GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Najgorsze piwo jakie w życiu piliście

15.03.2010
21:19
smile
[1]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

Najgorsze piwo jakie w życiu piliście

Jakie najgorsze piwo w życiu piliście ,bo mi 2 dni temu stary kupił Żywca Portera , to myślałem że się porzygam ,tak obrzydliwego piwa to w życiu nie piłem , dwa dni zdychałem na żołądek ,i jeszcze zwymiotowałem cały obiad

15.03.2010
21:20
[2]

Ogame_fan [ TOOOOOFFF ]

Faxe Litrowe w takiej dużej puszcze . Zakupione w Tesco .


Najgorszemu wrogowi bym nie życzył tego wypić . Okropność.

15.03.2010
21:21
[3]

bezlerg66 [ Senator ]

Najgorsze to są te tanie siuśki z marketów. Nazw nie pamiętam, ale chodzi mi o te od 1.50-3zł.

15.03.2010
21:22
[4]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

Albo jakieś pseudo drinki Sobieskiego do popitki masakra.

15.03.2010
21:23
[5]

szarzasty [ Mork ]

najgorsze to wcale nie jest te najtansze (taki brewer za 1,50 jest całkiem niezły)- kiedyś pilem piwo na F (już nazwy nie pamietam) za prawie piataka - niby jakieś markowe z "żywymi kulturami drożdży" - te żywe kultury polegały na tym że piwo jebało grzybem i plesnią *_*

15.03.2010
21:23
[6]

° [ Imperator ]

Zdecydowanie "Mocny Full".

15.03.2010
21:24
[7]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Jesli cos jest tanie i niedobre - to prawdopodobnie sikacz,

Jesli cos jest drogie i niedobre - to prawdopodobnie sie nie znasz.

15.03.2010
21:24
[8]

_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]

[2] Dobrze mówi! Też to piłem. Lipa jak cholera. I Harnaś dla mnie, to dno.

15.03.2010
21:25
[9]

racel45 [ Generaďż˝ ]

Nazw nie pamiętam, ale chodzi mi o te od 1.50-3zł.

Burżuj się znalazł

15.03.2010
21:26
[10]

hopkins [ Zaczarowany ]

Mocne z zamku. Kosztowalo niecala zlotowke chyba. Nawet do franow sie nie nadawalo...

15.03.2010
21:26
[11]

Salado. [ Generaďż˝ ]

Specjal

15.03.2010
21:27
[12]

Cing [ Gang Agi ]

Chyba Łomża Export.

15.03.2010
21:29
smile
[13]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Faxe w dużej puszcze. Smakuje jak stare odgazowane i pięć razy zagotowane piwo

15.03.2010
21:29
[14]

raziel88ck [ Legend ]

Zloty Knur, ale ponoc piwo firmy Tesco jest jeszcze gorsze i smakuje jak zwykla woda z %.

15.03.2010
21:29
[15]

gnoll [ Legend ]

Piwo Pasteryzowane za 79 groszy z Leader Price (pamięta ktoś ten sklep jeszcze?) - smakowało jak by było już wstępnie przetrawione

15.03.2010
21:30
[16]

Lysack [ Przyjaciel ]

Z tych troszkę droższych to Cornelius Porter - ciemne piwo o rzekomym posmaku kawy, czekolady i suszonych owoców, a smakowało jakby je ktoś przetrawił, wysikał, potem to wypił i zwymiotował :)

Ani ja, ani moja partnerka nie byliśmy w stanie tego wypić.

Ale warto dodać, że Cornelius Weizen jest jednym z lepszych piw w swojej klasie cenowej - za 3,50 mamy bardzo dobre, niepasteryzowane piwo :)

tak naprawdę to rozbieżności smakowe zaczynają się od ceny za piwo 3-3,50. Poniżej są piwa marketowe za mniej niż 2zł, a następnie piwa standardowe, które są dobre do napicia w barze, jednak różnice między nimi są minimalne.

15.03.2010
21:31
[17]

tomazzi [ Flash YD ]

John Bull - tak to się bodajże nazywało.
Amsterdam Maximator również, Złoty Hrad jasny.

15.03.2010
21:32
[18]

Lewy Krawiec(łoś) [ ! ]

Srebrny Smok wygrywa w cuglach.
Na drugim miejscu uplasował się Okocim Palone.
Brąz przypadł Millerowi draft głównie za tak okrutną cenę przy tak lipnym smaku.

15.03.2010
21:35
[19]

Lysack [ Przyjaciel ]

Krawiec -> akurat smoki, w większości są dość dobre, jak na swoją cenę :)

15.03.2010
21:36
smile
[20]

Jamkonorek [ Jandulka ]

Chyba coś w Grecji, za 40 eurocentów ;D

15.03.2010
21:37
[21]

tazik [ Generaďż˝ ]

Vip'y z Biedronksy pamięta jak były po 1,30 to z kumplami pokupowaliśmy sobie po kilkadziesiąt...matko boska za jakie grzechy musiałem się tym upijać i jak męczyć następnego ranka...można porównać z cierpieniami Chrystusa :D

15.03.2010
21:37
[22]

rpn [ prison break ]

Tatra Mocne.Nigdy więcej.

15.03.2010
21:40
smile
[23]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Każde? Juz chyba bardziej rozumiem to, że można wódkę lubić niż ze można lubić piwo... :-/

15.03.2010
21:41
[24]

Devilyn [ Storm Detonation ]

Ottakringer - pamiętam jak się nim upiłem we Wiedniu, to już lepiej zdychało mi się po taniej wódce.

15.03.2010
21:42
[25]

Poohatch [ The Evil Candy ]

[3]
Przecież ty masz 13 lat...

[26]
nie szczekaj na mnie :(

15.03.2010
21:43
smile
[26]

bezlerg66 [ Senator ]

Przecież ty masz 13 lat...

Skąd ty wiesz niby ile ja mam lat?

15.03.2010
21:45
[27]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Jakiś Falsberg z Biedronki czy jakoś tak, kumpel dał spróbować. Okropność.
Obok tego stoi Heineken w małych puszkach, piłem w Hiszpanii. Już lepsze było najtańsze piwo w sklepie.

15.03.2010
21:45
smile
[28]

Bukol88 [ _-LORD VADER-_ ]

Piwo "Harnaś" to nie piwo po zbóju tylko po chu... na drugi dzień czuje się jak warzywo,
żołądek, głowa wszystko boli nie wiem na czym robią te pseudo piwo, ale jest do niczego

15.03.2010
21:48
[29]

Mipari [ Senator ]

Chyba Żywiec Porter, nic innego mi do głowy teraz nie przychodzi

15.03.2010
21:49
[30]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Mega Watt z leader price'a. Napis na puszce głosi "piwo mocniejsze od ciebie" i jest on prawdą.

15.03.2010
21:49
smile
[31]

Funthom [ Always with Morith ]

Zdecydowanie Warka Strong

15.03.2010
21:51
smile
[32]

Nurid [ Pretorianin ]

Najgorsze piwo jakie piłem to moje pierwsze piwo. Dorwał się gówniarz do puszki i pił, nie smakowało ale w końcu otoczony kumplami byłem, to dla szpanu piłem dalej:P Aż się dziwie, że teraz mi piwko smakuje.

15.03.2010
21:51
[33]

Lewy Krawiec(łoś) [ ! ]

Lysack-->wybacz, z browaru fortuna jedyny produkt, ktory jest dla mnie do przelkniecia to dosc popularna w Poznaniu, "kopliwa" calkiem smaczna Czarna Fortuna.

15.03.2010
21:55
[34]

©®© [ Generaďż˝ ]

Zywiec, omijam szerokim łukiem.

15.03.2010
21:56
[35]

faner [ Druid Ewenement ]

[32]

Ta sama sytuacja :P.

15.03.2010
21:56
[36]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

a to dziwne większość tych piw mi smakuje

moje ulubione to Warka Strong z pozdrowieniami [31] ;)

najgorsze? jeszcze nie piłem. Trzymam się sprawdzonych specjałów.

15.03.2010
21:57
[37]

SnT [ U R ]

Szkockie piwo marki "BEST" 3,5% alk - i smak moczu wymieszanego z mydłem. Bleh.

