GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ekonomiczna jezda samochodem - fakty i mity

18.05.2010
20:17
[1]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

ekonomiczna jezda samochodem - fakty i mity

1. Przyspieszając autem z silnikiem benzynowym, najmniej spalimy, otwierając całkiem przepustnicę, czyli wciskając gaz do oporu (tak, to nie pomyłka!). Otwarta przepustnica to więcej powietrza dla silnika i najwyższa wydajność. Warunek: nie pozwalamy silnikowi wkręcić się na zbyt wysokie obroty, w porę zmieniając bieg na wyższy.

2. jazda na wysokich obrotach powoduje wysokie spalanie. Przykład: Ford Focus 1.8 przy stałej prędkości 50 km/h pali na 100 km: - 8,71 litra na 2. biegu; - 6,21 litra na 3. biegu; - 4,91 litra na 4. biegu; i tylko 4,0 litra na 5. biegu!


o to niektóre fakty i może mity o tym jak oszczędzać paliwo i pieniądze.

Pytanie do was: Czy powyższe rady oraz poniższe w linku można ocenić jako mit czy może jako fakt? Czy macie doświadczenie praktyczne co do tych konkluzji?

18.05.2010
20:22
[2]

Lysack [ Przyjaciel ]

A dupa.

Jeżdżę teraz kią cee'd 1.4 w benzynie.
Jadąc 70km/h na czwórce spala około 4,5 litra na płaskim terenie, przy czym na 5-tce około 5,5 przy tej samej prędkości. Przyspieszając spalanie wzrasta równomiernie, aby przy 100km/h osiągnąć około 6,2l, a przy 120 około 7 litrów.

Zresztą. To już nie pierwszy samochód który na 4 biegu pali mi mniej niż przy jakiejkolwiek prędkości na piątym biegu. W Skodzie Fabii, też 1,4l, lecz w dieslu na 4 biegu palił około 3,2-3,5 litra przy 80km/h - na piątym biegu najmniej wychodziło 4,1

18.05.2010
20:25
smile
[3]

tmk13 [ Konsul ]

To wszystko prawda!

Dodalbym tylko jeszcze 8 zasade:

8. Nie powoduje oszczędności stosowanie benzyny o wyższej liczbe oktanowej niż minimalna dozwolona w danym samochodzie. Koszt droższej benzyny nie rekompensuje minimalnego (jeśli w ogóle) zmniejszenia spalania.

18.05.2010
20:27
[4]

tomekcz [ Polska ]

Dajcie spokój z ekonomią, frajda z jazdy się liczy! :P

18.05.2010
20:29
[5]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Ja zmieniam biegi przy 5000-6000 obrotow :) Walcze z globalnym ochlodzeniem :)

18.05.2010
20:29
smile
[6]

Vangray [ Hodor? Hodor! ]

Potwierdzam co napisał Lysack - w moim Misiu EVO VII na "czwórce" palę przy 60 km/h 45 litrów/100 km, a na "piątce" już 50.

18.05.2010
21:03
smile
[7]

Ezrael [ Very Impotent Person ]

Zgadzam się z punktem 4 w świetle szóstego!

18.05.2010
21:08
[8]

mirencjum [ operator kursora ]

Co tam kombinować. Jechać normalnie bez drgawek prawej stopy, bo nie daj Boże za dużo spali. Ile ma spalić tyle spali!

18.05.2010
21:47
[9]

Loczek [ El Loco Boracho ]

"2. jazda na wysokich obrotach powoduje wysokie spalanie. Przykład: Ford Focus 1.8 przy stałej prędkości 50 km/h pali na 100 km: - 8,71 litra na 2. biegu; - 6,21 litra na 3. biegu; - 4,91 litra na 4. biegu; i tylko 4,0 litra na 5. biegu! "

50km/h i 5-ty bieg? Na jakich obrotach będzie wtedy hulał? 1000/min? Przecież to go raz-dwa zabije.

