GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rekrutacja

20.07.2010
10:09
smile
[1]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Rekrutacja

Mam żal do całego świata i głównie do siebie. Jak wszyscy wiemy co roku uczniowie klas 6 przechodzą do gimnazjum, tego w rejonie lub poza rejonem. Nie byłem uczniem bardzo dobrym, ale to bardzo bardzo dobrym. Miałem strasznie dużo osiągnięć, wysoką ilość punktów na teście kompetencji. Nie byłem kujonem. Nie wymagałem uczenia się, bo po prostu to wiedziałem. Do żadnego testu nie przygotowywałem się, bo po prostu nie musiałem. Dlatego, mogłem żyć z kolegami i z grami, jak i z nauką. Złożyłem podanie do najlepszej szkoły w Warszawie i najlepszej w moim mieście. Zależało mi, by się tam dostać, do moje gimnazjum w rejonie słyneło z narkotyków, alkochou, bójek i w ogóle ta szkoła to jest jedna wielka patologia. Do tej szkoły w Warszawie wiedziałem, że się nie dostanę, bo tam 50 osób na jedno miejsce i tam poziom jest ze 100 razy wyższy niż w tym moim. To drugie w moim mieście jest trochę dobre, na pewno lepsze niż to w rejonie. Byłem pewny, że się dostanę, bo rok temu przyjeli największych idiotów, nawet do klas niesportowych. Potem się okazało, że się nie dostałem do tego w Warszawie (nie byłem zdziwiony, byłem na to przygotowany), ale potem jeszcze okazało się, że nie dostałem się do tego drugiego i muszę iść do tego w rejonie (jestem teraz z siebie dumny, że powstrzymałem się od płaczu). Najbardziej bolesne było to, że mój kolega ( nie-przyjaciel) się dostał tyle, że do klasy sportowej... Ten kolega zawsze podlizywał się nauczycielom i ogólnie jest prostym chłopakiem (teksty do nauczycieli typu "kochana, najdroższa pani profesor"). Nigdy nie lubił się uczyć, wolił latać po krzakach z kijem i udawać, że zabija Niemców. :/ Zawsze miałem do niego pewien dystans. Cały rok olewał. Na koniec powinien mieć z matmy 2, bo miał 2 jako proponowaną i dostał parę dwójek i jedynek, a na końcu dostał 3 (ach te lizusy..). Natomiast dostał się do tego gimnazjum, bo dobrze mu wyszedł test sprawnościowy i się... po prostu... dostał... choć nie powinien... Znam wielu, którzy są od niego o wiele lepsi nawet w sporcie i się też nie dostali. Co o tym wsszystkim myślicie? Ja tylko mam żal do siebie, że nie zauważyłem jak sport się teraz liczy. :/ Teraz już nic nie zrobię... a może tak miało być?

20.07.2010
10:11
[2]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Skoro się dostał, (a zakładamy, że nikt w łapę nie dał :P), to był lepszy od tych, którzy się nie dostali. Niezależnie czy w nauce, czy w podlizywanie, w coś był lepszy, i się dostał. Tyle.

20.07.2010
10:14
[3]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Ale tu nawet nie o to chodzi. Już praktycznie mam gdzieś tego kolegę, bo wyobrażam sobie jak skończy za parę lat. Co sądzicie o ogóle tej całej rekrutacji?

20.07.2010
10:15
[4]

Zhar the Mad [ Konsul ]

Bo poznales smak zycia i jego niesprawiedliwosc, tego Ci brakowalo bo uwazales sie za niewiadomo co, los jest najlepszym sedzia i wydal wyrok.

20.07.2010
10:16
[5]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

Zazdrość straszna rzecz. Naucz się cieszyć szczęściem innych, inaczej w życiu będzie Ci bardzo, bardzo ciężko.

