GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

skarby w śmieciach :)

05.08.2010
23:40
smile
[1]

pablo397 [ sport addicted ]

skarby w śmieciach :)

ludzie rozne rzeczy wyrzucaja :)

z racji obslugi jednego z miejskich przedsiebiorstw sortujacych smieci czesto bywam *na smieciach* . załoga sortujaca odklada co ciekawsze *znajdziska* i kto chetny moze sobie zgarnac. dzisiaj przywiozlem sobie swietna małą radziecka gitarke w doskonalym stanie (brudna byla ofcoz, ale szybko wyczyscilem) - bedzie sobie wisiala na mojej scianie obok gitary 12-to strunowej i oryginalnych winyli z prl-u (te akurat mam po ojcu :P)

wczesniej na przyklad wzielem gablote z suszonymi motylami - wyglada jakby ktos z jakiegos muzeum wyrzucil, ew. jakis prawdziwy hobbysta, w srodku sa naprawde piekne i duze motyle, takie ktorych raczej nie spotyka sie na łące - jak wyczyszcze to pstrykne fotke, bo znajdzisko naprawde swietne.

z innych ciekawszych rzeczy - znajomy, ktory czasami sie tam zjawia wynalazl *psalterz?* ciezko powiedziec, bo caly jest po łacinie, w skorzanej oprawie, z dziwnego papieru (taki jakis cudaczny - nigdy nie dotykalem takiego rodzaju papieru) - nie ma nigdzie daty, ale wyglada na naprawde stary - bardzo ladnie sie prezentuje w biblioteczce. innym razem wynalazl atlas wydany przez polski uniwersytet w lwowie.

kierownik jednej z hal jest fanem butelek i specjalnie dla niego pracownicy odkladaja z tasmy z butelkami co niektore fikusne - swietna kolekcje ma u siebie w biurze butelek o najdziwniejszych i cudacznych ksztaltach i wymiarach :)

z takich bardziej przyziemnych rzeczy - czesto mozna dostac gotowe materialy budowlano-remontowe z marketow -np. partie kafelek z jedna nadtluczona sztuka czy lekko naddarty worek z zaprawa - tym sposobem jeden z pracownikow wylozyl sobie za friko kafelkami piwnice i garaz samochodowy :)

o takich trywialnych rzeczach jak dobre, starsze komputery to nie ma co wspominac - z nudow i dla frajdy skladalismy sobie roznorakie komputery w roznych konfiguracjach :)

05.08.2010
23:46
smile
[2]

Yaca Killer [ Regent ]

Najlepsze są akcje spółek akcyjnych :>

05.08.2010
23:48
[3]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Urzekła mnie Twoja historia :>

05.08.2010
23:50
[4]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

intrygujące ....


czekamy na dalsze relację z akcji - "góra śmiecia "

z jak dużego terenu są składy towaru w przedsiębiorstwie ?



jakieś szczególne znaleziska możesz przedstawiać w wątku ...

05.08.2010
23:53
smile
[5]

pablo397 [ sport addicted ]

Gepard206 --> bodajże z wojewodztwa - w sumie to nigdy na temat nie rozmawialem ani z kierownictwem ani z pracownikami. pelno tylko tasmociagow i kontenerow oraz całe gory papieru, butelek, plastiku i innych *sortów*. ze sprasowanych w klocki butelek plastikowych mozna piramidy budowac :P

legrooch --> rozchodzi mi sie o to, ze o ile rozumiem polityke super-marketu do pozbywania sie nadtluczonego materialu to ludzi wyrzucajacych gabloty z motylami to nie jestem w stanie zrozumiec :P

05.08.2010
23:54
[6]

szymon_majewski [ Legend ]

A mnie to zaciekawilo. Prawda jest ze ludzie wyrzucaja duzo instrumentow, ktore moglyby byc wyremontowane i dalej grac.

Gitara 12 strunowa jak rozumiem tez ze smieci :P ? Moglbym zobaczyc jaka ? Nie chodzi o to ze nie wierze czy cos, jest to bardzo prawdopodobne, ale po prostu jestem ciekaw ;)

ed. gitary 12 strunowe roznia sie tym od 6 strunowych ze przyciskasz 2 struny naraz i brzmienie jest glebsze :) Sprawdz na youtube probki.

Jakbys kiedys jakas gitare wygrzebal ze smieci to daj znac moze sie dogadamy :P Jak widze takie widoki to az serce sie kraja ...