18.05.2010
22:40
[10]

Placek89 [ GameAddict ]

Inne fakty i mity:

1. Jadąc pojazdem osobowym za tirem z przyczepą spalanie zmniejszy się nawet do 60%. (uwaga niebezpieczne) (MIT potwierdzony)

2. Jadąc pickupem z otwartą tylną klapą spalanie zmniejszy się. (MIT obalony)

Oba mity zostały sprawdzone przez ekipe Pogromców Mitów :P

18.05.2010
22:47
smile
[11]

Regis [ ]

Próbowałem jeździć oszczędnie przez lekko ponad pół roku (ecodriving i te sprawy), a potem olałem to i zacząłem jeździć komfortowo i tak, żeby mieć z tego przyjemność. Efekt? Wybierając drugi sposób mam zużycie paliwa większe o ok. 0,7l na setkę, ale w końcu mam przyjemność z jazdy, a poza tym nie muszę się skupiać na milionie różnych bzdur, tylko mogę skoncentrować się na drodze. Jednym słowem: pieprzyć oszczędność.

19.05.2010
08:40
[12]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

Regis --> wszystko zalezy od auta i zamontowanego w nim silnika. No chyba, ze jezdzisz rowerem i co 100km obalasz 0.7 jakiegos alkoholu, to owszem wtedy masz przyjemnosc z jazdy :)
Jesli w swym pudelku po butach masz silnik od kosiarki, to faktycznie roznica moze wyniesc niewiele. Jednak w normalnych autach roznica bywa znacznie wieksza niz 0.7l/100. Wystarczy powiedziec, ze spokojna jazda BMW E39 2.0 daje srednia ok. 7l/100, a tzw, normalna (wyprzedzanie, jazda powyzej 100km/h) zwieksza spalanie do 10-11l/100. Zreszta przy tym ruchu na trasie nie oplaca sie gnac jak wariat. Ja czesto widze szalencow gnajacych na zlamanie karku, ktorych potem i tak doganiam jadac swoim tempem.

19.05.2010
08:58
[13]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Ogólne zasady są takie:
Im płynniej jedziemy (mniej hamujemy, utrzymujemy stałą prędkość albo zbliżoną, np. widząc czerwone światło zwalniamy z 70 do 40 km/h i takim tempem staramy dojechać się aż do zielonego) tym mniej spalamy.

Im wyższy bieg tym mniejsze spalanie. To też jest prawda... Spalanie zależy w większości od obrotów - na 2 biegu czy 5 biegu przy 3 tys. obrotów powinno być zbliżone. Przy większych prędkościach rośnie jednak z powodu zwiększonego oporu powietrza (w myśl zasady "im szybciej chcemy się poruszać, tym bardziej 'natura' chce nas zatrzymać").

Na trasie w celach oszczędnościowych (i siebie, i benzyny) polecam jeździć za... TIRami. Większość z nich utrzymuje paradoksalnie bardzo dobre tempo, jedzie płynnie i z grubsza zgodnie z przepisami. Do tego jak wspomniał Placek89, TIRy tworzą za sobą 'tunel' zmniejszonego oporu powietrza. Czasowo na trasie Łódź - Bydgoszcz 'tracę' w ten sposób ok. 15 minut /zamiast 3h 30min jadę 3h 45 min/. W mieście to już w ogóle bywa zabawnie ^^.

Swego czasu jadąc na trasie 200 km Nissanem Quashqai 2.0 'zrobiłem' średnie spalanie 5.9 l/100 km. Dla kontrastu - odcinek Poznań - Łódź autostradą A2 (też ok. 200 km) przy nie do końca przepisowej jeździe tym samym samochodem (ok. 170-180 km/h) zużyło... połowę baku (bodaj 35 litrów).

Od razu zaznaczę, że nie wiem jak sprawdza się ta zasada w samochodach z wszelakimi turbo etc.

