Lukis' [ POZnanska Pyra ]
Obowiązek rowerzysty?
Opis sytuacji:
Droga dwupasmowa, przedzielona zielenią (dwa pasy w jedna i dwa pasy w druga), obok drogi pas trawy, droga rowerowa i chodnik (wszystko ładnie oznaczone i wydzielone).
Czy rowerzysta ma obowiązek poruszać się wyznaczoną drogą rowerową? Inaczej, czy jeżeli obok drogi jest wyznaczona droga rowerowa, rower może poruszać się szosą?
Bo denerwuje mnie rowerzyści, którzy zamiast jeździć rowerówkami, lecą szosą powodując korek.
Jak to jest prawnie?
kobe47 [ essaywhuman ]
rowerzysta ma obowiązek jazdy ścieżką rowerową, gdy taka istnieje.
Art. 33. 1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z
drogi dla rowerów lub z drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem,
korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
1a. W razie braku drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych
kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z pobocza, z
zastrzeżeniem art. 16 ust. 5, a jeżeli nie jest to możliwe - z jezdni.
matisf [ Konsul ]
Tak jest i jechac kolarka 40km/ 50 km na godzine po sciezce rowerowej.
Powodzenia cyklisci!
Coy2K [ Veteran ]
rzadko korzystam z drogi dla rowerów... nie będę ekstra slalomem omijał pieszych łażących całą szerokością drogi dla pieszych i drogi dla rowerów okazjonalnie wjeżdżając w wystające krawężniki dzielące drogi podporządkowane tylko dlatego, że ktoś nie może puścić kierunku i wyprzedzić mnie na jezdni
req_ [ Legend ]
Jeżeli istnieje ścieżka rowerowa - rowerzysta ma obowiązek nią się poruszać. Jeżeli nie ma ścieżki rowerowej, rowerzysta ma obowiązek poruszać się drogą, jeżeli ograniczenie prędkości na niej nie przekracza 50km/h.
Natomiast chodnikiem rowerzysta _może_ się poruszać jedynie wtedy, gdy nie ma ścieżki rowerowej, prędkość na drodze przekracza 50km/h, a chodnik ma przynajmniej 2 metry szerokości. W przeciwnym wypadku - mandat.
Ostatnio w poznaniu poleciały mandaty i pouczenia za jazdę po chodniku. Rowerzyści mają w głowach ubzdurane, że mogą jeździć chodnikami zawsze i wszędzie.
Dla ciekawskich, posłuchajcie tego:
"Rowerzysta na chodniku - okiem policji."
Kłosiu [ Legend ]
req_ --> ja tam bym sie cieszyl, gdyby od czasu do czasu policja powlepiala tez mandaty pieszym lazacym po sciezkach i samochodom na nich parkujacym, co jest dosc powszechne chocby na ul. Winogrady :).
Bo dopoki sciezki nie beda traktowane jak czesc jezdni, a nie chodnika, dopoty jazda po nich mija sie z celem, o ile traktuje sie rower jako srodek szybkiej komunikacji miejskiej. Latem lazacy piesi, zima nieodsniezone sciezki skutecznie utrudniaja szybka jazde. Bo spacerkiem 15km/h faktycznie mozna sobie jezdzic po wszystkim.
Lysack [ Przyjaciel ]
To po co w takim razie są znaki zakazu ruchu rowerów tylko przy niektórych ścieżkach?
Jeśli nie ma zakazu, jeżdżę ulicą, bo naprawdę ciężko i niebezpiecznie jest jechać ścieżką 40km/h, a tyle zazwyczaj jeżdżę na krótkich, miejskich odcinkach.
Zwłaszcza, że nierzadko, żeby wjechać na ścieżkę trzeba zejść z roweru i pokonać kilkunastocentymetrowy krawężnik.
A tak swoją drogą - czy rolkarze i inni poruszający się na kółkach, lecz nie na rowerze mogą poruszać się ścieżką? Czy można ich legalnie z tej ścieżki wyganiać gdy blokują przejazd?
pablo397 [ sport addicted ]
mi sie podobalo w niemczech - tam dla pieszych sciezka rowerowa to jak normalna ulica i nawet gdy ida w grupce to sie stlocza na waziutkim chodniczku ale wlezc nie wleza na sciezke rowerowa, ale wiadomo - niemcy, nie ma co sie odnosic do ich rozwiazan komunikacyjnych...
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
Prawda jest taka, że jak sie jeździ kolarką to bardzo często sie nie da jechać ścieżką rowerową na ktorej jest pełno nieprzewidywanych atrakcji, w postaci wychodzacych kostek, nierownych kostek, i co najgorsze za wysokich kraweznikow!