GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

:: Księga Fantastyki czyli: Historia podziemnego plemienia Krasów :: - opowieść fantastyczno-przygodowa.

13.01.2003
11:42
smile
[1]

reds23 [ redsov ]

:: Księga Fantastyki czyli: Historia podziemnego plemienia Krasów :: - opowieść fantastyczno-przygodowa.

Historia zaczyna się pod koniec XV wieku.

Raymond przywódca jednego z licznych plemion Krasów był zazwyczaj człowiekiem bardzo spokojnym i zrównoważonym, lecz gdy wybuchła wojna grawińsko-kraska musiał się całkowicie zmienić by ocalić swój lud. Gdy Grawiniarze szykowali się na najazd wyspy Had-hoi, dlatego następnego dnia zwołał wszystkich ludzi z wioski przy świętym kamieniu. Ogłosił wszystkim panującą sytuację poczym udał się do chaty najstarszego i najmądrzejszego człowieka w wiosce - Johana.
Zaczęła się rozmowa:

- Witam Cię Johanie
- A to ty młodzieńcze, co Cię do mnie sprowadza? - odparł starym zachrypniętym głosem.
- Czy wiesz że plemiona Grawińskie planują najazd na naszą wyspę?
- Wiem to od dawna, codziennie modlę się do Boga o litość dla nas!
- Najgorsze jest to że mogą napaść nas już w zimę, wiesz że niepotrafimy się bronić, więc co mam uczynić? Johanie proszę! - krzyknął na starca błagającym głosem.
- Oczywiście panie! Pewne myśli krążą mi po głowie lecz są bardzo ryzykowne!
- Jeżeli mogą utrzymać nas i nasze rodziny przy życiu, to zgodzę się bez wahania!
- No dobrze - rzekł ciężkim głosem Johan,
Dawno temu kilku młodych chłopców podczas zabawy natrafiło na na ogromną podziemną jamę!
- Czy masz na myśli przeprowadzkę naszego plemienia na parę lat do podziemi?
- Hmm.. tak, kiedyś dokładnie przemyślałem ten plan, lecz nieznalazłem w sobie odwagi żeby Cię o nim poinformować!
- Ale czy pomieści się tam około 70 dorosłych osób i ponad 20 dzieci?
- Oczywiście, ta jama jest olbrzymia! Pozatym można ją wspaniale zagospodarować nawet na paru piętrach a także popudować chaty, szkołę, medyka a nawet karczmę! Pomyślałem nawet o zdobywaniu pożywienia.
- Pomyślę o tym dziś wieczorem - rzekł Raymond, a jutro każę zwołać całe plemię i ogłoszę swoje zamiary!

Ciąg dalszy nastąpi :-)

13.01.2003
11:55
[2]

reds23 [ redsov ]

heh ...

13.01.2003
16:32
[3]

reds23 [ redsov ]

hi hi ...

13.01.2003
16:40
[4]

Kaeddar [ Pretorianin ]

To chyba Twoje? Więc zrecenzjuję:
Styl masz taki sobie, więc narazie odradzam publikowanie. Dużo pisz i dopiero wtedy idź z tym do ludzi.
Pomysł jest całkiem dobry, może z tego wyjść dobry tekst.
Jeśli chodzi o tą próbkę, to brakuje mi tu jakiegoś opisu, bo po tym najłatwiej poznać umiejętności.

13.01.2003
16:54
[5]

reds23 [ redsov ]

Kaeddar-> nie moje tylko kuzyna, prosił mnie o publikacje! :-)

13.01.2003
16:56
[6]

Kruk [ In Flames ]

trochę nudne, ale życzę sukcesów kuzynowi

13.01.2003
17:00
smile
[7]

ciemek [ Senator ]

hmmm..jeśli o moje zdanie chodzi, to wydaje mi się, że RAymond ma problemy natury emocjonalnej. Jest zbyt wybuchowy, przez co może zostać odebrany przez czytelnika jako wariat. Przychodzi do staruszka, zaczynają spokojnie rozmawiać, a ten nagle wybucha krzykiem .. mi osobiście to nie pasuje. Wprowadź jakiś nastrój niepokoju w tą postać. Czytelnik (widz) musi wiedzieć, że on martwi się o los swojego ludu, jest gorącym patriotą.
Poza tym niestety pomysł z przeniesieniem ludu po ziemię nie jest nowy (patrz gra "Arx Fatalis" ).
Popracuj nad tym jeszcze troszkę i dałaj następne fragmenty do poczytania . :))

13.01.2003
17:02
smile
[8]

ciemek [ Senator ]

acha, no więc przekaż kuzynowi

13.01.2003
17:58
[9]

Kaeddar [ Pretorianin ]

ciemek -----> Tutaj trzeba dopracować wszystko! Opisy, dialogi... A na zagłębienie się w Raymondzie będzie czas.

PS. Pierwszy raz widzę epitet "stary głos"...
PS2. Wstrzymaj się serdeczny kuzynie redsa23 bo musisz dużo pracować. Kiedyś przejżałem swoje prace z czerwca A.D. 2002. Próbowałem coś poprawiać, ale to trzeba napisać od początku...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.