06.08.2010
00:01
smile
[7]

pablo397 [ sport addicted ]

a z takich bardziej hardkorowych - kiedys pracownicy pokazali mi wielki szary karton z oznakowaniami firmy kurierskiej i adres jednego z hipermarketów - w srodku byly... pączki :D - to przed tlustym czwartkiem było. na poczatku miałem opory, zeby sprobowac, ale karton otwierali przy mnie a wszystkie pączki byly w dodatkowych plastikowych opakowaniach - myslalem, ze wyrzucili, bo przeterminowano, ale na wszystkich byly naklejki z data wypieku z dnia poprzedniego - na poczatku wszyscy sie zastanawiali co z nimi nie tak bylo, ze wyrzucili, ale ktos zauwazyl, ze na etykietach byly jakies bledy, zle wydrukowane czy cos - kazdy przyjał to jako usprawiedliwienie do spozycia :D

miałem duze opory, ale w koncu i ja sie dałem namowic - boze, w zyciu tylu pączkow nie zjadlem (byly tez i inne produkty typu jakies ciastka z jablkiem i tego typu) - nadgryzles paczka - nie z takim nadzieniem jak ci smakuje - wyrzucasz i siegasz po nowe opakowanie :D bylo nas 4 chlopa, ale nie zmeczylismy tego kartonu. na drugi dzien obdzwonilem wszystkich czy zyja i nikt nie umieral tudziez na kiblu caly dzien - wszyscy cali i zdrowi, jednak nie byly skażone :D

szymon_majewski --> gitare akurat wycyganiłem od wujka, ktory miał ja od kogos, ktory miał ja skads - lubie tego typu rzeczy. grac nie potrafie, nie mam pojecia po co jest 12 strun, ale i tak brakuje drugiech 6 strun. po czym wnosze, ze to 12 strunowa? ano 12 mechanizmow do strojenia i 12 rowkow :) jak bym mial aparat pod reka to moge pstryknac fotke, wyglada na stara, troche zaniedbana a poza tym posluzyla mi jako miejsce do podpisow od przyjaciol :P

albo chyba mam gdzies fotke jakas, zaraz polukam

ogolnie lubie miec jakies stare czy niepowtarzalne pierdoły - mam np. kawałek papirusu z egipskim nadrukiem - nie wiem czy wyprodukowany w chinach czy w egipcie - wyglada fajnie. mam tez np kawałek tasmy filmowej z klatka z filmu 'constantine' - nie wiem skad ktos takie cos wytrzasnal, wypatrzylem gdzies na wyprzedazy garazowej w niemczech. plus sporo pamiatek propagandowych z prlu - ostatnio slyszalem, ze znajomy znajomego ma radzieckie *działające* radio lampowe - w weekend jade obejrzec - juz nie moge sie doczekac :D


edit: mam fote, nie wiem czy ta gitara to jakas tandeta z prlu czy kiedys to byl porzadny instrument - wyglada fajnie :)


skarby w śmieciach :) - pablo397
06.08.2010
00:15
[8]

litlat [ (A)//(E) ]

Na zachodzie dosyć popularna jest dieta freegańska. Polega na żywieniu się tym co znajdziesz w śmieciach. W supermarketach wyrzucany jest towar przeterminowany 1-2 dni albo z lekko uszkodzonym opakowaniem - w pełni zdatne do spożycia tyle, że z różnych powodów nie może być sprzedawany. Można tak żyć dłuuugo, szczęśliwie i dostatnio. Znajomy ostatnio we Francji jadł ser po 180zł/kg przeterminowany o jeden dzień... A wyruszał z polski stopem z 50zł w kieszeni. Ot, taka ciekawostka apropos pączków ;)

06.08.2010
00:40
[9]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ten "psałterz" to może był z pergaminu? W każdym razie niezłe znalezisko, pewnie sporo można by za niego dostać.

Edit: Pewnie to Necronomicon :P

06.08.2010
00:44
smile
[10]

rzaba89nae [ WTF!? ]

Fajnie. Koło mojej miejscowości (w odl. jakiś 15 km) było wysypisko i dzieciaki często tam chodziły, znajdowały kartony dobrych, nieodpakowanych słuchawek i inne ciekawe gadżeciki, które potem sprzedawały po symbolicznych cenach.

W piwnicy mojego dawnego domu (a mieszkałem na bardzo starej leśniczówce, jako że moja mama pracowała w nadleśnictwie) znalazłem całą kolekcję różnych butelek po piwach. Znalazłem to może za dużo powiedziane, bo one tam po prostu były :P Za to z rzeczy wyszukanych udało mi się na podłodze odszukać jakieś stare monety i pełno paczek po zapałkach (niektóre skórzane, podłużne, rzekłbym "ekskluzywne"), niestety często pogryzione przez myszy.

A w mieszkaniu mojej babci znalazłem kask typu Ormo, płyty winylowe, uciętą końską grzywę i dwa stare rowery. Do dziś nie mogę odżałować, że sprzedałem je złomiarzom... Wystarczyło odlakierować, dokupić parę części, może nawet wymienić na te od nowych rowerów i byłby z tego fajny rower do lansowania się po ulicach.:/

Ogólnie widziałem kiedyś w teleekspresie bodaj materiał o ludziach, którzy przeszukują piwnice i zabierają różne graty. Często trafiają na cenne historyczne pamiątki.