20.07.2010
10:18
[6]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Byli lepsi

20.07.2010
10:19
[7]

Zhar the Mad [ Konsul ]

Dokladnie, w tym rejonowym Cie dobrze naprostuja, bedziesz jeszcze mial okazje do placzu nie jedna. Lepiej rob sobie tam przyjaciol w grupie rzadzacej, jak jestes wsrod wron musisz krakac jak one. Ale z Twoim podejsciem uwazam ze bedziesz poprostu gnojony.

20.07.2010
10:27
[8]

Andrewlee [ Crossroads ]

Skoro jak napisales jestes bardzo dobrym uczniem no to nie wiem jakim sposobem mogli Cie nie przyjac.. przeciez kryteria naboru sa chyba jasno okreslone, wiec po prostu nie spelniles jakichs wymagan. Ja w sumie bym sie za bardzo nie przejmowal wyborem gimnazjum (liceum tez, chociaz napewno dobre liceum lepiej przygotowuje). Teraz jestem na studiach i po moim niezbyt dobrym liceum i niezbyt dobrym gimnazjum radze sobie tak samo dobrze, jak ludzie po bardziej renomowanych szkolach.

20.07.2010
10:39
[9]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Wszystkie wymagania spełniłem jednak pomyliłem się co do tego gimnazjum. Jak wspomniałem, po zeszłorocznych wynikach rekrutacji myślałem, że jest to normalne gimnazjum, ale okazało się, że to jest gimnazjum typowo sportowe (choc nigdzie o tym nie informują) i sport to podstawa. Do klas ogólnych poszli sławni za np. jakiś konkurs, który obserwowała dyrekcja tej szkoły i z rejonu, a do sportowych to tylko właśnie sami idioci co skaczą wyżej ode mnie. Ten kolega miał być tylko przykładem, że sport to podstawa w tym gimnazjum.

20.07.2010
10:43
[10]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

A nie ma możliwości odwołania się? Czasem przyjmują ludzi odwołania.

Swoją drogą opisany przez Ciebie kolega przypomina mi mojego znajomego,który tak się podlizuje wykładowcom, ze go w twarz wyśmiewają na wykładach.

20.07.2010
10:51
[11]

Slow Motion [ Generaďż˝ ]

A może napisz jakieś podania, odwołania albo idź do sekretariatu coś wyprosić? Na studiach będziesz pisał cała masę różnych takich pierdół żeby cokolwiek załatwić, lepiej już się przyzwyczajaj. Poza tym nie masz za dużo do stracenia a może akurat Ci się poszczęści i coś załatwisz.

20.07.2010
10:54
[12]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Już chyba nie ma sensu... Po co prosić się o dostanie do gimnazjum, w którym wszystko jest specjalnie obniżone dla sportowców? :) Zapomniałem wspomnieć, że szukałem po Warszawie z mamą gimnazjum do którego mogli by mnie jeszcze przyjąć. Dzisiaj lub jutro mają zadzwonić z takiego dobrego gimnazjum czy się dostałem, bo mają rekrutację ponowną, bo są wolne miejsce. Czekam do 16. To mnie podpiera na duchu, że może dostanę się do tego gimnazjum.

20.07.2010
10:58
[13]

dodom [ Gregorio ]

<szept> sssssaaaaaasdrośśśśśśśść </szept>


ed. Chciałem tylko zauważyć, że gimnazja nie różnią się jeszcze jakoś specjalnie poziomem. Warto wybrać po prostu takie, w którym dzieciaki są "normalne". Pod kątem poziomu edukacji to będziesz wybierać szkołę średnią. :)

20.07.2010
11:01
[14]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Jak wam udowodnić, że to nie jest zazdrość? ;] To jest coś innego... To raczej zal do siebie, że nie zauwarzyłem, że to gimnazjum jest sportowe. Ten kolega jak już wcześniej wspomniałem jest przykładem.

