GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Będzie nowy bohater?

23.04.2010
09:19
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Będzie nowy bohater?

Kto to wie czy za parę lat nie będzie nowym bohaterem? Kiedyś na szpiega płk. Kuklińskiego pluli a historia zrobiła salto i został bohaterem narodowym. Kto to wie co będzie w tym przypadku? Chiny to mocarstwo i może kiedyś zostaniemy ich sojusznikami?

"Poszukiwany od ponad roku polski szyfrant Stefan Zielonka znajduje się już najprawdopodobniej w Chinach, gdzie kontynuuje współpracę z tamtejszymi służbami specjalnymi...
... przebywa już w okolicach Szanghaju. Trafił tam razem ze swoim dzieckiem oraz żoną, która zniknęła z Polski w równie tajemniczych okolicznościach, jak on."



To nie są oficjalne doniesienia, ale bardzo prawdopodobne. Ludzie ot tak sobie nie znikają.

23.04.2010
09:38
smile
[2]

Trael [ Mr. Overkill ]

No jak się sojusze przetasują to na pewno zrobią z niego bohatera w celu scementowania przyjaźni.

23.04.2010
09:47
[3]

Belert [ Legend ]

skoro woli zyc u chinszczakow to powodzenia

23.04.2010
09:47
smile
[4]

Salado. [ Generaďż˝ ]

jak zmienią ustrój to możemy zostać ich sojusznikami, ale z komuchami rozmów się nie prowadzi!

23.04.2010
10:56
[5]

settoGOne [ settogo ]

woli zycu u chinszczakow

Pewnie dali mu pensje odpowiadającą 10 tonom ryżu ;-) Polska nie potrafi dbać o polityków, o ubezpieczenie ich środka lokomocji, o swój tajny sztab etc... W Chinach za pol godziny pracy bedzie mial pewnie iPoda, nowe buty i zdalnie sterowane autko dla syna;-)

23.04.2010
11:39
[6]

olivierpack [ Senator ]

Nie na wszystkie pytania odpowiedzi są powszechnie dostępne w Internecie. Wątpię, żeby w tym przypadku było inaczej.

23.04.2010
11:41
smile
[7]

LooZ^ [ intermarum ]

Zawsze uwielbialem analizy politologiczne kierowcow autobusow MZK.

23.04.2010
11:41
smile
[8]

Caine [ Legend ]

Porównanie Kuklińskiego do Zielonki...
trolling 6/10

23.04.2010
12:00
smile
[9]

mirencjum [ operator kursora ]

LooZ^ --> Zawsze uwielbialem analizy politologiczne kierowcow autobusow MZK.

A ja kiboli!

Caine --> Porównanie Kuklińskiego do Zielonki...

Przecież nie porównuję Jacka Stronga i Zielonki, tylko napisałem, że jak znów będzie wolta historii, to szpieg Zielonka nie będzie zdrajcą. Masz gwarancję, że ustój i "przyjaciele"się nigdy nie zmienią?

23.04.2010
12:19
smile
[10]

LooZ^ [ intermarum ]

mirencjum: Kiboli z wyzszym wyksztalceniem politologicznym. Ale spoko. Dzieki.

23.04.2010
12:20
[11]

.:[ Kocioł ]:. [ Generaďż˝ ]

@LooZ

23.04.2010
12:21
[12]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Tylko kibole z wykształceniem politologicznym mają prawo dokonywać analiz politologicznych ! Ave


Btw .. Looz^ o czym pisałeś magisterkę ?

23.04.2010
12:26
[13]

LooZ^ [ intermarum ]

deT: Nie, nie tylko, wpisalem sie tylko w trend myslowy mirencjuma.

23.04.2010
13:17
[14]

Belert [ Legend ]

mirencjum ; kto to wie?
Ale by to oznaczalo ze rosja bedzie zmarginalizowana do zera , ale kto wie , kto wie ?

23.04.2010
13:42
[15]

COOLek [ Konsul ]

Rozumiem to, ze w Chinach mu moglo byc lepiej, ale jezeli wyjechal tam, by zdradzic kraj - kara smierci. Oby go szybko dorwali.