06.08.2010
00:57
[11]

Black Thomi [ Pretorianin ]

ciekawe czy kolekcja znaczków którą znalazłem po pradziadku jest coś warta xD

06.08.2010
10:16
[12]

pablo397 [ sport addicted ]

mała radziecka gitarka którą wczoraj wyhaczylem -->


skarby w śmieciach :) - pablo397
06.08.2010
10:16
[13]

pablo397 [ sport addicted ]

i gablota z motylkami, jeszcze nie wyczyszczona. na zywo troche ładniej sie te motylki prezentuja, szkoda, ze czesc tych małych troche sie połamała...


skarby w śmieciach :) - pablo397
06.08.2010
10:18
smile
[14]

Loon [Forza Inter] [ Konsul ]

Muszę zapytać - chwalisz się czy żalisz?

06.08.2010
10:19
[15]

sszaki [ Senator ]

ty to zbierasz czy tylko fotki robisz?

06.08.2010
10:20
[16]

pablo397 [ sport addicted ]

Loon --> chwalę.

sszaki --> zbieram. moze nie tyle co ze smieci, ale ogólnie jakies stare czy niepowtarzalne lub mające swoj urok rzeczy. mam tego małą kolekcje ;)

06.08.2010
10:22
smile
[17]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

Ciekawe.

06.08.2010
10:24
[18]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

[12]

a tego psa to gdzie znalazles? :D

06.08.2010
10:28
[19]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

kondomy też zbierasz? ;p

Gitara jeszcze, ale po co komu motyle, w dodatku uwalone tak że można się porzygać, ja bym tak nie mógł ;/

Jak będziesz tyle pierdół znosił, to niedługo do chaty nie wejdziesz ;p

06.08.2010
10:31
smile
[20]

pablo397 [ sport addicted ]

Jeremy Clarkson -->

kondomy też zbierasz? ;p

nie, nie zbieram.

Gitara jeszcze, ale po co komu motyle, w dodatku uwalone tak że można się porzygać, ja bym tak nie mógł ;/

kwestia gustu, wlasciciel ktory to znalaz gdzies w piwnicy po dziadku tez tak pewnie pomyslal i wyrzucil :) ze brudne? szybke latwo przetrzec, do drewnianej ramki mam specjalne specyfiki odkażające (moja firma przeprowadza m.in. uslugi odkazania czy dezynfekcji takich hardkorowych miejsc jak sortownie smiec - wiec środkow, materialow i urzadzen do tego typu zadan mam troche na stanie )

Jak będziesz tyle pierdół znosił, to niedługo do chaty nie wejdziesz ;p

bez obawy, dom mam duży.

06.08.2010
10:36
smile
[21]

bezio007[IsBack] [ Konsul ]

[13] Ale fajny ten słoik pudliszki :O

06.08.2010
10:42
[22]

Siostra [ Konsul ]

nie rozumiem krytykantów, swego czasu sporo ludzi jeździło na wystawki do Niemiec, co za róznica śmieci polskie, francuskie czy niemieckie,
ostatnio koło kontenera blisko mojego bloku ktoś wyrzucił górę książek, wziełam tylko z brzegu Tożsamośc Bourna, bo wstydziłam się grzebac głębiej :)

06.08.2010
10:46
[23]

yasiu [ Legend ]

psa na śmietniku to akurat ja znalazłem :D

06.08.2010
10:48
smile
[24]

Lt.Matts [ Epitaph ]

Dobrze wiedzieć, że graty które czasem wyrzucam ze strychu trafiają w dobre ręce :)
Swoją drogą, większość przedmiotów jest ciekawa i mogłaby zainteresować niektórych ludzi, ale zwykle nie ma czasu ani ochoty by latać i sprzedawać :)

06.08.2010
10:50
[25]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

[23]

pamietam cos takiego chyba, jak mu bylo - pierun? :D

06.08.2010
10:55
smile
[26]

kong123 [ Legend ]

Czyli można śmiało stwierdzić: ''Olej szkołę, olej studia idź na wysypisko śmieci''

No a teraz już tak bardziej na poważnie to ta gitara całkiem fajna, ale te motyle mogłeś oczyścić przed wstawieniem tu.

06.08.2010
11:39
[27]

_MyszooR_ [ Senator ]

co wy od niego chcecie , spelnil marzenie z dziecinstwa o zostaniu smieciarzem... ciekawe ilu z was chcialo tez nim byc a nigdy nie zostanie ?

06.08.2010
11:52
[28]

szymon_majewski [ Legend ]

pablo --> tak jak przypuszczalem, gitara to akustyczny Defil :) Niedawno poszla taka na allegro za jakies 50 PLN. Mozna ja latwo odnowic i miec piekny instrument na scianie (ja zrobilem tak z moim Defilkiem, ale okazalo sie ze gra bardzo przyzwoicie i postanowilem uczyc sie na nim gry :)

Zas "radziecka" gitarka to moze byc Ural albo Kavkaz - trudno to okreslic po wygladzie :)

06.08.2010
11:58
[29]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

Smiejecie sie, ale kiedys znajomy grzebal na wysypisku, to znazlazl calkiem niezly zloty lancuszek, innym razem portfel z paroma setkami. A jeden ze zbieraczy opowiadal mu kiedys, ze znalezli koperte z kilkunastoma tysiacami, to pili za to przez pare tygodni.
Akurat kase znajduje czesto, bo zlodziej ukradnie komus torebke lub portfel, zabierze kase i wywala do smietnika. A ze czesto maja one ukryte przegrodki, ktorych zlodziej nie przeszuka, wiec znajomy znajdowal w nich wielokrotnie kase. Czasem kilkadziesiat, czasem nawet kilkaset.

