GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak wyrwac sie z pracy?

17.02.2010
17:40
smile
[1]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

Jak wyrwac sie z pracy?

no wiec tak:
zostalem zaproszony na rozmowe kwalifikacyjna w moich standardowych godzinach pracy, tak wiec musze miec jakis powod zeby 'sie urwac'. jaka wymowke zastosowac, zeby nikt w firmie nie domyslil sie, ze ide na rozmowe?

dodatkowe info:
- rozmowa w godzinach popoludniowych
- bardzo prawdopodobne, ze wezme urlop, ale tu tez jakis powod potrzebny - trudny do zweryfikowania, bo szefowa jest dobra znajoma (moja i zony), a w dodatku sasiadka. jak poprosze o urlop to podpisze bez mrugniecia okiem, ale zapyta jakie mam plany z czystej ciekawosci
- nie chce nic chamskiego - zalezy mi na dobrych ukladach z moimi szefami
- choroba zony ani dziecka nie chce sie wykrecac - zrobilem to przy pierwszym wywiadzie i tydzien pozniej zona wyladowala w szpitalu :/ sam tez ostatnio chorowalem

z gory dzieki za wszelkie sugestie

17.02.2010
17:42
smile
[2]

ashia [ Konsul ]

przełóż rozmowę kwalifikacyjną

17.02.2010
17:44
[3]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Jest coś takiego jak urlop na żądanie

Wymyśl że jedziesz do chorego przyjaciela czy coś ;p

17.02.2010
17:44
[4]

Coy2K [ Veteran ]

znajomy swego czasu wykręcił się wizytą u mechanika bo coś mu w aucie szwankowało, więc jak masz 4 kółka to jest to jakiś sposob

17.02.2010
17:45
[5]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

ashia - nie ma jak. ja pracuje w przedziale 8.30-5.30 a potencjalny pracodawca 8.30-5.00

Jeremy - to planuje, ale jak juz napisalem wyzej, szefowa jest dobra znajoma i z czystej ciekawosci zapyta co planuje zrobic z 0.5 dnia wolnego. jak zaczne kreciac to bedzie od razu wiadomo, ze cos jest nie tak, a naprawde zalezy mi na utrzymaniu dobrych kontaktow

Coy2K - dobrze myslisz, ale... warsztat samochodowy gdzie zawsze oddaje samochod mam niemalze za plotem, 2 minuty drogi od pracy :/ jak cos jest nie ten teges, to rano przed praca go zostawiam i odbieram po pracy :/

Glob3r - mamy niestety nigdy nie zobacze, ojciec w US, odbior tesciowej juz zarezerwowany na kwiecien, a poza tym szefowa to niemalze sasiadka. bardzo latwo sie polapie, ze nie mamy gosci... mysle o jakims kuzynie, ktory przylatuje na 2 dni do londynu w interesach i chce sie z nim spotkac. musze nad tym troche popracowac

17.02.2010
17:47
[6]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Daj mi numer do szefa, to zadzwonię do niego jako Twój brat/kuzyn/ktokolwiek i coś wymyślę ;)


Tak całkiem serio, to może powiedz, że musisz rodziców z dworca odebrać bo przyjeżdżają a nie ma kto ich inny odebrać... :P

17.02.2010
17:58
[7]

Lutz [ Legend ]

hydraulik, wymiana okien, wymiana licznika pradu.
przesylka kurierska
wizyta agenta ubezpieczeniowego.
wizyta swiadkow jehowy.
urzad skarbowy.
rozmowa w sprawie kredytu.

17.02.2010
18:01
[8]

r_ADM [ Senator ]

A nie mozesz isc do szefa i powiedziec, ze dzis musze wyjsc 2 godziny wczesniej, jak bedzie trzeba odrobie jutro?

17.02.2010
18:02
[9]

Azerko [ Alone in the wild ]

Pokaż jej ten wątek :)

17.02.2010
18:06
[10]

Diplo [ Generaďż˝ ]

a nie wystarczy "muszę coś załatwić"?

Jak ktoś będzie na tyle upierdliwy żeby się dopytywać to dodaj: "to sprawa prywatna".



