Nieboszczyk... Ha ha ha

23.04.2010

13:15

[1]

nikiola4 [ Centurion ]

Nieboszczyk... Ha ha ha

Była sobie pięcioletnia staruszka, która miała długiego syna. Później staruszka zauważyła dwóch policjantów, którzy prowadzą nieboszczyka do oboru. Napili sianem, nakarmili wodą i poszli. Gdy nieboszczyk się ocknął zauważył trzy łódki, jedną całą, drugą w połowie, a trzeciej w ogóle nie było. Nieboszczyk wsiadł na trzecią łódkę i popłynął na wyspę białych murzynów. Gdy dopłynął do wyspy wszedł na gruszkę po pietruszkę, a spadła cebula. Wyszedł właściciel i mówi złaź z tego kasztanowca, bo to moja wierzba. Nieboszczyk zszedł z drzewa i pozbierał te pomidory co spadły i poszedł sprzedać ogórki. I tą historię napisała baba, co umarła na katar trzymając w ręku kwadratowe koło i bezbarwne pisaki.

23.04.2010

13:18

[2]

mefsybil [ Legend ]

TVN zaczął puszczać powtórki Majewskiego w środku tygodnia czy co?

23.04.2010

13:30

[3]

hipppciu [ For Teh Lulz ]

Mhm... A ilu surrealistów potrzeba, aby wymienić żarówkę? Czterech. Jeden trzyma żyrafę, drugi parska kalarepę, a szóste nie kradnij.

23.04.2010

14:17

[5]

hopkins [ Zaczarowany ]

Bylo to w czasach gdy ogrod saski zapinano na zatrzaski. Pewnego dnia w slonecznym cieniu, na miekkim kamieniu siedzial stary mlodzieniec... Oj nie pamietam tego w calosci, bo to kawalek czasu byl ale bardzo lubilem ten "wierszyk" :)