06.08.2010
12:12
[30]

Mała Chinka Cziku-CzikuLinka [ Chor��y ]

budziakowski zapomniales jeszcze o kilku milionach w torebce

06.08.2010
15:01
[31]

szymon_majewski [ Legend ]

pablo -> zrobilem kilka zdjec mojej gitary, zeby naklonic cie do rozpoczecia przygody z tym pieknym instrumentem ;)



Gitara zostala odmalowana (lakier co prawda po znajomosci), zalozone nowe nylonowe struny, wyczyszczone klucze - i jedziemy :)

W innym wypadku gitara najpewniej zostalaby wyrzucona, a ja na jej renowacje wydalem bardzo niewiele. Poki co siadlem do niej na jakies pol godziny i nauczylem sie 3 chwytow (co prawda bylo mi troche latwiej, niz zwyklemu poczatkujacemu, bo na codzien gram na gitarze basowej).
Ale i tak najwieksza satysfakcje daje mi to, ze przywrocilem do zycia kawalek drewna, ktory jest 100 razy lepszy od gitar klasycznych za 99 PLN, z ktorymi potem dzieje sie takie cos xP :

06.08.2010
15:04
[32]

matik109 [ SpongeBob Kanciastoporty ]

Jedyne co mogę powiedzieć: Cool Story Bro.

06.08.2010
15:04
[33]

CodeM [ Pretorianin ]

Niezłe Hunty ^^
Props/

06.08.2010
15:13
smile
[34]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

Fajna sprawa, naprawdę :)

06.08.2010
15:39
smile
[35]

Lilus [ Redberry Belle ]

pasuje idealnie, a od 2:30 jedna z moich ulubionych scen. Polecam cały film :)

Dziwnym nie jest, kiedy ktoś już naprawdę nie ma co zrobić z przydatną rzeczą i na allegro nie zejdzie, to wyrzuca. Gratuluję znalezisk ;) Raczej nie zaglądam, ale z przynośnych parę lat temu miałam anglojęzyczne national geographic postawione obok wsypu, przydały się przy nauce angielskiego. Raz przytargałam z ciocią szafkę z tego samego kompletu, jak meble w jej przedpokoju, akurat takiej szafki brakowało. A z mieszkania pod wynajem wzięłam sobie super wygodne krzesło w stylu retro, które właściciel mieszkania przytargał ze śmieci i odnowił, ale przestało być mu potrzebne. W mieszkaniu kupionym przez rodzicielkę poprzednia właścicielka w stosie śmieci do wywalenia zostawiła m.in. piękne lustro z metalową ramą, najwyraźniej jej zbędne (i niesamowicie brudne x). Nabyte krzesło i lustro na focie obok ;) --->


skarby w śmieciach :) - Lilus
06.08.2010
16:27
smile
[36]

Yancy [ Legend ]

Skarbów to ja tu nie widzę prawdę mówiąc. Dla mnie to śmieci.

W zeszłym roku mój kolega pracował w Niemczech na zastępstwa. Trafił na 3 tygodnie na ichniejsze śmietnisko gdzie naprawdę ilość użytecznych rzeczy jakie ludzie wywalali - wprawiała go w zdumienie. Sam specjalnie się w to nie bawił ale jak sam stwierdził - trudno odmówić sobie zabrania dwóch całkowicie sprawnych laptopów w stanie idealnym i o przyzwoitych parametrach czy wzmacniacza Denona z wysokiej półki, który również nie daje żadnych objawów że coś z nim jest nie tak.

06.08.2010
17:02
[37]

Jałokim [ Generaďż˝ ]

W firmie, w której pracuje też można ze złomu wygrzebać przeróżne przydatne rzeczy, które dla zwykłych śmiertelników są bezużyteczne, ale dla mojej wyobraźni są karmą, a dla dłoni budulcem.
Takim moim małym marzeniem jest pracować na siakimś dużym złomowisku. Tam to dopiero byłbym bombardowany inspiracjami.

06.08.2010
17:06
[38]

Duto ver.2.1 [ Kapelusznik ]

Ja "wyłapałem" kiedyś kilka sprawnych fajek wodnych.

06.08.2010
17:09
smile
[39]

faner [ Druid Ewenement ]

Znalazłem psa, Darkona, jakiś idiota go przejechał rok temu :|. Największy skarb znaleziony na śmieciach...