23.04.2010
16:38
smile
[16]

Caine [ Legend ]

Kiedyś na szpiega płk. Kuklińskiego pluli
Bzdury. Kto pluł ten pluje nadal; kto uważał że to porządny człowiek, ten nadal to czyni. Pomijając oportunistów.

23.04.2010
16:42
[17]

Belert [ Legend ]

no nasi go tam dorwa ,i to szybko ekhm ekhm....
Pozatym Kuklinski byl bohaterem a ten jest zdrajca .

23.04.2010
17:01
[18]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Kukliński - zdradził zdradziecki, narzucony, niechciany, zbudowany na zbrodni ustrój, w sensie moralnym i narodowym - bohater

Zielonka - jeśli doniesienia są prawdziwe, to jest zdrajcą najczystszego gatunku.

23.04.2010
17:53
[19]

MANOLITO [ Senator ]

kula w łeb mu się należy, przyrównanie do Kuklińskiego nie na miejscu, ale to zupełnie normalne u ludzi którzy nie widzą różnicy pomiędzy polską, a PRLem.

23.04.2010
18:05
[20]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

właściwie, zasadniczo pytanie, które można by zadać ... to w jakim celu rodzimy szyfrant dał się przekupić ...

Jaką to ma wagę w czasach pokoju ? Czy Chiny chcą mieć wgląd po prostu w tajniki ? Można by się zastanawiać czy nie planują jakieś ekspansji ... zasadniczo jednak nie było by to dla nich korzystne ..

nie ma powodu do atakowania kontrahentów ...

Czysty akt wyprowadzki z tego chorego kraju ... dla tego ,że człowiek jest szyfrantem tak wiele się o nim teraz mówi ...

23.04.2010
18:14
[21]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Uwielbiam wypowiedzi takich forowiczów, jak Caine czy Coolabor, albowiem potwierdzają, żę nie tylko "zwycięzcy piszą historię", ale również "zwycięzcy myślą za niektórych forowiczów gier-online".
To, czy ktoś jest szpiegem, zdrajcą, czy nie, określa prawo panujące w określonym czasie. Ale akurat w tym względzie prawo nie zmieniło się w 1989/91 roku, wciąż przekazanie tajemnic wojskowych wywiadowi innego państwa jest zdradą. Nieważne, czy przekazujemy "tym, którzy są bee", czy tym, którzy są "cacy" (względnie "kuul", jak się często obecnie mawia).

LooZ^ ---> nigdy bym się nie domyślił, moje najszczersze gratulacje!

23.04.2010
19:06
[22]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Uwielbiam wypowiedzi takich relatywistów jak Benedict, którzy nie widzą różnicy pomiędzy szpiegiem a zdrajcą w sensie pozapaństwowym i pozasystemowym.

23.04.2010
19:37
[23]

olivierpack [ Senator ]

Zielonka to najczystsza próbka łajna z tej stajni Augiasza, do której wysprzątania został posłany Macierewicz. Krzyku było wówczas proporcjonalnie do zagrożenia dla różnorakich interesów wewnętrznych i zewnętrznych. Zwyczajnie: Zielonkę i wielu innych nie zdążono zweryfikować, bo jak wiadomo rządy w Polsce dość nagle się zmieniły i już naprawdę szkoda się pastwić nad polską armią w stanie rozkładu, która traci więcej oficerów i dowódców niż w jakiejkolwiek wojnie od tysiąca lat, szkoda się pastwić nad tragiczną kontrolą cywilną tragicznego ministerstwa obrony pod równie tragicznym kierownictwem, brak na to wszystko słów.

