MacGawron [ OPC ]
Elegancja a styl
Jak wolicie się ubierać, markowy garnitur z krawatem czy bez?
Czy na oficjalną imprezę wypada wejść w samym garniturze i koszuli + ładne buty?
Od razu zaznaczę, że według mnie facet jest bardziej stylowy bez krawata + rozpięta koszula na górze. Dodaje męskości i pewności siebie, ale tylko w przypadku gdy naprawdę dobrze mu w marynarce i jest to markowy "ciuch".
Regis [ ]
Zależy. Półoficjalnie można bez krawata i z rozpiętą u góry koszulą. Ale na bardziej oficjalne okazje krawat jest moim zdaniem raczej plusem niż minusem.
MacGawron [ OPC ]
Jak się znajdziemy wśród polityków to brak krawata będzie się wyróżniać. Na luźniejszym bankiecie już nie.
Kłosiu [ Legend ]
Styl jako rezygnacja z pewnych elementow? To zaden styl.
kubomił [ Legend ]
Krawat jest bardzo ważnym dodatkiem imo .
Barthez x [ vel barth89 ]
Ja osobiście nawet na konferencje naukowe rezygnuję z krawata, a preferuję "siano" na wierzchu ;) (nie dosłownie oczywiście)
zoloman [ Legend ]
nie noszę krawata
Scofield [ Brains of the outfit ]
A co źle mu?
Loon' [ Generaďż˝ ]
Ja zawsze z krawatem, ale jeśli w pracy, po egzaminie, itp. to lubię go sobie trochę "poluzować", fajnie to wygląda.
Regis [ ]
[8] Jeśli nie zauważyłeś - to jest model. Płacą mu za to, żeby dobrze wyglądał nawet w worku na śmieci, a o końcowy efekt dba sztab ludzi. Pokazywanie kolesia palcem i wyciąganie na tej podstawie wniosku, że każdemu będzie dobrze w takim stroju to grube nieporozumienie ;)
Scofield [ Brains of the outfit ]
To tez model :P?
Dell` s [ d-_-b ]
[9] Nie model ale dużo nie brakuje. Nad nim też pracuje sztab ludzi.
A co do tematu to nie lubię chodzić w krawatach. ;/ Jak już to rozpięta koszula. Tak jak w [8]. I to nawet fajny efekt.
GBreal.II [ floydian ]
Nie, z tym, że on płaci za to, żeby dobrze wyglądać nawet w worku na śmieci, a o końcowy efekt dba sztab ludzi.
[edit] następnym razem odświeżę zanim nacisnę opublikuj...
mirencjum [ operator kursora ]
"Ktoś mądry wymyślił krawat, żeby przyzwyczaić nas do stryczka."
Musich [ Konsul ]
Co do [11] - toż to przecież nawet koszula nie jest. Mi jednak rozpięta koszula kojarzy się z sytuacją raczej dość nieformalną i swobodną, więc z powodu większości okazji, kiedy nie jestem pewien jej statusu wybieram raczej krawat (zawsze można ściągnąć, jeśli ma się wyróżniać w tłumie ;))