20.07.2010
11:03
[15]

Taven [ Generaďż˝ ]

Widzę, że teraz rekrutacja do gimnazjum już całkowicie zaczęła przypominać tą do liceum. Eee, ja tam poszedłem do najbliższego, bo miałem 5 minut piechotą, i generalnie nie narzekam, nic tak nie uczy życia jak 3 lata w większości z ludźmi, których nie chciałbyś spotkać w ciemnym zaułku (choć było też i trochę tych "normalniejszych"). Co ja się naoglądałem, mógłbym godzinami opowiadać.

A liceum to było już doświadczenie inne o 180 stopni i to jest chyba istotniejszy etap socjalizacji, więc nie panikuj.

20.07.2010
11:07
[16]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

alkochol
zauwarzylem


Poważnie? o_O



To raczej zal do siebie, że nie zauwarzyłem, że to gimnazjum jest sportowe.


Nie zauważyłeś, że gimnazjum, do którego chcesz się dostać, to gimnazjum sportowe? Wiesz, że w takim gimnazjum nauczyciele duży nacisk kładą na sport? IMO większy niż na naukę?

20.07.2010
11:10
[17]

wysiak [ Legend ]

"nie zauwarzyłem, że to gimnazjum jest sportowe."
No najwyrazniej jednak nie jestes taki sprytny, za jakiego probujesz uchodzic..:)

20.07.2010
11:10
[18]

dodom [ Gregorio ]

[16] <---- a jacy mili i uprzejmi koledzy, zawsze spytają czy masz jakiś problem.. ;)

20.07.2010
11:13
[19]

polak111 [ Legend ]

Do jakiego gimnazjum w Warszawie składałeś te podanie?

20.07.2010
11:17
smile
[20]

KorniSHoN 11 [ Herbalist ]

zauwarzylem
alkochol

Idź do takiego gimnazjum do którego wiesz ze cie przyjmą, po co się porywać z motyką na słońce. Jeszcze w dodatku nie zauważyłeś ze to sportowe, po drugie jeśli ktoś się dobrze uczy to będzie uczył się nawet w najgorszym gimnazjum i nie potrzebuje iść do jakiś lepszych.

20.07.2010
11:26
smile
[21]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

[18] --> dokładnie. chociaż IMO trzeba umiec znaleźć się w towarzystwie. jeżeli jesteś porządnym człowiekiem, to spokojnie się z każdym zaprzyjaźnisz.


20.07.2010
11:31
[22]

ignac8 [ Konsul ]

Najlepsze gimnazjum... taaa a ciekawe czym się różni. U mnie w mieście nie ma takiej chorej sytuacji z najlepszymi i najgorszymi, nawet do liceum które miało ostatecznie najwyższy próg nie było się ciężko dostać.

A druga sprawa... nie dostać się do gimnazjum? Ja się dostałem do najlepszej klasy składając podanie półtorej miesiąca po terminie (przegapiłem :D).

20.07.2010
11:31
[23]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Za dwa błędy ortograficzne w całym tekście robicie wielkie halo, a to że nie zauważyłem, że to gimnazjum jest sportowe tłumaczę w postach. Może wytłumczę jeszcze raz.... Rok temu przyjeli dużo uczniów spoza rejonu do klas ogólnych. Oficjalnie to gimnazjum jest ogólne, ale w tym roku zrozumiałem, że coraz większy nacisk jest na sport i wprawdzie jest ono sportowe. :/

Wątek do zamknięcia, bo jednak nie wszyscy zrozumieli problemu i szukają wątku na którym można się pośmiać z jego błędów.

20.07.2010
12:01
[24]

Traven_ [ Junior ]

Taven --> Według mnie dobrze, że szkoły się elitaryzują. Im większa segregacja tym lepiej. Sam widziałem w klasie mojego brata, że jedno zgniłe jabłko w koszu zdrowych nie naprawi się, a wręcz przeciwnie - zepsuje inne. Tak wiec lepiej by najgorszych od razu kierować do szkół z najgorszymi.