Czasy pokoju to jest coś czego nigdy nie było. Wywiad kwitnie, szczególnie gospodarczy, technologiczny.
Bez jakiejś szczegółowej wiedzy, można sobie wyobrazić, że szyfrant tego szczebla wewnątrz NATO może dać swoim mocodawcom więcej niż on sam jest sobie w stanie wyobrazić. Od wiedzy technicznej przez metodologię po konkretne informacje jakie przechodziły przez jego ręce, to wszystko zapewne szło już do odbiorcy od dawna. Wszystko to na użytek tak zewnętrzny jak i wewnętrzny, np. dla jakiejś armii na dorobku, która poważnie ogarnia swoje sprawy w tym zakresie.
Pytanie dlaczego postanowiono go przechwycić fizycznie, jeżeli polskie służby wydają się kompletnie zaskoczone, wpierw w ogóle się nie zorientowały, że zniknął, potem mówiono, że popełnił samobójstwo albo gdzieś zniknął, ale pozyskanie przez obce służby oceniano uwaga na..1 promil. Następnie mówiło się, że owszem szyfrant ale głupi i nic nie wiedział. A już w ogóle trudno mi sobie wyobrazić by nie wiedziano gdzie faktycznie jest, jeżeli po jakimś czasie zniknęła jego żona z dzieckiem i musiała być po jako taką kontrolą, która określiła jej finalne miejsce.

23.04.2010
19:39
smile
[24]

SpawarczykJunior [ Centurion ]

tak mnie zatkało że nie wiem co napisać

23.04.2010
19:54
[25]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Coolabor ---> ale na pewno nie uwielbiasz ich tak bardzo, jak ja uwielbiam wypowiedzi ludzi, którzy - samemu będąc relatywistami - nazywają innych relatywistami moralnymi, chociaż chyba nie wiedzą, co słowo relatywizm oznacza.

Przykład relatywizmu:

1) Ktoś przekazuje informacje wojskowe obcemu mocarstwu, z którym mamy (w chwili przekazania informacji) neutralne stosunki = zdrada najczystszego gatunku.

2) Ktoś przekazuje informacje wojskowe obcemu mocarstwu, z którym mamy (w chwili przekazania informacji), co najmniej nieprzyjazne stosunki, i które obłożyło nas szeregiem embarg gospodarczych i technologicznych = bohater narodowy i moralny.

(Brakuje tylko męczeństwa za sprawę narodową, która czyni superbohaterem narodowym, wręcz pomazańcem bożym, no ale niestety Kukliński żył sobie w dobrych warunkach materialnych w Stanach, a nie umarł w katastrofie lotniczej w wyniku głupoty pilota, który chciał lądować mimo braku zgody kontrolera lotów).

23.04.2010
20:02
[26]

LooZ^ [ intermarum ]

olivierpack: Jako niezweryfikowany agent Zielonka od kilku lat nie byl dopuszczany do dokumentow tajnych. Takie procedury. A na ogol to dziala tak, ze jak sluzby mowia, ze nie wiedza to.. mowia ;)

Benedict: Dziekuje
deT: Dzialalnosc sluzb i jednostek specjalnych

23.04.2010
20:03
smile
[27]

Caine [ Legend ]

Ktoś przekazuje informacje wojskowe obcemu mocarstwu, które aktywnie, pieniędzmi i wyposażeniem wspomaga wysiłek niepodległościowego, demokratycznego, antytotalitarnego ruchu liczącego dziesięć milionów członków.
fix'd!

ps. my. My to my. Złe stosunki z USA mieli ONI. Zdumiewające, że facet klikający na klawiaturze tylko dzięki popularyzacji amerykańskich wynalazków przyjmuje punkt widzenia betonu komunistycznego.

23.04.2010
20:03
[28]

MANOLITO [ Senator ]

Benedict, jakie my? może dla ciebie PRL to był twój kraj, a faktycznie była to marionetkowa dyktatura sterowana z moskwy, jak można więc taki twór zdradzić? to tak jak zdradzić Hansa Franka z generalnego gubernatorstwa.

23.04.2010
20:07
[29]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Caine

Nie mniej zdumiewające niż to, że ktoś używający jako nicka imienia młodszego brata postaci, której ja imię przyjąłem jako nick, nie słyszał nigdy o embargu "COCOM" oraz o tym, że polskie komutery marki ODRA miały często większą moc obliczeniową i zdecydowanie większą niezawodność od ówczesnych amerykańskich maszyn. To było a propos uwag o klikaniu na klawiaturze.

