dzieci Schetyny próbują odwrócić kota ogonem "

"Ciemny lud"

"lemmingi"

"Krzywonos kłamie"

"próbuje z siebie zrobić bohaterkę" - to zdanie to szczyt chamstwa gdyż Krzywonos wielokrotnie powtarzała że jej zasługi są wyolbrzymione

"władzy, w której rękach są media"

"I nikt nie potwierdza wersji Krzywonos, tylko ona i całe PO" <-- PO to znaczy Mazowiecki, Wałęsa itd, to znaczy wszyscy poza Kaczyńskim i innymi osobami sympatyzującymi z PiS

"kłamstw pani Krzywonos"

"Kłamie, tylko po to aby się wypromować"

"to właśnie Krzywonos i lemmingi zaczęły tą bajeczke"

"oczywiście, że KŁAMIE. W dodatku bezczelnie, ale to norma dla ludzi tego pokroju, Wałęsa w końcu robi to samo." <--- to mój ulubiony cytat z twojej twórczości

"cała opowiastka o buncie pani K to brednie wyssane z palca"

"twierdzę, że Krzywonos kłamie"

"wybrali swoją wygodę ponad dobro całego kraju"

Powodzenie chłopie, powodzenia w twojej IV RP.

07.09.2010
21:30
[91]

Soulcatcher [ end of winter ]

[87]r_ADM ---> doprawdy? przywołam ci źródło ultymatywne:



"Uczestniczył w wydarzeniach Sierpnia 1980 r. Organizował Solidarność w Warszawie i Białymstoku. Był doradcą Regionu Mazowsze."

07.09.2010
21:39
[92]

kombinator [ Konsul ]

"Bohater" spod Smoleńska nawet zza światów ma moc( zaklęcie "Harcerski krzyż") dzielenia społeczeństwa, a dodając do tego mitologicznego schizofrenika w postaci brata "bohatera" , bitwa o wielką Polskę wybuchnie.
I pomyśleć że tych dwóch co zapitoliło księżyc tak nasrają na Polskę...

07.09.2010
21:40
[93]

r_ADM [ Senator ]

[91] Soulcatcher -

W VII 1980 wspomagał strajki we Wrocławiu; od IX 1980 w „S”, kierownik sekcji prawnej Ośrodka Badań Społecznych przy MKZ, nast. Regionie Mazowsze.

Obie notki sie nie wykluczaja, aczkolwiek encyklopedia solidarnosci uscisla co robil w sierpniu, a przeczy to twojemu stwierdzeniu, ze nikt poza Mazowszem go nie znal.

07.09.2010
21:53
[94]

Soulcatcher [ end of winter ]

[93]r_ADM ---> OK. napiszę to wiec inaczej. Jako osoba interesujaca się tym tematem i pamiętajaca te czasy, słyszałem wtedy o wielu znanych działaczach Solidarności w tym o Lechu Kaczyńskim którego rola nie była wielka ale jednak zauważalna, nie słyszałem natomiast o Jarosławie Kaczyńskim. Nie słyszałem o nim, zapewne z tego powodu że działaczy było dziesiątki tysięcy. Usłyszałem o nim dopiero wiele lat później.

Ale nie chcę dać się w pędzić w jakiś obłęd. Nie odbieram prawa Jarosławowi Kaczyńskiemu do zasług w działalności niepodległościowej, jak i w samej Solidarności. Odbieram mu wyłącznie prawo do przywłaszczania sobie martyrologii tysięcy mniej lub bardziej znanych ludzi w tym poniżaniu Henryki Krzywonos która w 1980 roku znaczyła dla Solidarności o wiele więcej. I odbieram mu prawo stawiania swoich przeciwników politycznych "tam, gdzie stało ZOMO".

07.09.2010
22:04
[95]

Rellik [ Kuciland ]

Raziel[72]
"Fakty są jakie są, tylko że Krzywonos lansuje się na jakąś obrończynię sprawiedliwości a nią nie jest.
Ona się kreuje? Raczej odgrywa rolę której jej narzucono. Nie stanęła przecież na dachu tego tramwaju i nie zaczela krzyczeć: "ikoną strajku jestem, luuuudziee ja tu strajk zaczynam w imieniu was wszystkich!". Pomyśl: (zakładając ze była łamistrajkiem) jedzie przez miasto i widzi że jest jedynym środkiem transportu. Myśli sobie 'F*ck it, trza sie przyłączyć' po czym zatrzymuje tramwaj i mowi do pasażerów że koniec trasy bo strajk. Co sobie myślą ludzie w tym momencie? Kuuuurde teraz to juz nic nie pojedzie, morowa baba dobrze ze nam o tym strajku mowi. Z ust do ust i urasta do roli bohaterki. Jej wina? wątpie. Zakrzyczy tysiące gardeł że to nie ona? Wątpie. Wiec gra rolę którą jej dano.