20.07.2010
12:03
[25]

Snakepit [ aka Hohner ]

i ogólnie jest prostym chłopakiem (teksty do nauczycieli typu "kochana, najdroższa pani profesor")

prosty to Ty jesteś, ewidentnie...od małego trzeba umieć postępować z kobietami...:>

20.07.2010
12:05
smile
[26]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Już ja wiem w czym problem...


Rekrutacja - Rod
20.07.2010
12:18
smile
[27]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Snakepit --> Pytanie czy z kobietą, którą ująłby taki tekst chciałbyś dłużej postępować. :)

20.07.2010
12:28
smile
[28]

pooh_5 [ Czyste Rączki ]

A liceum to było już doświadczenie inne o 180 stopni i to jest chyba istotniejszy etap socjalizacji, więc nie panikuj.

Egzakli. Moje rejonowe gimnazjum to było prawdziwe przeżycie, ale nie miałem przeważnie z nikim problemów bo potrafiłem się z różnych sytuacji "wygadać" czy "wyżartować", gdzie inni spokojnie wdaliby się w bójkę. Da Vinci - jak pójdziesz do LO i poczujesz tę ulgę... warto poczekać :D

20.07.2010
12:29
[29]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

chybq pierwszy raz zgodze sie z zharem

20.07.2010
12:31
[30]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

Da Vinci --> mieszkam na wsi, chodzę do miejscowego gimnazjum. I tak jak mój brat i moi znajomi staram się po nim dostać do dobrego LO. Gimnazjum, dobre, czy nie dobre. Nie ma takiej różnicy. A jeżeli chodzi Ci o to, że ktoś będzie się nad Tobą znęcał, to napisz wprost.

20.07.2010
12:33
[31]

czekers [ Legend ]

Bo poznales smak zycia i jego niesprawiedliwosc, tego Ci brakowalo bo uwazales sie za niewiadomo co, los jest najlepszym sedzia i wydal wyrok.

Tylko Bóg może nas sądzić elo.

20.07.2010
12:39
[32]

da Vinci [ Ventriloquist ]

Dzięki wszystkikm :) Dostałem się do tego gimnazjum w Warszawie do klasy matematyczno-informatycznej.

20.07.2010
12:42
[33]

dodom [ Gregorio ]

I po co ta panika?

20.07.2010
12:42
[34]

Snakepit [ aka Hohner ]

Snakepit --> Pytanie czy z kobietą, którą ująłby taki tekst chciałbyś dłużej postępować. :)

Nauczycielka? Jasne, jeśli by to miało mi pomóc w zdobywaniu lepszych ocen.

20.07.2010
12:49
[35]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Ja bym się czuł źle podlizując się komuś takiemu.Oceny nie są przecież takie ważne. Z wyjątkiem może 3 gimnazjum.

20.07.2010
12:55
[36]

Luzer [ Music Addict ]

Heretyk [ gry online level: 49 - Generał ]

Ja bym się czuł źle podlizując się komuś takiemu.Oceny nie są przecież takie ważne. Z wyjątkiem może 3 gimnazjum.


Jedno podlizywanie a drugie normalny kontakt z ludzmi zamiast bycia sierota siedzaca w kacie i bojaca sie nawiazac chocby kontakt wzrokowy; P
Wiadomo ze temu w kacie zawsze bedzie ciezej w roznych sytuacjach zyciowych

20.07.2010
13:01
[37]

Heretyk [ Generaďż˝ ]

Jeśli tekst do nauczyciela w stylu "kochana, najdroższa pani profesor" jest normalnym kontaktem z człowiekiem to wyjeżdżam do Korei zostać nerdem. Zakładając oczywiście, ze ta "pani profesor" nie uratowała chłopaka właśnie przed stadem pędzących bawołów.

20.07.2010
13:25
[38]

vlodek2532 [ Senator ]

Nigdy nie lubił się uczyć, wolił latać po krzakach z kijem

ty weź składaj papiery do podstawówki, żeby cie z powrotem przyjęli

20.07.2010
15:57
[39]

lostman [ Pretorianin ]

Wiecie co jest najgorsze? Ze juz od malego dzieciaka trwa wyscig szczurow. Ciekawe tylko czy to rodzice tak kieruja tymi dziecmi czy juz dzieciaki same tak leca?