15.03.2010
21:57
[38]

Hard as Stone [ Inkwizytor ]

Górskie ... kosztowało 1 zł i 40 groszy za puszkę

15.03.2010
21:58
[39]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Karpackie Supermocne

15.03.2010
22:00
[40]

quaku [ Generaďż˝ ]

Królewskie dla mnie jest dość mocno niepijalne, z reguły nie przetrawię więcej jak dwóch, trzech. Wszelkiej maści Deepy i Argusy, z tym że trzeba je było pić jak siedziało się w liceum na garnuszku rodziców, bo kosztowały raptem 1,50zł. Dziwię się, że komuś Export nie smakował.

15.03.2010
22:04
[41]

Lansdowne [ Pretorianin ]

Spróbujcie VIPa z biedronki... piwo za 1,77zł a tak smakowo wyje*** az w szoku jestem.

Jeżeli chodzi o najgorsze to Leżajsk :/

15.03.2010
22:04
smile
[42]

karolzzr [ Gunner ]

Każde piwo jest dobre, zależy w jakim stanie pijemy :D Ja w zasadzie to nie przepadam za tymi supermocnymi piwami wszelkiego rodzaju, ale siuśków z marketów również sie to tyczy.

15.03.2010
22:05
[43]

Windows XP 16 [ Senator ]

Goolman- Smakowało to jak by wlali do puszki 20% właściwego piwa, a reszta to woda.

15.03.2010
22:05
[44]

mirasek [ Generaďż˝ ]

Budweiser - usa
Coors

15.03.2010
22:06
[45]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

A i co do piw to jeszcze Volt , więcej wody niż piwa ,straszne barachło

15.03.2010
22:06
[46]

Szczeblo [ so rock ]

Guinness ze względu na specyficzny smak ktory mi w ogole nie podchodzi.
Piwa powyżej 6 procent kosztujące mniej niż 2 zeta * Piwa tanie o normalnym stezeniu alkoholu w przeliczeniu cena/oferowana jakosc sa nader satysfakcjonujace

no i zaszczytne miejsce królowej sedesu idzie dla Warki Strong, która smakuje jak woda z mopa po umyciu sali gimnastycznej. dochodzi do tego jeszcze element zaskoczenia - w koncu wydalo sie pare groszy na cos lepszego a tu takie ścierwo.



*wyjątki - Kaper, ale trafilem na jakas promocje, normalnie jest droższy; Harde, bardzo przyjemny trunek

15.03.2010
22:08
[47]

Szala. [ Konsul ]

Zbyt wiele tanich piw nie piłem, ale z dupy był jakiś tam Brewer. Przerzuciłem się na ruskie szampany za 5-6zł :)

15.03.2010
22:10
[48]

*_*Cypriani [ White Trash ]

Nie będę tu wymieniał tanich sikaczy po złotydwadzisciapinć z Biedronki czy Tesco, bo wiadomo że jadą samą siarką...

Z tych piw z normalnej półki okropne imo są wszelkie piwa dwusłodowe, typu STRONG od Warki...

15.03.2010
22:11
[49]

pompaziom [ Hatifnat ]

Piwo koźlak

15.03.2010
22:12
smile
[50]

matmafan [ Alexander Degtyarev ]

[15]
Ta, ja pamiętam, był u mnie w mieście, zawsze jeździłem tam w piątki po takie dobre krakersy czy coś w kształcie trójkąta.

Co do tematu to vip, siuśki jak H*j.

15.03.2010
22:13
[51]

Raziel [ Action Boy ]

w sumie o marketowych piwach nie ma co wspominać bo z góry wiadomo, że to siki. Z tych w miarę popularnych nie znoszę np. Żubra, to piwno nie dość, że kojarzy mi się z żulami na ławkach, smakuje jakby stało otwarte przez miesiąc i w dodatku jak na takie wymiociny kosztuje swoje.

Z mocnych piw nie znoszę mocnego Piasta, zwykły (u nas Wrocławski, nie wiem czy Piast jest ogólnopolski w ogóle) jest ok, natomiast mocny smakuje potwornie i znowu kojarzy mi się z żulami.

15.03.2010
22:14
[52]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

Co wy wiecie o niedobrym piwie??

Ja co tydzień pije egzotyczne gówno bo mój starszy wielki smakosz jeździ do makra i wydaje 20 zł na 3 piwa byle by były z innych krajów :/
Ludzie jakie to są ohydztwa to żal. Męty pływają, śmierdzi gównem i jeszcze takie drogie :/

A feeeeeee.... nie ma to jak polskie dobre piwsko :)
---------------------------------------------------------------------------------

Teraz z kumplami smakujemy pilsenera.
Niecałe 3 zł kosztuje a ma 9 % ;)
Taka realowska podróbka ;)

15.03.2010
22:16
[53]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Uracze was historiami z dawnych czasow

Piwo wroclawskie bylo ohydne zawsze. Kiedys - za PRL - sprzedawano trzy gatunki: Odra, Piast i Mieszczanskie. Jak glosilo powiedzonko, Odre robiono na wodzie prosto z Odry, Piasta na wodzie z Odry, ktora umyto ekspress "Piast", a Mieszczanskie ze szczyn ludzi, ktorzy pili dwa poprzednie piwa. Nawet nie wyobrazacie sobie jakie to bylo paskudztwo. Na szczescie nie przetrwaly, ostal sie jeno Piast, a choc duuuzo lepszy niz dawniej, to i tak szczerze mowiac nie podchodzi mi zupelnie.

ALe to i tak nic przy dawnym - jeszcze komunistycznym - piwie Krolewskim z Wawy, ktore to na jednym z Polconow przechrzszczono na Kur***skie.

Od tego lepsze bylo jakies piwo z Gdanska (Bosman? mowa caly czas o PRLowskich wersjach), ktore zyczliwi gdanszczanie radzili nam pic przez zacisniete zeby. Raz, ze trudniej zwymiotowac, dwa ze osad z drodzdzy osadzal sie na nich ,a nie na jezyku, co ponoc u wiekszosci ludzi wywolywalo odruch wymiotny. I nie zartowali.

Ale naj-naj-najgorszze piwo kupilem - za komuny - w Walbrzychu Gorcach. Nawet nie znam marki, choc moglo mnie ostrzec ze zamkniete bylo takim plastkiowym kapslem, jak ocet czy olej, takim z ddzyndzlem z boku, za ktory sie go zrywalo. No wiec musze wam powiedziec, ze jakby wglebic sie w smak owej cieczy, to gdzies w glebi nawet jakies piwne nutki byly, ale dominowal ocet, fuzle, smar, kocie szczyny, mysie bobki i Bog wie co jeszcze. Naprawde nie chce wiedziec kto i z czego to piwo robil. ;/

Dodac jednak musze, ze w tymze samym sklepie trafilem na piwo "Jubileuszowe" bodaj z Lwowka Slaskiego, z malego browaru i uwierzcie mi, ze to bylo jedno z najleopszych piw jakie w zyciu pilem. Niestety browar dosc niedawno padl, nie wytrzymujac konkurencji korporacyjnych syntetykow piwopodobnych. A one wszystkie smakuja tak samo...

Royal FLush - ta, a te wina wytrwane po -dziesiat zl - jakies kwasne, czerwone, bleeeh, nie ma to jak uczicwy jabol wznocniony spirytem i zakonserwowany siarka. :) Ja nie mowie, ze wszystko co zagraniczne to zaraz wielki przysmak, ale zaprawde jak sie pijetyljo piwa "lager" to kazde inne (i nie mowie o nazwie, ale o sposobie warzenia!) smakuje "dziwnie" i jest "do d...". Wishky tez pewnie ohydna i takie tam. :) Masz madrego starego, tyle powiem.

15.03.2010
22:17
[54]

Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]

Czeski Budweiser. Jak się go pije to wydaje się takie mdłe. Innym może posmakowało, ale mnie nie koniecznie :)

15.03.2010
22:20
[55]

Royal_Flush [ Generaďż˝ ]

smuggler - ja mówi o piwie a nie o innych trunkach :/

15.03.2010
22:21
[56]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

smuggler --> Jubileuszowe to chyba nie był Lwówek, no ale sam Lwówek robił genialne piwo Książęce, które jeszcze kilka lat temu można było dostać za grosze w kilku wrocławskich knajpach, no ale jak zostało powiedziane browar niestety zaliczył pad :/

No ale jak właśnie czytam Ciechan zakupił ten browar i przygotowuje się do produkcji, więc może coś jeszcze z tego będzie :)

15.03.2010
22:23
[57]

Khameir [ 5150 ]

Ambrosius

15.03.2010
22:23
[58]

Coolabor [ dajta spokój! :) ]

Ciepłe

15.03.2010
22:27
[59]

Blaster85 [ The Truth Is Out There ]

Diabelsko Mocne... bleee

przypomnialo mi sie jeszcze jedno piwo Lech Free smakiem mi przypominal sok z wielu warzyw...

