GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

chce kupic rower

24.03.2010
16:31
[1]

wolatren [ Pretorianin ]

chce kupic rower

potrzebuje roweru, bo zaczyna sie wiosna w koncu. cos do 300zl, co byscie mi polecili? nie chodzi o nic super mocnego, tylko zeby pojezdzic po ulicach miedzy samochodami i zeby nie peklo.

24.03.2010
16:36
smile
[2]

Lysack [ Przyjaciel ]

w tej cenie mogę Ci polecić wypasioną hulajnogę - nawet akurat mam na zbyciu - 3-kołową :D

24.03.2010
16:39
[3]

wolatren [ Pretorianin ]

Widzialem w supermarketach ladne rowery z tarczowymi hamulcami nawet ;) 299zl, ale nieznane marki, dlatego nie wiem co wybrac.

24.03.2010
16:43
[4]

Lysack [ Przyjaciel ]

jeśli chcesz być zdrowy i żywy, to poważnie Ci radzę zastanowić się nad dobrą hulajnogą :)

24.03.2010
16:47
[5]

Kłosiu [ Legend ]

Za 300zl to absolutnie obojetne co kupisz, wszystkie beda tak samo dobre :)

24.03.2010
16:51
[6]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

W Tesco są po 199pln

24.03.2010
16:52
[7]

wolatren [ Pretorianin ]

Nie ma u mnie Tesco :( w Realu sa najtaniej za 299 skoro mowicie ze wszystkie sa takie same to chyba wezme jakis. Kask kupic?

Czym sie rozni rower za 299 zl od takiego za 1299?

24.03.2010
16:56
smile
[8]

Elegancki_Pan [ Centurion ]

faktycznie w hipermarkecie możesz kupić za 300 złotych komunijny, żeliwne cudo
z dwom hamplami tarczowymi, ważący jedyne 30 kg;
Ponoć większość jest nie do wyregulowania i stanowi powód stresu w serwisach - "tak musi być"

Radzę przejdź się do renomowanego rowerowego w okolicy i się po prostu poradź, ewentualnie
dozbieraj, po co masz się od razu zniechęcać jakimś wieśniackim gruchotem - pamiętaj też o nie istniejącej marketowej gwarancji !

24.03.2010
16:58
[9]

maviozo [ man with a movie camera ]

Nie kupuj tego gówna, ja kupiłem kiedyś rower w kauflandzie (za 249) i nie wytrzymał nawet sezonu. O ile "amortyzatory" dają jakoś radę, to cała reszta sypała się jak diabli (zapytasz: jaka reszta? no właśnie na tym polega pic - nawet 'przerzutki z przody stopniowo przestawały działać :o)
(albo nie umiem jeździć).
W każdym razie sam zamierzam kupić niedługo rower i wszelkie tego typu markety jednak omijam z daleka.

24.03.2010
16:58
[10]

Langert [ Generaďż˝ ]

Taki za 300zł to góra na jeden sezon, potem wszystko zaczyna się psuć... wiem z autopsji i ogólnie nie polecam.

24.03.2010
17:00
[11]

wolatren [ Pretorianin ]

maviozo -> nie umiesz jezdzic pewnie. jezdzi sie po plaskim.

Langert -> co sie zaczyna psuc?

24.03.2010
17:00
[12]

kubomił [ Legend ]

Pozbieraj troszkę siana i kup lepszy model.

24.03.2010
17:30
[13]

veyron96 [ Generaďż˝ ]

Lysack----> fajnie się reklamujesz, a co do tematu. rower z 300zł to głupota, chyba że kupisz najprostszy model, bez przerzutek, z hamulcami w pedałach. z doświadczenia wiem, że tanie rowery się sypia. ot taki mój komunijny. przerzutki przestały działać po niedługim czasie. nie dało się zmieniać, coś się z manetkami stało. żeby zmienić przerzutkę potrzebny był klucz francuski. dla porównania teraz mam porządny rower zakupiony w sklepie zasady. przerzutki chodzą świetnie i spełniają swoją rolę. hamulce super. rower staje w miejscu. poza tym jest lekki. tak że w tej cenie albo najprostszy rower choćby taki . moja mama śmiga na czymś podobnym kilka lat i nie chce nic innego. popsuć się w tym nie ma co. a jak nie chcesz czegoś takiego to kup hulajnogę od Lasacka.

