IceManEk [ Konsul ]
dziwny problem z komputerem
Ostatnio mój komp wariuje ja potęgę. W ogóle się nie chce włączyć (tak jakby prądu nie było), czasem tylko na chwilę mignie dioda i nic nie chce startować. Wystarczy jednak chwilę poczekać, wyłączyć kabel z gniazdka i włożyć z powrotem i komp jak gdyby nigdy nic startuje i działa bez żadnego problemu.
Z początku myślałem, że to zasilacz. Po wymianie na nowy takie same objawy. Co więcej okazuje się, że stary zasilacz też działa. Po dokładnym obejrzeniu kabla od zasilacza okazało się, że był przerwany w jednym miejscu, ale wymieniłem też kabel na nowy.
czy ktoś się może domyśla co to może być?
zasilacz 450W a nowy 500W
IceManEk [ Konsul ]
mały up
gtx295xD [ Non Stop Fresh ]
IceManEk---> Może przez "takie" włączanie kompa zepsuł się jakiś podzespół, lub uszkodził.
mirencjum [ operator kursora ]
Jak nie wyłączysz listwy zasilającej to też jest taki problem? Sprawdź wzrokowo czy na płycie głównej nie wylały (napuchły) kondensatory.
Czas w komputerze Ci się nie przestawia? Bo niby to mało prawdopodobne, ale słaba bateria na płycie może robić różne cuda.
Tutaj masz zdjęcie napuchniętych kondensatorów.