20.07.2010
16:07
[40]

fire [ Spacz ]

Cieszę się, że w końcu się dostałeś. Nie słuchaj tych, którzy mówią o zazdrości. Po prostu chciałeś sprawiedliwości, a według mnie to się liczy.

20.07.2010
16:13
[41]

Coy2K [ Veteran ]

fire ale dostał cenną lekcję, że sprawiedliwości na tym świecie nie ma i nie będzie. Sprytni lepiej sobie w życiu poradzą niż Ci, którzy czekają na sprawiedliwość

20.07.2010
16:13
[42]

fire [ Spacz ]

To prawda, ale strasznie mnie to boli. Niestety masz rację.

20.07.2010
16:18
smile
[43]

Qverty™ [ Legend ]

Ale kurde...co za róznica do jakiego gimnazjum chodzisz? I tak w liceach biora później pod uwagę zachowanie i ilość punktów na tym śmiesznym teście na koniec roku...

20.07.2010
16:22
[44]

Coy2K [ Veteran ]

niektórzy mają bardzo płytką wyobraźnię... a nie pomyślałeś Qverty że chłopak chce iść do lepszego gimnazjum, by mieć łatwiejszy start później w liceum ?

to chyba jasne, że w lepszym/bardziej renomowanym gimnazjum jest wyższy poziom szkolnictwa, a co za tym idzie czegoś się tam nauczy zamiast odpękać te 6-7 godzin od poniedziałku do piątku

20.07.2010
16:23
smile
[45]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Powiem Ci coś takiego. Kilka latek temu też składałem podania i to do trzech szkół. Byłem dobrym uczniem, który nie musiał poświęcać czasu na naukę. Złożyłem podanie do gimnazjum w drugiej części miasta, przyjęli bez problemów, ale zrezygnowałem, bo za daleko. Złożyłem także do "niby" renomowanego gimnazjum w centrum miasta i niestety, kolega, który miał ledwo średnią 3.0 dostał się, a ja mając czerwony pasek, dużo punktów na egzaminie, nie. Poszedłem tam, gdzie mam rejon, do największej i podobno bardzo patologicznej szkoły. Teraz mówię - nie żałuję. Kolega, przyjęty do tego renomowanego gimnazjum przeniósł się do mojej szkoły, a narkotyki i inne sprawy to mit, wszędzie to jest. Z nauczycielami można się dogadać (powiedzmy, że z większością), nie sprawiają problemów, fakt, że łamanie regulaminu u nich odbywa się na każdym kroku, ale nie żałuję. Zajmuję pierwsze miejsca w konkursach międzyszkolnych, nawet o licealnym poziomie. (nie, nie jestem kujonem w okularkach al'a dwa słoiki i aparatem na zębach, z których wystają resztki śniadania) Nie wiem czy mógłbym to samo napisać ucząc się w "trójce", gdzie mnie nie przyjęli. Drugi rok mam wysoką średnią i jestem na liście "TOP" mojej szkoły.

Egzamin trzecioklasisty jest wszędzie ten sam, także się nie przejmuj.

20.07.2010
16:25
[46]

The_Raq [ Pretorianin ]

lostman -> wyścig szczurów jest przez takich, jak on.
Chodziłem do zwykłej podstawówki, potem (choć byłem wręcz namawiany) nie wybrałem prywatnego gimnazjum (wspaniałe wyniki egzaminów, wysoki poziom itp sranie w banie), tylko najzwyklejsze. Poznałem świetnych ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakt i na prawdę dobrych nauczycieli. Dla odmiany w tym prywatnym, wystarczyło popatrzeć na relacje między dzieciakami. Kto ma lepszy telefon/buty etc. Nie widać wcale większej "inteligencji", najwyżej czysty snobizm. Teraz jestem w najlepszym liceum w... rejonie/powiecie? Mniejsza o to, w każdym razie poziom jest wysoki i nie widzę NAWET NAJMNIEJSZYCH dysproporcji między ludźmi z tego prywatnego gim. a chociażby z mojego. A wracając do sportu, po tym co tu wypisywałeś i po Tym, co mówiłeś o swoim stosunku do sportu, nasuwa mi się tylko jeden wniosek - jesteś typową ciotą, wredną i zawistną, która będzie pod koniec roku latać po klasie i obliczać wszystkim średnią, czy aby nikt nie ma wyższej, do tego jesteś paralitykiem. Współczuję przyszłej klasie :(