24.03.2010
17:44
smile
[14]

Lysack [ Przyjaciel ]

Jeśli chodzi o rower, to może warto się zastanowić nad jakimś wysłużonym Jubilatem lub Wigry - zawsze można przemalować i dokupić parę przydatnych rzeczy, takich jak dobre oświetlenie :)

A co do hulajnogi, to mam taką jak na większości zdjęć z tego linku:



24.03.2010
17:46
[15]

czekers [ Legend ]

proponuję holenderkę

24.03.2010
17:50
[16]

HumanGhost [ Senator ]

Super mocnego? Za 300 zł nie kupisz nawet średniego. Kupisz zwykły rower z marketu. Taki co to jeździć po zakupy do sklepu nim można. Ale broń Cię Pani Boże jeździć na czymś takim przełajowo.

24.03.2010
17:52
[17]

trafiq555 [ Junior ]

Proponuje taki 389 zł. W sam raz bo ty wkoncu potrafisz jezdzic ;-)


tutaj link do sklepu:


chce kupic rower - trafiq555
24.03.2010
18:14
[18]

Imak [ Generaďż˝ ]

Trzysta złotych kosztuje pierwszy przystępny hamulec tarczowy i to ze średniej wielkości tarczą, na przykład 120mm.
Za trzysta złotych to niestety kupisz tylko złom, no nie chcę cię urazić, ale jak chcesz się zamęczyć, centrować koła po wjechaniu na pierwszy krawężnik i odczuwać ogromną ulgę, że wreszcie zdjąłeś tyłek z siodła, to wtedy może być.
Niestety rower to droga rzecz, ja sam to znam, gdyż jeżdżę głównie enduro, a czasem nawet próbuję siły we freeride-dzie, to za trzy stówy kupię używane koła i i tak nie będą one mocne na tyle, aby nadawały się do ostrego FR, dlatego go nie jeżdżę, zresztą nie mam pieniędzy na odpowiedni sprzęt do tego, no i umiejętności.

No, po prostu radzę, jeśli nie chcesz cierpieć, to nie kupuj, chyba, że będziesz na nim woził tylko ziemniaki z targu.

24.03.2010
18:18
[19]

trafiq555 [ Junior ]

E nie ma co popadac ze skrajnosci w skrajnosc w Krakowie masa ludzi jezdzi na tanich uzywanych rowerach na uczelnie itp i jakos nikt katorg nie przezywa z tego wzgledu.

Co innego jazda wyczynowa, po lasach, gorkach itp.

Za te 300 zl cos kupi do przemieszczania sie z punktu A do B ;)

05.04.2010
22:27
[20]

HR@BIA [ czynmy dobro ]

Ja kupiłem używany za 200 i jest super :) Niezniszczony, za tą cenę w sklepie mógł bym gówno dostać :D

05.04.2010
22:29
[21]

Ragnus [ thrash ]

Ja mam taki marketowy rower już 7 lat, dużo pracy przy nim było, co chwilę się coś sypało, ale jest już OK, chociaż opon od nowości nie zmieniałem, ponieważ mało jeżdzę :)

05.04.2010
22:34
smile
[22]

wojtul [ Generaďż˝ ]

Ja proponuję, żebyś "stjuningował" swój stary rower za 2400 zł xD

05.04.2010
22:34
[23]

Gorillaz 2-D [ Miejsce Na Twoją Reklamę ]

Ja kupiłem w zeszłym roku Kellys'a za 600zł i jest naprawdę ok, jedyna wada to brak amortyzatorów - na początku nie mogłem się przyzwyczaić i strasznie ręce bolały ;p

05.04.2010
22:48
[24]

'Head' [ Centurion ]

Kiedyś miałem taki rower nieznanej marki - jeździło się nim najnormalniej w świecie, koła się kręciły i jakoś się jechało. Natomiast po kilku latach przesiadłem się na już bardziej markowy sprzęt - Meridę i powiem szczerze - inny wymiar jazdy, dosłownie luksus.

Znajomy dostał rower za punkty w Carrefourze - jeździ już drugi albo trzeci sezon i nie narzeka ;D Także kwestia nastawienia co do "posiadania roweru".

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.