17.02.2010
18:09
[11]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

r_ADM - to tez jest opcja, i bez problemu dostepna... ale moja szefowa zapyta sie czy wszystko w porzadku? zona w ciazy ok? synek ok? i wtedy bede musial COS powiedziec. szefowa jest bardzo dobra osoba i jak tylko powiem, ze musze wyjsc to zacznie sie martwic czy wszystko jest dobrze i czy moze jakos pomoc (i pomagala nie raz). jak powiem, ze chce urlop to powie 'nie ma problemu. kiedy? co planujesz? cos fajnego? zabierasz rodzinke czy sam gdzies uciekasz?'. i wlasnie dlatego potrzebuje POWOD

Azerko - najpierw musi nauczyc sie polskiego :P

Diplo - u niej to nie jest upierdliwosc. to jest taka ciocina troska. jak mam pyta sie ciebie gdzie idziesz to mowisz 'to moja prywatna sprawa'? jestem pewien ze od razu dostalbys serie pytan dodatkowych.

Lutz - wlasnie sie wprowadzilem do nowego, swiezo wyremontowanego domu, duzo kupuje na necie i wszystko przysylam do firmy (bo tu zawswze ktos jest!), z agentem rozmawialem w sobote (wspomnialem o tym szefowej 'przy herbacie'), jehowego w mojej wiosce nie uswiadczylem, jezeli dobrze pamietam mieszkasz w UK to wiesz, ze IR zalatwiasz przez telefon/korespondencyjnie (a jak mielem pytania to zawsze pomagala mi szefowa:P), szefowa wie ile zarabiam wiec wie, ze na kredyt mnie nie stac. dawaj dalej ;]

17.02.2010
18:11
[12]

Fett [ Avatar ]

zostaw to na ostatnią chwilę i zwal winę na ostry nieżyt żołądką. Jak powiesz, że masz sranie jak stąd do Tokio to nie będzie wchodziła w szczegóły ;)

Albo po prostu powiedz jej że idziesz na rozmowę kwalifikacyjną. Niby dobra osoba i nie chcesz z nią popsuć relacji, ale w przeddzień jej powiesz, że zmieniasz pracę? Jak dostaniesz lepszą posadę to i tak się dowie...

17.02.2010
18:15
[13]

Yuri the Crusader [ GUNDAM Pilot ]

Powiedz, że chcesz zrobić żonie niespodziankę i przygotować kolację ew. coś w ten deseń, jeśli małżonka cały czas w domu siedzi.

17.02.2010
18:16
[14]

Milka^_^ [ Zjem ci chleb ]

Powiedz jej, że się dowie jak już konkretnie załatwisz sprawę.

17.02.2010
18:33
smile
[15]

Kłosiu [ Legend ]

17.02.2010
18:35
[16]

Pirix [ ! KB ! Góry górą ]

Może powiedz, że masz jakieś urzędowe sprawy do załatwienia i musisz się stawić osobiście.

17.02.2010
18:42
[17]

erton2 [ Konsul ]

Powiedz, ze tego dnia obchodzimy bardzo wazne swieto "Lech Walesa Day" i musisz isc wczesniej zeby jeszcze dostac dobra kielbase a pozniej z innymi polakami bedziesz pil wodke i spiewal piosenki.

A tak na serio to w UK do urzedow nie trzeba chodzic? Albo mozesz jechac do ambasady cos zalatwic (nowy paszport, zgubiony dowod osobisty itp) a u nas komuna i kolejki.

17.02.2010
18:51
[18]

herflik26 [ Konsul ]

Lekarz jest najlepszy. Powiedz że coś ci dolega i tylko na taką godzinę cię przyjmą w przychodni

17.02.2010
18:56
smile
[19]

Luremaster [ Pierwszy Sekretarz ]

powiedz ze idziesz na rozmowe kwalifikacyjna i popros zeby trzymala kciuki.

17.02.2010
19:06
smile
[20]

Xian [ Pretorianin ]

[15] Muahahaha umarłem! :D

18.02.2010
13:30
[21]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

Fett, herflik - lekarz/choroba to standard i biore to pod uwage. zalozylem watek, bo moze ktos na forum ma jakis wypasiony oryginalny pomysl. biore jeszcze pod uwage wykrecic sie udzialem w badaniach na miejscowym uniwerku. panel dyskusyjny jest ustalony na sobote, ale moge powiedziec, ze jest w tygodniu.

erton - poki co jedyny urzad (poza ambasada) gdzie musialem sie stawic city hall w celu zarejestrowania narodzin syna, a musialem isc dlatego, ze nie trafilismy z porodem na dzien, kiedy urzednik jest w w szpitalu.
a co do ambasady - bede tam musial jechac (i to dwa razy!) w okolicach maja-czewca-lipca. na sama mysl juz mi cisnienie skacze.

edit: aha, powiedzenie wprost, ze ide na wywiad odpada. myslalem o tym, ale taki tekst za duzo by mi namieszal w moim poukladanym zyciu biurowym.

ktos jeszcze ma jakis pomysl?