Tak, wyszła z tramwaju i udała się do Stoczni Gdańskiej, ale jak ją postawili pod ścianą. Była łamistrajkiem, lecz gdy tramwaj stanął na skutek braku prądu poszła poszła do Stoczni. Wybrana została na przedstawicielkę WPK na ochotnika, tak aby jak najszybciej doszło do podpisania porozumień sierpniowych.
I tym samym dorzucono coś do jej roli, nie sądzisz? A że ją potem gloryfikowano to jej wina? Mało to było takich przypadków historii? Chociażby najnowszej?



07.09.2010
22:09
[96]

r_ADM [ Senator ]

I odbieram mu prawo stawiania swoich przeciwników politycznych "tam, gdzie stało ZOMO".

Tu nie ma niezgody miedzy nami, ale dla mnie zastanawiajace jest czy mowienie o faktycznej roli pani Krzywonos jest dla niej ponizajace. Warto wspomniec, ze jej temat nie zostal poruszony z niczego. Ona wyszla i powiedziala (m. in), ze rozpoczela strajk w komunikacji miejskiej, tymczasem wiele zrodel podaje, ze ten strajk trwal juz od wczesnych godzin porannych. Jaroslaw, wbrew temu jaka gebe mu sie przyprawia nigdy nie mowil, ze to on zaczal strajk czy tez byl glownym aktorem tamtych wydarzen.

07.09.2010
22:21
[97]

Soulcatcher [ end of winter ]

[96]r_ADM ---> NIE powiedziała że rozpoczęła strajk, powiedziała że "jestem sygnatariuszem porozumień sierpniowych, to ja zatrzymałam komunikację w Gdańsku".

ot taka malutka różnica

I w jakimś sensie miała rację, pewnie nie w dosłownym, ale nie można dosłownie rozumieć słów zatrzymałam komunikację. Przedstawiła się i chcąc przybliżyć kim jest powiedziała to co powiedziała, zapewne dlatego że od 30 lat tak do niej mówią.



07.09.2010
22:25
[98]

Bodokan [ Starszy od węgla ]

r_ADM ---> J.K. nie mógł tak mówić z prostego powodu - bo go tam nie było.

Czy to w końcu do Ciebie dotarło, że Twojego "bohatera" tam nie było?

Tzn, mógł tak mówić, tyle, że kłamie - i to za pieniądze podatników.

07.09.2010
22:41
[99]

Zenedon [ Burak cukrowy ]



Mam nadzieję, że jeszcze nikt nie wklejał. Do refleksji.

07.09.2010
22:41
[100]

rvc [ MORO ]

SP. Walentynowicz natomiast tam była i mówi nie tylko o tramwajach ale również o rzekomym zatrzymaniu stoczniowców.Raziel zapodał link i przyznam że byłem mocno zdziwiony sam słyszałem jak to pani Henryka opowiada o zatrzymaniu stoczniowców.

07.09.2010
22:41
[101]

r_ADM [ Senator ]

No i o to zatrzymalam komunikacje wlasnie sie rozchodzi, bo wychodzi na to, ze nie zatrzymala bo komunikacja w sporej czesci stala od kilku godzin. A, to ze tak do niej mowia to slaby argument.

Bodokan - nie wiem w ogole co do mnie mowisz ani dlaczego. Nie wiem dlaczego mialoby do mnie docierac cos co jest oczywiste dla kazdego. Nie wiem tez dlaczego imputujesz mi ze Jaroslaw Kaczynski jest moim bohaterem, ale coz.