15.03.2010
22:29
[60]

grattz [ Generaďż˝ ]

[1] Portera piją prawdziwi piwosze. TO piwo miało swoje lata świetności w 90' latach kiedy było pełno roboli o zaroście twardszym niż szczotka druciana.

15.03.2010
22:29
[61]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Roayl Flush - a ja mowie o tym, ze trzeba byc otwartym na rozne fajne smaki... a nie dla zasady mowic "g... bo nie takie, do jakiego przywyklem".

Didier - na pewno browar we Lwowku, co do marki... no wydaje mi sie, ze to bylo Jubileuszowe ale moze sie tylko wydaje. W kazdym razie mocno zdegustowany pierwszym piwem drugie odwazylem sie otworzyc dopiero w pociagu i gorzko tego pozalowalem, bo nie moglem dokupic wiecej i wiecej...

15.03.2010
22:31
smile
[62]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Bodajże Rycerz zakupiony w którymś z łódzkich supermarketów...

15.03.2010
22:32
[63]

HUtH [ pr0crastinator ]

Szczeblo <- Ty sobie jaja robisz czy co? To jakie w takim razie piwo ci smakuje? Żywiec i Lech z plastikowych kubków na masowych imprezach? :D

Nie pijam supertanich piw, więc nie mam rozeznania.. Faxe spróbowałem i to był ostatni raz :P

15.03.2010
22:33
[64]

eJay [ Quaritch ]

Megawat - kupione dla zakładu. Niestety przegrałem, bo po 3 łykach (czyt. 1 porządnym gulu) myślałem, że zwymiotuję.

Z markowych piw zdecydowanie EB - zupełnie mi nie podchodziło, było gorzkie.

15.03.2010
22:35
[65]

xJoachimx [ Legionista ]

Zdecydowanie Harnaś. Z czego oni robią ten shit? A reklamy takie zachęcające...

15.03.2010
22:39
[66]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

Lech - zawsze mam ochotę po nim zwymiotować. (ale ciekawym jest, ze tylko gdy zaczynam od picia tegoż, bo np. gdy wypiję ze 2 kasztelany a potem lecha to wchodzi bez problemu).

nie wiem może to jakiś składnik na mnie tak działa.

15.03.2010
22:48
[67]

lo0ol [ Jónior ]

Next ... niczego gorszego nie było w moim życiu.

15.03.2010
22:49
smile
[68]

Przemo_888 [ Legend ]

Bodajże w "Netto" było takie piwo litrowe w plastikowej butelce za 2zł. Wiadomo, jako wielcy matematycy po przeliczeniu ile by nas taki zakup wyszedł (aby każdy miał po 2 butle) od razu skierowaliśmy swe kroki do sklepu i zakupiliśmy to piwo. Z bólami wypiłem połowę butelki, połowę wylałem, a drugą dałem jakiemuś pijaczkowi. Dwa dni miałem w gębie ten okropny smak. :/

15.03.2010
22:50
[69]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

A właśnie a propos Lecha , kiedyś Lech był moim ulubionym piwem , zawsze jak jakaś imprezka to Lech , ale coś ostatnio to piwo strasznie schrzanili , po prostu do gęby nie można wziąć ,jak by ktoś pała cię walnął , strasznie to piwo w smaku się opuściło

15.03.2010
22:55
[70]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Podobnie Zywiec.

15.03.2010
23:01
[71]

Sizalus [ Senator ]

Chyba Beczkowe Mocne. Na szczęście już niedostępne na rynku.

15.03.2010
23:02
[72]

Didier z Rivii [ life 4 sound ]

Dlatego właśnie cieszę się z miejsca zamieszkania, bo bez problemu w sklepie można kupić coś czeskiego za mniej niż 3zł, które zostawia większość polskich "dobrych" marek daleko z tyłu.

15.03.2010
23:22
[73]

MarcusFenix [ Generaďż˝ ]

Ostatnio piłem Desperados zupełnie mi nie podeszło :/

15.03.2010
23:24
[74]

Piecia_____18 [ Generaďż˝ ]

No w sumie Desperados nie jest aż takie złe jak się powszechnie wydaje (jest nawet smaczne), ale każdy ma inny gust co do piwa.

15.03.2010
23:30
[75]

PrzeEemek [ Milanello ]

Vip i inne jakieś z Biedronki
bożesz ty mój :<

16.03.2010
00:03
[76]

Darth Bor [ Pretorianin ]

Warka Strong beznadziejna, tak jak inne piwa dwusłodowe, ohyda

a co do Beczkowego to było to moje ulubione piwo, świetny dla mnie smak za 2,10zł, całe wakacje się tym upijałem, mocne nawet było, wielka szkoda, że już nie można go kupić, na szczęście jest Karpackie Mocne za 2,10zł też daje radę :) (żeby nie było to piwa które kosztują powyżej 3zł też pije czasami)

16.03.2010
00:08
[77]

Scatterhead [ P ]

Królewskie - jakoś nie zdarzało mi się pić tych sikaczy z lidlów / biedronek itp. a to jest najgorsze jakie można dostać w takim przeciętnym sklepie.

16.03.2010
00:30
[78]

Mastyl [ Legend ]

Gulczas i EB.

16.03.2010
00:33
smile
[79]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Królewskie

E tam, Królewskie nie jest wcale takie najgorsze, a ich niegdysiejszy wynalazek, zwany Złotym Królem, był naprawdę dobrym piwem.

16.03.2010
00:35
[80]

paściak [ carpe diem ]

Wg mnie Karpackie Super Mocne jest pa-sku-dne w smaku

16.03.2010
00:38
[81]

PatriciusG [ Legend ]

Peroni? Tak to leciało?
Taki sikacz... Może dlatego, że spodziewałem się Bóg wie czego.

16.03.2010
00:40
[82]

orzinn [ GOD LIKE ]

O ile pamiętam to chyba VIP z biedry za złocisza z groszem straszne pomyje.

16.03.2010
00:43
[83]

_MaZZeo [ Legend ]

Na biedronkowe/lidlowe/kauflandowe piwa szkoda mi złamanej złotówki, więc się nie wypowiem, mam jednak znajomego który ubóstwia tego czarnego VIP'a z biedrony bodajże, w żołądku mi się przewraca jak widzę ile on to może obalić tego.

Najgorsze piwo za to jakie piłem to czarny Donner 9%, skosztowałem go w późniejszej fazie epickiego melanżu, wypicie tego trunku skończyło się równie epickim rzygiem w kiblu. Smakowało to jak wymieszane gówno z biedronki na pół z jakąś wódką typu 1906.

Nie kumam niektórych, rozumiem że komuś taki Żuberek czy Karpackie mogą nie podpasować (mi one smakują, Żubra piję chyba równei często co mój ulubiony Okocim), ale żeby od razu najgorsze piwo?

16.03.2010
01:04
[84]

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

Grolsch!!!

16.03.2010
01:10
[85]

paściak [ carpe diem ]

Mazzeo --> powiesz mi, ze smakuje Ci to czarne, super mocne Karpackie? 9% ma i smakuje jak woda + alkohol

16.03.2010
01:17
[86]

_MaZZeo [ Legend ]

Nie, akurat czarne nie, nie pijam z resztą mocnych piw bo one wszystkie z naprawdę nielicznymi wyjątkami są siarowate. Ale czerwone Karpackie to dobre piwko w swojej cenie.

16.03.2010
01:33
[87]

paściak [ carpe diem ]

Czerwone to zgadzam sie, a zielone to juz calkiem lubie :)

16.03.2010
01:43
[88]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Generalnie unikałem i unikam picia piw z niższej półki. Nie tylko piw zresztą, za bardzo cenię swoją wątrobę.
Najgorszym jakie piłem były japońskie Kirin Beer, Sapporo i Santori. Masakra, przy której Królewskie to napój bogów. Nawiasem mówiąc Asahi też nie było wybitne - ale lepsze od pozostałych bo nie dawało w przybliżeniu takiego kaca jak Sapporo.