06.08.2010
17:16
[40]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

[35]

co jest pieknego w tym lustrze? :FF

06.08.2010
18:04
[41]

Lilus [ Redberry Belle ]

Bullz --> Kuta, metalowa rama :P

08.08.2010
21:13
[42]

szymon_majewski [ Legend ]

Czy w ciagu ostatnich dni znalazles moze cos ciekawego :P ?

16.08.2010
17:11
[43]

szymon_majewski [ Legend ]

A moze po dluzszym czasie xP ?

Ja chcialem sie pochwalic innym ciekawym znaleziskiem, o ktorym sobie przed chwila przypomnialem, a mianowicie o dzialajacym telefonie komorkowym, lezacym w smieciach bez karty SIM. Telefon to Nokia 6110 (stara), ktora na rok 2005 byla jak najbardziej wartosciowa dla 13 latka. Sam posiadalem juz wtedy Nokie 5110, wiec sprzedalem ja koledze za rekordowa sume 25 PLN :P

16.08.2010
17:16
[44]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Hm.. niech pomyśle C64 nawet z oryginalnym pudełkiem, wojskowa Radziecka radiostacja z 1956roku, i tam parę innych rzeczy ale wszystkich już nie pamiętam.

16.08.2010
17:18
[45]

Backside [ Senator ]

Na historii i archeologii na pierwszych wykładach tłumaczy się, że wysypiska śmieci i składy złomu są podstawowym miejscem pracy obu profesji. Sam wykładowca z pełną powagą powiedział o sobie, że czuje się "historycznym szambonurkiem" ;).


A ten psałterz może być sporo warty. Na miejscu kolegi zastanowiłbym się nad sprzedażą. Raz, że można nieźle zarobić, a dwa - przysłużyć się polskiej kulturze. Przez ostatnio 200 lat niestety masą zabytków kultury bezpowrotnie potraciliśmy.

16.08.2010
18:32
smile
[46]

pablo397 [ sport addicted ]

wojskowa Radziecka radiostacja z 1956roku

prawdziwy skarb! im cos bardziej radzieckiego/komunistycznego tym bardziej mnie kreci!

nie, nic ciekawego ostatnio na *wystawce* nie bylo, moze jak bym sam pogrzebal w smieciach to bym i cos znalaz, ale szefowi tak nie wypada :P

za to obilo mi sie o uszy, ze kumpel kumpla ma jakas fajna stara gitare na oddanie w zamian za naprawe kompa - pod koniec tygodnia sie wybieram, mam nadzieje, ze bedzie to jakas perełka :D

A ten psałterz może być sporo warty. Na miejscu kolegi zastanowiłbym się nad sprzedażą.

jak bym to ja znalazl to za zadne skarby bym nie sprzedal - no moze bym oddal do lokalnego muzeum - nie wiem czy to nie jest jakis zwyczajny psałterz z obecnych czasow - nie mam pojecia jak wygladaja takie - ale fakt faktem, ze ten co kolega znalaz ma w sobie cos *innego* - ciezko okreslic, ale i skorzana okladka i dziwny papier, prawie ze przezroczysty i same pismo jak ze sredniowiecza - na mnie zrobilo wrazenie i w sumie na imprezowiczach, ktorym sie chwalil tez - kazdy byl pod wrazeniem znaleziska ;)

16.08.2010
19:07
[47]

ppaatt1 [ Trekker ]

Na historii i archeologii na pierwszych wykładach tłumaczy się
Co studiujesz/studiowałeś? Historię? Archeologię? Jeśli to drugie to gdzie? Jeśli pytałem się o to kiedyś to przepraszam, słaba pamięć. :)

że wysypiska śmieci i składy złomu są podstawowym miejscem pracy obu profesji.
Warto zaznaczyć, że archeologowie często kopią tam gdzie kiedyś były wysypiska, bądź jakieś skupiska na śmieci. Dużo można się dowiedzieć o danej kulturze dzięki temu.

Może nie moja historia, ale... Mój nauczyciel polskiego opowiadał nam na lekcji ciekawa historię. Jak jeszcze studiował polonistykę we Wrocławiu mieszkał w starej kamienicy. Mieszkanie wynajmował od pewnej starszej wdowy. Jej mąż pracował w antykwariacie i posiadał pokaźną kolekcję starych wartościowych książek. W swoim mieszkaniu znalazł jakaś starą książkę... robiła za podpórkę do krzesła/biurka. Wraz ze swoim znajomym powęszyli co to za książka i ile jest warta. (nie pamiętam tytułu teraz) Parę tysiaków mogło im wpaść za sprzedaż książki. Kolega nakłaniał, aby wziąć tą książkę, a za podpórkę włożyć jakiś podręcznik do polskiego albo coś w ten deseń. Niestety - albo stety - miał wątpliwość nad "moralnością" tego czynu i po prostu poinformował wdowę. Ona tylko mu odpowiedziała, że ma całą piwnicę zawaloną starymi książkami i ją to wali czy jest to coś warte.... Zakończyło się na uczciwości i po prostu zwróceniu książki. Czy to dobry wybór każdy sam oceni.

