Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
Golenie zarostu na twarzy bez pianki ?
Siema.
Czy golenie twarzy bez używania pianki jest bardzo "szkodliwe"?
Pytam, bo wydaje mi się że bez niej łatwiej jest mi pozbyć się meszku :D a pianka ma chyba pomagać przy twardym zaroście ?
Twarz mam można by rzec nieskazitelnie gładką bez żadnych krost :) wiek 18 lat
Czy dobrym rozwiązaniem jest kupno maszynki elektrycznej ?
*używam tylko gilette z 3ma ostrzami
s1ntex [ Senator ]
Maszynka elektryczna tylko do twardego zarostu.
Mati_Akumu [ UltimateSadisticCreature ]
im częściej sie golisz tym twardszy będzie zarost więc pianka to musowo będzie :P
co do maszynki elektronicznej to ci nie powiem bo sam nie posiadam i nie posiadałem, gole się już jakieś 4 lata i jak na razie dobrze mi z tą co ty używasz czyli gilette z 3ma ostrzami
Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
tzn powiem tak, zarost rośnie mi niesymetrycznie, tj po prawej stronie szybciej i na większym obszarze..
no i ogólnie mojej dziewczynie nie podoba się i dostrzega go już po 2-3 dniach od ostatniego golenia więc tak myslałem nad tą elektryczna :)
A jak stosuje piankę ( też gilette ) to wydaje mi się, że ona tylko przykleja te włoski do twarzy i przez to unikają one skoszenia :D
Asmodeusz [ Legend ]
Golenie sie bez pianki jest tak samo fajne jak golenie sie siekiera... nie polecam ;p
Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]
Po co Ci elektryczna maszynka ?; ) Do zgolenia tej cipki zdecydowanie jednorazowa gillette i jakiś dobry nawilżać, co by chrosty nie powychodziły. Nawet do twardszego zarostu lepiej Cię ostra jednorazowa żyleta podgoli i utrzyma na dłużej, takie moje zdanie, doświadczone empirycznie.
Elektryczna to raczej dla osób co chcą taki kilkudniowy zarost utrzymać, coś a'la trymer.
Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
zależy jaki ma się zarost :P mi np nie przeszkadza :P a i skóra jest idealnie gładka, po piance zawsze cos zostaje ;/
edit: Nie wiem po co dlatego pytam :) nie widzialem nigdy jak sie jej używa a w reklamie jadą na sucho bez pianki dlatego pytam :D
Bullzeye_NEO [ 1977 ]
dostrzega go już po 2-3 dniach od ostatniego golenia
blogoslawionys
Windows XP 16 [ Senator ]
A jak stosuje piankę ( też gilette ) to wydaje mi się, że ona tylko przykleja te włoski do twarzy i przez to unikają one skoszenia :D
Albo nie umiesz się golić, albo masz beznadziejną piankę.
Narmo [ nikt ]
Pianka ma za zadanie zmiękczyć zarost i "przygotować" skórę do golenia, aby zmniejszyć jej podrażnienia. W maszynkach elektrycznych jest nawet zakaz stosowania pianek jednak. Kupowanie jednak elektryka za mniej niż 500 zł moim zdaniem mija się z celem.
Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
[8] hehe, wrzuce za 2-3 dni zdjęcie to może będzie bardziej obrazowe przedstawienie sytuacji :D
pecet007 [ Fallout NV ]
Akurat elektryki są g... warte, sam mam maszynkę philipsa i w ogóle jej nie używam, bo dużo lepiej mi się razówką goli, zgolenie elektrykiem dużego zarostu trwa z 5 razy dłużej.
shubniggurath [ kocham gluty ]
ała...cierpię codziennie używając pianki, bez to byłby horror:P
Shaybeck - evil creature [ Beware of The Evil ]
zapewne twoje zdjęcie skończy jak te poprzednie z wąsikiem
ile lat masz ?
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Zaraz Ci przejdzie jaranie się goleniem, zarostem, itp.
BlackBolt [ Senator ]
Shaybeck --> Uważaj, bo zaraz zostaniesz zjechany przez autora wątku i nazwany pajacem i idiotą, bo "nie potrafisz czytać". Twierdzi, ze ma 18 lat. Szczerze wątpię.
Rebel Mr Spanky [ Generaďż˝ ]
@Shajbecky, no nie pier.ol, że to on ? :D
zoloman [ Legend ]
Mi w zupełności wystarcza zwilżyć zarost ciepłą wodą, żadnych podrażnień nie mam. Golę się od jakichś 3 lat i zarost mam już dosyć porządny.
Ale mi tam w ogóle żadne syfy nigdy nie wyskakiwały.
Paul12 [ Buja ]
Najlepiej golić się po prysznicu, wtedy i skóra i zarost są miękkie, a maszynkę prowadzi się gładko. Osobiście właśnie tak robię i oprócz tego stosuję piankę. 0 podrażnień, zacięć, etc.