Z tego zresztą płynie jeszcze jedna nauka - japoński alkohol to o Sake lub o Choya. To są naprawdę dobre wynalazki. Resztą, zwłaszcza piwa - niekoniecznie.

PS Z o Sake też jest różnie - chyba najpopularniejsza w Polsce Gekkeikan to de facto niższa półka.

16.03.2010
01:44
[89]

papaboss [ Generaďż˝ ]

Różne dziwactwa filtrowałem przez siebie, ale z najnowszych wynalazków to zdecydowanie Rysy, pierdolony koszmar jakiś :)

16.03.2010
05:00
[90]

Belert [ Legend ]

Karpackie 10% brrr

16.03.2010
05:20
[91]

paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]

mnie wykańcza słodki posmak warki strong,kiedyś na jakiejś popijawie wkomponowałem w piwne menu chyba 3 takowe i później wiadomy finał. od tamtego czasu jestem zdania że gdyby każde piwo tak smakowało,zostałbym abstynentem.

16.03.2010
06:55
[92]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

okocim palone

16.03.2010
06:55
[93]

sturm [ Australopitek ]

Najgorsze bylo Dojlidy jakies 10 lat temu. Nawet do polowy butelki nie weszlo.

Hayabusa --> Moze piles happoshu a nie piwo? Kirin Ichiban jest nienajgorszy. Asahi Premium swietne:) Poza tym sa jeszcze Premium Malts, Yebisu i calkiem sporo malych lokalnych piw.
Radze sie lepiej rozeznac w tutejszych alkoholach zanim zaczniesz wydawac opinie.

16.03.2010
07:26
[94]

dramatyczny chomik [ Junior ]

Koszmar przeżyłem przy degustacji "Książęcego" z Ciechanowa (etykieta stylizowana na Królewskie - można się naciąć).
Złe wspomnienia mam też po Harnasiu - straszne siki.

Jeszcze jedno mi się przypomniało: EB RED - co to były za doznania smakowe, człowiek nie wiedział czy wypluć czy się rozpłakać.

16.03.2010
07:32
smile
[95]

Old Devil [ Pretorianin ]

NEMROK19 - Ja bym się posiadaniem kiepskiego gustu nie chwalił na publicznym forum, ale to twoja sprawa.

16.03.2010
08:12
[96]

Zielona Żabka [ Rock-n-Rolla ]

Piwo Keniger z Biedronki - już chyba tego nie sprzedają, ale swojego czasu to paskudztwo było naprawdę popularne wśród młodzieży. Pamietam jak ekspedientki się dziwnie patrzyły na nas małolatów kupujących po kilkadziesiąt Kenigerów...

16.03.2010
08:17
[97]

TeRiKaY [ PROJECT STORY ]

po głębszym zastanowieniu się stwierdzam iż pilsner urquell, 5 łyków wypiłem i resztę wylałem.

16.03.2010
08:25
smile
[98]

persik_ [ medyk bez papierow ]

Zdecydowanie Faxe. Niemieckie miało być, oryginalne.

16.03.2010
08:27
smile
[99]

malyb89 [ Spectre ]

Harnaś, Żubr, Lech Premium i VIPy. Nie przepadam też za Tyskim. Kiedyś wypiłem 4 Vipy w ciągu niecałej godziny i huhu własnego jedynego brata nie poznałem haha. :) Na początku piwkowania był Harnaś i dwa wystarczyły, a kac jaki... W tamtym tygodniu rodzice byli w intermarche bodajże i jak zobaczyłem ojca jak wyciąga puszke jakiegoś browara, żal mi sie zrobiło i poszedłem do sklepu kupić mu normalny browar (50 gr. więcej...)

Obecnie pije Lecha Mocnego, Pilsa, Warkę jasną i Warkę Strong. Nie wiem czemu Wam ta ostania nie smakuje. Czasem uracze się Pilsnerem (tak, tym rozlewanym w Żywcu bodajże?). :)

16.03.2010
08:43
smile
[100]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

Wojak 9% , Bo te 91% to siarka..Bleee

16.03.2010
08:54
[101]

ormats [ Generaďż˝ ]

Królewskie

16.03.2010
09:08
smile
[102]

maciula [ Generaďż˝ ]

Morskie

16.03.2010
09:37
smile
[103]

sebu9 [ O_o ]

Sarmackie z Biedronki bleeeeeeeeeeee

16.03.2010
10:08
[104]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

Faxe 10% w czarnej litrowej puszce [2]. 8zł za sztukę, myślałem że będzie to dobre. I może faktycznie by takie było, gdyby je rozlać (schłodzone) na 4 osoby i szybko wypić. Samemu jak się piłem to zwietrzało i było okropne. Poza tym smaki piwa moim zdaniem potrafią się zmienić. Kiedyś piłem Żubra i był bardzo dobry, a tydzień temu taki sam Żubr nie nadawał się do picia. Podobnie jest z Żywcem- czasem wypiję z ogromnym smakiem, a innym razem smakuje fatalnie. Nie wiem czy leją coś innego do tych butelek, czy po prostu mój smak się tak szybko zmienia.

16.03.2010
10:13
smile
[105]

JÓZEK2 [ Pretorianin ]

Pewnie większość z was nie pamięta, ale w latach 1975/80, kiedy to byliśmy ,,3. potęgą gospodarczą na świecie", był browar pt. TYSKIE i PUŁASKIE. Ludzie, coś pysznego, niech się gnojówka schowa. 10% ocet to była ambrozja. Piło się to bo nic innego nie było. Albo ,,piwa" nad morzem, w smażalniach rybek: mętne i kwaśne. Tak, tak, więc dzisiaj nie marudźcie bo wybór jest ogromny a że nadal nie brak chłamu to inna sprawa.

16.03.2010
10:16
smile
[106]

Boroova [ Gwiazdka ]

Zadne z wyzej wymienionych piw nie moze sie rownac z tym, ktore pilem na Bialorusi. Maja tam inny process wazenia piwa i przez to smakuje po prostu obrzydliwie. Nie pamietam nazwy, ale tam chyba maja tylko jeden rodzaj piwa. W kazdym razie bylo tak obrzydliwe, ze trzeba bylo zapijac smak wodka. Nie do pomyslenia...

16.03.2010
13:05
[107]

aterazione [ Senator ]

Okocim bez alkoholowe
KUR*A to jak kawa smakuje potem koledzy w tym papierosy gasili

16.03.2010
13:13
[108]

smalczyk [ Senator ]

zsl ---> e tam, sam kiedyś na raz dwa takie wytrąbiłem - poza tym, ze zalatuje rzeczywiście spirytusem to poza tym nie moglem wstac z łóżka ;))

Najgorszy sikacz to chyba Pilsener z sieci Real - jakies grosze kosztował, ale smaku nie miał zgoła żadnego

20.12.2010
09:24
[109]

raziel88ck [ Legend ]

Darth Bor - Mnie tam bardzo smakowała dwusłodowa Warka Strong.

NEMROK19 - Bo palone piwa trzeba lubić. Żywiec Porter jest godnym przedstawicielem gatunku.

Mam nadzieje, ze piliscie te piwa zimna, bo jesli nie to wasza wina, ze tego nie zrobiliscie.

Najgorszym piwem bezapelacyjnie jakie pilem jest Tesco Strong, czegos tak okropnego nigdy nie pilem, totalny szajs, juz lepsze wina proste.

koniec jest blisko - niekoniecznie, niektorzy producenci cenia sie za dziadostwa np. Van Pur wycenil swoje piwo, Brok Export na poziomie cenowym Carlsberga, a moim zdaniem Brok powinien kosztowac 1.50zl, nie wiecej.

Tatra Mocne - nie probowalem, ale juz zwykla wersja byla dla mnie kiepska

Harnaś jako tanie piwo jest calkiem dobre, nalezy jednak kupowac butelkowa wersje, a nie puszkowa!

Żywiec - zwyklej wersji nie lubie, jest slaba

Królewskie - jest ok

Volt - faktycznie nedzne piwo

Okocim Porter - dobre piwo, a jak ktos nie lubi palonych to jego wina, a nie piwa

Wojak Super Mocny - faktycznie smak ma do kitu

Niektorzy to maja wymagania, ze hej, ciekaw jestem jakie te osoby lubia piwa.