07.09.2010
22:54
[102]

Lindil [ Lumpenliberal ]

Zenedon-> [77] :(

07.09.2010
23:09
[103]

MANOLITO [ Senator ]

Soulcatcher
"jestem sygnatariuszem porozumień sierpniowych, to ja zatrzymałam komunikację w Gdańsku"

no jest to oczywista nie prawda, jej wypowiedż sugeruje, że to od niej wszystko się zaczęło, wielokrotnie wcześniej słyszałem taką wersję, jak to zatrzymała tramwaj i komunikacja staneła i tak rozpoczął się strajk, teraz zrobiła to kolejny raz, mimo tego że przedstawia połprawdę czyli pełne kłamstwo, bo jej postępek był jedynie owocem wczesniejszych ustaleń z kolegami z taboru, ale tego od krzywonos już nie wspomina, tak teraz jak i ani razu wcześniej.

07.09.2010
23:16
[104]

Asmodeusz [ Legend ]

[103]

Jesli chcesz sie bawic w semantyke:

zatrzymywać
czasownik przechodni

(1.1) unieruchamiać coś
(1.2) przerywać jakiś proces, maszynę, robienie czegoś
(1.3) zachować coś dla siebie
(1.4) aresztować


Tak wiec nie sklamala - aby cos ZATRZYMAC to cos musi byc najpierw w RUCHU. Jesli osoby rozpoczely strajk w zajezdni wcale nie ZATRZYMALY ruchu - gdyz jak widac pojazdy zostaly wypuszczone na ulice (ot chociazby ten ktory zostal nastepnie zatrzymany przez Krzywonos).

Cos jeszcze chcesz dodac? Czy dalej bedziesz rzucal blotkiem i klamal jak najety?

07.09.2010
23:31
smile
[105]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

Aż z ciekawości wykupiłem dostęp do artykułu "Wprost" o Henryce Krzywonos, już na pierwszej stronie:


Kobieta z żelaza
Do historii Polski Henryka Krzywonos weszła 15 sierpnia 1980 roku, kiedy jako gdańska tramwajarka zatrzymała tramwaj i oświadczyła pasażerom: „Ten tramwaj dalej nie pojedzie". Tym samym rozpoczęła strajk komunikacji miejskiej.

No i porównując to z informacją z tego biuletynu( to przecież są historycy, nie określajcie ich jako jakąś szczekaczkę PiSu), na którą powołuje się no nie wiem pierwszy z brzegu TVN:


Czytam dalej, ale jestem przekonany, żę na te czasopismo już raczej pieniędzy nie wydam. Brawo, Panie Lis!

edit: No przeczytałem artykuł, tutaj macie kod dostępu na 3h:

spoiler start

w0yu8zn3t
spoiler stop

Tekst jest w sumie o wszystkim i o niczym, wiele wycierpiała za czasów PRL i za to należy jej się szacunek, dawała też wiele dobra. Jak zwykle, rzeczywistość okazuje się ani biała, ani czarna, lecz szara. O samym jej działaniu w czasie sierpnia jednak niewiele, chociaż tekst który już przytoczyłem jest po prostu kłamstwem, albo z jej strony, albo ze strony świadków, na których powołuje się IPN. Bo mogła by powiedzieć - zatrzymałam tych stoczniowców jak wracali, ale po co wyjeżdżać z tymi tramwajami?

07.09.2010
23:32
[106]

MANOLITO [ Senator ]

Asmodeusz, a może by tak wypadało czytać ze zrozumieniem?, ja tam nie piszę o tym jednym przypadku z ostatniego wystąpienia krzywonos na obchodach solidarności (każdemu może się zdarzyć taki lapsus/uogólnienie), ale także o wszystkich poprzednich wystąpieniach (np. dla kanału discoveryhistoria-tvn) gdzie krzywonos wielokrotnie powtarzała, że to ona zatrzymała komunikację w gdańsku.

07.09.2010
23:32
smile
[107]

mos_def [ Senator ]


Bóg wybacza, Raziel nigdy!

hehe, tak mozna najkrocej podsumowac ten watek i pewnie jeszcze kolejne autorstwa naszego ulubionego tro...


To juz nie ma znaczenia kto i kiedy rozpoczał ten strajk, kto był na pierwszej lini i ryzykował najwiecej, kto dostawal po dupie stajac do walki z podniesiona głowa a kto siedział w domu u mamy. Nie ma znaczenia czemu jedne symbole sa namaszczane i jak najbardziej zasadne (pochowek na Wawelu) a inne (wcale podobne) juz traktuje sie z tak okrutna arogancja.