18.02.2010
13:47
[22]

Dessloch [ Legend ]

a choroba/sraczka/cokolwiek? w dzien pracy dzwonisz, ze costam ci jest i ze nie mozesz przyjsc do pracy...najprostsze i najskuteczniejsze. I nie do udowodnienia, bo z reguly nie trwa wiecej niz dzien.
po co wymyslac cos wyszukanego? im bardziej udziwnisz tym ciezej pozniej trzymac sie klamstwa... a takto nikt ie bedzie ciebie pytal.
keep it simple!

18.02.2010
13:48
smile
[23]

D3O [ Leutnant ]

Ja bym powiedział, że muszę wcześniej wrócić do domu bo administrator sieci internetowej musi mi(Ci) sprawdzić kable/łącza itp. Ogólnie bym nagadał że coś nie tak z internetem, a koleś tylko o tej porze może przyjść/sprawdzić/naprawić :)

18.02.2010
13:50
[24]

Mortan [ ]

to powiedz, ze znajomy przylatuje i odbierasz go z lotniska

18.02.2010
13:52
smile
[25]

.:Jj:. [ Legend ]

Powiedź że się dopiero co dowiedziałeś że zmarł Jackson i nie jesteś w stanie pracować.

18.02.2010
14:19
[26]

jasonxxx [ Szeryf ]

Znaczy się co? Mamy tu dawać pomysły na to jak oszukać szefa?

Jeżeli jakiś pracownik ma coś do załatwienia to przychodzi i mi to mówi, nie musi się tłumaczyć. Jeśli jest rzetelny i pracowity to nie widzę przeciwwskazań - różne bywają przypadki, nie zawsze wszystko można załatwić po pracy a urlopu na pewno trochę zawsze szkoda na dwie godziny, które zresztą przecież można odrobić. Jeśli przełożony ma się zgodzić to się zgodzi i wtedy nie powinno w zasadzie go obchodzić co Ty masz do załatwienia w godzinach pracy, jeśli nie jest to związane z Twoim obowiązkami. A jak naciska to odpowiadasz, że ważna prywatna sprawa i tyle. Trochę więcej asertywności.

18.02.2010
14:32
smile
[27]

dobryziomal135 [ Skowronxter ]

Zamorduj wszystkich co się na Ciebie będą patrzeć!

18.02.2010
14:46
[28]

Macco™ [ Child Of The Damned ]

Powiedz że chcesz iść oddać krew. Nie wiem jak w UK ale w Polsce wydają nawet zaświadczenia zwalniające w tym dniu z pracy/nauki. Jeśli na wyspach jest tak samo to skoro znasz dobrze szefową mógłbyś nawet ściemnić że zapomniałeś wziąć tego papierka algo gdzieś go zapodziałeś.

18.02.2010
14:53
smile
[29]

Zhar the Mad [ Konsul ]

Jezeli szef jest Twoim sasiadem oczywistym staje sie fakt, ze powod nie moze obejmowac zasiegu podwazajacego wiarygodnosc Twoich slow. Ryzyko ku temu jest zbyt duze ze wzgledu na pare banalanych przypadkow zycia codziennego. By zaradzic tego typu problemom i nie ulec kompromitacji, powinno sie zastanowic nad powodem zdala od miejsca zamieszkania i znajomych ktorzy niekiegy przez przypadek badz zapatrzenie moga niechcianie powiedziec za duzo badz cos na Twoja szkode. Jednoczesnie nie moga to byc znajomi szefowej. Potrzebujesz kogos zaufanego kto moglby cie kryc, najlepszym wyjsciem bedzie tu wykorzystanie zlego zbiegu okolicznosci prowadzacego do okaleczenia ciala badz uszczerbku na zdrowiu. Mozesz to zrobic na swoim ciele, lub sprowokowac kogos innego zeby zeznal pod Twoja korzysc. Umow sie z kolega ktory ma auto, jednak niezbyt duze a troche obite, w dniu 0, powiesz szefowej ze miales wypadek, nie grozny bo masz zwyczajnie kilka zadrapan ktore zrobisz sobie nozem by uwiarygodnic ten fakt. Gdy bedziesz szedl na fajke on cie poprostu stuknie autem ( wy sie niby nie znacie ) przewrocisz sie poobijasz, poobcierasz, mozesz tu zagrac jak chcesz, byle bys to wygladalo powaznie. Pod okiem innych wspolpracownikow. Dla uwiarygodnienia tego zdarzenia mozecie wezwac policje i karetke. Jednak obrazenia beda na tyle male ze Cie nie zabiora a policja nie wypisze mandatu. W firmie beda wszyscy przejeci, szefoa tez, ale ty bedziesz z godziny na godzine czul sie coraz gorzej ( czas sobie wybierz sam ) wkoncu pojdziesz do szefowej i powiesz ze musisz sie zwolnic bo cie boli i chcesz zeby JEDNAK zbadal cie lekarz. Lub poprostu muisisz odpoczac. Dostaniesz zwolnienie bez problemu, a ona bedzie przejeta i zadowolona ze porobiles jeszcze troche czasu dzisiaj zanim zdecydowales sie odejsc. To ja przekona ze jednak zalezalo Ci zeby byc dzisiaj w pracy ale stan zdrowia ci na to nie pozwalal.