Pan P. [ 022 ]
Często nie chce mi się pieprzyć z pianką i golę się na mydło. Nierzadko też jednorazówkami Gillette. Kumple patrzą z podziwem, bo to podobno hardkorowe połączenie, a jakoś nie zacinam się, nie podrażniam i nie robią mi się syfy. To samo pod pachami i na jajkach. Z miękkiej gliny tych facetów robią.
HUtH [ pr0crastinator ]
^ jak wyżej, kiedyś jakichś kisielowatych żelów i pianek nie mieli, a dawali radę.
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Kiedyś się nie myli i dawali radę.
BlackBolt [ Senator ]
Kiedyś się nie myli i dawali radę.
Kiedyś średnia życia to było 45 lat.
reksio [ Q u e e r ]
Zamiast pianki, proponuję też sprawdzić ŻEL do golenia Gilette.
delstar [ Generaďż˝ ]
Jak narazie mozesz golic sie zwyklym mydlem jesl nie masz twardego zarostu jak papier scierny. Jesli bedziesz mial takowy to wybieraj pianke a nie jakies zele. Ostatnio zele mnie bardzo wkurzaly bo zel pozostaje miedzy palcami. Uzywalem Gilette ze wzgledu na zapach. Przerzucilem sie na Old Spice i nie dosc ,ze ma ciekawy zapach to jeszcze rzeczywiscie ulatwia golenie a przynajmniej bardziej niz Gilette no i oczywiscie pianka gotowa a nie zel, ktory ma zamienic sie w pianke.
Z golarki przerzucilem sie na maszynke. Jakos wole poczuc ostrze i uzywac pianek do golenia, ktore zostawiaja zapach na caly dzien. Nie wszystko co zelektryzowane to lepsze. Zadna golarka nie zetnie ci zarostu jak maszynka do golenia. A old Spice sprawia ,ze bardziej sie nie da ( przynajmneij dla mnie )
Hellmaker [ Legend ]
"im częściej sie golisz tym twardszy będzie zarost" - jeden z mitów a propos golenia się :P
Inne to:
1. Im częściej się golisz, tym szybciej będziesz miał gęsty zarost.
2. Im częściej się golisz, tym mocniejszy będziesz miał zarost.
3. Im częściej się golisz, tym szybciej będzie odrastał.
Same bzdety.
Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
haybeck --> Uważaj, bo zaraz zostaniesz zjechany przez autora wątku i nazwany pajacem i idiotą, bo "nie potrafisz czytać". Twierdzi, ze ma 18 lat. Szczerze wątpię.
Niestety jak do tej pory tylko ciebie moge zaszczycic tym mianem
Cyber Rekin [ Sharkee ]
Trochę głupie że tu piszę, ale wymienię swoje spostrzeżenia. Maszynka to mimo wszystko jest dobra rzecz, bo nie musisz nic nakładać, a ni nawet nie potrzebujesz wody. Możesz golić się zawsze i wszędzie (w granicach rozsądku).
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Maszynka jest do twardego zarostu, tez podraznia skore, a do tego nigdy nie ogolisz sie nia "na pupcie niemowlaka" bo zawsze te cwierc milimetra nad skora wlos pozostaje - jak kobieta wrazliwa na zarost to czuje przy np. pocalunkach. Pianka, maszynka, dwa przejscia - z wlosem, znow sie napaniankuj i pod wlos i nie ma ch... we wsi, bedziesz gladziutki jak cycek.
Narmo [ nikt ]
smuggler --> Braun goli "na pupę niemowlaka", ale tylko na policzkach i przy ustach. Na "zagięciach" szczęki jest już gorzej, a okolice szyi to zupełna porażka (maszynka potrafi zostawić sporą ilość pojedynczych włosów, które za nic nie chcą się ściąć). Nie mówiąc już o hałasie, który potrafi wkurzyć śpiących jeszcze domowników i współlokatorów.
Podobno Philips radzi sobie z wszystkimi nierównościami i szyją całkiem nieźle, ale znowu nie goli tak dokładnie, jak Braun. Podsumowując - Mach 3 FTW!
Big B [ Konsul ]
Bardzo szkodliwe o ile nie masz
balsamu po goleniu. Nie kupuj
maszynki.
Davidian [ Generalissimus ]
Od dawien dawna używam maszynki elektrycznej z trymerem. Dużą różnicą jest to że kiedyś goląc się maszynką ręczną skóra dłużej pozostała gładka a w przypadku elektryka szybciej robi się tarka.