20.12.2010
09:30
smile
[110]

jasonxxx [ Szeryf ]

Zdecydowanie VIP ;)

20.12.2010
09:31
[111]

davhend [ Trophy Hunter ]

Tyskie.

20.12.2010
09:44
[112]

kosik007 [ FreeLancer ]

Jakieś kupione w Hiszpanii. Pamiętam, że było w puszce 0,33 l i kosztowało 0,29 ojro. :D
Nie jestem pewny, ale to chyba był Amstel.
Gówno jakich mało!

20.12.2010
10:38
smile
[113]

andrey226 [ Konsul ]

Piwo Bielskie (od miasta Bielsko-Biała,gdzie było produkowane za komunizmu).Było w butelkach 0,33l po oranżadzie, a przy zakupie trzeba było patrzeć,czy nie pływają wtym pseudo piwie drożdże,a często-gęsto się to zdarzało.Raz nawet pływała mysz,oczywiście nieżywa.Teraz takiego cudu już się nie da kupić!

20.12.2010
10:40
[114]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Karpackie Mocne, Zipfer w Austrii (od jakiegos czasu widze to piwo w Polsce ale pewnie inaczej smakuje)

ale zdecydowanie najgorsze: Faxe w litrowej puszcze. Masakra.

[edit]

orzinn - mi kumpel nawet smakowal. jak na piwo za 2zl. :D

20.12.2010
10:43
[115]

orzinn [ GOD LIKE ]

VIP z biedronki i jeszcze kumpel obrzydlistwo.

20.12.2010
10:49
smile
[116]

Onomatopeter [ Generaďż˝ ]

Jestem z Poznania , ale Lech mi nie smakował.

20.12.2010
11:01
smile
[117]

DzIMI15 [ Pretorianin ]

Najgorsze jakie piłem hm.... chyba bezalkoholowe :D

20.12.2010
11:19
[118]

maciula [ Generaďż˝ ]

Zdecydowanie Morskie.

20.12.2010
11:33
[119]

Gefreiter [ Konsul ]

Estońskie piwo o wdzięcznej nazwie ,,Exterminatus'' w plastikowej 2L butelce. Nawet estońska sklepowa odradzała nam zakup jego. Po dwóch łykach, masakryczny paw :(
Ale w zamian za to poleciła na świetne piwo ,,Alexander'' nasze krajówki się przy nim chowają. Niebo u ustach :)

Z krajowych najgorsze jak dla mnie:
-V.I.P. z biedy (jakieś E... coś tam w sobie ma, i po otwarciu zajeżdża metalem i ma metaliczny posmak)
- Guineess - cena nie adekwatna do ilości i jakości
- oraz Peroni - samukuje jak siuśki po Żywcu

Osobiście sam wolę pić piwa z małych regionalnych browarów niż substytuty z wody + proszek

20.12.2010
11:40
smile
[120]

WalyGator [ Pretorianin ]

ogólnie jak czuję piwo to mi niedobrze jest...

20.12.2010
11:46
smile
[121]

49er [ Centurion ]

Kruger z biedronki za całe 88gr za butelke 0,5l

20.12.2010
11:50
[122]

GaKuZo [ Chor��y ]

[12] "Chyba Łomża Export."

jest przedddnie ! :D

a tak do wątku to ... żywiec porter w pubie za 10 pln ! Myslalem, że żygne! :(
[29] zgadza się!

20.12.2010
11:56
[123]

vien [ Evocati ]

Ciechan Maciejowe

Tego nawet piwem nie powinno się nazywać.

20.12.2010
12:07
smile
[124]

Lysack [ Przyjaciel ]

Śmiać mi się chce, jak czytam jaki to żywiec porter jest niedobry.

Trzeba wiedzieć co się pije, jak się pije i czego od piwa oczekiwać. To tak jakby zamiast zwyczajowego jabola napić się porządnego wytrawnego wina i narzekać, że gorzkie.

Dla nieświadomych dodam tylko, że właśnie Żywiec Porter jest najbardziej uznawanym polskim piwem za granicą:

20.12.2010
12:09
smile
[125]

kamehameha [ Konsul ]

Żywiec Porter, chyba nie ma gorszego.

20.12.2010
12:34
[126]

Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]

Ciezko w sumie stwierdzic, pewnie jakis totalny sikacz w stylu vipa z biedronki, czy inne wyroby z tesco, ale IMO nie ma sensu tego wypisywac. Jedne z najgorszychgorszych jakie pilem to:
- wszelakie wysoko procentowe, walace spirytusem produkty piwopodobne chociaz prym wiedzie tutaj karpackie supermocne i imperator,
- koźlak,
- buddweiser bodajze czeski, co prawda pilem go jak mialem 15-16 lat, wiec bardzo mozliwe ze teraz podszedl by mi inaczej, ale do dzisiaj pamietam, ze cholernie mi nie smakowal,
- zubr puszka - swego czasu, jak dla mnie krol kategorii cena/jakosc, od paru dobrych miesiecy jest po prostu niemozliwy wrecz do wypicia,
- carlsberg - jedyne jak narazie piwo ktorego nie jestem w stanie wypic do konca. Nie wiem co mi w jego smaku nie pasuje, ale po prostu mnie od niego odrzuca po 2-3 lykach.

20.12.2010
12:45
[127]

kamehameha [ Konsul ]

Lysack - Co to w ogóle jest za argument? Co mnie to obchodzi, że jacyś pseudoznawcy cenią to piwo? W czym zmienia to fakt, że jest po prostu obrzydliwe? Przecież jedna z najbardziej cenionych kaw na świecie jest produkowana ze zwierzęcych odchodów - nie wiem jak Ciebie, ale mnie żadna opinia specjalisty nie przekonałaby, żeby wziąć kał do ust. Aha, i jeszcze coś - "porządne wytrawne wino" zawsze będzie kwaśne i to jest fakt, stawianie go obok jabola to idiotyzm, bo wina wytrawnego nikt nie pije dla niego samego (spożywa się go tylko i wyłącznie do posiłków), no nie licząc polaków, którzy polecą do francji, włoch czy hiszpanii Ryanairem, krzyczą do telefonów "SIEMA MAMO JESTEŚMY W MEDJOLANJE", kupują winiacze za 70 centów w marketach, upierdalają się do nieprzytomności, zgrywają wielkich podróżników.

20.12.2010
13:05
[128]

Lysack [ Przyjaciel ]

kamehameha -> no właśnie. Porter bałtycki jest gatunkiem piwa podawanym właśnie do ciężkostrawnych potraw i ma bardzo zbliżone działanie do wina wytrawnego. Niestety jednak przeskakując z pale lagera na portera bałtyckiego może to być szok, ale zapewniam Cię, że jest to piwo bardzo wysoko cenione ze względu na swoje bogactwo smaku. Na tej samej zasadzie, niewprawiony smakosz wina będzie odrzucał wino wytrawne, bo w porównaniu do tanich, słodkich win może być niedobre.

Niestety porównuje się tutaj piwa z najniższej półki cenowej, do tych najwyższych jakościowo. Podobnie wczoraj piłem Deusa, na drożdżach szampańskich i zdecydowanie wolę kupić coś z porządnych belgów za 20-30zł, a nie za prawie 70. Co więcej chcąc mieć podobne w smaku "speciality grain", wybiorę 3-krotnie tańsze Tripel Karmeliet z tego samego browaru, a zaoszczędze na transporcie piwa do Francji i dodatkowych 6 miesiącach leżakowania.

A pseudoznawcy właśnie oceniają tutaj piwa nie mając pojęcia o różnorodności gatunkowej i metodach picia poszczególnych gatunków.

20.12.2010
13:52
[129]

raziel88ck [ Legend ]

kamehameh - rozrozniasz w ogole gatunki piw czy myslisz, ze piwo to piwo, ktory nie ma podzialu na gatunki?

To tak jakbys porownywal gry - strategie do fps'ow i twierdzil, ze strategia jest zla, bo nudna i w ogole.

20.12.2010
14:54
[130]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

old keg

20.12.2010
15:06
[131]

Penetrator [ Generaďż˝ ]

Goolman i Goldbrayner z lewiatana z 2zł.