Rozwiazanie idealne.

18.02.2010
14:57
[30]

Boroova [ Gwiazdka ]

Ronnie --> powiedz jej tak "dawaj kurna podwyzke, a jak nie to zabieram zabawki i zmieniam piaskownice.."

18.02.2010
14:58
[31]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Dentysta - powinno zadzialac. a przeciez szefowa w paszcze ci nie bedzie zagladac.

18.02.2010
15:01
smile
[32]

Azerko [ Alone in the wild ]

o albo jak masz dzieciaka to możesz powiedzieć, że musisz iść na wywiadówkę :)

18.02.2010
15:06
smile
[33]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Czegoś tu nie rozumiem... lubisz swoją pracę, szefowa to Twoja dobra znajoma i sąsiadka, a przyjąłeś zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie innej pracy?

18.02.2010
15:11
[34]

Inquisitio [ Pull the trigger ]

Rod ---> Może dostanie lepszą pensje ?

18.02.2010
15:11
smile
[35]

Zhar the Mad [ Konsul ]

Inna sprawa, ze najprostsze rozwiazania bywaja najlepsze. Jezeli tak dobrze znasz sie z szefowa to dziala na twoja korzysc poniewaz nikt tak do konca nie zna Cie naprawde. Rozwiazania w tej kwestii staja sie bardzo elastyczne i mozna wymyslic setki powodow ktore mozesz w tym wypadku zastosowac. Bywa ze nagle okazuje sie, ze zycie splatalo ci figla, a los zaserwowal cos czego nie moglbys sie nigdy spodziewac. Szefowa jako kobieta napewno rozumie to lepiej niz faceci. Wiec do dziela. Pierwsze co musisz zrobic to isc do pubu, klubu, restauracji gdzie przebywa jak najwiecej obcokrajowcow w Twoim miescie. Musisz znalesc, chinke, tajke, badz koreanke. To bardzo wazne. Przedstawiasz jej plan dzialania, ona powinna na to lekko pojsc. W dniu w ktorym przyszedles do pracy, i pracujesz normalnie. Owa koreanka, ubrana nie za drogo, wrecz biednie, wpada do firmy i krzyczy Twoje nazwisko wszyscy zdziwieni i Ty takze nie kryjesz zaskoczenia. Koreanka podbiega do ciebie i zaczyna okladac cie piesciami, rzuca ci na biurko zdjecie USG, i histeryzuje w jej ojczystym jezyku. Ty oczywiscie zaskoczony nic nie rozumiesz. Podchodzi szefowa i karze usunac ta wariatke, ty natomiast mowisz jej ze owa kobieta nie najlepiej sie czuje i chyba cie z kims pomylila, pokazujesz szefowej zdjecie usg. Szefowa zaaferowana cala sytuacja nie wie co powiedziec, teraz masz ja w garsci. Mowisz do niej ze musisz wyjsnic to zdarzenie, ona w szoku nie moze wydusic slowa tylko kiwnie glowa - sprawdzone. Poprostu wychodzisz z koreanka i sprawa zalatwiona...

18.02.2010
15:12
[36]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Rod

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze, a tych nigdy dosc.