I jeszcze inna sprawa - taka jazda jest mało przyjemna :P. Dlatego 'na co dzień' wolę nie zerkać na spalanie.

19.05.2010
09:40
[14]

sebu9 [ O_o ]

Z kilkoma "zasadami" się nie zgodzę. Otwarcie "przepustnicy" do oporu mające rzekomo dać silnikowi odetchnąć i zarazem zmniejszyć spalanie to chyba pomyłka. Wydajność będzie wysoka - ok, ale spalanie też. Zresztą zostało to mgliście wyjaśnione. Autor pisze by zarazem unikać jazdy na wysokich obrotach (dla każdego samochodu wysokie obroty to co innego, krzywa momentu i mocy jest inna w każdym silniku).

Hamowanie silnikiem jest zawsze bardziej ekonomiczne niż jazda na luzie (która jest piętą achillesową wielu "mistrzów kierownicy" którzy nawet czasami skręcają na wciśniętym sprzęgle lub na luzie), trzeba tylko wiedzieć że istnieje coś takiego jak redukcja biegów. Na wysokim biegu silnik będzie hamował dość powoli, wszystko jest kwestią wyczucia i przewidywania na trochę więcej niż 2 metry do przodu.

Co do jazdy za tirem i pogromców mitów. Z tego co pamiętam udowodnili oni że jazda za "tirem" jest ekonomiczna tylko gdy jedziemy TUŻ za naczepą. A tego nie polecam bo czasami pusta ciężarówka + hamulce pneumatyczne = brak przodu.

19.05.2010
10:17
smile
[15]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

mimo wszystko będę jeździł ekonomicznie (a przynajmniej tak będzie mi się wydawało). Od wczoraj jestem posiadaczem swojego samochodu <jupi> dlatego założyłem ten wątek aby czegoś się nauczyć od starszych wilków :)
Dzięki za spostrzeżenia :) jeśli ktoś chciałby się podzielić swoim doświadczeniem to proszę.

19.05.2010
10:18
[16]

Alien.pl [ Generaďż˝ ]

Wracają co liczby oktanowej, to paliwo 98 nie może zmniejszyć spalania, bo i jak ? Przepustnica i tak się otwiera ci tak samo, a wtryskiwana ilość paliwa też jest dokładnie ta sama. Komputer silnika nie wie co masz w baku.

19.05.2010
10:27
[17]

smalczyk [ Senator ]

Na trasie w celach oszczędnościowych (i siebie, i benzyny) polecam jeździć za... TIRami

Coś czego nienawidzę chyba nabardziej to jazda 'na ślepo' - czyli za pojazdem, który zasłania mi cały widok z przodu. Nie musi być to nawet tir, ale jakiś większy bus - takiego zawsze wyprzedzam by miec dobra widoczność i zwiększone pole manewru do odpowiedniego reagowania na drodze.

19.05.2010
10:45
[18]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Yaris 1.3 na trasie (A4) ma spalanie w okolicach 15 litrów :) Potwierdzone :P

19.05.2010
10:47
[19]

Snakepit [ aka Hohner ]

Moje truchło choćbym nie wiem co robił nie spali mniej jak 10l gazu w mieście :) 1.5 Almera :)

Jazda "na emeryta" to ~10l, jazda normalna to ~11,5l...warto się męczyć?

19.05.2010
10:54
[20]

malyb89 [ Spectre ]

Może offtop, ale zaleca się jazda na luzie?

19.05.2010
10:55
[21]

wysiak [ Legend ]

malyb --> Oczywiscie, ze nie, jezdzenie na luzie to jedna z glupszych rzeczy, jakie mozna robic.