Do wszystkich. Patrzcie czasami co wam zostało po starszym pokoleniu. Mieszkacie w starym domu/kamienicy? Poszperajcie po kątach. I - broń Boże - nie wyrzucajcie "zabytkowych" rzeczy. Raz, że można je sprzedać, dwa, że posiadają wartość historyczną i ta stara zakurzona książka może być jedyny pozostałym egzemplarzem na świecie. Czasami trudno znaleźć kolekcjonera/kupca, ale jak się znajdzie to można dużo zarobić. A jak naprawdę nie macie co z tym zrobić oddajcie jakiemuś archeologowi, historykowi albo w ostateczności zwykłemu pasjonatowi.


I jeszcze jako ciekawostka. W Polsce szperać po lasach i innych miejscach może tylko archeolog, bądź osoba ze specjalnym pozwoleniem. Kopać w ziemi i używać wykrywacza metali można tylko na własnej posiadłości, i to i tak tylko pod jakimś pretekstem. (choć nie ukrywajmy, tego nikt nie sprawdza.). Dlaczego? W miejscach po amatorskich "wykopkach" archeologowie maja duże problemy z oszacowaniem wielu rzeczy. Po prostu stracone stanowisko archeologiczne.

16.08.2010
19:25
smile
[48]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Kurcze, chciałbym jechać na takie wysypisko i znaleźć działające PSP, lub chociaż DS-a.
Gitarę elektryczną bym tez chciał...ale cóż koło mnie w okolicy nie ma żadnych wysypisk o znacznej powierzchni.

16.08.2010
19:43
[49]

Backside [ Senator ]

pablo397 ---> również bym oddał, ale nie chciałem obrazić kolegi, żeby oddał skarb i odszedł z niczym ;).

A średniowieczne? W to bym trochę wątpił, ale różne rzeczy się zdarzają :). W każdym razie łacinę powszechnie używano jeszcze w XVI czy XVII wieku, a i język polski wyglądał dosyć "łacińsko".
O, mam pod ręką polski tekst z, bodajże XVII wieku. Porównaj z tym co widziałeś :)

A nie pamiętasz może czy tekst był pisany ręcznie czy drukowany?



ppaatt1 ---> historię na warszawskim UKSW "wykańczam" :).


Jedziemy do Gęstochowy ---> zabawne. Piszesz takie natchnione posty w wątkach polityczno-religijnych i jednocześnie wyłazi z Ciebie 10-latek, który marzy o znalezieniu konsoli i jeszcze musi się tym marzeniem podzielić.

16.08.2010
19:56
[50]

ppaatt1 [ Trekker ]

Backside --> Jaki jest u was poziom studiów archeologicznych? Trudno się dostać? Z tego co zauważyłem to skupia się to wszystko na Archeologi biblijnej. Studenci mają jakieś wyjazdy na wykopaliska na bliskim wschodzie? Na UW coś takiego ponoć jest. Pytam się, bo kiedyś wspominałeś, ze masz paru kolegów z archeologicznego. (jeśli któryś skończył studia to pozostał w zawodzie?). Sorki, za taki nalot pytań. :) Powoli się zastanawiam gdzie iść. (na razie trzy miejsca UWarszawski, UJ, UWrocław. Z czego do dwóch pierwszych raczej trudniej się dostać.).

16.08.2010
20:21
smile
[51]

Backside [ Senator ]

ppatt1 ---> jaki poziom? Nie mam pojęcia. Wiem, że na pewno jest sporo wyjazdów, świetna greka i łacina :). 4 lata temu nie było się zbyt trudno dostać - jak jest dzisiaj to nie wiem.

Co do specjalizacji to również się nie orientuję, ale na pewno będzie też coś związanego m.in. z Kościołem. Wiem, że na pewno jest tam trochę specjalistów w tym od Bliskiego Wschodu, m.in. prof. Nowogórski (obecny dyrektor Łazienek,
Oczywiście praktyka wygląda tak, że profil studiów nie musi mieć wpływu na Twoją specjalizację, bo dużo zależy od własnej inwencji. U mnie na roku są już specjaliści od wypraw krzyżowych, Mazowsza i wojskowości XVII-wiecznej, czyli niczego związanego stricte z historią Kościoła.

Co do kolegów - na razie żadnej nie skończył, bo wszyscy są na V roku :). Na pewno trochę zostanie w zawodzie, bo wiem że są pasjonatami. Tak jak na wszystkich humanistycznych studiach. Najlepiej wejdź na ich Grono czy jakieś inne forum. Albo poprzeglądaj co jest na stronach, jakie rzeczy oferują te studia:

16.08.2010
20:22
[52]

snail18 [ Pretorianin ]

ja w tamtym roku jak byłem na wakacjach w niemczech jak wyrzuczałem smieci patrze a tu bum monitor 19 calowy wziołem i działa jak nowy tylko musiałem kupić jeden kabel...