18.02.2010
15:12
[37]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

Dessloch - sraczka - klasyka zawsze na czasie :)

D30 - bardzo dobry pomysl, ale... pracuje dla providera internetowego i od niego mam tez internet, wiec jezeli ktos mialby sie stawic u mnie w domu zeby cos sprawdzic/naprawic (bardzo malo prawodopobne) bylby to typ z supportu siedzacy kilka biurek dalej albo ciec z BT, ktory i tak bylby zamowiony przez mojego pracodawce :P

Mortan - mozliwe, ze 'kuzyn, ktorego dawno nie widzialem' przyleci w odwiedziny ;]

Stanson - oszukac - ty od razu wyskakujesz z wilkimi slowami z grubej rury. 'delikatnie wprowadzic w blad' bardziej pasuje do sytuacji

Macco - szczytny pomysl, ale jestem mietki i robi mi sie slabo na sam widok igiel

Zhar - zajebisty pomysl! serio! zapamietam jak nastepnym razem bede planowal zamach na jakas glowe panstwa i bede potrzebowal alibi!

B - juz dostalem. wiecej mi nie dadza... no chyba, ze wrecze wypowiedzenie

Azerko - klawy pomysl... musze tylko poczekac, jeszcze 3 lata az moj synek pojdzie do szkoly :)

18.02.2010
15:16
[38]

draug_xiii [ Generaďż˝ ]

Ronnie Soak

Jak mowilem, mowisz iz wypadla ci plomba i musisz naprawic zeba czy tez na standardowy przeglad idziesz do dentysty i tyle. Nigdy nie mialem z tego powodu problemow i nie slyszalem aby ktokolwiek mial. A nie jest to zarazem wizyta u lekarza aby wzbudzala nadmierna ciekawosc.

18.02.2010
15:21
smile
[39]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

Rod - tak jak napisali inquisitio i draug, ale nie tylko. chodzi o mozliwosc rozwoju

Zhar - ostatnio mossad dal dupy z zabojstwem w dubaju czy gdzies tam, wiec kogos beda musieli odstrzelic za wpadke. wyslij swoje cv i link do tego watku, na bank dostaniesz od nich prace i worek pieniedzy jako oficer operacyjny

18.02.2010
15:26
[40]

Rod [ Niereformowalny Sceptyk ]

Więc jeśli przyjmiesz posadę, to szefowa i tak się dowie. Nie łatwo w końcu udawać przed sąsiadką-szefową. :D

Jeśli nie przyjmiesz posady, szefowa nigdy się o niczym nie dowie i z czystym sumieniem będziesz mógł jej pożyczać cukier i mąkę. ;)

Moim zdaniem powinieneś grać - udaj, że dostajesz telefon w godzinach pracy (coś nagłego, ważnego, czego nie da się przełożyć), wyjaśnij szefowej i widząc Twój pośpiech, nie powinna zadawać zbędnych pytań. :)

18.02.2010
15:42
[41]

Boroova [ Gwiazdka ]

Ronnie --> w biznesie niestety nie ma miejsca na sentymenty. Przeciez gdyby to ona miala ciebie zwolnic, to myslisz ze nie przesypialaby z tego powodu nocek?

Nie ma sensu nic kombinowac, klamac i wymyslac. Bierzesz pol dnia wolnego i tyle. A jak sie zapyta, to powiesz, ze masz do zalatwienia kilka spraw. Nie prezyzuj, bo nie musisz. Jak sie ma domyslic, to sie domysli.

Moj szef kiedys sie mnie zapytal co zamierzam robic i mu powiedzialem, ze pracuje mi sie fajnie, ale jesli bedzie trzeba, to zaczne szukac innej pracy.

18.02.2010
16:20
[42]

Ronnie Soak [ Lollygagger ]

Boroova - spac mozeby spala spokojnie, ale zwalnianie nie przyszloby jej latwo - tego jestem pewien

offtop: nastepny weekend Hani pasuje?

18.02.2010
16:25
[43]

smalczyk [ Senator ]

Nie wiem jak u ciebie - ale u mnie zawsze zdaje egzamin wyrwanie się w calach wizyty u lekarza. jako, ze 8h musze zawsze odbębnić, po prostu następnego dnia zostaję odpowiednio dłużej.

18.02.2010
16:28
smile
[44]

Boroova [ Gwiazdka ]

Tak jeszcze mi sie przypomnialo odnosnie relacji pracownik-pracodawca :)


Jak wyrwac sie z pracy? - Boroova
18.02.2010
16:28
[45]

Tomus665 [ Legend ]

- przylot kumpla
- dentysta
- przygotowanie niespodzianki dla żony
- szczepienie syna
- wizyta ze zwierzakiem u weterynarza

18.02.2010
16:49
smile
[46]

Old Devil [ Pretorianin ]

<---Zhar the Mad

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.