20.12.2010
15:08
[132]

ch18 [ ZIP Skład ]

Faxe litrowe. Po łyku wyplułem i wylałem do kibla. Fuuu..

20.12.2010
15:08
[133]

m1a87z [ EmJedenA OsiemSiedemZet ]

Karmi

20.12.2010
15:11
[134]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Nie obchodzą mnie gatunki, do czego się pije, czy tam ceny, temat jest o najgorszym piwie jakie piłem, więc - Żywiec Porter.

20.12.2010
15:14
[135]

_MyszooR_ [ Senator ]

Zgadzam sie , porter to najwieksze gowno jakie pilem, juz lepsze sa sikacze z marketow

bezlerg66 - ah , czyli tyskie, lech, zubr, zywiec i inne to dla siebie siuski, bo kosztuje ponizej 3 zl ? To co ty pijesz w takim razie ?

20.12.2010
15:18
[136]

iLLusionist [ FataL ]

Okocim Porter i Harnaś Mocne..

piłem już mnóstwo różnych piw ale te dwa wspominam jako najgorsze, po drugim Harnasiu Mocnym odechciewa się wszystkiego :)

20.12.2010
15:28
[137]

gepetto66 [ Konsul ]

Moje najgorsze piwo? The Dog In The Fog. Darujcie że to napiszę, ale takiego przesłodzonego obrzydlistwa nigdy ponownie nie spożyję.Jeśli chodzi o piwo to moje upodobania nie są jakieś wygórowane: zwykłe tysiaki,okocimy i żubry,lechy a czasem zamiast tego półsłodkie wino.

20.12.2010
15:37
smile
[138]

raziel88ck [ Legend ]

"Api15 [ gry online level: 47 - dziwny człowiek... ]

Nie obchodzą mnie gatunki," - tylko sie kompromitujesz piszac to.

Mam wrazenie, ze osoby krytykujace bezpodstawnie portery sa maloletni i wola wodniste piwe, ktore wchodza, bo tylko efekt sie liczy i ilosc wypitych piw.

139 - Moge zrozumiec, ze ci nie posmakowalo, ale piszac, ze nie obchodza cie gatunki stajesz sie ignorantem. ;)

gepetto66 - ale to nie oto chodzi, tylko oto aby nie byc ignorantem.

20.12.2010
15:43
[139]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Czemu? Nie jestem piwoszem, rzadko piję piwo, gdy wybierałem Żywca Porter kierowałem się ciekawością, a nie jego zajebistością, bo tak ludzie twierdzą.

Piję tylko Lecha, Żywca, bo tak - ach, ciemnogród i plebs, co ;d


raziel88ck - Ale jak bezpodstawnie? Spróbowałem i nie zasmakował. Może coś źle zrobiłem, źle piłem, nie oddałem mu hołdu, nie wiem ;d

20.12.2010
15:44
[140]

gepetto66 [ Konsul ]

raziel88ck--> każdemu według potrzeb.Niektóych nie stać na normalne trunki a chcą się najebać.A niektórzy wolą kilka piwek do filmu lub meczyku.Mnie tam osobiscie nie przeszkadza że ktoś spożywa wodniste piwo.Niech pije na zdrowie.A że potępia lepsze gatunki to jego prawo--mogą mu nie smakować.

20.12.2010
15:46
[141]

kubicBSK [ Legend ]

Nie jestem znawcą w tym temacie, ale najgorszy wydawał mi się Harnaś:)

20.12.2010
15:51
[142]

Qverty™ [ Legend ]

Heineken i Karmi...bleee...

Żubr i Lech FTW!

20.12.2010
15:59
smile
[143]

Mr. Orange [ Konsul ]

Heineken i Karmi...bleee...

Karmi to nie piwo.

20.12.2010
16:04
[144]

Langert [ Generaďż˝ ]

Okocim czarny..

20.12.2010
16:28
[145]

GaidenNinja [ Generaďż˝ ]

Specjal

20.12.2010
16:29
[146]

Santarius [ Death knight ]

Desant i Łomża export

20.12.2010
16:30
[147]

miki [ Too Deep ]

Każde Mocne ----> wali spirytem na kilometr...

20.12.2010
16:32
smile
[148]

Predi2222 [ Generaďż˝ ]

VIP z biedronki , było jeszcze takie piwo w litrowych plastikowych butelkach ,fuuuuuu

20.12.2010
16:32
[149]

Fett [ Avatar ]

Człowiek jest jak świnia, do wszystkiego się przyzwyczai ;) Ale kiepsko wspominam Oźujsko z Chorwacji.

20.12.2010
16:33
[150]

LU2864J [ Konsul ]

[2]

Never again that sh*t...

20.12.2010
16:33
smile
[151]

Deton [ klein Zwerg ]

Guinness

20.12.2010
19:04
[152]

PrzemoDZ [ kebab w bulce ]

Bo palone piwa trzeba lubić. Żywiec Porter jest godnym przedstawicielem gatunku.

Ja bardzo lubię portery- ale Żywiec Porter to syf jakich mało, który obok prawdziwego portera nawet nie stał.
Okocim porter jeszcze ujdzie- lepsze to to niż większość lagerów z dużych browarów.

Godnym przedstawicielem gatunku porterów jest za to Guiness. Inna sprawa że cena 5,5zł (czasami nawet 6zł) za buteleczkę 330ml nie jest zachęcająca.


Co do najgorszych jakie piłem- wspomniany już żywiec porter (będący równocześnie najdroższym tak niedobrym piwem), karpackie, donner, złoty denar.

20.12.2010
19:07
[153]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Savas- Na litwie. Szczuny jakich mało.

Ma-sa-kra.

20.12.2010
23:59
[154]

Lysack [ Przyjaciel ]

Api -> a zatem oceniając sery, wina, gry, samochody nie obchodzą Cię gatunki, prawda?


Gorgonzola jest niedobry, bo najlepszy jest żółty wyrób seropodobny, bo dobrze się ciągnie w tostach, a gorgonzola nie dość że niedobra to jeszcze zapleśniała.
Wino wytrawne, łojezu, co za syf - nie ma to jak dobry patyk - słodki i klepie, a nie jakieś cierpkie, że mało się nie cofnie.
Gra - co tam strategia - akcja ma być, HoMM to dziadostwo jakich mało - najlepszy będzie kłejk lub CoD.
Samochód najlepszy to matiz - mało pali, nie ma się co zepsuć, a nawet jeśli to wymiana za grosze. Mały, zwinny dobrze się parkuje. Nie w porównaniu lepiej do Suva, który to jest drogą, ciężką krową, która zajmuje 2 miejsca parkingowe i w garażu się ledwo mieści. a jak się coś zepsuje to pół wypłaty kosztuje.

Prawda, że gatunki nie mają znaczenia.

Myszoor -> Porter, a porter bałtycki to ogromna różnica. Jedyne co mają wspólnego te piwa, to nazwa i kolor. Porter jest piwem górnej fermentacji. Jego pochodną jest Stout, a następnie Russian Imperial Stout. Od niego natomiast wywodzi się porter bałtycki, które to piwo, w rejonie morza bałtyckiego zostało przerobione po naszemu, czyli zastosowano dolną fermentację, która nieco osłabiła intensywność smaku.
Porter bałtycki, bo taki spotyka się najczęściej w polskich sklepach jest piwem o bardzo intensywnym aromacie i smaku, co nie każdemu przypadnie do gustu. Nierzadko wyczuwa się spaleniznę, suszone owoce, kawę, czekoladę i wiele innych elementów.
A w większości piwo poniżej 3zł to siuśki, z tego względu, że koszt wytworzenia piwa, które będzie zrobione zgodnie z recepturą to nieco ponad 3zł. Poniżej są napoje na bazie ekstraktu chmielowego, który jest tańszy, ale też nieco gorszy w smaku - podobnie jeśli chodzi o proces leżakowania - on kosztuje, a żeby zejść poniżej 3zł musi on zostać maksymalnie przyspieszony. Najtańszym piwem, które można tak nazwać są corneliusy, kosztujące w okolicach 3,50. Oczywiście poniżej 3zł da się też znaleźć piwa, które choć na bazie ekstraktu, to będą zrobione całkiem przyzwoicie.

miki -> zapoznaj się z piwami górnej fermentacji - bez problemu osiągają stężenie alkoholu rzędu 10-12%, a alkoholowego smaku i zapachu w nich nie uświadczysz.