16.08.2010
20:28
[53]

ppaatt1 [ Trekker ]

Backside --> Jeszcze się dopytam o samą Warszawę. Bo oczywiście poza samym studiowaniem trzeba się utrzymać. Z tego co słyszałem Warszawa (jak i zresztą inne większe miasta) jest dosyć "droga" dla studenta. Orientujesz się jak to wygląda z bliska? Osobiście planuję jakoś pogodzić pracę (czyt. zarabianie na dom, jedzenie + mniejsze pierdołki.) ze studiami. Na szczęście jeszcze 2 lata. (TI :/ ).

A strony o archeologii różne czasem odwiedzam. Głównie to czytam na forum historycy.org, gdzie archeolodzy mają swój kącik. Tylko, wiesz się trochę boję o przyszłość. Chciałbym móc jakoś żyć, a nie studiować hobbystycznie. :) A opinie są różne.

że na pewno jest sporo wyjazdów
wyjazdy na stanowiska archeologiczne w Polsce z tego co się orientuję są obowiązkowe i trwają 1 miesiąc w ciągu roku. Co jest - przynajmniej zdaniem niektórych - trochę poronione, bo aby móc prowadzić własne wykopaliska trzeba mieć ileś tam godzin spędzonych na stanowisku. Problem w tym, że studia tego nie zapewniają. (liczba godzin się nie pokrywa). A zwykli archeologie - już prowadzący własne wykopaliska - wolą zatrudnić Zenka z pod sklepu do kopania niż jakiegoś młodego świeżego archeologa. :) Zresztą to chyba w każdej branży teraz tak jest. Liczę, że determinacja mi pomoże.

16.08.2010
20:39
smile
[54]

kosik007 [ FreeLancer ]

Moja mama swego czasu dostała od jakiegoś faceta buszującego po śmietnikach jedną z pierwszych, jeśli nie pierwszą drukowaną historię Rosji. Nie pamiętam kiedy dokładnie była wydana, ale ładnych kilkaset lat temu. Teraz stoi ona gdzieś na półce. :) W każdym razie - to uważam za ciekawe znalezisko, ale chyba wiele pieniędzy by się dziś za nią nie dostało.

16.08.2010
20:48
[55]

Backside [ Senator ]

ppaatt1 -->

Tak - Warszawa jest dosyć droga dla studenta, na pewno w niektórych mniejszych-dużych miastach (np. Toruń) jest znacznie taniej (choć oczywiście to zależy też od tego jaki kto standard życia preferuje :)), ale z drugiej strony Warszawa daje sporo możliwości i jednak przyjeżdża tu masa osób, które jakoś dają sobie radę.

Co do godzenia pracy ze studiami - zależy jeszcze jakie studia. Humanistyczne generalnie na początku są w miarę lekkie, a dopiero potem, gdy wkrada się do nich własna pasja i ślęczenie w bibliotekach czy jakichś na warsztatach, zaczyna brakować czasu ba pracę (1 kolega pracował przez jakieś 2 lata z przerwami, potem zrezygnował na rzecz siedzenia w bibliotece "po godzinach").

I co do pracy w zawodzie - różnie się układa, wg mnie najczęściej, co już wspominałem, zależy to od własnej inicjatywy. No i biorąc pod uwagę fakt, że niewiele osób w zawodzie zostaje, konkurencja siłą rzeczy jest mniejsza :).
Ale znowuż archeologia za granicą to koszmarnie drogie i męczące zajęcie. Dużo osób decyduje się jednak na coś w Polsce.
Poza tym wydaje mi się, że już samo humanistyczne wykształcenie otwiera furtkę do różnych zawodów naukowych (bo skończyłeś studia wymagające naukowej pracy i oczytania).

16.08.2010
21:52
smile
[56]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

zabawne. Piszesz takie natchnione posty w wątkach polityczno-religijnych i jednocześnie wyłazi z Ciebie 10-latek, który marzy o znalezieniu konsoli i jeszcze musi się tym marzeniem podzielić.

a co w tym dziwnego?

jedno nie wyklucza drugiego, toże interesują mnie sprawy Polski, polityka, historia i ogółem sprawy przynależące do kategorii Polityka i religia, nie znaczy że jestem jakims fanatykiem, co jedyną dla niego rozrywką są dysputy filozoficzne, religioznawstwo, jestem w miare normalnym człowiekiem, mam 19 lat, i interesują mnie też sprawy przyziemne jak gry komputerowe, i ogólnie pojęta rozrywka. Jest w tym coś złego? chyba nie.

a to że chciałbym znaleźć PSP na wysypisku? napisałem prawdę chciałbym, bo jest to fajna maszynka do gier, która chętnie bym wypróbował i poświecił jej jakiś czas.