19.05.2010
11:47
[22]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

sebu9 -> Prosta sprawa - paliwo ma pewną potencjalną wartość energii, jaka może powstać z niego w wyniku spalania. Nie wykorzystujemy nigdy całości tej energii, ale pewien procent określany mianem sprawności. Jeśli np. sprawność wynosi 80%, to z 1 litra paliwa wykorzystujemy na poruszanie się do przodu de facto 0.8, a 0.2 na np. ogrzanie silnika. Im wyższa zawartość tlenu w silniku tym większe właściwości 'wybuchowe' paliwa, czyli większa 'siła' z jaką poruszamy samochód do przodu (i większa sprawność). W rezultacie przy lekko naciśniętym gazie mamy np. 30% sprawności, a przy mocno wciśniętym - 60%. Czyli zużyjemy o 50% mniej paliwa na uzyskanie pożądanej prędkości o ile nie 'wkręcimy' wysokich obrotów, które spowodują dostarczenie większej ilości paliwa i większe spalanie przy mniejszej sprawności (bo gaz puścimy przy danej prędkości). :P

smalczyk -> Nie mówię o jeździe pół metra za naczepą, a w większej /bezpiecznej/ odległości. Lepsze to niż wyprzedzanie tegoż samego TIRa (a pewnie i całej kolumny co kilka minut) na naszych pięknych polskich drogach. Wyprzedzanie jest najniebezpieczniejszym możliwym manewrem jaki można wykonać legalnie na drodze...

legrooch -> Przy tej samej prędkości na autostradzie samochód z 2-3 litrowym silnikiem miałby mniejsze spalanie ;)

Snakepit -> Jazda na emeryta - średnia prędkość na trasie np. 60 km/h, jazda na idiotę - średnia 62 km/h. Warto?


Tak jeszcze abstrahując - bawią mnie ludzie na autostradzie którzy dojeżdżają do tyłu TIRa, hamują, dopiero patrzą w lusterko i zaczynają zjeżdżać na lewy pas. Ani to bezpieczne, ani ekonomiczne...

19.05.2010
11:53
[23]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

A z automatyczna skrzynia biegow - poza plynna jazda, z unikaniem niepotrzebnego przyspieszania i hamowania, da sie cos zrobic?

19.05.2010
12:02
[24]

smalczyk [ Senator ]

Nie mówię o jeździe pół metra za naczepą, a w większej /bezpiecznej/ odległości

jadąc kilkanaście metrów za ciężarówką w dalszym ciągu nie będziesz widział drogi.
Dlatego osobiście wolę jak najszybciej wyprzedzić i mieć możliwość obserwacji drogi, nie licząc tylko na to, że manerw kierowcy tira przede mną będzie prawidłowy, a ja go za nim powtórzę.

19.05.2010
12:08
[25]

Irracjonalny Amisz [ Generaďż˝ ]

A ja mam na gaz i mam w dupie eko driving, bo jakbym nie jezdzil i tak spali miedzy 7 a 8 l :P

19.05.2010
12:20
[26]

jasonxxx [ Szeryf ]

50km/h i 5-ty bieg? Na jakich obrotach będzie wtedy hulał? 1000/min? Przecież to go raz-dwa zabije.

Kolejny mit. Niskie obroty nic nie zabijają.

Jadąc 70km/h na czwórce spala około 4,5 litra na płaskim terenie, przy czym na 5-tce około 5,5 przy tej samej prędkości

Wydaje Ci się, bo jadąc na 5-tym biegu trudniej kontrolować stałą prędkość i bardziej musisz wciskać gaz, jesli auto zaczyna zwalniać, komputer od razu pokazuje wyższe spalanie.


Kolejna rzecz, "przepustnica do oporu" nie sprawdza się w dieselach (tam aby jeździc ekonomicznie należy z gazem obchodzić się jak z jajkiem) i w automatach (aby uniknąć efektu "ślizgania" - przy okazji tu jedyne co można zrobić to nauczyć się swojej skrzyni i pomagac jej zmieniać bieg na wyższy, lekko odpuszczając w odpowiednim momencie gaz).


