Żulek i PSP

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Fajnie, niech facet ma chociaz jakąś radośc ze spapranego życia.

11.08.2010

18:35

[4]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Może z Woodstocku wraca.

11.08.2010

18:40

[5]

mirencjum [ operator kursora ]

A może to nie jest żul?

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Śmiejcie się ale wiecie ile te złomiarze mają kasy??

My raz w piwnicy zlokalizowaliśmy starego składaka. To myślimy że im sprzedamy to jak do nich podeszliśmy to gość miał same banknoty 50 zł a nic drobnych.

Oni wszyscy mają komórki, radyjka jakieś i inne pierdoły.
Gdyby tyle nie chlali to nieźle by sobie żyli...

Salado. [ Generaďż˝ ]

Gdyby tyle nie chlali to nieźle by sobie żyli...
chyba jeśli 'niezłe życie' oznacza opłacenie czynszu i żeby na jedzenie starczyło

wiilot [ Legionista ]

No kasy to na pewno mają, ale żeby PSP kupować? Ciekawe gdzie to cacko ładuje :D

11.08.2010

19:01

[9]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Nigdy nie oceniajcie człowieka po tym jak wygląda i jaką ma zasobność portfela. Nie wiadomo co on przeszedł, co go spotkało. I pamiętajcie zawiść, która rodzi przemoc nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem.

mirencjum [ operator kursora ]

Rebel Mr Spanky --> Nigdy nie oceniajcie ludzi po tym jak wygląda i jaką ma zasobność portfela. Nie wiadomo co ten człowiek przeszedł, co go spotkało.

Słuchałem w radio reportaż o człowieku, młodym, świetnie ustawionym biznesmenie. Został napadnięty i brutalnie pobity. Stracił pamięć i przez dwa lata mieszkał z bezdomnymi, zbierał złom i nocował na dworcu w Krakowie.

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Ale czemu od razu żul?

MacGawron [ OPC ]

Ciekawe gdzie ten sprzęt ładuje...

11.08.2010

19:25

[13]

Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]

Mirencjum, to jest prawda. Nigdy nie wiadomo co człowieka spotka w życiu. Zacytuję pewną przypowieść. "Pewien profesor w czasie wykładu wyciągnął nagle banknot stu złotowy i zapytał, kto chciałby go dostać. Podniósł się las rąk. Następnie zgniótł ten banknot w ręce i znów zapytał, kto chce go dostać. Znowu ujrzał las rąk. Wtedy rzucił na ziemię i zdeptał te 100zł, lecz dalej tyle samo osób chciało go dostać. Sytuacja nie zmieniła się nawet wtedy, gdy banknot został podarty, bo studenci stwierdzili, że wartość banknotu jest taka sama, nieważne, czy jest podarty, czy nie, jak się go zaniesie do banku to dostanie się też 100zł."

Tak samo jest z nami. Często jesteśmy gnieceni, wyszydzani, opluwani, ale nie tracimy na swojej wartości! Człowiek jest człowiekiem, nieważne czy jest to ktoś zdrowy, inteligentny, czy biedny z rozwalonym życiem. To dalej jest człowiek o takiej samej wartości człowieczeństwa, jak każda inna osoba. I nie jest ważne, czy jest starcem, czy kijanką w łonie matki... to i tak już jest człowiek, bo jest w nim człowieczeństwo. A człowieczeństwa nikt nie ma prawa odbierać. Jesteśmy Dziećmi Bożymi, a nie zwierzętami.

bezlerg66 [ Senator ]

A może dostał PSP? Znajdują się na świecie osoby, które są na tyle dobre, żeby coś oddać. Poza tym mógł konsolę też znaleźć, a wy już oskarżacie o kradzież czy inne gówna.

wiilot [ Legionista ]

@bezlerg66
Już to widzisz jak dostał PSP :D Sory, ale ja widze dwie opcje.
a) zbierał i kupił
b) zawinął komuś

Inne opcje nie wchodzą w grę

Yoda [ Pretorianin ]

wiilot -> Jest jeszcze opcja c) znalazł

wiilot [ Legionista ]

No dobra :D Przyszła mi do głowy jeszcze jedna opcja :D
d) to podróbka :D

tygrysek [ behemot ]

zasiedział się przy ulubionej grze ... ot, co

Lutz [ Legend ]

3) ktos mu dal na chwile psp i dyszke za fatyge zeby zrobic fote