---------------------------------------------------------------------------------------

PRL był uznawanym przez całą wspólnotę międzynarodową organizmem politycznym, rząd PRL jedynym uznawanym na świecie przez jakiekolwiek inne państwo rządem polski. To była wasza i moja ojczyzna, w której się urodziliśmy, która dawała nam darmową opiekę zdrowotną, obowiązkowe szczepienia, edukację, a naszym rodzicom mieszkania i pracę. W sklepach nie można było wiele kupić, a za zarobki otrzymywane z tej pracy jeszcze mniej, ale państwo gwarantowało naszym rodzicom stabilność zatrudnienia, mieszkania i tych niewielkich, ale wystarczających do zapewnienia godnego życia dochodów.

23.04.2010
20:14
[30]

olivierpack [ Senator ]

Looz. Dlatego ja mówię, co mówią:) To dokładnie tak samo, jak twierdzenie, że aktualnie jest w Chinach w Szanghaju, żeby na pewno nie, że np. w Rosji.

23.04.2010
20:21
[31]

LooZ^ [ intermarum ]

"To była wasza i moja ojczyzna, w której się urodziliśmy, która dawała nam darmową opiekę zdrowotną, obowiązkowe szczepienia, edukację, a naszym rodzicom mieszkania i pracę."

Oh, nie wiem jak wy chlopaki, ale ja uronilem lezke ;) Moja babcia do dzisiaj powtarza, ze gdyby nie komunisci to do dzisiaj w Polsce byloby 60% analfabetow i dalej lezalyby powojenne ruiny.

23.04.2010
20:25
[32]

Caine [ Legend ]

O COCOMie czytałem jeszcze w poprzednim millenium, a o Amerykanach rozwalających "taką gospodarkę!" wiecej prawdy mi powiedziały stare skecze niż archiwalne numery Trybuny Ludu. Czy mam przyjąć do wiadomości, że pierwszym komputerem pod Twoim biurkiem była "Odra"?
-------------------------------------------------------------------
To samo mógłby napisać Murzyn o RPA za czasów apartheidu. Robisz sobie jaja, prawda?

23.04.2010
20:29
[33]

Trael [ Mr. Overkill ]

Caine--> To ile przesiedziałeś w obozie? Ile osób z twojej rodziny wywieziono na przymusowe roboty z łapanki? No i co robiliście żeby zdobyć jedzenie, bo przecież okupant chciał was zniszczyć. Jak mniemam edukować zacząłeś się po 1990 bo inteligenci byli rozstrzeliwani na miejscu, no a przecież korzystać z pomocy okupanta to wstyd i hańba?

23.04.2010
20:52
[34]

aterazione [ Senator ]

A taki niepozorny z buzi.

23.04.2010
22:39
smile
[35]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Benedict - wiesz co mnie naprawde zatrważa? Że istnieją typy, jak ty, które rzeczywiście wierzą w te brednie, które wypisałeś. PRL ojczyzną? Wystarczało do godnego życia? Właśnie przez takie opinie i takich jak TY masa ludzi ma ciągle mydlone oczy. Słowem: nie potrafią odróżnić dobra od zła. Idąc twoim tokiem rozumowania wszyscy Polacy w GG, którzy działali np. w AK czy partyzantce byli zdrajcami! Ty po prostu jesteś głupi albo odebrałeś solidne pranie mózgu!

23.04.2010
22:46
[36]

Trael [ Mr. Overkill ]

Idąc twoim tokiem rozumowania wszyscy Polacy w GG, którzy działali np. w AK czy partyzantce byli zdrajcami!

A idąc twoim to byli nimi wszyscy, którzy żyli i pracowali w PRL. Gratuluję.

23.04.2010
22:50
[37]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Trael - nie. I nie musisz robić ze mnie idioty. Wystarczy jeden Benedict. Ciekawe tylko ile czasu jeszcze minie do momentu, kiedy nie będzie tego typu fałszowania rzeczywistości. Daswidania tawarisz.