Znaczenie ma tylko... ze baba obraziła Jarka i musi za to poniesc kare!!
hehe

Dopoki nie zostanie publicznie ukatrupiona (czytaj - odpowiednio zaszufladkowana), to bedzie gnebiona. Proste.

07.09.2010
23:48
[108]

MANOLITO [ Senator ]

mos_def, gnębiona? gdyby nie przypisywała sobie decydującej roli w strajku, nikt by się jej nie czepiał, bo nie było by czego.

07.09.2010
23:53
[109]

Belert [ Legend ]

była głupia i nie wyczuła ze to Lech Kczynski dowodzil strajkiem ( od siebie z domu ) :)

08.09.2010
00:04
[110]

irenicus [ Mareczek ]

Manolito -> pokażesz mi jakąś jej wypowiedź, w której stwierdziła, że jest "decydującą osobą" w strajku?

08.09.2010
00:17
[111]

MANOLITO [ Senator ]

irenicus, na yutube nie ma(ale to pewnie kwestia czasu jak się pojawią), jak będą powtarzać jakieś programy o strajkach w 80 to przyjżyj się wypowiedziom krzywonos(ja osobiscie widziałem wypowiedzi krzywonos na tvp, raz na tvp historia i raz na dyscovery historia-tvn), zawsze twierdzi, że to ona rozpoczeła strajk komunikacji zatrzymując swój tramwaj, oczywiscie ani razu nie wspominajac o kolegach, przyczynach tej decyzji i faktycznej roli w strajku etc.

a swoja drogą polecam post 105 i początek wystąpienia krzywonos na zjeżdzie solidarnosci gdzie mówi "jestem sygnatariuszem porozumień sierpniowych, to ja zatrzymałam komunikację w Gdańsku" i tu jasno określa swoją rolę w strajku, naginając fakty.

08.09.2010
00:28
smile
[112]

irenicus [ Mareczek ]

" A Krzywonos podkreśla, że żadną bohaterką nie była.

- Wyszłam z tramwaju. Powiedziałam: ten tramwaj dalej nie pojedzie. Ludzie zaczęli bić brawo - wspominała sama Krzywonos w "Rozmowie bardzo politycznej" w TVN24."

Masz... i tyle z jej strony, nie robi z siebie bohaterki na siłę... Za to Jarosław z Lecha tak :)

08.09.2010
01:28
smile
[113]

artiart [ Pretorianin ]

" A Krzywonos podkreśla, że żadną bohaterką nie była.

- Wyszłam z tramwaju. Powiedziałam: ten tramwaj dalej nie pojedzie. Ludzie zaczęli bić brawo" -
toż to scena żywcem z "Misia" wzięta --> dzień pieszego pasażera...jestem wesoły Romek, ten tramwaj to mój domek...

08.09.2010
01:34
smile
[114]

irenicus [ Mareczek ]

Jak juz to "Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek" :P

08.09.2010
04:56
[115]

Belert [ Legend ]

takie to byly czasy ale jedno jest pewne miala baba jaja.

08.09.2010
14:32
smile
[116]

HeadShrinker [ Generaďż˝ ]

Prasa była doniosła, ze Jarosław Zawsze Dziewica ( być może zabrzmi to obrazoburczo ale w zestawieniu z ostatnimi działaniami prezia - i tak blednie) chce aby Lech Kaczyński został patronem solidarności. Tzn może nawet nie tyle chce co to oznajmia.

Gdyby ktokolwiek inny coś takiego próbował forsować - można by uznać, że chce upamiętnienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jarosław po pierwsze chce upamiętnić swojego brata - co nie jest niczym złym. Ale jest to tylko ŚRODEK DO CELU bowiem jeśli Lech Kaczyński zostałby uznany za patrona Solidarności - to Jarosław startował by w wyborach jako brat tragicznie zmarłego (lub wręcz poległego) patrona solidarności, chcący kontynuować jego dzieło. Już to przerabialiśmy w tym roku w wyborach. Hienizm się szerzył i nawet Komór z wizytą u męża Blidy nie był w stanie tego przebić, przynajmniej nie w mojej opinii.

Swoją drogą wyjątkowym szacunkiem musiał brata darzyć - skoro po jego śmierci używa go jako trampoliny mającej go do władzy doprowadzić. Nie jestem w stanie prezia traktować w kategoriach istoty ludzkiej - posądzanie go o posiadanie jakichkolwiek uczuć prócz chęci dorwania się do koryta - jest raczej błędne.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.