Przemo -> no właśnie - wygląda na to, że lubisz portery, ale nie koniecznie portery bałtyckie. Portery są zdecydowanie lżejsze i zdecydowanie bardziej zbliżone do schwarzbierów, z tym, że są górnej fermentacji. Mają zawartość alkoholu na poziomie około 5% i stonowane nuty palonych słodów. Porter bałtycki jest znacznie intensywniejszy w smaku, co doceniają koneserzy - dlatego też żywiecki porter znajduje się w czołówce światowych porterów bałtyckich. Wyraźnie wyczuwalne są w nim konkretne elementy i każdy da się opisać z osobna, co sprawia, że jest jedynym takim piwem w Polsce. Okocim porter jest od niego delikatniejszy, co de facto stanowi o tym, że jest gorszym piwem, ale zwolennikom tradycyjnych porterów zdecydowanie bardziej przypadnie właśnie on do gustu.

Guinness to stout - można powiedzieć, że odmiana portera, ale o zupełnie innym smaku. Stouty są ciemniejsze, bardziej palone. Nierzadko bywają mocno wytrawne, a wręcz kwaśne. Guinness, choć jest sztandarowym przedstawicielem stoutów, to wypada raczej dość mizernie w swoim gatunku. Zdecydowanie lepszy był na przykład Lion, a już mistrzem gatunku jest dla mnie St. Peters Cream Stout, lecz kosztują one po około 20zł. Bardzo lubię także słodkie stouty, gdzie ubóstwiam Double Chocolate Stout z browaru Young's - ten jest najtańszy bo 0.5l butelka kosztuje około 10zł, a da się nawet znaleźć za 7,80zł.

21.12.2010
00:33
[155]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Lysack - Ale co Ty w ogóle gadasz? A napisze Ci coś... MOŻE piwo nie ma dla mnie takiego znaczenia jak dla Ciebie? Tak, nie interesują mnie gatunki. Może się kiedyś, ale nie teraz, więc popuść sobie troszkę ;d

Ja nie wiem skąd takie przykłady?

Przecież to nie znaczy, że do innych rzeczy nie przykładam wagi

21.12.2010
00:54
[156]

Lysack [ Przyjaciel ]

Api -> chodzi mi o sam fakt ignorancji. Na gatunki można podzielić prawie wszystko, a ignorując ten podział, łatwo można narazić się na śmieszność, choćby z racji tego, że niektóre z gatunków są ekskluzywne i nie wiedząc czego od nich oczekiwać, mogą zostać odebrane jako coś gorszego od powszechnych towarów niskiej jakości.

Generalnie powszechne towary mają celować w maksymalnie szerokie spektrum gustów, czyli statystycznie najwięcej Polaków lubi się napić pale lagera (pomijam fakt, że po prostu nie znają innych gatunków, a ten jest najłatwiejszy w produkcji masowej).

Polecam popróbować różnych gatunków piw - zwłaszcza speciality grain, bock, doppelbock, eisbock, winterweizen, weizenbock, witbier, wild ale, lambic, biere de champagne, stout, IPA, vienna i paru innych. Wszystko da się zdobyć w Polsce w cenach do 10zł, no może poza biere de champagne, gdzie poniżej 50 ciężko coś dostać.

21.12.2010
01:47
[157]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Ale ja nie ignoruje, po prostu nie znam, oceniłem tylko moje spostrzeżenia. Pytanie było proste i taką odpowiedz dałem. Nie chciałem "umniejszać" tego piwa.


Tak jak mówiłem, pije rzadko, jak poczuję chętkę na coś wyjątkowego i lepszego, to spróbuje, na razie starcza mi to co mam, nie jestem aż tak wybredny w tej kwestii :)

21.12.2010
02:03
[158]

Lysack [ Przyjaciel ]

A zatem, jak najbardziej polecam popróbować innych gatunków :) Na pewno znajdziesz coś dla siebie, bo pale lager generalnie jest piwem najniższego sortu.
Polecam spróbować piw górnej fermentacji - jakichś dobrych, belgijskich Ale, najlepiej klasztornych. Może przypadnie Ci do gustu coś z lambików. IMO rewelacyjne są weizenbocki, czyli pszeniczne koźlaki, które są gęste, kaloryczne i niezwykle smaczne.

A jako piwosza boli mnie trochę właśnie ocenianie danego piwa na podstawie jednorazowej, często nieświadomej oceny. Ludzie generalnie przyzwyczajeni są do jednego typu piwa, który jest czymś w rodzaju słodkiego, taniego wina. Gdy otrzymują coś innego - z wyższej półki, kręcą nosem, bo smakuje zupełnie inaczej. Kwestia dostrzeżenia tego, co wyróżnia dany produkt, na co zwracać uwagę i jak go podawać:)

21.12.2010
02:41
[159]

PrzemoDZ [ kebab w bulce ]

Łysak --> Znawcą piw nie jestem, ale kilka zadeklarowanych porterów piłem i Żywiec Porter zdecydowanie najmniej mi z nich smakował, a właściwie nie smakował w ogóle. O podziale wewnętrznym porterów na bałtyckie i tradycyjne nie wiedziałem, stąd moja krytyczna ocena Żywca. W takim razie owszem, wygląda na to że trawię tylko tradycyjne portery. A tak BTW zdawało mi się że nazw Stout i Porter można używać zamiennie?

Tak jeszcze korzystając z okazji zapytam Cię jako piwosza- co dobrego możesz polecić z gatunku którego przedstawicielem jest Zlatý Bažant w odmianie Tmave? Piwo jak dla mnie smakuje genialnie, ale chętnie spróbował bym też czegoś innego z tego gatunku.

21.12.2010
03:02
[160]

Lysack [ Przyjaciel ]

Przemo -> Z tym podziałem to już w ogóle jest ciekawie, bo porter bałtycki z porterem mają mało wspólnego - poza kolorem w zasadzie nic, bo to zupełnie inny schemat produkcji, inna moc i inny smak.

Ja także wolę tradycyjne portery, a zwłaszcza stouty. Różnica jest taka, że stouty są bardziej aromatyczne i wytrawne, z reguły są także ciemniejsze i momentami wręcz kwaśne, gdy palenie słodu jest zbyt mocne. Choć faktycznie, w niektórych regionach używa się tych słów naprzemiennie, z racji identycznego procesu produkcji. Dla mnie, jako konsumenta różnica między stoutem a porterem jest dość znacząca.

Piwo Tmave, to odpowiednik niemieckiego Dunkela. Tutaj raczej ciężko polecić mi coś co byłoby dostępne w popularnych sklepach, a zarazem byłoby smaczne. Polecam jednak zajrzeć na mapę, , znaleźć sklep oznaczony na czerwono najbliżej siebie i poprosić o jakiegoś dobrego dunkela. Przy tym zaznaczam, że naprawdę warto spróbować dunkelbocka, czyli ciemniejszego koźlaka. Od standardowego dunkela różni się czasem leżakowania, bo musi odleżeć co najmniej 3 miesiące, co moim zdaniem zdecydowanie pozytywnie wpływa na smak. Warto jednak spodziewać się ceny w okolicach 5-6zł, mimo to warto tyle zapłacić. Z ogólnodostępnych dunkeli można znaleźć Felsen Brau lub Engel - nie miałem okazji próbować, ale z tego co słyszałem nie powalają jakością (choć wciąż znacznie lepiej względem polskich lagerów), niemniej mając piwny sklep w swojej okolicy, warto pytać o coś lepszego.

Rano, gdy będe w nieco lepszym stanie umysłowym, postaram się napisać coś więcej, bo mam wrażenie, że jeszcze nie wszystko napisałem :)

21.12.2010
03:18
[161]

PrzemoDZ [ kebab w bulce ]

Bardzo fajna stronka :)
Widzę że jutro po drodze na uczelnie będę musiał o coś zahaczyć;]

Ciemnego Koźlaka piłem- bodajże z browaru Amber. Ot dorwałem kiedyś w kauflandzie za trochę ponad 5zł.
Piwo naprawdę bardzo dobre- właśnie zbliżone w smaku do Bażanta- Bażant jednak jest trochę tańszy wiec częściej piję właśnie jego. Cóż popytam o w takim razie dunkela. ot. z czystej ciekawości smaku, bo na regularne popijanie tych drogich piw niestety mnie nie stać ;)

21.12.2010
08:33
smile
[162]

ES_Lechu [ Mocny Mariusz ]

Łoo jezus. Tyle fajnych piw na które narzekacie.