23.04.2010
23:00
[38]

Trael [ Mr. Overkill ]

Ciekawe tylko ile czasu jeszcze minie do momentu, kiedy nie będzie tego typu fałszowania rzeczywistości.

No właśnie ile czasu minie do momentu kiedy ludzie zaczną oddzielać politykę od życia, które na się tu toczyło? Pomijając wszelkie partyjne i polityczne bzdety to tu była Polska. Mieszkali i pracowali tu zwykli Polacy. Czy było normalnie? NIE! Było ciężko, ale bez przesady.
No, ale jak widać to wszystko można było sprzedać USA bo to w końcu nie rodacy i nie Polska. Na pewno w razie czego przed bombami ochroniłby ludzi magiczny parasol ze słów "ja jestem przeciw PRL, nie zabijajcie".

Daswidania tawarisz.

Niestety nie rozumiem.

23.04.2010
23:12
[39]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Piszesz:

Pomijając wszelkie partyjne i polityczne bzdety to tu była Polska

a dwa zdania dalej:

No, ale jak widać to wszystko można było sprzedać USA bo to w końcu nie rodacy i nie Polska

To zdecyduj się, że albo pomijasz te partyjne i polityczne "bzdety" i oddzialesz je od Polski i Polaków, albo są one tak ważne, że ich sprzedaż USA tak bardzo Cię mierzi.

A zrównanie "tego wszystkiego", co jak piszesz "można było sprzedać USA" (czyli co, głębokiej istoty PRL?) do Polski, Polaków, rodaków jest, sorry, zupełnym niezrozumieniem tematu, mówiąc najdelikatniej.

PS. Jeśli dla Ciebie PRL to bzdet, to rzeczywiście mamy dwa różne pojęcia o tym zbudowanym na zbrodni, narzuconym systemie. W GG też dało się żyć. Więc też bez przesady?

23.04.2010
23:46
[40]

Caine [ Legend ]

Trael: Jeden z lubianych przeze mnie wykładowców przesiedział parę latek za działalność w ROPCiO, wystarczy?


Inna sprawa, że wołając o niemieszanie polityki z życiem w tym wątku ośmieszasz się - co ładnie wypunktował Coolabor.

24.04.2010
00:08
[41]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Caine

Skoro "poprzednie milenium" to wydają ci się być jakieś odległe czasy, to chyba jesteś młody i sam nic nie pamiętasz z Polski przed 1990, a twoją opinię o ówczesnej Polsce kreuje jedynie tzw. "polityka historyczna", prowadzona przez Po-PiS czy IPN, która ma więcej wspólnego z histerią niż historią.

Dla twojej informacji, w tym odległym "ubiegłym milenium" nie stać było mojej rodziny nawet na obecne wówczas na rynku proste mikrokomputery. Mój ojciec pracował jako nauczyciel, matka nie pracowała, mam 2 sztuki młodszego rodzeństwa. Teraz natomiast powodzi mi się całkiem nieźle pod względem finansowym, aktywnie współpracuję z instytucjami, z którymi przed 90-tym współpracować bym nie mógł, bo 1 ma siedzibę w Kanadzie, 2 w zachodnich Niemczech, a 3 to Uniwersytet Wiedeński. Cieszę się, że Polska od 1989 roku mocno się zmieniła, skorzystałem na tym, ale nie zamierzam twierdzić, że przed 1989 ten kraj nie był moją ojczyzną, by w 1990 stać się nim za dotknięciem magicznej różdżki (pewnie Busha albo Raegana, co?)

24.04.2010
00:13
[42]

Benedict [ Generaďż˝ ]

Coolabor

A co, może twoją ojczyzną były wtedy Stany Zjednoczone? Oczywiście, że była nią wtedy Polska, na arenie politycznej występująca jako Polska Rzeczpospolita Ludowa, a twierdzenie, że było inaczej (szczególnie, że było nią państwo na innym kontynencie), świadczy o tym, że tobie ktoś zrobił wodę z mózgu.