30.08.2010
11:31
[57]

szymon_majewski [ Legend ]

Ha a dzisiaj chciabym sie pochwalic zdobyciem pieknej gitary 12 strunowej, dokladnie takiej samej jak autor watku nam przedstawil :)

A z innych ciekawych rzeczy moge wspomniec o rowerze, ktory stal nikomu niepotrzeby gdzies w Niemczech (dokladnie nie wiem gdzie), a po przywiezieniu do kraju i regulacji kilku rzeczy (w tym zalozeniu linki na przerzutke) rower stal sie pieknym i pelnowartosciowym pojazdem. Wystarczy tylko chciec.

30.08.2010
11:47
smile
[58]

pablo397 [ sport addicted ]

ktory stal nikomu niepotrzeby gdzies w Niemczech

moze wlasciciel poszedl na spacer i zostawil rower?

30.08.2010
11:54
[59]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

W zeszlym roku mialem mala wojne z rodzicielka podczas sprzatania zagraconej piwnicy. Ona chciala wyrzucic wszystko, ja chcialem zostawic wiekszosc. Najbardziej mi szkoda sprzetu, ktorego uzywala babcia mojego taty - byla dentystka. To byly rozne wielkie, ciezkie metalowe przyzady. Dogadalismy sie z jakims kolesiem zbierajacym zlom po smietnikach, ze za pomoc w przewozeniu smieci swoim wozkiem bedzie mogl to sobie zabrac.
nie wiem czy to bylo cos warte, ale moze chociaz jakies muzeum byloby zainteresowane? Zostawilem sobie na pamiatke jedna rzecz - takie okragle lusterko, ktore zaklada sie na glowe. :)

30.08.2010
11:54
[60]

marcus alex fenix [ Olinek Okraglinek ]

Może nie było to znalezisko na śmietniku, ale kilka lat temu od pewnego pana, byłego nauczyciela historii zabrałem kilka tysięcy książek. Wybrałem kilkaset najciekawszych, a że chciałem spełnić dobry uczynek, pozostałe oddałem do Domu Dziecka. Tam zostały spalone :(

PS.nie były to nawet jakieś arcydzieła czy nowości, ale wiele książek wojenno-historycznych, przyrodniczych czy ... Pana Samochodzika ;p

30.08.2010
12:00
smile
[61]

Devilyn [ Storm Detonation ]

Świetna sprawa :), seryjnie, co prawda za motylki bym się nie chycił ale ja zbieram za to wszystko co jest związane z II Rzeczpospolitą, więc napewno by się coś znalazło.

Co powiecie na GOLową wspólną wycieczkę po "skarby"? :P Jak coś to mam wykrywacz metali (po lasach biegam już od dawna, znalazłem m. in. szkrzynkę radzieckiej amunicji, trochę pocisków, menaszki itp.)

30.08.2010
12:03
smile
[62]

_MyszooR_ [ Senator ]

Ze chcesz sie umowic na wysypisko smieci ?

30.08.2010
12:09
smile
[63]

Devilyn [ Storm Detonation ]

To była raczej żartobliwa propozycja...

30.08.2010
12:14
smile
[64]

_MyszooR_ [ Senator ]


skarby w śmieciach :) - _MyszooR_
30.08.2010
12:17
[65]

adrem [ Mroczny Rycerz ]

ok, ale wyobraź sobie bandę GOL-asów grzebiących w śmieciach, mnie to śmieszy :D

30.08.2010
12:24
[66]

Devilyn [ Storm Detonation ]

Dlatego to napisałem :P,

Poza tym nie będę grzebał nigdy po wysypisku, nie mam 10 lat.

Raczej zdobywam mapy wojenne patrze gdzie kto stacjonował i wybieram się w te rejony z wykrywaczem metali...

30.08.2010
22:06
[67]

Jałokim [ Generaďż˝ ]

Devilyn ----> Radziłbym się nie chwalić takimi rzeczami na publicznym forum.
A co do wysypiska, to gdybym miał takowe w okolicy, to chętnie bym się wybrał.

31.08.2010
22:25
[68]

szymon_majewski [ Legend ]

moze wlasciciel poszedl na spacer i zostawil rower?

Ed. jesli chodzi o rower to rzadko na wysypiskach sie je trafia. Chociaz nie pamietam czy to bylo wysypisko czy smietnik

31.08.2010
22:37
[69]

ppaatt1 [ Trekker ]

Raczej zdobywam mapy wojenne patrze gdzie kto stacjonował i wybieram się w te rejony z wykrywaczem metali...
W Polsce to nielegalne. Lec sobie do WB. Z tego co się orientuje tam można.... No chyba, że odkryciami chwalisz się jakimś fundacjom archeologicznym, muzeom/masz pozwolenie. Zresztą wspominałem o tym w [47].

31.08.2010
22:54
[70]

Ragnus [ thrash ]

[69] W WB dostajesz certyfikat na danego fanta i jest twój, lub oferują ci cenę za jaką go kupią do muzeum. W polsce powiedzą że niszczysz runo leśne i kopiesz na nieoznakowanym stanowisku archeologicznym, i ci po prostu dopierdolą

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.