michalbayern [ Pretorianin ]
Golarka czy maszynka
Mam dylemat czy wydać za jednym razem kasę i kupić golarkę czy kupować jednorazówki?
Doradźcie.
Jeżeli golarkę to jaką?
początkujący
Łysy Samson [ Bass operator ]
Jednorazówki sa bardziej precyzyjne, jednak mniej ekonomiczne. Zależy od obfitości zarostu.
zoloman [ Legend ]
Początkujący czyli pewnie chcesz zgolić jakiś mech spod nosa? Wiedz, że do golarki potrzeba twardego męskiego zarostu, miękiego po prostu nie łapie.
Szczeblo [ so rock ]
przez golarke masz na mysli elektryczna? jesli tak to sa wygodniejsze, nie skaleczysz sie, ale ciezko sie tak superdokladnie ogolic. dosyc czesto trzeba stosowac kombo golarka + jednorazówka.
btw. nie poznałem jeszcze czlowieka który jednorazówki wyrzucałby po jednokrotnym goleniu, no chyba ze goli sie brode
Robi27 [ Mes que un club ]
do golarki trzeba sie przyzwyczaic, najpierw beda podraznienia ale pozniej skora powinna to zaakceptowac,
golarka jest bardzo wygodna i zdecydowanie bardziej ekonomicznia od zyletek
ganek [ Pyrlandia Reprezentant ]
Ja używam tylko i wyłącznie ostrzy bo lubię być dokładnie ogolony.
Cobrasss [ Generaďż˝ ]
Brzytwa :D
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
jesli to poczatki Twojego golenia to z elektryczna daj sobie odrazu spokoj... bo takowej potrzebny jest twardy zarost.. a i tak 3ba poprawic jednorazowka.. jednak polubilem to :) - mimowszystko na poczatek jednorazowka... ona goli najdokladniej
vlodek2532 [ Senator ]
Ja tam mam od 5 lat moją Mach 3 Turbo GeForce i raz na jakiś czas (miesiąc albo i dwa) wymieniam główkę za 8 złotych
Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]
Jednorazówkę, choć z doświadczenia wiem że wcale to jednorazówki nie są, wystarczy wymyć dobrze i można ze dwa razy jeszcze jej użyć potem.
a elektryczne tak jak mówi reszta, przy samej skórze nie golą.
Barthez x [ vel barth89 ]
Ja brałbym jednorazówki, dopóki zarost nie zesztywnieje. Jak będzie twardszy to golarkę - ale to też nie jest tak różowo - trzeba wymieniać ostrza/głowicę czy jak to się tam jeszcze inaczej może zwać :)
Jedziemy do Gęstochowy --> jednorazówka to nie znaczy do jednokrotnego użycia. To znaczy, że nie można wymieniać nożyków ;)
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
Jednorazówki bynajmniej nie wyrzuca się po pierwszym goleniu. Ja swojej używam od roku (no, na wakacjach musiałem kupić inną, bo swojej zapomniałem spakować przed wyjazdem), wystarczy, że przemyję ją porządnie po goleniu.
Ale i tak najlepiej goli się kamieniem i wodą z lodowatego strumyka.
Windows XP 16 [ Senator ]
Od 2 lat używam Gillette Fusion i bardzo sobie chwalę. :)
sebekg [ Legend ]
To prawda, ja bardzo niechetnie podchodzilem do golarek, ale w koncu dostalem wiec nie bylo zmiluj:) Coz bardzo fajnie, nie trzeba sie brudzic ciach ciach i juz ogolone, wsyzstko super ale ja ze wzg ze mam miekki zarost na szyi musze sie nameczyc zeby sie tam ogolic z reszta nie ma problemu. Takze inwestycja, jest dobra bo na rok i dluzej nic Cie nie obchodzi. Osobiscie mam Brauna serie 3
boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]
Ja używam już od roku golarki elektrycznej i nie wyobrażam sobie inaczej. Jak dla mnie to goli dokładnie, a nie chciałoby mi się za nic za każdym razem nakładać pianki i babrać się z tym :P
mineral [ Senator ]
Rod
CO? Od roku tą samą jednorazówkę? Ja kupuje Gilette i po kilku użyciach maszynka zaczyna ciągnąć włosy a nie golić.
Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]
mineral -> Nie używam jednorazówki za 1 zł z marketu. Golę się maszynką Gillette. Włosów jakoś nie rwie. ;) Choć i tak planuję zmienić maszynkę.