Cainowi napisałem, jak wyglądało moje życie w dzieciństwie. Było skromnie, ale nie była to bieda. Ile obecnie ludzi jest w stanie utrzymać 5-osobową rodzinę z jednej nauczycielskiej pensji? Może ty byłbyś w stanie, co? Obecnie dzieci z takich rodzin uczą się nie w państwowych szkołach tej strasznej, komuchowskiej propagandy, ale żebrania na ulicach albo terroryzowania słabszych od siebie dzieci z bogatszych rodzin.

Co masz na myśli, pisząc "GG"? Chyba nie Generalne Gubernatorstwo?
Bo jeśli tak, to chyba w przekonaniu, że jestem głupi, postanowiłeś dawać mi fory. Dla twojej informacji - Generalne Gubernatorstwo nie było państwem uznawanym przez jakiekolwiek inne państwo, pewnie z wyjątkiem Niemiec. Podczas gdy Polska Rzeczpospolita Ludowa była i jest nadal, tylko że pod inną nazwą. W Polsce nie rządzili wówczas ludzie o nazwiskach "Bierezowicz", "Niekatamskij" czy "Zaluszczewskij". W Radzie Państwa, rządzie oraz Sejmie zasiadali rodowici Polacy.

Polską Rzeczpospolitą Ludową rządzili Polacy, ludzie narodowości polskiej, tacy jak ty, a nie Rosjanie. Wskaż mi chociaż jednego Rosjanina, który byłby przewodniczącym Rady Państwa, premierem czy pierwszym sekretarzem. Potrafisz? Wątpię.

Patrząc na ton twojej wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że to ty odebrałeś solidne pranie mózgu, bo twoja wypowiedź wskazuje na to, że nie potrafisz ocenić Polski sprzed 1989 roku, potrafisz jej tylko nienawidzić. Żyjesz w przekonaniu, że Polska Rzeczpospolita Ludowa to było jedno państwo, a teraz jest zupełnie inne. To jest wciąż to samo państwo, rządzone przez przedstawicieli tego samego narodu, tylko że przeszło wiele zmian. Oczywiście na lepsze, ale np. czy Francja, przestając być monarchią i stając się republiką w 1789, przestała być Francją?

24.04.2010
00:18
[43]

Caine [ Legend ]

twoją opinię o ówczesnej Polsce kreuje jedynie tzw. "polityka historyczna", prowadzona przez Po-PiS czy IPN, która ma więcej wspólnego z histerią niż historią
Och. Więc to tak. No, nie wiedziałem z kim rozmawiam. Poprawię tylko jedną rzecz;
Reagana. Bush senior był, świeć Panie nad jego duszą, bardzo niezdecydowanym prezydentem.

24.04.2010
00:26
[44]

wysiak [ Legend ]

"ale np. czy Francja, przestając być monarchią i stając się republiką w 1789, przestała być Francją?"
Oczywiscie, ze przestala byc tym, czym byla, a zaczela byc czyms kompletnie innym - zmienilo sie wszystko, lacznie z nazwa, bo nigdy nie byla to 'Francja' - wczesniej to panstwo nazywalo sie Krolestwo Francji, a pozniej Republika Francuska.

24.04.2010
01:12
[45]

Benedict [ Generaďż˝ ]

wysiak

Oczywiscie, ze przestala byc tym, czym byla, a zaczela byc czyms kompletnie innym - zmienilo sie wszystko, lacznie z nazwa, bo nigdy nie byla to 'Francja' - wczesniej to panstwo nazywalo sie Krolestwo Francji, a pozniej Republika Francuska.

Szanowni państwo, okazuje się, że wszystkim, co tworzy państwo, jest jego formalna nazwa oraz panujący ustrój! Albowiem nie liczy się w ogóle, jaki naród w państwie żyje, przedstawiciele jakiego narodu państwem rządzą, jaka jest kultura czy obyczaje, obowiązujący język itd. Wysiak właśnie orzekł, że to wszystko jest zupełnie bez znaczenia, bo państwo jest tworzone przez sposób sprawowania władzy i używaną na arenie międzynarodowej nazwę.