P.S. ostatnio pobiłem rekord, 17,5l. / 100 (autostrada, 220-240km/h) :)

19.05.2010
12:28
[27]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

stanson -> I tak nieźle. Ja podobne miałem przy mniejszych prędkościach... Widać ten pseudo-SUV od Nissana stawia straszny opór aerodynamiczny ^^ Ogólnie to zabawnie wjechać na autostradę z połową baku, a przy zjeździe rozglądać się za stacją...

Co do 50 km/h i 5. biegu... Wystarczy wrzucić ów 5. bieg przy tej prędkości i... puścić gaz. Większość nowych samochodów będzie się toczyła ze stałą prędkością 40-50 km/h. O dieslach napisano w linkowanym w 1. poście artykule.

smalczyk -> Za to wolisz wyprzedzać na krętej, pagórkowatej drodze bez pobocza, w terenie 'pół-zabudowanym', nie widząc co przed tym TIRem jedzie (o, niespodzianka, kolejne 3 TIRy), z wszechobecnymi teraz wysepkami na środku drogi w najmniej spodziewanych momentach? Bo taka jest niestety nadal większość dróg w Polsce, a i tak wyprzedzają nasi rodacy.

19.05.2010
12:46
[28]

legrooch [ MPO Squad Member ]

fresherty ==>legrooch -> Przy tej samej prędkości na autostradzie samochód z 2-3 litrowym silnikiem miałby mniejsze spalanie ;)

Ależ ja to wiem! :) Powiedz to pani, która przyjmuje faktury, że Yarisek 1.3 spala więcej, niż jej Touran 2.0 :)

19.05.2010
13:22
[29]

Eddy.adam [ Konsul ]

raczej bym powiedział że 6 zasad bo 4ta i 6sta jest identyczna

19.05.2010
13:27
[30]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

legrooch -> Ba, Yarisek 1.0 spala więcej niż dokładnie ten sam samochód, tylko 1.3, w tej konkretnej - autostradowej czyli - sytuacji.

19.05.2010
13:41
[31]

hopkins [ Zaczarowany ]

Wysiu czemu? Z ciekawosci pytam.

19.05.2010
13:50
[32]

Sizalus [ Senator ]

hopkins
Masz mniejszą kontrolę nad samochodem i spalasz więcej paliwa niż przy odpuszczeniu gazu na biegu.

19.05.2010
13:53
[33]

smalczyk [ Senator ]

Za to wolisz wyprzedzać na krętej, pagórkowatej drodze bez pobocza, w terenie 'pół-zabudowanym', nie widząc co przed tym TIRem jedzie (o, niespodzianka, kolejne 3 TIRy), z wszechobecnymi teraz wysepkami na środku drogi w najmniej spodziewanych momentach? Bo taka jest niestety nadal większość dróg w Polsce, a i tak wyprzedzają nasi rodacy.

Wolę poczekac te pare minut aż podobnie kiepska droga się skończy i zacznie choćby taka z poboczem - bo tak to zazwyczaj wygląda.
W każdym razie jak miałbym mieć cała trasę tira przed oczami to wolałbym chyba pojechac już inną trasą

19.05.2010
14:38
[34]

Sayyadina Av'Lee [ BG ]

Za to wolisz wyprzedzać na krętej, pagórkowatej drodze bez pobocza, w terenie 'pół-zabudowanym', nie widząc co przed tym TIRem jedzie (o, niespodzianka, kolejne 3 TIRy), z wszechobecnymi teraz wysepkami na środku drogi w najmniej spodziewanych momentach? Bo taka jest niestety nadal większość dróg w Polsce, a i tak wyprzedzają nasi rodacy.