Jednak nie zamienię elektryka na ręczną ze względu na wygodę i polecam kupić porządną maszynkę ja używam Panasonica (też byłem zdziwiony że robią maszynki do golenia :D ale żadne Brauny i Philipsy nie mają do nich podejścia)
Aha i tylko maszynki WET & DRY
Yancy [ Legend ]
18 lat i dopiero meszek? Pozazdrościć :P Tak czy siak, zacznij się golić normalnie jak człowiek. Łatwiej i bardziej bezboleśnie przyzwyczaisz skórę do tego procesu. To ważne, bo początki bywają różne. Boże broń byś praktykował rzeźnię jaką jest próba ścinania włosków na sucho. Raz, drugi czy piąty jakoś sobie dasz radę ale włosów przybywa i będą robiły się coraz twardsze. Jak nie chcesz narobić sobie kłopotów - zapomnij o takiej technice.
Kup sobie co tam uważasz, piankę lub zwykły krem i pędzel + maszynkę (wystarczy ci najprostsza jednorazówka) i zacznij próby :)
Max_101 [ Mów mi Max ]
Też mam 18 lat i mój zarost nie należy do najtwardszych. Odradzam Ci golenia się maszynką. Sam mam Philipsa i strasznie szarpie, choć możliwe jest, że to wina ceny (350zł). Najlepszym rozwiązaniem są jednorazówki, bądź jakaś porządna maszynka z wymiennymi ostrzami. Pianka jak już ktoś napisał chroni skórę i nawilża, więc jak najbardziej jest wskazana, chociaż mam znajomego, który goli się bez i nie ma żadnych syfów i podrażnień.
Manuel_ziom [ Geralt z Rivii ]
podsumowując pozostanę przy tym co praktykuje od roku czyli Gilette 3ostrza + pianka gilette z nawilżeniem czy czymś takim :)
Nie martwcie się, nie jestem emo na sucho się nie haratam tylko tak akurat sobie sprawdzilem i zauważyłem że dało całkiem niezłe efekty :D
Wiil.i.aM [ P! ]
Jeśli chodzi o maszynkę, to od roku mam Gillette Fusion i jak na razie nie mam zamiaru jej wymieniać:) Wadą są tylko nie zbyt tanie nożyki, ale na szczeście są na tyle dobre i mocne, że nie trzeba ich często wymieniać.
A pianka? Gillette w takim szaro-zielonym pojemniku.
I problemu z zarostem nie mam..
Anarki [ Dead King ]
Ja ostatnim czasy gole się przeważnie bez pianki. Po 5-8 minutach 'lania' na siebie wody włosy stają się mięciutkie i zwykłą maszynką się golę(np. pod prysznicem). Efekt? Wg mnie lepiej i mniej boleśnie aniżeli miałbym się golić używając pianki, a i ekonomiczniej jest z czasem :)
Narmo [ nikt ]
Max_101 --> Czyli za rzadko się golisz. Maszynki elektryczne nie wyciągają włosów, tylko je podciągają i tną. Jeżeli szarpie to znaczy, że masz za długie już włosy. Mam to samo po 4-5 dniach nie golenia się. Przy regularnym goleniu problem nie występuje.
goldenSo [ What? ]
Bez pianki? Jak umiesz to twardy jesteś.
Inwestnij w dobry żel, nałóż, z włosem, nałóż, i pod włos. Gol krótkimi pociągnięciami to nie zostanie nic.
SilentFisher [ Generaďż˝ ]
Używam maszynkę elektryczną Braun'a. Bardzo sobie ją chwale, a nie mam bardzo twardego zarostu. Jest to dużo bardziej wygodniejsze niż tradycyjna maszynka. Oszczędność czasu i kosztów. Oczywiście co jakiś okres czasu trzeba zmienić ostrze, ale to tyle.
goldenSo [ What? ]
@SilentFisher
bardziej wygodniejsze? Dwa minusy dają plus to fakt, ale dwa plusy to pleonazm.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Powtórzę to po raz któryś z kolei: prawdziwy facet goli się kamieniem i lodowatą wodą ze strumienia.
Elektryczna maszynka to na pewno spora wygoda i najpewniej niebawem w nią zainwestuję. Jednak świadomość golenia się zwykłą maszynką dodaje... poczucia męskości? Tak czy inaczej od paru tygodni muszę się golić co drugi dzień, a używam zwykłej maszynki 2-ostrzowej (Gillette) i pianki chłodzącej (Nivea). W gimnazjum (czyli jakiś rok-dwa lata temu) używałem spienionego mydła, bo wtedy zarost był miękki.
Tak z innej beczki, pytanie do starszych kolegów: Jaki polecacie płyn po goleniu? Taki żeby łagodził podrażnienia i przy okazji ładnie pachniał.
zoloman [ Legend ]
Jaki polecacie płyn po goleniu?
Old Spice. Mi się podoba, a do tego pamiętaj, że dodaje +5 do męskości.
gofer [ Por que no te callas? ]
Gilette Fusion. I maszynka (z wibracją), i żel. I nigdy, ani elektrykiem, ani jednorazówkami różnych firm nie goliłem się lepiej