24.04.2010
01:20
[46]

wysiak [ Legend ]

Kultura i obyczaje rowniez znaczaco sie zmienily, skoro arystokracja przestala praktycznie istniec, rzadzacy "przedstawiciele" rowniez kompletnie sie zmienili, i zaczeli to byc "przedstawiciele" kogos calkiem innego. Zebys juz tak bardzo nie upraszczal..

24.04.2010
01:34
[47]

Benedict [ Generaďż˝ ]

wysiak

Masz rację, życie przeciętnego zjadacza chleba zmieniło się w 1789 we Francji bardziej niż w 1990 roku w Polsce, a zaczęli rządzić przedstawiciele Korsykańczyków, a nie Francuzów - a jeśli Chorwatów i Serbów uważa się za dwa narody, to Francuzów i Korsykańczyków należy tym bardziej.
Co nie zmienia faktu, że o Francji przed 1789 i o Francji po 1789 myśli się często jako o 1 państwie. Dlaczego więc o Polsce przed 1990 i Polsce po 1990 Caine i Coolabor myślą jako o różnych?

24.04.2010
01:37
[48]

wysiak [ Legend ]

Jesli moge zgadywac - bo zyli w obu, pamietaja to stare, wiec wiedza z wlasnego doswiadczenia, ze bylo to zupelnie inne panstwo, niz to, w ktorym obecnie zyjemy?

24.04.2010
01:57
smile
[49]

Wolnomularz [ Chor��y ]

mirencjum: Kiboli z wyzszym wyksztalceniem politologicznym. Ale spoko. Dzieki.
woooow

24.04.2010
09:05
[50]

MANOLITO [ Senator ]

divide et impera

zacznijmy od tego, że nasz kraj był terytorium okupowanym, na wzór imperium rzymskiego, sowieckie garnizony rozrzucone na naszym terytorium tak samo jak nieliczne rzymskie legiony, same nie były w stanie utrzymać podbitego terytorium, ale za to wytwarzały polityczną presję, a każde na nie podniesienie ręki uruchamiało olbrzyma, który przerzucał na zagrożony kierunek legiony/dywizje do zgładzenia powstania.
armia podbitego kraju była wzorowana na rzymskich auxyliares, szkolona identycznymi metodami, o identycznej organizacji i co najważniejsze w imieniu rzymu/moskwy nadzorująca podbite terytorium, miedzy innymi po to, bo był to najtańszy sposób kontroli, do tego widok obcych nie budził nienawiści, a więc podbici sami się pilnowali, nie mówiąc o tym, że zawsze te wojska można wykorzystać jako wsparcie w kampaniach rzymu/moskwy .

tak więc rządy miejscowych kacyków(zatwierdzanych z moskwy/rzymu), własna armia, własna administracja powodowało złudzenie niepodległości, choć faktycznie ta iluzja niepodległości działała jedynie w ramach określonych przez okupanta. I taka właśnie była "Polska". Dla takiego bytu, wszelkie ruchy niepodległościowe stawały się wrogami, tak jak AK, ZWZ, solidarność itd. jeśli więc bliskie są nam ideały niepodległości, nie można mówić, że to był nasz kraj, bo system jak i władze zostały nam narzucone przez okupanta, a więc to był "ich kraj", mimo tego, że formalnie nazywał się Polską.

24.04.2010
09:54
[51]

olivierpack [ Senator ]

Tylko, że to są dywagacje post factum, oparte na założeniu, że historia potoczyła się akurat tak, a nie inaczej.

Polska była niczym feudalna wioska w głębokim średniowieczu, życie tam było ciężkie, Pan był surowy i ciemiężący, ale suwerenem był Pan, ludność była zakładnikami.
Opcją dla tej wioski było to, że albo przychodził Obcy pan zza miedzy, dochodziło do bitwy. W ogólnej zawierusze, albo Obcy palił i grabił całą wioskę, ludność wyżynał w pień, w końcu to nie była jego własność, albo Pan palił, grabił i wyżynał, żeby nie dać Obcemu.
Czy w interesie klepiących smutny los wieśniaków, było osłabianie swojego suwerena, by Obcy mógł odważniej wyjść na przeciw Pana i zapanowała ogólna ruchawka i pożoga? A przypomnę, że w głębokim średniowieczu nie było głowic jądrowych.