Oczywiście, że tak wyprzedzają, bo nie ma nic gorszego niż ciągnięcie się z TIRem nie widząc drogi i bycie zdanym na łaskę/niełaskę znudzonego kierowcy TIRa.
Ja osobiście nie znoszę osobówek, które trzymają się za TIRem, ale ani go nie wyprzedzą ani nie odpuszczą trochę, żeby ktoś kto chce tego TIRa jednak wyprzedzić mógł się za nim ulokować czekając na odpowiedni moment. Przez takich delikwentów muszę potem podczas jednego manewru wyprzedzić nie tylko TIRa (czy 2 albo 3), ale też właśnie dodatkową osobówkę lub dwie... Jak ktoś chce się ciągnąć z prędkością 80km/h to jego wybór, ale powinien wtedy zostawić odpowiedni ostęp między autami, żeby ludzie jeżdżący normalnie mieli jak wyprzedzać.

19.05.2010
15:27
[35]

sebu9 [ O_o ]

fresherty -- Jak to jest z przepustnicą w "nowoczesnych" silnikach (tzn tych z wtryskiem paliwa). Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale od otwarcia przepustnicy zależeć ma stosunek benzyny i powietrza w mieszance ? (Co do sprawności ok) Bo to by oznaczało, że przy przymkniętej przepustnicy auto spala zbyt bogatą mieszankę ? Trochę nie chce mi się wierzyć, że tak do końca to wygląda. To od czego te wszystkie przepływomierze, komputery, zmienne fazy rozrządowe itd. itp. :)
(Chociaż znawcą nie jestem i edukację "praktyczną" zakończyłem na składaniu i rozkładaniu dwusuwowych silników ładnych parę lat temu :D)

19.05.2010
15:32
[36]

Snakepit [ aka Hohner ]

Snakepit -> Jazda na emeryta - średnia prędkość na trasie np. 60 km/h, jazda na idiotę - średnia 62 km/h. Warto?

Na dobrą sprawę jazda moja odbywa się tylko po mieście i "na emeryta" nie zdaje egzaminu jak do 60km/h rozpędzam się powiedzmy w 12-13s...wszyscy mnie mijają, trąbią itd a gazu 1l mniej pali niż gdy jadę w miarę normalnie i to 60km/h uzyskuję w powiedzmy 7-8s. Dynamiczniej, sprawniej, prawie tak samo ekonomicznie.

19.05.2010
17:12
smile
[37]

mos_def [ Senator ]

Ale dziwny opis, "otwarcie całkowite przepustnicy" ?
rozumiem ze to takie wielkie uproszczenie, bo chodzi o to zeby szybko i sprawnie rozpedzic sie do predkosci najekonomiczniejszej (~80km/h) i potem ja juz tylko utrzymywac. Nie musi byc to wdepniecie w podłoge, najlepiej rozpedzac sie w przedziale optymalnych obrotow (moc/moment) dla danego biegu.



"[13] fresherty

Na trasie w celach oszczędnościowych (i siebie, i benzyny) polecam jeździć za... TIRami"


No tak, tylko to nie jest takie hop siup, bo:
- zeby trzymac sie w tym "tunelu" za TIRem to trzeba sie trzymac dosc blisko niego, jak to juz sebu9 wspolniał, a to czasami nie jest zbyt przyjemne (gdy np pada, gdy TIR smrodzi, gdy droga w złym stanie itd)
- gdy jedziesz za TIRem a za toba ustawi sie drugi TIR to taka jazda miedzy młotem a kowadłem moze byc dosc przerazajaca dla wyobrazni :)
- jadac tak za TIRem na drodze wielopasmowej to ok, ale gdy trzymasz sie blisko na dupie TIRa na drodze jednopasmowej, to nie jest to juz ładne zachowanie (trudnosc wyprzedzenia) Dlatego powinienes zostawic dobre kilkanascie metrow odstepu dla ewentualnych wyprzedzajacych. Ale wtedy nici z dobroci "tunelu"...

Ale zasadniczo gdy okolicznosci pozwalaja to czemu nie, nawet w Formule 1 wykorzystuje sie tunel aero i nikt sie tego nie wstydzi! :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.