20.07.2010
16:33
[47]

Qverty™ [ Legend ]

a nie pomyślałeś Qverty że chłopak chce iść do lepszego gimnazjum, by mieć łatwiejszy start później w liceum ?

Bullshit, w najbliższym mieście jest jedno z lepszych liceów w Polsce i kolega dostał się tam bez problemu ze zwykłego gimnazjum w małym miasteczku.

CHyba że mówisz o przygotowaniu merytorycznym a nie o samym dostaniu się do dobrego LO bo to nie jest problem.

20.07.2010
16:38
[48]

Coy2K [ Veteran ]

Montera a co to za osiągnięcie być w czołówce najlepszych uczniów gimnazjum, które jak sam napisałeś ma opinie patologicznego ?
a kolega się przeniósł bo z taką średnią po prostu nie wyrabiał z materiałem. Ot cała tajemnica.

masz małe ambicje skoro ten wybór Cie cieszy


edit:
Qverty oczywiście, że przygotowanie merytoryczne mam na myśli...czytaj uważnie, bo chyba też nie należysz do osób, które trafiły do dobrego gimnazjum/liceum. Wszak mój post miał jeszcze jedno zdanie uzupełniające, polecam lekture

20.07.2010
17:31
smile
[49]

smokinnhobo [ czolgista ]

da Vinci -> nie przejmuj sie niczym, wybor gimnazjum nie jest wazny bo do niczego nie jest ci ono potrzebne. DO NICZEGO.

Wiec korzystaj z wakacji poki je masz :)

EDIT.

Klasa sportowa a gimnazjum sportowe to dwie rozne rzeczy, chcialbym zauwazyc, zeby nie bylo niedomowien ;)

20.07.2010
19:18
[50]

COOLek [ Konsul ]

Test jest prosty i kazdy dosc ogarniety sobie poradzi. Co sie liczy to oceny, trzeba isc tam, gdzie nauczyciele daja szostki za ladne oczy.

20.07.2010
19:30
smile
[51]

Kompo [ Legend ]

Za trzy lata, gdy już będziesz miał kolegów, będziesz pić wódkę, palić papierosy i jointy, bić się po mordach z nieprzyjaciółmi oraz uprawiać seks z dziewczynami, dojdziesz do wniosku, że dobrze się stało, iż poszedłeś do rejonówki. ;)

Szkoła życia, ucz się póki możesz. ;)

20.07.2010
19:58
[52]

Chudy The Barbarian [ Legend ]

Chwila... 6-klasista, który pisze bez błędów, wykrzykników, "xd" itp.? Prowokacja.

20.07.2010
20:08
[53]

dodom [ Gregorio ]

Ludzie, nie zachowujcie się jak pewna partia polityczna - ostatnio coraz częściej doszukujecie się prowokacji. Paranoi można dostać, nie ma już zaufania do ludzi?

20.07.2010
20:13
smile
[54]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

Zajmuję pierwsze miejsca w konkursach międzyszkolnych, nawet o licealnym poziomie. (nie, nie jestem kujonem w okularkach al'a dwa słoiki i aparatem na zębach, z których wystają resztki śniadania)


haha ok, mam ci uwierzyc, ze futbolisci nie rzucaja w ciebie kanapkami na przerwach?

kazdy nerd mowi, ze nie jest nerdem, pozdrawiam

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.