Dla mnie najgorsze to definitywnie Romper, podchodzi zwykłą smołą, nic dodac nic ująć. A dodam, ze bardzo lubie wojaka, zywca portera, faxe 10%, koźlaka i wszystko inne. Nawet MOCNE z plastiku da sie wypic, rompera nie xD

21.12.2010
08:38
[163]

Mepha [ Mhroczny Pogromca ]

Żywiec

21.12.2010
08:47
[164]

U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]

Zdecydowanie Żywiec.

21.12.2010
09:06
smile
[165]

Belert [ Legend ]

desperado

21.12.2010
09:36
[166]

Mikami [ Generaďż˝ ]

Wszystko co zrobił Van Pur, a więc Karpackie i wiele innych tanich shitów z marketu...

21.12.2010
09:51
[167]

Scatterhead [ P ]

Królewskiego nie przełknę, żywca tyskie, warkie i inne polskie syfy jak już za bardzo nie czuje smaku i naprawdę chcę się napić "piwa".

21.12.2010
10:30
smile
[168]

Janczes [ You'll never walk alone ]

zdecydowanie Amsterdam
Gówno dosc mocne (chyba 11%) drogie (5,50) i tak obrzydliwe ze piłem je chyba z godzine-połtorej...

21.12.2010
11:00
smile
[169]

_MaZZeo [ Legend ]

A propo porterów, lubie je czasami wypić np. Okocim porter mi smakuje, troszkę mniej Żywiec na który wszyscy narzekają, ale też łyknę go od czasu do czasu.

Ostatnio natomiast zauważyłem w sklepie Ciechana Portera... rozlałem do kufla - 0 piany, gazu też za bardzo nie widać. Zdziwiłem się. Jak wziąłem łyka to myślałem że zwróce... smakowało jakby ktoś płynnego węgla tam nalał i zmieszał z petami. Nieziemski syf a jeszcze kosztuje 5zł.

21.12.2010
11:41
[170]

simian-raticus [ Generaďż˝ ]

Najgorszy był VIP z Biedronki! W liceum go piliśmy z kumplami po 5 na łeb i filmy nam się urwały oraz wymiotowałem :(

21.12.2010
12:08
[171]

Awerik [ Backpacker ]

Z antypiw w ostatnim czasie w pamięci utkwiło mi szczególnie Blue Ice...


Najgorsze piwo jakie w życiu piliście  - Awerik
21.12.2010
14:28
[172]

ttwizard [ AzoriuS ]

Wszystkie najpopularniejsze piwa to w tej chwili siuśki. Niestety z braku konkurencji musimy to pić i obniżać swoje wymagania. Lech, Żywiec, Tyskie, Heineken, Warka(najlepiej mi smakuje z tego zestawu) itp.

22.12.2010
18:53
[173]

temp2 [ ARET ]

Nie da sie odpowiedziec na pytanie w 1 poscie.

Lysack juz wszystko powiedzial i kilka osob tez.

Jak "chlamy" to nas nie interesuje co, tylko "ile ma %".

Dla mnie porter jest ok pod warunkiem ze bedzie tylko 1 2.

W ladnej szklance z pianka i nie dla %.

Te wszystkie "piwka" ponizej 3pln to jest najebka nie smakowanie.

Edycja:

Kazde piwo jest najgorsze jak ktos przesadza albo pije szczynówę...

22.12.2010
18:57
[174]

Salado. [ Generaďż˝ ]

Jak "chlamy" to nas nie interesuje co, tylko "ile ma %".

chciałbym rzec, że gówno prawda jakiegoś mózgojeba z 3zł, albo piwo za zeta nie wypije, choćbym był na mega fazie

22.12.2010
18:58
[175]

MavericKK [ Life is Brutal ]

Epicki wątek :D

Zywiec

22.12.2010
19:16
smile
[176]

fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]

z cenami różnie bywa, temp2,
niedawno kilka butelek Gniewosza z Browaru Gontyniec kupiłem za niecałą dwójkę od sztuki, a to całkiem smaczne piwo.
miernym wskaźnikiem są te 3 złote przez Ciebie przywołane... warto czasem zastanowić się nad kryteriami oceny miast tkwić w najprostszych heurystykach wydawania sądów.

zresztą w zależności od nastroju i wielu innych czynników smakować może równie dobrze piwo za dwójkę i piwo za szóstkę. czy ktoś pije dla "najebki", dla towarzyskiej atmosfery czy smaku, powinien zastanowić się nad własną skłonnością do oceniania innych bądź chociaż podstawami takiej oceny. jeden powie że poniżej trójki to już tylko pijaństwo, inny że powyżej piątki - snobizm, a kolejny że każdy z nich powinien zastanowić się, czy nie mają "problemu z alkoholem".

22.12.2010
19:22
smile
[177]

Freeman992 [ Generaďż˝ ]

Jakieś wymiociny z Żabki za 2 złote, nie pamiętam dokładnie nazwy. Pamiętaj jedynie że później przez 2 tygodnie miałem w ustach ten paskudny smak. Nawet teraz jak piszę, na samą myśl o tym robi mi się niedobrze.

22.12.2010
19:27
smile
[178]

B.A [ Chor��y ]

Łomża.

22.12.2010
19:27
[179]

lech2x [ lol noob? ]

Jako.
Miałem dwie butelki, pierwszą nie wiem czemu ale wypiłem a druga poszła w piz**.

22.12.2010
20:03
[180]

temp2 [ ARET ]

[176]fu-gee-la Dzieki za opowiastke. Ja nadal uwazam ze najgorsze piwo to takie ktore nie smakuje...

22.12.2010
20:14
[181]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Przede wszystkim w puszce, po drugie - gdy nie miałem na niego ochoty, po trzecie niezbyt świeże, stojące od dawna na połce, po czwarte - ciepłe. A tak poza tym chyba nie przepadam za Żywcem.

22.12.2010
20:23
smile
[182]

Trzy13 [ Chor��y ]

Tyskie.

To piwo robione na tłuszczu świni, dosłownie.

22.12.2010
20:33
[183]

owens [ Hardstyle ]

Najgorsza Tatra Mocna, dla mnie ma posmak spirytusu ... ;|

22.12.2010
20:38
smile
[184]

gepetto66 [ Konsul ]

Trzy13-->Właśnie piję sobie tyskie.Dziękuję za konstruktywną opinię, ale wolałem tego nie znaju.

23.12.2010
00:21
[185]

Lysack [ Przyjaciel ]

ttwizard -> nie mogę się z tym zgodzić. Wybór mamy i to ogromny - piwne sklepy rosną jak grzyby po deszczu i wystarczy spojrzeć na mapę na mojej stronie i widać, że nawet w małych miejscowościach da się znaleźć jakiś specjalistyczny sklep. Do tego coraz więcej marketów oferuje piwa spoza kompanii piwowarskiej - Alma, Piotr i Paweł, Leclerc, a nawet podobno Stokrotka. Nawet w Tesco da się znaleźć Corneliusy w dobrej cenie.
A piwa regionalne wcale cenowo nie ustępują, bo w przedziale 3-4zł znajdziemy gro naprawdę smacznych piw.

temp2 -> częściowo mogę się zgodzić - dla wielu smak ma drugorzędne znaczenie - liczy się stosunek ceny do zawartości alkoholu.
Porter jest typowo degustacyjnym piwem, dlatego wiele osób podnieconych wysoką zawartością alkoholu, często chce go 'wychlać', co z kolei powoduje to, że im on po prostu nie smakuje.

Nie zgadzam się co do segregacji cenowej - Da się znaleźć dobre piwa nawet poniżej 2zł, a czasem nawet te po 20-30zł mogą smakować gorzej. Doskonałym przykładem są tutaj przywołane przez Fu-gee-la gniewosze, albo słodsze Magnusy.

23.12.2010
00:27
smile
[186]

Thane_ [ Centurion ]

--->


Najgorsze piwo jakie w życiu piliście  - Thane_
© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.