24.04.2010
10:19
[52]

MANOLITO [ Senator ]

olivierpack, a jeśli to ów suweren/okupant planował wdać się w wojnę która przyniesie jedynie pożogę i zniszczenie(nasz kraj jako tranzytowy pomiędzy sowietami a zachodnią Europą uważany był za kluczowy, wododział rzek powodował, że tutaj najlepiej było tu zatrzymać sowietów niszcząc wszelką infrastrukturę-mosty, linie kolejowe itd.,) to nadal jest w dobrym tonie go wspierać? (dla PRLowskich dygnitarzy nawet strajki zagrażały obronności kraju) druga sprawa jest taka, że gdyby nie ruchy odśrodkowe/niepodległościowe, to do dzisiaj żylibyśmy w PRLu.

ps. swoją droga Francuzi też się wściekali że alianci niszczą lotnictwem ich piękny kraj, no ale nie było innych sposobów na pokonanie niemieckich okupantów.

24.04.2010
10:29
[53]

olivierpack [ Senator ]

Na szczęście równowaga sił mierzona w tychże głowicach, była zachowana i taki Kukliński był zbyt małą personą by zachwiać ją w którąkolwiek stronę, choć dla Amerykanów na pewno był bardzo cennym użytecznym narzędziem. Może i dobrych intencji nie można mu odmówić, ale chyba przeceniał swoje znaczenie i możliwości, a przez Amerykanów został po prostu instrumentalnie wykorzystany.

24.04.2010
10:43
[54]

Belert [ Legend ]

sytuacja przypomina troche te z tym kalendarzem o bohaterach wojennych wydanym w Rosji gdzie na 6 zdjec - 4 jest z niemcami jako bohaterami a na jednym 4 niemcow stoi na tle rozwalonego ruskiego czolgu.Gdy kombatanci sie wsciekli , mlody wydawca powiedzial ze on nie byl na wojnie i skad ma wiedziec jak byli ubrani niemieccy zolnierze a zdjecia od kombatantow były slabe i nieciekawe :))

Tu podobnie wypowiadaja sie ludzie ktorzy sie urodzili u schylku komuny albo po niej i pier... jak potluczeni o Kuklinskim jako czlowieku ktory byl zdrajca.

Pisze sie ladnie , mozna sie zachlystywac swoja elokwencja ale niestety to sa bzdury.
W tamtych czasach ruscy byli znienawidzeni ale traktowani jak g... konieczne tzn jest gowno , i bedzie po wsze czasy gowno.I nic sie nie da zrobic z tym gównem.
Amen
.Nieiwelu ludzi podejmowalo taka czy inna walke z tym gownem .
Jednym z nich byl Kuklinski.
Mogl sobie spokojnie siedziec i awansowac ,pewnie by byl teraz generalem i jak jaruzelski odbieralby za wierna sluzbe medale od Putina ale chlop postanowil cos zrobic .
ZAplacil za to straszna cene , zabito mu synów .Pewnie na polecenie tegoz Jaruzela :)
Czasem trzeba byc mezczyzna w chwili kiedy wszyscy mowia ze nic sie nie da zrobic.

Teraz odne jest podnoszenie wlasnego bohaterstwa post factum , ktore jest łatwe i nosne medialnie , szkoda ze wtedy wielu z tych ludzi nie bylo widac.

24.04.2010
14:08
smile
[55]

Caine [ Legend ]

wysiak, pozwolisz że sprostuję. W 1989 miałem 8 lat. Mam więc teoretycznie jeszcze więcej przesłanek, aby "pryla" traktować jako wyidealizowaną krainę dziecięcego szczęścia, kiedy czekolada Wedla raz w tygodniu była magicznym darem krasnoludków.

27.04.2010
20:16
[56]

ksips [ Legend ]

27.04.2010
20:44
[57]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Powiem tak: Chińczyki jedzą psy! Więc ja ich serdecznie p******ę!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.